-

stanislaw-orda : [email protected].

Donbas - początki (cz. 1)

Uwaga: część pierwsza dotyczy obwodu donieckiego, a część druga ługańskiego.

Obecnie żyjące pokolenia są świadkami wydarzeń skutkujących dramatyczną destrukcją wielkiego ośrodka przemysłowego, znanego jako Donbas. Mało kto w Polsce coś o nim słyszał poza nazwą i równie mało kto chciałby usłyszeć coś więcej. Ot, jeszcze jedna nazwa z wielu dotycząca geografii gospodarczej, a ostatnio zdecydowanie bardziej politycznej. A jeśli ktoś jest konsumentem oferty serwisów informacyjnych, to obijają mu się się o uszy rozmaite, często egzotycznie brzmiące  nazwy miast i miejscowości z tego rejonu świata, ale w kontekście coraz bardziej nowoczesnych bomb i rakiet. Jeśli, mimo to, ktoś chciałby usłyszeć cokolwiek więcej, to zapraszam do lektury,
bo ten blog jest  bodaj jedynym miejscem w polskim Internecie, gdzie to możliwe.
Oto opowieść o historycznych początkach niektórych miejscowości w Donbasie, ale za to tych najważniejszych.

************

Do połowy XVIII wieku większość terytorium obecnego Donbasu była obszarem bezludnego stepu, który nazywano Dzikimi Polami. W ciągu zaledwie kilku dekad powstały na nim setki osad, które z czasem przekształciły się w miasta, zaś region zamienił się w wielki ośrodek przemysłowy, znany ze swoich  kopalni, hut czy zakładadów ciężkiej metalurgii i chemii.

W 1703 r. jako pierwszy utworzony został  okręg bachmucki, który grupował praktycznie wszystkie osady istniejące wówczas na terenie dzisiejszego Donbasu. Pierwszy spis mieszkańców przeprowadzony w 1719 r. wykazał, że populacja tego okręgu liczyła 8 750 osób, z czego 6990 „Wielkorusów” i 1760 „Małorusów”). W dwadzieścia lat później  wielkość zaludnienia była zbliżona do tej wcześniejszej, czyli liczba ludności nie wzrosła.

 Od 1752 r. rząd cesarzowej Elżbiety Pietrowny Romanowej rozpoczął przesiedlanie w rejon Donbasu Serbów, Mołdawian oraz Bułgarów, którzy uciekali przed uciskiem tureckim z terenów  Imperium Osmańskiego. Liczba uciekinierów nie była zbyt duża (np. w 1762 r. ich najbardziej liczną populację stanowili Serbowie - ok. 380 osób), ale już niebawem pojawił się kolejny okręg, który nazwano sławianoserbskim (z centrum w dzisiejszym, ponad 100-tysięcznym mieście Sławiańsk), a osadnicy południowo-słowiańscy szybko asymilowali się w nowym miejscu.

**********
W 1721 r. ekspedycja kierowana przez geologa Grzegorza (Grigorija) Kapustina odkryła w Donbasie bogate złoża węgla. Kapustin udał się nad Don do osad kozackich (w rejon dzisiejszego miasta Lisiczańsk) wypełniając dekret cara Piotra I, w którym wskazano aby: „przeprowadzić rekonesans, zrobić wykopy o głębokości 9 i więcej sążni i pobrać z nich próbki, których badanie powinno zostać przeprowadzone w moskiewskim Berg-Kolegium".
(sążeń – miara długości wynoszaca ok. 2,13 metra; równa 3 arszynom lub 12 piędziom).
[Kolegium Bergu był to  organ administracji górniczej Imperium Rosyjskiego odpowiedzialny za zarządzanie przemysłem wydobywczym funkcjonujący z małymi przerwami w latach 1719-1807]
Ponadto Kapustin miał zebrać i przywieźć do Moskwy po pięć pudów węgla z każdego z takich wykopów.
(pud = 16,38 kg).

Węgiel zebrany przez Kapustina nad rzeką Doniec Siewierski został wysłany w celu przebadania i oceny próbek do pracującego jako konsultant Kolegium Bergu, holenderskiego mistrza kowalskiego Marka Reera.
(Doniec Siewierski – największy dopływ Donu o dł. 1053 km).
 Mistrz wydał opinię, iż węgiel ten ze względu na marną jakość nie nadaje się tak do celów grzewczych jak i produkcyjnych. Na tej podstawie Kolegium Bergu postanowiło nie przyznawać G.  Kapustinowi nagrody, a wkrótce został on na krótko aresztowany pod zarzutem "ukrywania dokumentacji o nadużyciach urzędników okręgowych". Ale jako że Mark Reer był powiązany z holenderskimi firmami handlowymi, które korzystnie sprzedawały na rosyjski rynek „węgiel holenderski", stanowi to mocną przesłankę, iż jego ocena miała na celu zablokowanie rozwoju wydobycia węgla w  regionie Donbasu.

Kapustin nie zrezygnował, gdyż przekonał się z autopsji, iż tamtejszy węgiel jest doskonałej jakości i jako taki byłby w pełni przydatny. Na własny koszt wysłał próbki donieckiego węgla do słynącej z mistrzów kowalstwa Tuły, gdzie już od stulecia pracowały liczne zakłady odlewnicze. Węgiel znad Dońca Siewierskiego otrzymał od tulskich mistrzów opinię potwierdzającą jego doskonałą jakość.

Zamordowanie przez spiskowców cara Piotra I I w styczniu 1725 r. wywołało zamęt związany z następstwem władzy, toteż ekspedycje geologiczne G. Kapustina zostały przerwane. Nowa władczyni, cesarzowa Katarzyna I w 1725 r. zabroniła ich kontynuowania do czasu wydania przez nią zgody, ale nakazała, aby monitorować miejsca, w których prowadził badania. Taki był koniec poszukiwań surowcowych w Donbasie i  wkrótce zapomniano o tym regionie. Przypomniano sobie o nim dopiero pod koniec XVIII w. 

Korzystne dla Imperium Rosyjskiego rezultaty wojny rosyjsko-tureckiej z lat 1768-1774 stworzyły nowe szanse dla Donbasu. Jeżeli wcześniej rozwój tego regionu zakłócany był przez regularne najazdy tatarskie, to na skutek zajęcia przez Rosjan Krymu i naddniestrzańskich dzikich stepów, mógł on wreszcie zacząć rozwijać się bez takiego zagrożenia (szczególnie dotkliwego z powodu uprowadzania ludności w jasyr w celu sprzedaży jej na targach niewolników). I zaczęło pojawiać się tu coraz twięcej osadników.

Najwcześniej, bo w 1764 r. z inicjatywy hrabiego Aleksieja Orłowa została założona (w charakterze prekursora) słoboda Aleksiejewo-Orłowka, która w 1801 r. liczyła prawie tysiąc mieszkańców.
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82oboda
Z czasem połączyła się z sąsiednimi osadami (słobodami) i tak powstało miasto Szachtarsk, które  współcześnie (tj. ok. 2014 r.) liczy ponad 50 tys. mieszkańców.
 W 1776 r. założona została kolejna słoboda o nazwie Zajcewo, która przez wiek XIX rozrosła się w miasto Gorłowka,  współcześnie o niemal ćwierćmilionowej populacji (ok. 2014 r.).

Jednocześnie zaczęło się zasiedlanie regionu Donbasu przez cudzoziemców. W latach 1771-1773 podczas trwania wojny z Turcją osiedlono tutaj 3 600 Mołdawian i Wołoszan, którzy poddali się do niewoli rosyjskiej (jako dezerterzy z armii tureckiej) i zostali założycielami-osadnikami wsi Jasinowata (ukr. Jasynuwata), która współcześnie jest niemal 40-tysięcznym miastem i dużym węzłem kolejowym.

Donieck
Korzenie współczesnego Doniecka  (w 2014 r. ok. 1 mln mieszkańców) sięgają końcówki XVIII wieku, a kolebką tej metropolii była osada Aleksandrowka, o której warto trochę napisać, jako że jej dzieje są charakterystyczne dla innych miast regionu Donbasu. Współcześnie Aleksandrowka stanowi część miejskiej aglomeracji Doniecka, podobnie jak kilka innych osiedli o podobnej genezie.

Wzmianka o założeniu Аleksandrowki znajduje się  w raporcie prawosławnego biskupa eparchii Jekaterynosławskiej Teodozjusza Маkаrewskiego z 1880 r. Jest to pierwsze pisemne świadectwo o pobycie osadników na obszarze, który współcześnie zajmuje miasto Donieck, a wtedy były to tereny znajdujące się w jurysdykcji ww. biskupa (eparcha - biskup w prawosławiu).
[miasto Jekaterynosław to późniejszy (od 1926 r.) sowiecki Dniepropietrowsk oraz jeszcze późniejszy (od 2016 r.) ukraiński Dniepr]

Za założyciela osady Aleksandrowka uważany jest Еudokim Stefanowicz Szydłowski, były porucznik 33 Jeleckiego Pułku Piechoty, który otrzymał w 1779 r. nadział ziemi w górnym biegu rzeki Kalmius.
(E. Szydłowski był  potomkiem polskiego szlachcica nazwisku/przezwisku Szyłow, który w końcu XVI w. wybrał służbę na dworze wielkiego księcia moskiewskiego. Niebawem jego potomkowie zmienili nazwisko na brzmiące szlachecko: Szyłowski, a w ostatecznej wersji Szydłowski).
[rzeka Kalmius o dł. 210 km wpada do Morza Azowskiego w miejscu, gdzie powstało miasto Mariupol, zaś jej źródła znajdują się na Wyżynie Donieckiej w okolicach miejscowości Jasinowata. Rzeka przepływa, m.in., przez Donieck]
Gdy po wojnie z Turcją w latach 1768-1774, Rosja uzyskała znaczne zdobycze terytorialne sięgające po wybrzeża mórz Azowskiego i Czarnego, rozpoczęła systematyczną kolonizację regionów na południowym Zadnieprzu, określanych poprzednio jako „Dzikie Pola”, a które stanowiły coś w rodzaju ziemi niczyjej, gdzie hasały czambuły tatarskie oraz kurenie „luźnych” kozaków. Na skutek włączenie Krymu w skład Imperium Rosyjskiego i exodusie większości tamtejszej ludności tatarskiej na tereny Imperium Osmańskiego, wyeliminowano zagrożenie tatarskie, czyli spełnione zostały podstawowe warunki do kolonizacji tych ziem. Ich południowe rubieże stały się Krajem Wojska Dońskiego, czyli pograniczem, gdzie stacjonowały pułki wojska sformowane z kozaków znad Donu. Pozostały obszar na południe od Charkowa (i Połtawy) był zwany Słobodczyzną (od określenia słoboda – osada, czyli miejsce gdzie osiedlali się nowi mieszkańcy), a niedługo potem Noworosją.

Dorzecze Kalmiusu było jednym z rejonów, gdzie władze carskie na masową skalę przydzielały ziemię oficerom, byłym oficerom i urzędnikom. I tak Еudokim Szydłowski otrzymał niebagatelny areał o powierzchni 15 tysięcy dziesięcin, co wg współczesnej miary wynosiło 3600 hektarów (36 kilometrów kw.). Nowe miejsce nazwał imieniem starszego syna Aleksandrowka-Szydłowka.  
(dziesięcina – ówcześnie 2400 m kw., tj. 0,24 ha).
Jednocześnie władze zobowiązywały właścicieli nowych ziem do ich zagospodarowania, czyli wydzierżawiania osadnikom, aby ci je uprawiali. Nie wywiązywanie się z tego zadania mogło wywołać rozmaite nieprzyjemne konsekwencje. Dla uzupełnienia dodam, iż dzisiejsze miasto Donieck wchłonęło jeszcze inne osady, będące obecnie częściami poszczególnych okręgów tego miasta:
Krutojarowka sloboda, od 1779 r. Krutoj Jar, obecnie część okręgu Woroszyłowskiego;
Wieś Jekaterinowka, założona na przełomie XVIII i XIX wieku, obecnier część rejonu Leninowskiego;
W  latach 1803-1810 zostały założone sloboda Grigoriewka (Georgiewka) lub Aleksandrovo-Grigoriewka i wieś Aleksiejewka, obecnie części okręgów Kalininskiego i Budionnowskiego.

E. Szydłowski w małżeństwie miał czterech synów i trzy córki. Najstarszy z synów Iwan,  zanim objął po ojcu zarządzanie majątkiem, odbył służbę wojskowąw kawalerii (kornet w elitarnym Lejb-Gwardyjskim Pułku Huzarów Jego Wysokości). Już w 1800 r. zrezygnował ze służby w stopniu porucznika wybierając działalność cywilną na terenie swojej guberni (przewodniczył woroneżskim dworzanom).Przeszedł do rezerwy w 1821 r. (emerytura) w stopniu radcy kolegialnego (odpowiednik pułkownika). Miał czerech synów i sześć córek.

Najstarszy z synów Iwan Iwanowicz  otrzymał Aleksandrowkę i ziemie przy rzece Kalmius. W Aleksandrowce został uruchomiony w 1841 r. pierwszy szyb do wydobycia węgla kamiennego. Po 1850 r. sprzedał swoje włości księciu Pawłowi Iwanowiczowi Liwenowi (Paul Hermann Fürst von Lieven,  z kolei którego dzieci za 35 lat  sprzedali ojcowiznę angielskiemu przedsiębiorcy o nazwisku  John  Hughes.

Historia powstania przemysłowego Doniecka jest ściśle związane z działalnością walijskiego przedsiębiorcy Johna Jamesa Hughesa. Urodził się on  w 1814 r. w Merthyr Tydfil w południowej Walii, w regionie znanym z kopalni węgla. Do niedawna powszechnie uważano, że Hughes był typowym mieszczaninem, który urodził się w zamożnej rodzinie i nigdy w życiu niczego mu nie brakowało. W rzeczywistości było inaczej. Rodzice Hughesa byli tak biedni, że nie byli w stanie zapewnić swojemu synowi nawet podstawowego wykształcenia: przez resztę życia Hughes pozostał człowiekiem nie potrafiącym poprawnie pisać. Nie dziwi więc fakt, że zachowało się po nim bardzo niewiele odręcznych listów czy krótkich notatek.

Od najmłodszych lat Hughes był zmuszony, aby pracować w kopalni. W tamtych czasach brytyjskie prawo (jak i prawo w innych krajach) nie ograniczało pracy dzieci, a dla właścicieli zakładów było to opłacalne, gdyż dzieciom płacono znacznie mniej niż osobom dorosłym. Jednak wkrótce ojciec skierował go na naukę kowalstwa. Hughes, ambitny i uparty w dążeniu do celu rozwijał swoje umiejętności i karierę. W wieku 28 lat został właścicielem stoczni, a w wieku 36 lat zakupił odlewnię w Newport.
(Newport – miasto portowe  nad Kanałem Bristolskim pomiędzy Cardiff a Bristolem)

W latach 50. XIX w. był już inżynierem w hucie w Millwall, a od 1860 r. jej dyrektorem. Gdy podpisywał w 1869 r kontrakt z rządem rosyjskim był zamożnym i odnoszącym sukcesy biznesmenem.
(Millwall; rejon w zakolu Tamizy na londyńskiej Wyspie Psów, wówczas znajdowały się tam, m.in., huta i stocznia, obecnie zas ekskluzywne centrum finansowe, znane jako Canary Wharf).

Jako dyrektor zakładów w Millwall, Hughes ulepszył wózki dla ciężkich dział dalekiego zasięgu, a także rozpracował problem wytrzymałości stali używanej do poszycia kadłubów statków. Z tego powodu zwrócił na siebie uwagę wysłanników cara Aleksandra II Romanowa. Otóż Rosjanie, wystraszeni przewagą okrętów angielskich  w wojnie krymskiej, poszukiwali w Europie Zachodniej zakładów produkujących najbardziej wytrzymałą stal. Po serii testów w różnych miejscach rosyjscy emisariusze doszli do wniosku, że najmocniejsza stal produkowana była w fabryce Hughesa. I to jego zakład otrzymał pierwsze zamówienie od rosyjskiego rządu. Ten lukratywny kontrakt spowodował, iż Hughes wraz z rodziną przeniósł się do Rosji. W regionie bachmuckim kupił od lokalnego właściciela ziemskiego ziemię wraz z pozwoleniem na budowę fabryki. W  kwietniu 1869 r. Komitet Ministrów podpisał z Hughesem "Umowę o utworzeniu Noworosyjskiego Towarzystwa Produkcji Węgla, Żelaza i Kolei oraz Towarzystwa Kolejowo-Drogowego dla linii Charków-Azow". W tym samym roku na zakupionym terenie rozpoczęto  budowę odlewni żelaza, która zgodnie z warunkami kontraktu miała wytapiać szyny dla rosyjskich kolei.

Miejsce pod budowę nowego zakładu nie zostało wybrane przypadkowo. Hughes szczegółowo zbadał złoża mineralne i doszedł do wniosku, że najlepsze miejsce znajduje się  w pobliżu wspomnianej już wcześniej wsi Aleksandrowka na brzegu rzeki Kalmius.
Rosyjscy inżynierowie górnictwa również byli tego samego zdania. Jeden z nich napisał:
"Wieś Aleksandrowka... Odlewnię (hutę) można umieścić nie dalej niż 1 wiorstę od kopalni węgla. i, niezależnie od trzech warstw lokalnych rud, może być tanio zaopatrywana w rudy z południa i północy. Wioska jest bardzo duża i dogodna do początkowego zakwaterowania pracowników. Ponadto, po raz pierwszy zamiast własnej kopalni, zakład może być zaopatrywany w węgiel od dzierżawcy księcia Lievena - kupca Iwanowa po umiarkowanej cenie".
(wiorsta  -  ok. 1,067 km; 500 sążni)

Hughes przywiózł z Anglii osprzęt niezbędny do budowy odlewni wraz z grupą wykwalifikowanych rzemieślników. Zgodnie z warunkami umowy produkcja miała rozpocząć się po 9 miesiącach, ale nie udało się jej skończyć w terminie i dopiero w kwietniu 1871 r. budowa wielkiego pieca została ukończona. Wówczas Hughes napisał do ministra finansów w Petersburgu:
"Mam wielkie szczęście donieść, że wytapianie rudy w pierwszym wielkim piecu rozpoczęło się bezpiecznie …, maszyny i wszystkie mechanizmy działają doskonale".

Wkrótce okazało się, że podczas budowy popełniono poważne błędy. Rząd domagał się zamknięcia nierentownego zakładu, ale Hughes postanowił przebudować wielki piec, co zajęło kilka miesięcy. W styczniu 1872 r., dwa lata po terminie określonym w umowie zdołano wytopić pierwszą partię surówki o wysokiej jakości. W następnym roku, oprócz wytopu żeliwa, rozpoczęto również produkcję żelaza i walcowanie szyn kolejowych.

W 1871 r. zakład Hughesa zatrudniał 450 osób, głównie byłych chłopów, nie tylko miejscowych ale też  przybyszów z centralnych prowincji imperium. Natomiast kadra inżynierów i administratorów to byli w większxości Anglicy, którzy przybyli wraz z Hughesem w liczbie ok. 60.

W 1874 r. w fabryce pracowało już 1 800 osób, a kilka lat później - 2 500. W 1876 r., kiedy uruchomiono drugi wielki piec (piec szybowy), roczna produkcja żelaza przekroczyła 1 milion pudów, tj. 16 tys. ton. Pod względem tonażu produkcji żelaza zakład Hughesa zajmował pierwsze miejsce w Rosji.

W 1879 r. fabryka Hughesa rozpoczęła produkcję stali, a rok później - cegieł ogniotrwałych. Było to znaczące osiągnięcie, ponieważ do tego czasu cegły ogniotrwałe musiały być sprowadzane z Wielkiej Brytanii. W 1890 r. tonaż wytopu surówki  osiągnął wielkość  5 mln pudów rocznie, tj. 80 tys. ton.
W 1889 r., podczas podróży do Petersburga w celach zawodowych, Hughes zmarł w wieku 75 lat.  W chwili jego śmierci założona przez niego fabryka była przemysłowym gigantem, a dzieło przemysłowca kontynuowali jego spadkobiercy.
     
Obok fabryki natychmiast wyrosła osada, nazwana na cześć jej założyciela Juzowką (od wymowy nazwiska Hughes - wymawiane jako: Juz). Ale Juzowka nie została założona na bezludziu, gdyż w jej pobliżu znajdowało się kilka wiosek, z których największą była Aleksandrowka. Ale to Juzowka miała po kilkudziesięciu latach przekształcić się w  przemysłowe serce Doniecka. Zamówienia zakładu rosły, produkcja zwiększała się, a wraz z nią sama osada rozrastała się w przyspieszonym tempie. W 1870 r. w Juzowce mieszkały 164 osoby, ale w 1874 r. już 1 500 osób, zaś w 1884 r. - 5 500, a w 1897 r. - 29 000.

Juzowka wchłonęła wszystkie okoliczne wioski. Już na początku lat 90. XIX wieku było to pełnoprawne miasto, którego populacja była wyższa niż w większości innych miast Donbasu, ale status miasta Juzowka otrzymała dopiero latem 1917 r., kiedy jej populacja wynosiła już 54 000 osób. A w siedem lat później Juzowka zmienila swoją nazwę na Donieck.

I na koniec jeszcze o kilku miejscowościach z obwodu donieckiego.

W 1778 r. zbiegli chłopi pańszczyźniani założyli slobodę Aleksiejewka, której populacja w 1800 r. wynosiła 225 osób. Później z tej osady powstało miasto Thorez, liczące obecnie (2020 r.)  trochę ponad 50 tys. mieszkańców. 17 lipca 2014 r. w pobliżu tego miasta spadły szczątki  zestrzelonego pasażerskiego Boeinga 777 linii Malaysia Airlines (lot MH 17).

Także w 1778 r. na miejscu kozackiej twierdzy Domacha zbudowano miasto Pawłowsk, przemianowane w następnym roku na Mariupol. W 1780 r. do Mariupola przesiedlono z Krymu ok.  31 000 chrześcijan. Wśród nich byli: Grecy - 18 400 osób, Ormianie - 12 600,  Gruzini - 220, Wołosze - 160. Część z tych osadników osiedliła się w samym mieście, a część - w 20 wioskach wokół Mariupola (głównie Grecy), którzy swoim nowym miejscom osiedlenia  nadali nazwy osad na Krymie, z których przybyli. W ten sposób powstały wsie Bachczysaraj, Jałta, Urzuf, Sartana, Stary Krym, Mangusz i inne. Dzisiejszy Mariupol to niemal pólmilionowe miasto (dane z 2017 r.).

W 1784 r. kozacki brygadzista Iwan Wasiliew założył osadę Wasiliewka, która w latach dwudziestych XIX wieku liczyła 360 mieszkańców. W 1864 r. osada otrzymała nazwę Śnieżnoje, którą nosi do dziś (obecnie miasto o ponad 60 tysiecznej populacji;  dane z 2014 r.)

W 1786 r. została założona Charcyzka sloboda, która należała do generała majora I.D. Iłowajskiego Współczesnie miasto  Charcyzk o niemal 60 tys. populacji znajduje się na przedmieściach Doniecka.
(Nazwa wywoodzi się od słowa "charcyz" (włóczęga, złodziej - tak nazywali Turcy i Tatarzy zbiegłych chłopów i Kozaków zaporoskich, którzy osiedlili się w pobliżu południowych granic państwa rosyjskiego, a miejsca ich osiedlania nazywano "charcyzkami").

Obecnie wszystkie wymienione miejscowości (poza Sławiańskiem) znajują się w kontrolowanej przez rosyjskojęzycznych separatystów części Donbasu, która jako Doniecka Republika Ludowa, została włączona do Federacji Rosyjskiej w kwietniu 2022 r.

cdn

**********

Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty



tagi: donbas początki 

stanislaw-orda
9 grudnia 2023 01:06
19     1238    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

olekfara @stanislaw-orda
9 grudnia 2023 08:39

Prosżę dopisać, co kryje jeszcze jeszcze ziemia w donbasie, że nagle te ziemie stały się rdzennie ukraińskie, a ruskich trzeba wytłuc, przy okazji dosłownie sąsiedzkiej wojny (mógłbym napisać bratobójczej, bo przecież dziś Niemiec dla Polaka bratem, to czemu nie)    też ukraińców, a pan Magazynier chce tworzyć dynastię polsko-ukraińską. A Michałkiewicz, ale już raczej z przekory swatał Kaczyńskiego z piękną Julią.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda
9 grudnia 2023 09:24

Dzięki wielkie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @olekfara 9 grudnia 2023 08:39
9 grudnia 2023 09:33

To jest pierwsza część. Dokończenie  wątku o początkach Donbasu będzie za parę dni w drugiej, notce ale o całej reszcie to trzebaby pisać jeszcze kilka kolejnych,  a mi się nie bardzo chce, bo tego nie da napisać się na kolanie.

Dlatego będzie raczej notka o kocie Schrödingera, któremu przeciez niezadługo stuknie sto lat.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda
9 grudnia 2023 11:25

" Obecnie żyjące pokolenia są świadkami wydarzeń skutkujących dramatyczną destrukcją wielkiego ośrodka przemysłowego, znanego jako Donbas. Mało kto w Polsce coś o nim słyszał poza nazwą i równie mało kto chciałby usłyszeć coś więcej. "------

Kto chce ten usłyszy,Stanisławie...pan przedstawia historie znaną historycznie,nie jest wcale to tajemna historia.

Dla niektórych speców Donbas to poradziecki region, rosyjskie terytorium, które trzeba ocalić przed znienawidzoną „gejropą”. Tymczasem nieco ponad sto lat temu Donbas był w rzeczywistości europejską kolonią w ramach Imperium Rosyjskiego.

Prawie cały lokalny przemysł był w rękach europejskich kapitalistów, a nowoczesne miasta powstały wokół europejskich przedsiębiorstw. To ludzie z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Francji stworzyli nowoczesny przemysł donbaski i położyli podwaliny pod Donbas.

I to się zgadza o czym pan pisze... Lata sowietyzacji dosłownie wykorzeniły stąd wszystkich „cudzoziemców”. Europejskość z Donbasu była długo i sumiennie usuwana.W 1924 miasto zostało przemianowane z Juzowki na Stalino,też to miało miejsce.

Pytanie raczej powinno brzmieć: czy od czasów caratu,o których pan wspomina,ktoś niewolił Rosję,aby sprowadzać inżynierów,osadników aby "oswoić"-- te "dzikie pola"?..I tak historia zatacza koło,a nam usiłuje się wmówić...właściwie co ?.....

Taki maleńki przykładzik :

W 1789 roku cesarzowa Katarzyna II wydała dekret o zaangażowaniu Niemców w rozwój ziem nad Morzem Azowskim.

Dekretem imigranci zostali zwolnieni z płacenia podatków na 30 lat. Otrzymali pieniądze na osiedlenie się, zagwarantowano im wolność wyznania, a także zwolniono ze służby wojskowej. Korzyści przyczyniły się do tego, że w ciągu następnych 75 lat w Donbasie powstało 68 osad niemieckich,etc,etc...Nie lepsze były rozkazy carskie Pawła I w sprawie wydobycia węgla...

No cóż władza Stalina pozostawiła po sobie czystkę i gdzie niegdzie groby ,które ocalały,jak nie zostały zrównane z ziemią,a ciągoty do słusznego radzieckiego terytorium pozostały...

No cóż notka też słuszna...aby przybliżyć temat Donbasu........

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 9 grudnia 2023 11:25
9 grudnia 2023 12:51

Kto chce ten usłyszy.

A ktoś chce?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda
9 grudnia 2023 13:25

Warto kontynuować. Czyta się.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 12:51
9 grudnia 2023 14:16

Jeżeli sięgnie pan do źródeł bezstronnych z pewnością tak...SN to nie Neon gdzie wszystko idzie pod jedyną "słuszną "teorię...z pominięciem po drodze faktów,bo taka tam narracja przyjaźni... Sądzę ,ze dysponuje pan takowymi źródłami ... Bo przecież to logiczne ,ze Donbas nie wynurzył się jak Wenus z morskiej piany,ani nie stworzył go w jednym roku jakiś szczególnie ważny,zasłużony Rosyjski władca...

Nikt też w poprzednich stuleciach nie najeżdzał te tereny,aby "ujeżdżać "Rosjan,wręcz carskie wysokości sprowadzali speców,aby im zasiedlili te dzike pola,pełne bogactw natury:jednych mamiąc specjalnymi przywilejami,innych "przygarniając" w różny sposób...Chyba na tym polega ten historyczny trop,tak myślę...

Jestem zdania tak jak qwerty,powyżej...

zaloguj się by móc komentować

klon @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 12:51
9 grudnia 2023 14:51

Proszę dodać mnie do, "listy sibskrybentów" 

BTW 

Ciekawi mnie również stan kota. 100 lat w pudle robi wrażenie. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @klon 9 grudnia 2023 14:51
9 grudnia 2023 17:19

No pewnie że robi wrażenie, ale ten kot wyraźnie się zestarzał, więc nie jest już taki zwinny i szybki jaki bywał za młodu.

zaloguj się by móc komentować

MZ @stanislaw-orda
9 grudnia 2023 17:49

Helena  z Jaczynowskich Roth we wspomnieniach z Kresów Wschodnich,pisze o pięknych wakacjach w Gorłówce ,u swoich wujów,którzy zarządzali dużym zakładem w tym mieście-chyba to był zakład chemiczny produkujący amoniak.

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 12:51
9 grudnia 2023 19:28

GENIALNE...

...  i  Twoj  wpis...  i  komentarz  Pani  Seleny   !!!   !!!   !!!

 

Nie  mialam  o  tej  historii  zielonego  pojecia...  dzieki  wielkie  Wam  dwojgu...  i  czekam  niecierpliwie  na  kolejny  wpis  o  tej  PASJONUJACEJ  PRAWDZIE.

Jak  to  sie  wszystko  pieknie  odkrywa  na  naszych  oczach,...  naprawde  OGROMNE  dzieki,

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 09:33
9 grudnia 2023 19:54

wildcat strike jest po sto lat.

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 9 grudnia 2023 19:54
9 grudnia 2023 20:08

nie dręcz się aż tak bardzo

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 20:08
9 grudnia 2023 20:15

Po tekście Gospodarza wczytałem - z dyskietki - słowo, które usłyszałem poraz pierwszy u schyłku stanu wojennego.

 

Dziękuję.

 

 

zaloguj się by móc komentować

klon @stanislaw-orda 9 grudnia 2023 17:19
9 grudnia 2023 20:24

Jeszcze za życia Schrodingera nie było z nim dobrze...

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @klon 9 grudnia 2023 20:24
9 grudnia 2023 20:39

diagnozy były rozbieżne

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @stanislaw-orda
12 grudnia 2023 01:45

Bardzo ciekawa notka.
Czy  monarchia brytyjska  miała jakieś korzyści z tej fabryki Hughesa? 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @DrzewoPitagorasa 12 grudnia 2023 01:45
12 grudnia 2023 05:43

His Majesty ze wszystkiego wyciskało  korzyści

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować