-

stanislaw-orda : [email protected].

Nauka kosztuje

Niedawno miałem okazję pobrać naukę związana z zetknięciem się ze skrzeczącym realem. Choć może trafniej byłoby to określić  jako rechoczącym ze śmiechu. Przy czym nie chodzi  o sieć supermarketów o nazwie „Real”, ale o inną, która również jest ważnym  „czołgiem” gospodarczym dla wdrażania planu ‘Drang nach Osten”, jak na razie w wydaniu pokojowym. Owa sieć należy do dyskontów grupy Schwarz, a ostatnio zrobiło się o niej głośno w związku z planowaną lokalizacją jej kolejnej placówki w okolicy gietrzwałdzkiego sanktuarium.

Wracam do „ad rema”.                  

Żona moja, która oprócz wielu innych obowiązków, sprawuje funkcje kwatermistrza i buchaltera ogniska domowego, wyczytała w jakiejś reklamówce (darmowe broszurki wykładane przy wejściu do hipermarketów), albo może w telewizyjnym tzw. spocie reklamowym, że w sklepach wspomnianej sieci można nabyć masło w cenie promocyjnej, bodajże w obniżonej o całe 50 procent, o ile nabędzie się trzy sztuki tegoż asortymentu. Jeden z marketów tej sieci jest zlokalizowany niedaleko od naszego domu, no i żona rzekła: idź i kup. Poszedłem czym prędzej. Mimo, iż sklep działa już bodaj prawie dwa lata, byłem w nim zaledwie kilka razy. Obiekt jest spory, choć położony na uboczu głównych ciągów pasażerskich wiodących do dworca kolejowego (i, rzecz jasna, na odwrót). Czyli przeznaczony głównie dla tzw. samochodziarzy. Ja mam do niego dystans w granicach 500 metrów, zatem to tylko niedługi spacerek.
Sklep jak sklep, wszystkie placówki danej sieci są zbudowane wg tego samego projektu. Ale w tym konkretnym było akurat niewielu ludzi, przez co wydał się jeszcze bardziej ponad miarę. Szafy chłodnicze z nabiałem zostały  ulokowane na przeciwległym krańcu do wejścia, toteż aby do nich dotrzeć, trzeba przemierzyć sklep po tzw. przekątnej. Oczywiście w teorii, bo taką najkrótszą trajektorię skutecznie barykadują rzędy z regałami. Dotarłem bez problemów, gdyż pamiętałem o ich lokalizacji z pobytów. wcześniejszych. Obejrzałem szczegółowo bogaty wybór rodzajów margaryny i masła, jak też artykułow "w podobie", ale tego „w promocji” nigdzie nie dojrzałem. Obszedłem więc wszystkie lady chłodnicze, nie tylko te z nabiałem, podejrzewając, że może być gdzieś indziej, bo w segmencie nabiałowym np. zabrakło dlań miejsca. Powtórzyłem trasę wzdłuż szaf chłodniczych, ale wciąż niczego nie dostrzegłem. Żona systematycznie wypomina mi, że jestem w takich sprawach mało spostrzegawczy, zatem uwzględniając tę swoją dysfunkcję, zwróciłem się o pomoc do pani z personelu sklepowego, która coś tam układała na półkach. Pytam co i jak, odpowiada w tym sensie, że ona nie jest od „nabiału”, ale w przypadku „promocji” towar układany jest w zupełnie innym miejscu, żeby trudno było go znaleźć. Jednak ona nie wie gdzie konkretnie tym razem.  Pozostało mi po raz kolejny przemierzyć trasę obok szaf chłodniczych,  także i tym razem na darmo. W desperacji wrzuciłem do koszyka trzy kostki masła w cenie nie promocyjnej. I zastanawiałem się, jak żona skomentuje mój sukces handlowy. Te ponure rozważania skłoniły mnie do jeszcze jednej próby poszukania pomocy u personelu sklepu. Tym razem trafiłem na  specjalistkę od nabiału. Zaprowadziła mnie w miejsce, gdzie ulokowane zostało  masło „w promocji”.
Był to jeden nieduży kartonik na dolnej półce regału (bynajmniej nie szafy chłodniczej), wciśnięty w taki kącik, żeby bez trudu można go było przeoczyć. No chyba żeby ktoś przebył na czworakach sklepową marszrutę. Fachowiec od nabiału oznajmiła, że kartonik jest pusty, bo „promocja” trwa trzeci dzień i wszystko się wyprzedało. Zapytałem jeszcze, dlaczego kartonik umieszczony został w takim dziwacznym miejscu. Pani na to,  żeby było trudniej go znaleźć, bo jak ktoś nie znajdzie to będzie musiał kupić w cenie nie promocyjnej. Od razu spojrzałem na zawartość swojego koszyka, bo strategia sprzedaży stosowana w tej sieci sprawdziła się również w moim przypadku.

