-

stanislaw-orda : outsider z wyboru

Dzikie pszczoły. Po słowie.

Jestem od paru miesięcy oglądaczem serialowego tasiemca produkcji greckiej zatytułowanego „Dzikie pszczoły”. (emisja od poniedziałku do piątku o godz. 19:30 na kanale „Kobieta”). Wczorajszy odcinek miał bodajze nr 311. Żeńska połowa mojego związku małżeńskiego wyraża nadzieję, że los serialowych bohaterów gnębionych przez juntę „czarnych pułkowników” rychło odmieni się na lepsze, a sprawcy ich przykrego losu zostaną ukarani. Wygląda jednak na to, że na optymizm w tej kwestii jest jeszcze zbyt wcześnie, jako że rządy junty trwały przez ponad osiem lat i zakończyły się  w 1974 r., natomiast wczorajsze wydarzania serialu datowane są na grudzień 1967 roku (czyli ledwie osiem miesięcy po wojskowym zamachu stanu). Oznacza to, iż widzowie serialu jeszcze długo poczekają na happy end (o ile takowy będzie). Oczywiście nie mam zamiaru zdradzać kolejnych zawirowań w scenariuszu, czyli w fabule ww. filmowego tasiemca,  natomiast dopiszę  cos w r0dzaju posłowia, czyli przedstawię  losy głównych inspiratorów wojskowego zamachu stanu i przejęcia władzy w Grecji przez juntę . W notce wykorzystałem, m. in.  publikację autorstwa Georgiosa Sarrisa zamieszczoną na portalu Newsbeast 20 listopada 2022 r.

https://www.newsbeast.gr/

(George Sarris jest dziennikarzem specjalizującym się w reportażach politycznych. Pracował w gazetach (Ethnos tis Kyriaki, Parapolitika, Espresso, Exousia, Chora itp.), kanałach telewizyjnych (OPEN TV, MEGA, ERT, Kanali 10, Extra Channel 3 itp.), stacjach radiowych (ERA), czasopismach ( All about History , Maxim, Tolmi itp.) i stronach internetowych (newsbeast, parapolitika itp.) W 2019 r. został uhonorowany przez Prezydenta Republiki Greckiej najwyższym wyróżnieniem dziennikarskim, nagrodą im. Athanasiou Botsiego, „za obiektywną i kompletną prezentację historycznych kwestii politycznych”, a w latach 2020-2021 prowadził dedykowany serial dokumentalny OPEN TV „... i wydarzyło się. Grecja, 1821-2021” z okazji upływu dwóch stuleci od momentu wyzwolenia spod  dominacji tureckiej.Jest absolwentem Wydziału Kultury Europejskiej Greckiego Uniwersytetu Otwartego (Hellenic Open University), absolwentem Wydziału Nauk Politycznych i Administracji Publicznej Szkoły Prawa Uniwersytetu Narodowego im. Kapodistriasa w Atenach. Ponadto  kontynuuje studia magisterskie na Wydziale Historii i Archeologii Uniwersytetu Kreteńskiego (UOC), na kierunku historia nowożytnej Grecji
i Europy.

https://www.newsbeast.gr/politiki/arthro/8924069/poso-ekatsan-telika-sti-fylaki-oi-chountikoi-to-paraskinio-tis-dikis-ton-protaition-tou-aprilianou-praxikopimatos

**********

Przez osiem i pół roku Grecy i świat polityczny czekali na nadejście tego dnia. Była sobota,23 sierpnia 1975 r. Proces osób wskazanych jako odpowiedzialni za zamach stanu z 21 kwietnia 1967 r. został zakończony i wszystko było gotowe do ogłoszenia wyroków. Tłum ludzi oczekiwał na to w specjalnie zaadoptowanej w tym celu sali więzienia dla kobiet w Koridalos.
 (Koridalos - region Attyka, rejon administracyjny Pireus. W Koridalos było również więzienie dla mężczyzn).

Dziennikarze, fotografowie, krewni oskarżonych, którzy stanęli w obliczu zbrodni zdrady stanu i podburzania, świadkowie obrony, ofiary torturowane przez reżim, politycy i wielu funkcjonariuszy policji. W dotychczasowej  stałej komunikacji, jaką oskarżeni utrzymywali  ze swoimi prawnikami, jedynym pytaniem, jakie zadawali, było:  „Czy istnieje ryzyko kary śmierci?". Ale prawnicy nie mogli udzielić im uspokajającej odpowiedzi, a także sami byli jej ciekawi.

Dokładnie o godzinie 09:35 61-letni sędzia Sądu Najwyższego i Prezes Sądu Apelacyjnego w Atenach. Yannis Deyannis zadał pytanie, czy któryś z uczestników procesu ma coś do dodania. Spośród 20 obecnych oskarżonych tylko dwóch odpowiedziało "tak".

Byli nimi jeden z przywódców  puczystów, generał brygady Stylianos Patakos oraz ówczesny szef Sztabu Generalnego Armii, Gregorios Spandidakis,  W swoich wystąpieniach nie  wnieśli niczego istotnego, po czym ogłoszono koniec rozprawy i sąd udał się na naradę w celu podjęcia decyzji w sprawie określenia rodzaju i wysokości wyroków. Wczesnym popołudniem, krótko po godzinie pierwszej, członkowie Sądu Apelacyjnego w Atenach zebrali się ponownie, a przewodniczący odczytał  wyrok.

Proces przywódców zamachu stanu zakończył się 23 sierpnia 1975 r. Georges Papadopoulos, Nikolaos Makarezos i Stylianos Patakos zostali skazani na śmierć przez rozstrzelanie, podczas gdy Dimitrios Ioannidis otrzymał wyrok dożywocia. Siedmiu innych skazano na kary od pięciu do 20 lat, a dwóch uniewinniono. Przestępstwa uznano za "chwilowe", a nie "ciągłe" i uznano, że trwały tylko między 20 a 21 kwietnia 1967 r. Takie ramy odpowiedzialności zakreślone w wydanym wyroku uniemożliwiły ściganie współpracowników junty.

Członkowie junty:

Georgios Papadopoulos, Stylianos Patakos i Nikolaos Makarezos  
-  kara śmierci plus pozbawienie praw honorowych

Grigorios Spandidakis, Antonios Lefkas, Nikolaos Dertilis, Dimitrios Ioannidis,
Balopoulos, Georgios Konstantopoulos, Theodoros Theophilogiannakos,

Georgios Zoitakis 
-  dożywotnie wiezienie plus pozbawienie praw honorowych

Ioannis Ladas, Konstantinos Papadopoulos, Michail Roufogalis,
Stefanos Karaberis

- dożywotnie wiezienie

Dimitrios Stamatelopoulos
- 5 lat więzienia

Odysseas Angelis
- 20 lat więzienia plus pozbawienie
praw honorowych

Petros Kotselis, Nikolaos Gantonas, Evangelos Tsakas
- 20 lat więzienia

Konstantinos Aslanidis, Konstantinos Karydas, Alexandros Hatzipetros
- uniewinnieni

Ówczesny przewodniczący rządu, Konstantinos Karamanlis, w ramach przywracania demokracji, zdecydował się, nie wykonywać wyroków śmierci na Papadopoulosie, Patakosie i Makarezosie, ale zamienić je na dożywocie. Przewodniczący sądu, Y. Deyannis, stwierdzi w swojej książce, że "kiedy zdecydowaliśmy o wyroku śmierci dla trzech przywódców, nie dyskutowaliśmy o tym, czy wyrok został lub powinien zostać wykonany - nie było to naszym zadaniem. Później dyskutowaliśmy o tym. Nikt nie wierzył, że pułkownicy zostaną rozstrzelani”.

Od kwietnia 1967 r. do sierpnia 1975 r., czyli do procesu, minęło ponad osiem lat. Do czasu rozpatrzenia apelacji w Sądzie Najwyższym, wydania dekretu i podpisania go przez Prezydenta RP minęłoby 10 lat. Trudno jest wykonywać wyroki śmierci po tak długim czasie. Wiele osób przyłączyłoby się wówczas do przeciwników kary śmierci, byłby szum, egzekucja wykreowałaby ich na bohaterów.

Przez kilka miesięcy po upadku junty w lipcu 1974 r., sprawcy nie przebywali w więzieniu, ale na wolności lub w areszcie domowym, jak na przykład "premier" (1967-1973), a później "prezydent republiki" (1973) Georgios Papadopoulos. Jako przyczynę wskazuje się na istnienie niejasności w dekrecie legislacyjnym wydanym przez rząd Jedności Narodowej pod przewodnictwem Constantine'a Karamanlisa, który przejął władzę. Na jego mocy amnestia została udzielona za wszystkie przestępstwa polityczne popełnione między 21 kwietnia 1967 r., kiedy demokracja została zniesiona, a 23 lipca 1974 r., kiedy została przywrócona. Decyzja ta umożliwiła uwolnienie i powrót z wygnania uwięzionych lub  przesiedlonych przeciwników dyktatorskiego reżimu. Zarządzenie to nie zwalniało jednak z odpowiedzialności sprawców zamachu stanu, w wyniku czego pozostali oni wolni.

W Trzeciej Ustawie Konstytucyjnej Parlament Grecki podjął próbę interpretacji dekretu i w ten sposób przestępstwa popełnione przez sprawców zostały wyłączone z amnestii , co otworzyło drogę każdemu obywatelowi, który chciał to zrobić, do wniesienia oskarżenia o zdradę stanu przeciwko spiskowcom. Grupa młodych prawników z Aten podjęła inicjatywę wszczęcia postępowania karnego, które doprowadziło do ich aresztowania.

W wyroku, na podstawie którego bohaterowie Junty zostali postawieni przed sądem, wymieniono ważne elementy, z których zasadniczo wynika cała historia działań konspiracyjnych. W odniesieniu do zbrodni podburzania, akt oskarżenia stwierdzał:
„W dniu 21 kwietnia 1967 r. wielu mężczyzn otrzymało broń bez pozwolenia i odmówili jej oddania. Dopuścili się aktów się. Zmobilizowali w mieście Ateny i na jego przedmieściach czołgi, jednostki piechoty, jednostki piechoty, jednostki komandosów, FSA itp. i za ich pośrednictwem zamknęli w ówczesnego króla Konstantyna II (dynastia: Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg)w pałacu  w Tatoio, jego letniej rezydencji , i aresztowali następujące osoby: Prezydenta Republiki  Panayiotisa Kanellopoulosa, Ministrów Obrony Narodowej i Porządku przemocy wobec osób i mienia oraz zakłócili spokój publiczny, a poproszeni przez swoich przełożonych odmówili podporządkowania Publicznego Panayiotisa Papaligourasa i Georgiosa  Rallisa, Szefów Sztabu Generalnego wiceadmirała Spirydona Avgerisa, kilku wyższych oficerów ze Sztabu Generalnego, ponadto wielu  innych oficerów, przywódców politycznych i tysiące obywateli z Aten i innych miast kraju. Wezwani przez swoich dowódców, Naczelnego Dowódcę i Prezydenta Rządu do podporządkowania się, odmówili złożenia broni i zaprzestania buntu . Oni byli inicjatorami powyższej zbrodni i zostali za nią pociągnięci do odpowiedzialności.

Większość organizatorów zamachu stanu zmarła w podeszłym wieku.  I tak, Stylianos Patakos w wieku 104 lat, Nikolaos Makarezos w wieku 90 lat, Ioannis Ladas również w wieku 90 lat, Gregorios Spadidakis w wieku 87 lat, Dimitrios Ioannidis również w wieku 87 lat i Georgios Papadopoulos w wieku 80 lat. Za każdym razem, gdy odchodziła jedna z osób odpowiedzialnych za to, że Grecja przez siedem lat pozostawała w gorsecie dyktatury, toczyła się debata na temat tego, czy i ile czasu każda z nich spędziła w więzieniu i czy zdanie Karamanlisa, że "kiedy mówimy dożywocie, mamy na myśli dożywocie", zostało dotrzymane.

Georgios Papadopoulos główny pomysłodawca zamachu stanu zmarł 27 czerwca 1999 r. poza więzieniem, ponieważ przez ostatnie 36 miesięcy swojego życia był hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii Szpitala Ludowego, cierpiąc na nowotwór złośliwy układu moczowego.

 Stylianos Patakos zmarł w swoim domu, po tym jak został zwolniony z więzienia we wrześniu 1990 r.z powodu "nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu",
Nikolaos Makarezos również zmarł poza więzieniem. Początkowo jego wyrok został zamieniony ze śmierci na dożywocie, ale pozostawał w więzieniu przez 16 lat, ponieważ został zwolniony z więzienia w sierpniu 2009 r. z powodu "nadmiernego uszczerbku na zdrowiu".
Michael Balopoulos,  oficer był pierwszym z zamachowców, który zmarł w celi. Stało się tak  2 marca 1978 r. z powodu ostrego zawału mięśnia sercowego.
Odysseas Angelis, szef sił zbrojnych i "wiceprezydent republiki" podczas dyktatury, popełnił samobójstwo. Został znaleziony powieszony w łazience swojej celi 22 marca 1987 r.
Dimitrios Ioannidis zmarł w sierpniu 2010 r. w Państwowym Szpitalu w Nicei, pozostając w areszcie;    Konstantinos Papadopoulos, brat dyktatora, zmarł w kwietniu 1999 r. w więzieniu Korydallos po udarze mózgu.
Nikolaos Dertilis zmarł 28 stycznia 2013 r. po ostrym ataku niedokrwiennym w grudniu 2012 roku. Pozostawał w więzieniu przez 38 lat.
Grigorios Spadidakis został zwolniony z więzienia z powodu "nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu"
i zmarł w 1996 r.
Georgios Zoitakis, skazany na dożywocie, ale zwolniony z więzienia z powodu "nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu" już w 1988 r., Zmarł w Atenach w 1996 r.
Ioannis Ladas, również skazany na dożywocie, został zwolniony z więzienia w 1990 r. Zmarł w wieku
90 lat w 2010 r.
 Michael Roufogalis zmarł w więzieniu  w 2000 r.
 Antonios Lekas skazany na dożywocie został zwolniony z więzienia z powodu "nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu" i zmarł w 1984 r.
Nikolaos Gantonas został zwolniony z więzienia z powodu "nie odwracalnego uszczerbku na zdrowiu" po odbyciu części 15-letniego wyroku i zmarł w 1988 r.
Stefanos Karamberis został zwolniony z więzienia w styczniu 1990 r. z powodu "nie odwracalnego uszczerbku na zdrowiu" i zmarł w listopadzie 2008 r.
Georgios Konstantopoulos, Evangelos Tsakas i Dimitrios Stamatelopoulos zostali zwolnieni z więzienia po odbyciu kary.

*********                 

Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty

                                                                                  

 

 

 

 

 

 



tagi: grecja po ii wojnie 

stanislaw-orda
28 lutego 2025 10:10
12     879    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

BaZowy @stanislaw-orda
28 lutego 2025 10:34

Dlaczego podkreślił Pan "Glücksburg" ?

Czy wymowa historii tej dyktatury, ma Nam zasugerować że sprawcy naszego "zamachu stanu" nie będą nigdy pociągnięci do odpowiedzialności? ;-)

Bo na rząd jedności narodowej w RP nie ma co liczyć?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BaZowy 28 lutego 2025 10:34
28 lutego 2025 10:49

1/Wytłuszczenie pozostało przez przeoczenie.

 2/Członkowie junty greckiej zostali pociągnięci do odpowiedzialności.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 28 lutego 2025 10:49
28 lutego 2025 12:49

U nas nie ma komu pociągać. UE zadecydowała, że sb-ekom należą się emerytury z wyrównaniem za okres niepłacenia.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @atelin 28 lutego 2025 12:49
28 lutego 2025 13:05

To akurat prawidłowo, bo żadne prawo nie powinno działać wstecz.

zaloguj się by móc komentować

Aleksandra @stanislaw-orda
28 lutego 2025 13:27

Serial jest świetny - kiedyś też go oglądałam.

Demokracja ateńska pokazuje dziś swoją siłę. Katastrofa w Tempi - do dziś nie wyjaśniona; całe - zjednoczone - społeczeństwo domaga się wyjasnienia; oczywiście w tle jak zawsze ekonomia... 

To, co dzieje się na placu Syntagma, przed gmachem Parlamentu, myślę, jest dziełem prowokatorów - oczywiście, jak zawsze, "inni szatani" są tam czynni. Szkoda, ze taki to przybrało obrót, ale widać z nagrań, że Grecy starają się przeciwdziałać prowokacjom. Mam nadzieję, że to się uda.

Mam świeżo w pamięci i sam plac, i niesamowite miasto, i "prywatny" koncert z arią Carmen, jaka zaśpiewała mi wspaniała dziewczyna, kiedy "wdarłam się" do pięknego teatru w Pireusie i trafilam na probe spektaklu w kawiarni... portierka chciała mnie wyprosić, ale śpiewaczka, widząc moje zainteresowanie, zaprotestowała i zaśpiewała specjalnie dla mnie - powiedziałam, że przypomina mi Marię Callas... A jej z kolei muzeum jest tuz obok placu, koło przepięknej katedry, do której trafilam na uroczystości z udzialem cudownego chóru. 

Trzymam mocno kciuki za Greków.   

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda 28 lutego 2025 13:05
28 lutego 2025 14:00

zasada o niedziałaniu prawa wstecz jest iluzyjna. problem tkwi np. w korekcie za/nadanego prawa i nie jest to działanie wstecz. innymi słowy, takie pojmowanie prawa stanowiłoby o braku możności jego nowelizacji etc.

uznanie sb za organizacje zbrodniczą i obniżenie emerytur do minimum. zabawy prawne wymagają wiedzy i doświadczenia a brakiem tego jest, że mordercy św.JPopieluszki dostają po kilkanascie tysięcy emerytur. 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @BaZowy 28 lutego 2025 10:34
28 lutego 2025 14:03

pojęcie zamach stanu jest pojeciem precyzjnie definiowanym. dzialanie okołoprawne lub bezprawne to jeszcze nie zamach stanu [przypominam falandyzacje prawa jako byt podstawowy w RP] . wyrazem bezsilności i swoistej głupoty jest pokrzykiwanie o zamachach stanu.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @qwerty 28 lutego 2025 14:00
28 lutego 2025 14:29

Miałem na myśli zasadę o nie działaniu prawa wstecz odnośnie praw nabytych.

Natomiast nie widze związku między tym, że  mordercy  ks. Popiełuszki nie ponieśli zasłużonej kary, a wysokością ich emerytur.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda 28 lutego 2025 14:29
28 lutego 2025 14:37

prawa nabyte w aspkcie ilosciowym mozna swobodnie regulować, w aspekcie jakosciowym także mozna zmieniac, mordercy księdza dzialali w ramach organizacji zbrodniczej - zatem, cala organizacja winna być poddane restrykcji prawnej dostępnej na danym etapie, Czy Hitler dzisiaj mialby najwieksza emeryturę w Niemczech? bo byl w NSDAP. Pojecie prawa nabytego nie mozna odrywac od kontekstow spolecznych - przykład: zapisy Konstytucji RP jako prawo nabyte a rzeczywistość i skala patologii stosowania prawa. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @qwerty 28 lutego 2025 14:37
28 lutego 2025 14:56

Ja nie twierdzę, że jest tak jak być powinno.  Ale  regulacje np. dotyczące NSDAP były narzucone przez mocarstwa okupacyjne, czyli nie była to wewnątrzniemiecka inicjatywa. Dlatego uważam takie postawienie sprawy (równoważność okoliczności) za nieuprawnione. PRL nie została uznana międzynarodowo za pańtwo "bezprawia", Inna kwestia, czy zasadnie, czy nie. Niemniej formalno-prawny status podmiotu generuje formalno-prawne skutki. SB uznano za organizacje przestepczą w ramach okreslonej opcji politycznej. Inna opcja polityczna, która przejeła władze nie podzieliła takiego osądu. I tak mozna w nieskonczoność. Dlatego pozostanę przy swoim zdaniu.

 

zaloguj się by móc komentować



zaloguj się by móc komentować