Przedstawicielka personelu marketu poszła sobie, a ja zadumany wpatrywałem się w kartonik. Wpadłem na koncept, że skoro pusty, to po co tam zawala miejsce, wyjmę go więc i postawię obok regału w przeznaczeniu do oddania na makulaturę. Gdy  bardziej wysunąłem kartonik, okazało się, że w samym jego końcu, została przez nikogo nie zauważona, jeszcze jedna, ostatnia już kostka masła „promocyjnego”. Aż podskoczyłem z radości, że tyle mitręgi zakończyło się wreszcie sukcesem. Już niebawem okazało się, że moja radość była mocno przedwczesna. Oto gdy dotarłem do kasy, policzono tę moją zdobytą takim nakładem sił kostkę masła w cenie zupełnie nie promocyjnej, a nawet wyższej niż, równie nie promocyjne, trzy poprzednio wrzucone do koszyka,. Na moją uwagę, że to powinna być promocja, pani „od kasy” odrzekła, że owszem, ale przy sprzedaży trzech sztuk, a nie jednej lub dwóch. Zapytałem dlaczego wobec tego nie pakują tych promocyjnych po trzy sztuki, na co otrzymałem odpowiedź, że ona jest tylko „od kasy”  i nie  decyduje, gdzie i jak towar jest wystawiany. Kupiłem zatem także to promocyjno-nie promocyjne masło, bo żal mi było czasu zmarnowanego na jego poszukiwanie.

Morał jest taki, że nie dość, iż nauka kosztuje, to ponadto nigdy nie jest na nią za późno, bo przecież mam swoje lata.

************

Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty



tagi: rzeczywistośc rechocze 

stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 10:08
44     2341    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Marecki @stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 11:01

Ostatnimi czasy, w marketach tej sieci promocje są w podobny sposób skonstruowane. Jak widać, udało im się i Pana na to naciągnąć. Moja żona przez nieuwagę również kupiła masło w normalnej cenie, bo jak się okazało, "towar promocyjny nie został jeszcze wyłożony" - był poniedziałek rano ok 8.30, a sklep pracuje od 6.00.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 11:02

Jednym słowem unikać Lidla nawet przy promocjach.

zaloguj się by móc komentować

Marecki @ewa-rembikowska 11 sierpnia 2023 11:02
11 sierpnia 2023 11:10

W każdym razie trzeba uważać. Podejrzewam, że jak przegną za bardzo, to UOKiK naloży na nich karę, jak na inną sieć z robaczkiem w logu.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Marecki 11 sierpnia 2023 11:10
11 sierpnia 2023 13:39

Cóż dla nich jakaś tam kara. Tylko ich rozśmieszy.

A mogą opisany przeze mnie przypadek wdrożyć jako stały fragment gry z klientem. Mianowicie, wykładać w takim miejscu promocji tylko po jednej kostce masła, wykładać kolejną  dopiero gdy poprzednia zostanie wrzucona do koszyka, bo  sporo klientów po dojściu do kasy i odstania co swoje w kolejce, machnie ręką i załaci po cenie nie promocyjej. 

zaloguj się by móc komentować

Marecki @stanislaw-orda 11 sierpnia 2023 13:39
11 sierpnia 2023 14:24

Może ich rozśmieszy, a może nie. Biedonka dostała karę ponad 100 mln zł, co na pewno poczują:
https://www.money.pl/gospodarka/ogromna-kara-dla-wlasciciela-biedronki-jest-wyrok-sadu-6913550298819296a.html

W ich sprawie toczą się też inne postępowania, na wcale nie mniejsze kwoty.

Poza tym, to jest tylko przykład z masłem. Nie mowiąc już o innych towarach, dużo droższych i bardziej chodliwych, jak chociażby pieluszki jednorazowe (tzw. pampery). Są one nieraz w promocji 1+1 gratis. ALE tylko wybrane marki. Jak ktoś weżmie nie tą co trzeba to już się przejedzie na kilkadziesiąt złotych. O pomyłkę nie trudno.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Marecki 11 sierpnia 2023 14:24
11 sierpnia 2023 14:53

Uwierzę w sens istnienia  tego urzędu i jego decyzji administracyjnych dopiero, gdy faktycznie zapłacą  karę w takiej ś.

Wymiar kary nałożonej ifaktycznie zapłaconej to dwa różne światy.

zaloguj się by móc komentować

chlor @stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 19:38

W każdej promocji hipermarketowej wietrzę oszustwo i nigdy z niej nie korzystałem i nie mam takiego zamiaru.

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @chlor 11 sierpnia 2023 19:38
11 sierpnia 2023 20:33

Dziś w "Biedronce" kupiłem 6 kostek masła ("Polskie" extra)  po 3,29 zeta sztuka.

zaloguj się by móc komentować

chlor @stanislaw-orda 11 sierpnia 2023 20:33
11 sierpnia 2023 20:53

Teoretycznie masło jest polskie, bo produkowane przez jakieś spółdzielnie mleczarskie. Nie wiem jak to jest naprawdę. Niemcy mogą kupić całą spoldzielnię razem z szyldem?

 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 21:13

Promocje to zwykła praktyka sieci handlowych mająca na celu ściągnięcie klienta do sklepu. Tak samo jak  piekarnie w marketach,  gdzie podobno zapach świeżego pieczywa zwiększa sprzedaż.  Czasem istotnie przy wiekszym zakupie zyskuje się przyzwoite kwoty.  Pojawia się pytanie dlaczego nie ma polskich sieci handlowych o takiej skali działania ? Odpowiedź wydaje się prosta - FMCG  ( szybko rotujace towary ) wbrew pozorom to ...nie jest łatwy biznes. Wymaga perfekcyjnej logistyki i organizacji sprzedaży. Jak do tego dodamy sieć sprzedaży idącą w tysiące marketów na całym świecie i takież zatrudnienie to widać, że ten biznes jest  efektem dziesiątek lat doświadczenia.... 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @peter15k 11 sierpnia 2023 21:13
11 sierpnia 2023 21:51

Jakies dwadzieścia lat temu miałem okazje rozmawiac w centrali oddziału polskiego firmy "Muszkieterowie" (Poznań)  która przetransformowała jakiś czas potem w "Kaufland" i jeszcze coś. Miałem im szukac lokalizacji na markiety w miastach ok. 50 tys. mieszkańców (głownie działek). Nie dogadalismy się, bo powiedzieli, że ich interesuje obszar Polski najdalej na wschód do Łowicza, a ja im proponowałem Mazowieckie i Małopolskie, bo tak mi pasowało w grafiku rozjazdów. POlityka tych sieci była bardzo brutalna. Likwidowali polskich dostawców, albo zostawiali polskie nazwy produktów, ale polskie firmy były tylko podwykonawcami. Jak nie godzili sie na status podwykonawców, to ich produkty nie wchodziły do obrotu tych sieci. Wykończyli dużo małych firm ze znakomitymi jakosciowo wyrobami opanowując rynki lokalne.
Te markety to bez porównania skuteczniejsze narzędzie  podboju niz brygady  czołgowe.

zaloguj się by móc komentować

Christianus @stanislaw-orda
11 sierpnia 2023 22:24

Dokładnie tak. Schemat jest prosty, z uwagi na logistykę i dystrybucję są w stanie obniżać znacznie koszty. Pierwszy punkt do możliwości konkurowania ceną, wpływający na eliminację lokalnego handlu. Eliminacja lokalnego handlu z kolei powoduje, że z czasem stają się głównym odbiorcą od producentów (docelowo oczywiście - jedynym). Stając się kluczowym kontrahentem, mają już wolną drogę do dyktowania warunków zakupu (alternatywą jest oczywiście "możemy wcale nie kupić/kupić od kogoś innego"). Efekt: casus biednej stonki, która -jeśli dobrze zapamiętałem- wymuszała na dostawcach dostarczanie towaru za pół darmo, na zaplanowane przez siebie 'promocje' (czytaj obciążając w stu procentach kosztem tego działania producenta, który sprzedał ze stratą - a samemu korzystając z przyciągnięcia klienta okazjami. "Jak nie chcesz, to przecież nie musisz nam sprzedawać..." ;} ). O ile dobrze pamiętam też, to była jedna z rzeczy za którą została ukarana.

Szkoda że i tak się pewnie wywiną - trafiłem jakiś czas temu już  - na plotkę, że są postawieni w stan upadłości; pewnie zrobią jakiś szacher macher i skończy się na tym, że podmiot który ma zapłacić kary, splajtował i tym samym nie ma winnych ;//

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @chlor 11 sierpnia 2023 20:53
12 sierpnia 2023 00:41

Niemcy mogą kupić całą spółdzielnię razem z szyldem?

Teoretycznie tak, praktycznie nie - trzeba by przekonać wszystkich członków spółdzielni i zamienić podmiot w posiadający transferowalne udziały/akcje. Albo nakłonić członków spółdzielni do zbycia konkretnych zakładów i znaku towarowego. W praktyce jest to niewykonalne - stąd spółdzielnie mleczarskie nie dały się "sprywatyzować".

zaloguj się by móc komentować

peter15k @stanislaw-orda 11 sierpnia 2023 21:51
12 sierpnia 2023 09:56

No cóż jeżeli Niemcy mają 50 % PKB z eksportu to ich sieci to być albo nie być.  Wraz z recesją ilość niemieckich towarów w sieci wzrasta co widać np Aldi ( mają w USA 2000 sklepów a u nas 3500 pracowników z 65 000 zatrudnionych )... 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @Wolfram 12 sierpnia 2023 00:41
12 sierpnia 2023 10:00

(...)stąd spółdzielnie mleczarskie nie dały się "sprywatyzować" (...)

spółdzielnie nie dały się Lewandowskiemu i Balcerowiczowi dlatego nie musimy teraz zjadać paszy Dannone a i eksport serków i mleka ma się dobrze.  BTW ten przemysł zużywa ogromne ilości enegii ( np.pasteryzacja) a cena energii jest kluczowa dla ich przetrwania. 

zaloguj się by móc komentować

zkr @stanislaw-orda 11 sierpnia 2023 21:51
12 sierpnia 2023 10:40

> Wykończyli dużo małych firm ze znakomitymi jakosciowo wyrobami opanowując rynki lokalne.

Od paru lat obserwuje upadek malych sklepow w okolicy. Padaja nawet takie istniejace od kilkudzisieciu lat i lubiane przez klientow.
Ich miejsce zajmuja te z plazem w logo... W promieniu niecalego kilometra naliczylem 9.
W mniejszych miastach jest troche lepiej, te male, rodzinne biznesy sie jeszcze bronia.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @peter15k 12 sierpnia 2023 10:00
12 sierpnia 2023 11:00

Dlatego spółdzielnie mleczarskie zostaną wykończone przez rosnące ceny energii... albo przejdą pod kuratelę jakiegoś giganta mlecznego a w sklepach zostaną same danonki. Właśnie Mlekovita przejęła OSM w Czarnkowie. Ciekawe czy wpłynie to na plus, czy na minus na produkcję, jakość i asortyment wyrobów w Czarnkowie. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @ewa-rembikowska 12 sierpnia 2023 11:00
12 sierpnia 2023 11:33

Ten "numer z energią" ciągle jest dla mnie zagadką. Przecież ten Energiewende się nie bilansuje i  położy nawet przemysł niemiecki. Chyba że chodzi o przejęcie peryferii  -  zrobią woltę i otworzą kopalnie... 

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @peter15k 12 sierpnia 2023 11:33
12 sierpnia 2023 11:49

Ten "numer z energią" jest prosty, jak konstrukcja cepa. Np. opalanie domu olejem opałowym czy gazem jest tefne i nie łapie się na nadchodzące przepisy (nie będzie można opalać domu gazem czy olejem) - ale jak Pan sobie zainstaluje panele w odpowiedniej ilości, to gaz czy olej staje się koszerny, wręcz święty. Jeżeli, a wszystko na to się zanosi, że tak będzie postawimy kilka (lub więcej z "małymi") elektrowni atomowych, to obniżą się opłaty za emisję i zejdziemy na ziemię. 

To jest zagadnienie techniczno-logiczno-prawne. Każdy wie, że nie ma czegoś takiego jak produkt, dom czy gospodarka zeroemisyjna, czy neutralna energetycznie - bo takie  byty w świecie realnym nie występują. W świecie prawno-formalnym można eitować takie bzdury - ale opłaty i koszty wynikają z formalizmów, a nie ze stanu faktycznego.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @Wolfram 12 sierpnia 2023 11:49
12 sierpnia 2023 11:59

Przemysł niemiecki jak podejrzewam konsumuje ogromną ilość energii a postawienie elektrowni atomowych zajmuje lata. Oczywiście, że zmuszanie do stosowania i kupowania technologii które mają Niemcy działa na ich korzyść ale ten ich bilans w przemyśle się nie spina. Chyba, że jest to tylko ściema na podporządkowanie peryferii Rzeszy, wykup konkurencji na skutek wysokich cen prądu .No chyba, że jest to po prostu głupota , co też jest mozliwe o czym pisał przed laty ich autor Gunter Ogger - Zera w garniturach - o niemieckich managerach. 

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @ewa-rembikowska 12 sierpnia 2023 11:00
12 sierpnia 2023 12:14

Pani Ewo - Mlekovita to nadal chyba jest spółdzielnią? Sądzi Pani, że można przekonać kilkuset producenów mleka, którzy mają własną sieć zakładów przetwórczych, nie notowaną na giełdzie, by się wyzbyli swojego majątku? Kilkuset na raz? Jednego czy kilku można zastraszyć, przekupić, czy zaoferować gdube pieniądze za spokój i "emeryturę" - kilkuset - mało realne.

Inna jest też mentalność Polaków niż w początku lat 90. Wtedy, po prywatyzacji jednego z zakładów właściciel powiedział pracownikom, którzy otrzymali "rentę korupcyjną" czyli 15% akcji za "zagodę" na prywatyzację (taki był wtedy modus operandi), iż on nie będzie wchodził na giełdę, więc te ich akcje będą tylko na papierze i nic nie warte - ale on łaskawie je może wykupić. I wykupił, a pracownicy zachowali się, jak żule spod budki z piwem czy inni alkoholicy bez przydziału - za otrzymaną zapłatę nabyli samochody (szybko skończyły się u dealerów), a potem chcieli od dostawców (ci co mieli możliwość) by dał łapówkę na zakup następnego - bo pracodawca nie płacił tyle, by mogli kupić "z pensji". Dzisiaj już tacy głupi ludzie nie są - przynajmniej w części.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @peter15k 12 sierpnia 2023 09:56
12 sierpnia 2023 12:25

Eksport produktów rolnych w bilansie niemieckim to ok 4%. Problem nie w tym, że sprzedają "swoje", tylko w tym, że mogą kumulować marżę, opanowują znaczną część rynku, więc mogą również dyktować ceny producentom, w tym polskim.

O mnie mówią, że jestem nienormalny, bo czytam na opakowaniach, kto jest producentem - bo nikt tak ponoć nie robi. Polskie produkty bronią się tym, iż wytwarzamy wiele takich, których nikt nie produkuje (bo dla tamtejszych nie ma ich w ofercie) i są często wysokiej jakości - w odróżnieniu od głównego strumienia jedzenia "zachodniego", które jest, nie bójmy się tego słowa - w standardzie pastewnym. Znam Niemców, którzy będąc pierwszy raz w Polsce pałają chęcią kupienia legendarnego dla nich dobrego, prawdziwego mięsa czy warzyw. Oczywiście są w Niemczech producenci wyrobów premium, np. serów, czy też są wsie, gdzie na restauracji jest napis "dzisiaj świniobicie" (znaczy się świeże i dobre) - ale to nie jest główny nurt.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @peter15k 12 sierpnia 2023 11:59
12 sierpnia 2023 12:37

zmuszanie do stosowania i kupowania technologii które mają Niemcy działa na ich korzyść

na naszą też.

Technologię można i należy kopować, a nie słuchać bajań, iż "oni" muszą kupić firmę, bo wtedy przywiozą technologię niedostępną maluczkim - a inaczej to nie. Podobnie z mitycznym dostępem do światowych rynków - nie ma sensu sprzedawać firmy, która produkuje majonez czy fasolkę po bretońsku - oni kupują głównie rynek lokalny, a modernizują firmy za pieniądze z bieżących wpływów - w typowym standardzie prywatyzacyjnym - a w najmniej korzystnym to dostają zakład już zmodernizowany.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Wolfram 12 sierpnia 2023 12:14
12 sierpnia 2023 15:01

No właśnie zastanawiam się jak się ma Grupa Mlekovita do Spółdzielni Mlekovita?

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @ewa-rembikowska 12 sierpnia 2023 15:01
12 sierpnia 2023 15:45

SM Mlekovita ma numer KRS 0000074309

Z treści wypisu wynika, iż Mlekovita przejęła majątek (wchodzą w jej skład) liczne spółdzielnie, które na mocy uchwał Mlekovity i każdej z tych spółdzielni z osobna połączyły się z Melkovitą - i to, o ile dobrze widzę stanowi Grupę. Czyli - do łączenia doszło pomiędzy spółdzielniami - a efektem połączenia jest mega spółdzielnia. Nadal jednak spółdzielnia. 

Nie znam się na prawie spółdzielczym - być może jest tak, że członkiem spółdzielni może być spółka, a spółdzielnia może(?) założyć spółkę - niemniej decydentem i faktycznym właścicielem są spółdzielcy i wybrany przez nich zarząd. Musiałbym zdobyć więcej wiedzy - ale nie sądzę, by spółdzielcy z tych przejmowanych spółdzielni byli wysyłani na "zieloną trawę" - ale nawet gdyby, to członkowie samej Melkovity-matki na pewno nimi pozostają.

Spółdzielcy to konkretni właściciele - tzn. oni nie są zainteresowani, jak w przypadku firmy państwowej, by "niczyje" (bo to jest ich) nieco podrasować i sprzedać "niemcowi" - bo to nie miałoby sensu - chociażby z tego względu, iż są dostawcami surowca - sprzedaż spółdzielni pogorszyłaby ich sytuację. Nowy, hipotetyczny właściciel sieci mleczarni nie będzie płacił za mleko tyle samo, albo więcej - bo ma "technologię" i "potrafi". Technologię można kupić, to nie jest high-end, wymagający patentów i wysublimowanego know-how, którym dysponuje kilka czy jeden podmiot na świecie. Ser można zrobić w rarunkach domowych, czy półprzemysłowych, potrzebna jest wiedza, owszem plus staranność i powtarzalność - ale jest to do zrobienia, to nie jest produkcja procesorów.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Wolfram 12 sierpnia 2023 15:45
12 sierpnia 2023 17:02

Spółdzielnia jest to – zgodnie z obowiązującą w Polsce ustawą – „dobrowolne zrzeszenie nieograniczonej liczby osób” (nie mniejszej niż dziesięciu osób fizycznych lub nie mniej niż trzech osób prawnych), zwanych „członkami spółdzielni”. Liczba członków może być zmienna, nie może jednak spaść poniżej ustawowych 10 osób fizycznych albo – w przypadku spółdzielni zrzeszającej osoby prawne – poniżej trzech osób prawnych.

Życzmy zatem sukcesów biznesowych Grupie Mlekovita, a ja na bieżąco będę sprawdzać, czy jakość wyrobów SM Czarnków trzyma poziom i czy rozszerzą swój asortyment. Oczywiście życzę im, by ich wyroby znalazły się na stołach nie tylko polskich.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Wolfram 12 sierpnia 2023 00:41
13 sierpnia 2023 10:35

Niech  zyja  spoldzielnie  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @peter15k 12 sierpnia 2023 10:00
13 sierpnia 2023 10:41

No,  coz,...

...  na  wszystko  dzisiaj  jest  potrzeba  duzo  energii,...  ale  te  wszystkie  ,,prezesiki,,  czy  rady  nadzorcze  NIE  MUSZA  MIEC  tak  wysokich  apanazy,  czy  dewident  z  zysku  jakie  maja  dzisiaj  !!!

I  juz  bedzie  jak  znalazl  na  ,,wysokie  koszty  energii,,...  ktore  tez  sa  brane  -  pardon  -  z  koziej  d*py.

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 12 sierpnia 2023 17:02
13 sierpnia 2023 11:08

Mocno  kibicuje...

...  bo  akurat  w  moim  DINO  -  oprocz  wiekszosci  fajansowego  towaru  -  sa  m.in.  wyroby  mleczarskie  z  Czarnkowa,  w  mojej  ocenie  bardzo  dobrej  jakosci.

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda
13 sierpnia 2023 11:14

Swietny  wpis,...

...  a  co  do  tytulu  notki  -  to  mam  nadzieje,  ze  NAUKA  bedzie  kosztowac  coraz  wiecej  -  w  tym  NAUKA  ZYCIA,...  to  wiekszosci  z  nas  wyjdzie  TYLKO  na  zdrowie  !!!

zaloguj się by móc komentować

MZ @ewa-rembikowska 12 sierpnia 2023 17:02
13 sierpnia 2023 13:06

W moim mieście Mlekovita drogą korupcyjnych układów przejeła dobrze prosperującą  SM ze znakomitymi wyrobami,po przejęciu jakośc wyrobów poleciała na zbity pysk,sąsiednia SM się wybroniła od przejecia i nadal b.dobrze prosperuje i trzyma jakość.

zaloguj się by móc komentować

Paris @MZ 13 sierpnia 2023 13:06
13 sierpnia 2023 13:54

No  prosze,...

...  cos  mi  z  ta  ,,Mlekovita,,  od  lat  ,,zgZytalo,,  !!!

Za  duzo  mieli  i  maja  produktow  mleko-  i  maslopodobnych,  a  przeciez  MLEKIEM  Polska  stala.  Nawet  w  ubieglym  tygodniu  jedna  znajoma  -  z  handlu  mojego  -  opowiadala,  ze  ,,beda  musieli,,  zlikwidowac  krowy  mleczne  bo  takie  stawiaja  im  ,,warunki,,  ze  za  ,,pol  darmo,,  doskonalej  jakosci  mleka  nie  bedzie  im  ZLODZIEJOM  oddawac.

Znajoma  mieszka  i  prowadzi  gospodarstwo  kolo  Wyszkowa,...  ale  o  szczegoly  dopytam  ja  za  tydzien,

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Paris 13 sierpnia 2023 13:54
13 sierpnia 2023 15:25

Produkt, który sprzedaja w marketach pod nazwa "masło" to jakieś mazidło, które ani nie pachnie jak masło, ani nie wygląda na masło (konsystencja). Znam prawdziwe masło z autopsji, bo babcia wyrabiała je na potrzeby domowe z mleka krowiego. Krowy babcia miała własne.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @stanislaw-orda 13 sierpnia 2023 15:25
13 sierpnia 2023 16:47

Gospodarz raz temu zasygnalizował hasło "armaty zamiast masła" [ Kanonnen statt Butter ].  Jest tradycja silnej dłoni, która nie drży.

Decydenci decydują i przygotowują obecną populację wtenkraj  PL na "heroiczne czasy" i zaciskanie pasa więc i mazidło właściwą ma konsystencję i zapach. Takie czasy a każda pokorna populacja wszystko łyknie, jak wykazały "czasy pandemii". 

tenkraj F pojawiły się maślanopodobne mazidła z 60% zawartością tłuszczu. Masło jeszcze ma 82% i smakuje jak masło, wtenkraj DE podobnie ale w cenie biją zachodniego sąsiada. Najtańsze Deutsche Markenbutter  z inflacyjnego pułapu 2,29 spadło w kilku etapach do obecnie 1,39 euro [kostka = 250 gramów] a latami trzymało fason na poziomie 0,99 centów.  We Francji to minimum 2,33. Chyba, że w promocji ...

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 13 sierpnia 2023 15:25
13 sierpnia 2023 17:03

To  fakt  !!!

Kupuje  -  od  czasu  do  czasu  -  maslo,  smietane  czy  ser  bialy  od  tej  znajomej  -  to  w  ogole  nie  ma  porownania  z  tym  sklepowym  SZAJSEM,...

...  te  jej  WLASNE  wyroby  to  normalnie  BAJKA,...  w  okolicach  HM  jej  wyroby  sa  BEZKONKURENCYJNE...  i  na  zamowienie  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Paris @saturn-9 13 sierpnia 2023 16:47
13 sierpnia 2023 17:09

Witam,...

...  znowu  milo  czytac,

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @saturn-9 13 sierpnia 2023 16:47
13 sierpnia 2023 19:12

nawet 83 %, tylko kto tam wie, co to za tłuszcz.

W Niemczech kostka ma 250 gram, a w Polsce 200 gram.  Już samo to świadczy jak nas traktują.

Onegdaj w Lidlu zobaczyłem "masło" w cenie wyraźnie niższej od kostek leżacych  obok. Gdy obejrzałem z bliska , okazało się że ta "atrakacja"  ma wagomiar 170 gram.

zaloguj się by móc komentować

chlor @stanislaw-orda 13 sierpnia 2023 15:25
13 sierpnia 2023 19:49

Obawiam się że prawdziwe masło jest zbyt nietrwałe by dało się je produkować masowo. Niedawno z prawdziwego mleka zrobiłem ser o nadzwyczajnym smaku, ale dosć szybko zaczynał upodabniać się do sera "sklepowego".

To było w zeszłym roku, gdy można było jeszcze kupić mleko krowie w cenie do przyjęcia. Obecnie na bazarze mleko prawdziwe kosztuje 30zł/litr, zaś lekko pasteryzowane (od biedy zdatne na sery podpuszczkowe) - 10zł.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @MZ 13 sierpnia 2023 13:06
14 sierpnia 2023 10:05

Co najmniej jedna z podanych przez Pana informacji jest albo nieprawdziwa, albo jest subiektywną oceną.

Nie da się przejąć za pomocą korupcji podmiotu, w którym reprezentacja jest wieloosobowa, który jest w dobrej kondycji finansowej, opartej na dobrych jakościowo produktach. Podobnie - nikt nie obniża jakości i nie zmienia profilu produkcji w firmie, którą przejmuje - jeżeli ten podmiot jest efektywny ekonomicznie. Tzn. albo Pan czegoś nie wie, albo o czymś nie pisze, albo podaje za obiektywny fakt, który w istocie jest oceną.

W Polsce jedynie nieliczne podmioty mleczarskie wytwarzają inne produkty niż w standadzie powszechnym - bo taki jest rynek dystryucji, który nie zależy od branży mleczarskiej.

Szanse na to, że w najbliższym czasie będzie tak, jak w Szwajcarii, Włoszech czy Bawarii - tzn. że w wielu miejscowościach lokalna mleczarnia robi sery dojrzewające, które można uznać za wyroby w standardzie premium są w chwili obecnej zerowe - z prostego powodu - ser w lokalnym sklepiku kosztowałby 100-200 zł za kilogram i byłby tylko taki. Podobnie - można wytworzyć masło czy śmietanę, jakie oferowano na rynkach powiatowych miast w dni targowe - świeże, smaczne i z krótkim terminem przydatności do spożycia - pod warunkiem, iż produkują je osoby/firmy, które mają inne źródło utrzymania i produkcję traktują jako hobby - albo, że kiogram masła kosztuje 150 zł.

Jest taki kraj, w którym np. owoce można kupić zapakowane każdy w osobne pudełko, dojrzałe "w punkt" - kraj ten nazywa się Japonia - a dojrzały melon, "taki jak trzeba" kosztuje 100 USD za sztukę. Oczekiwanie, że w Polsce będzie tak tu i teraz jest brakiem realizmu.

Nawet, zakładając, iż było tak, jak Pan pisze - to nie zmienia to faktu, iż to Polak Polaka walnął w rogi - a nie Niemiec.

zaloguj się by móc komentować

MZ @Wolfram 14 sierpnia 2023 10:05
14 sierpnia 2023 16:25

Wiem co piszę i jakie podaję informację, a w tym przypadku wspópracowałem z wymienioną SM i  także mam kontakt na poziomie biznesowym z jej nastepcą. 

zaloguj się by móc komentować

SilentiumUniversi @chlor 13 sierpnia 2023 19:49
14 sierpnia 2023 16:55

A gdzież to są takie ceny? Ostatnio kupowałem w okolicy Katowic bezpośrednio od rolnika mleko z udoju po 4 zł/l

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @saturn-9 13 sierpnia 2023 16:47
26 października 2023 19:50

ale u nas "kostka" to 200 g, a nie 250 jak za Odrą.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Wolfram 14 sierpnia 2023 10:05
26 października 2023 20:09

Zderzenie z Japonią jest nie do opisania. Każdy chips odrębnie zapakowany, melony głaskane podczas wzrastania, whisky ...  jak we śnie.

zaloguj się by móc komentować

klon @qwerty 26 października 2023 20:09
26 października 2023 20:28

Jednak życie tam nie jest szczególnie ciekawe dla Japończyka, który zetkną się bliżej z kulturą Zachodu. Nawet gdy jest to forma silnie zdegradowanego wzorca chrześcijańskiego. 

Karoshi o nie przypadek. Młodzi Japończycy chcieliby to zmienić, ale... 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować