O ty, Karol !
50 lat temu, a jakby wczoraj. Oto co nieco wyimków z londyńskiej teki Karola Zbyszewskiego,
czyli dziesięć różnic między Polakami a Anglikami.
https://tygodnik.tvp.pl/53063044/antykomunista-zazarty-antysemita-niekonsekwentny-burzliwy-zywot-karola-zbyszewskiego
******
1.
Anglik:
- Byłem dziś z Cricklewoodem, tym z ministerstwa, na lunchu. Ustaliliśmy, że przyjdę doń jutro do biura i tam wyłożę mu moją sprawę...
Polak się zwierza : - Byłem dziś u Krzyklińskiego w ministerstwie. Zaprosiłem go jutro na kolację
do "Bachusa" i tam przedstawię mu mój interes...
2.
Anglik lubi policję, nie boi się jej, i gdy mu Bobby powie: "Skacz z urwiska !", skoczy natychmiast, rozumując: "Widocznie wyniknie z tego dla mnie coś dobrego".
Polak nie cierpi policji, obawia się jej bardzo, lecz gdy mu glina huknie: "Ani kroku dalej, bo wpadniesz w przepaść !", runie czym prędzej naprzód, kombinując: "Aha, oczywista, że mogę coś na tym skorzystać, a on mi chce przeszkodzić".
3.
Do oschłego Anglika, przychodzącego od dwudziestu lat do tej samej restauracji, o którym wszyscy wiedzą, że jest inspektorem ze Scotland Yardu, kelner mówi z pokerową miną:
- Morning, Sir. Piękny dzień dzisiaj. Dobry dla pana businessu z psami...
- Tak, - odpowiada poważnie pseudo- psiarz, - wyprowadzę zaraz me buldogi na spacer, mam nadzieję, że wkrótce je sprzedam...
Nieznany nikomu Polak, wchodząc zamaszyście po raz pierwszy w życiu do jakiejś restauracji, wzywa kelnera, zarządzającego oraz kucharza. I grzmi na całą salę:
-Kapuśniak i sztukamięs! Tylko dawać mi piorunem, bo ja jestem komisarzem z tajnej policji. I bardzo mi się śpieszy!
4.
Jeżeli paczka Anglików przyjdzie nad jezioro z zamiarem wykąpania się i nagle w krzakach ujrzą zmurszałą, mosiężną płytę z napisem: "Zabraniam włazić do wody. Król Wilhelm. Rok 1066", westchną: "Sorry" i przesiedzą cały dzień na brzegu.
Gdy paru Polaków przyjdzie nad staw, by pospać, i zobaczą świeżutką tablicę z napisem: "Kąpiel surowo wzbroniona. Starosta Izydor", wnet zawołają: "Aha, starosta Izydor? Przecie on wczoraj został wylany! Co on tu ma jeszcze do zakazywania? ". I rozebrawszy się, czym prędzej wejdą do wody.
5.
Obejmując jakieś wysokie stanowisko Anglik oświadcza :
- Będę usiłował dorównać mym znakomitym poprzednikom, a jeśli pewne zmiany okażą się konieczne, wprowadzimy je, dbając jednak pilnie by wszystko było nadal po staremu !
Przy podobnej okazji Polak zapewnia:
- Dołożę wszelkich starań by zatrzeć ponurą działalność durniów, co mnie tu poprzedzali i zaręczam, że od dziś wszystko będzie zupełnie inaczej!
6.
O notorycznie tępym człowieku, z chwilą gdy został ministrem, Anglicy zaczynają mówić z szacunkiem:
- To nieprzeciętny mąż stanu...
O człowieku powszechnie uznanym za mądrego, nazajutrz po objęciu przezeń teki ministerialnej, Polacy niezwłocznie mówią z przekąsem:
- To wyjątkowy bałwan...
7.
Według Anglików prawo jest ponad najwyższymi dygnitarzami.
Zdaniem Polaków, dostojnikami są dopiero ci, ktorzy mogą naginać prawo do swej woli.
8.
Anglicy są zawsze przekonani, że ich rząd jest doskonały i złożony z rozumnych ludzi i nawet do głowy im nie przychodzi przypisywać działalności rządu złą sytuację polityczną czy wygranie wojny.
Polacy nie mają nigdy żadnych wątpliwości, że ich rząd składa się z idiotów i że jest okropny, ponadto święcie wierzą, że obfity urodzaj albo trzęsienie ziemi są zasługą lub winą rządu.
9.
Anglicy są optymistami. Wierzą, że bieżących ministrów można zawsze zamienić na zdolniejszych ludzi i że będzie trochę lepiej. Toteż nie cofają się przed rekonstrukcjami gabinetów.
Polacy będący u władzy są z reguły pesymistami. Są absolutnie pewni, że na ich miejsce przyjdą ludzie o niebo głupsi i że nastąpi katastrofa. Toteż, dla dobra ojczyzny, bronią się przed ustąpieniem, jak kot przed oderwaniem od miski ze śmietaną.
10.
Zostawszy ministrem Anglik ma nadzieję, iż zacznie widywać po gazetach dowcipy na swój temat. Uważa on że to wzmoże jego popularność i że nie kpi się tylko z nicości albo z umarłych.
Polak, który wlazł w ministry, nie znosi gazet dowcipkujących z jego osoby. Jest przeświadczony,
że to podrywa jego autorytet, i chętnie skazałby autora takich żartów na karę śmierci.
******
Wykaz moich dotychczasowych notek na "SN" pod linkiem:
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty
tagi: powojenna emigracja polska
stanislaw-orda | |
19 sierpnia 2022 20:25 |
Komentarze:
chlor @stanislaw-orda | |
19 sierpnia 2022 21:37 |
Nawet śmieszne. Do tego stereotypowe i kokieteryjne.
klon @stanislaw-orda | |
19 sierpnia 2022 23:10 |
+
ps. Każda nacja ma swoje "przyzwyczajenia".
Jacek-Jarecki @stanislaw-orda | |
20 sierpnia 2022 06:56 |
To niczego nie mówi ani o Polakach, ani o Anglikach. Uświadamia nam jeno, że 50 lat, to szmat czasu. W rzeczy samej, mały Jasio po dużym piwie.
stanislaw-orda @Jacek-Jarecki 20 sierpnia 2022 06:56 | |
20 sierpnia 2022 09:58 |
Może nie o wszystkich, ale o sporej części jednak mówi, zwłaszcza wyimki o nr 5,6 i 8.
Spędziłem w Anglii (Londyn i okolice) naście m-cy i w duzej mierze mogę potwiedzić te obserwacje.
Pioterrr @stanislaw-orda | |
20 sierpnia 2022 10:44 |
" 8.
Anglicy są zawsze przekonani, że ich rząd jest doskonały i złożony z rozumnych ludzi i nawet do głowy im nie przychodzi przypisywać działalności rządu złą sytuację polityczną czy wygranie wojny. "
Serio? Wygranie wojny to dla Anglików AŻ taka hańba i przekleństwo?
stanislaw-orda @Pioterrr 20 sierpnia 2022 10:44 | |
20 sierpnia 2022 11:04 |
Czytaj z większym zrozumieniem.
Ergo, Anglicy takich kwestii nie oceniają emocjonalnie (personalnie).
Wojna to sparwa państwa, a nie rządu, czy prmiera tegoż rządu.
Zatem w rozumieniu Anglikó rząd i premier to są tylko operatorzy techniczni.
A nie kategoria "zbawców",?"grabarzy" Ojczyzny".
Oczywiscie, maja ten liksus , że rzadko ktore wojny przegrywają, więc mogą łatwiej powstrzymać emocje.
Nota bene, główny nacisk w ich edukacji szkolnej kładziony jest na ukrywanie emocji.
Brasil @stanislaw-orda | |
20 sierpnia 2022 12:00 |
"Polacy nie mają nigdy żadnych wątpliwości, że ich rząd składa się z idiotów i że jest okropny, ponadto święcie wierzą, że obfity urodzaj albo trzęsienie ziemi są zasługą lub winą rządu"
Niesamowicie aktualne, doprowadzi nas kiedyś do zguby.
stanislaw-orda @Brasil 20 sierpnia 2022 12:00 | |
20 sierpnia 2022 18:16 |
No właśnie. Dlatego te wyimki zamieściłem.
Po prostu samo się narzuciło w związku z medialnymi "cudami nad Odrą".
Pioterrr @stanislaw-orda 20 sierpnia 2022 11:04 | |
20 sierpnia 2022 19:27 |
" Gdy w 1938 r. premier Neville Chamberlain złożył podpis na porozumieniu z Monachium, oddającym III Rzeszy czeskie Sudety, Churchill orzekł: „Nasz rząd miał do wyboru hańbę lub wojnę. Wybrał hańbę, ale wojny nie uniknie”. "
Churchil winił państwo czy konkretny rząd? Tyle w temacie....
stanislaw-orda @Pioterrr 20 sierpnia 2022 19:27 | |
20 sierpnia 2022 22:36 |
Trochę mało.
"Bohaterem" miniaturek K. Zbyszewskiego jest "angol z ulicy", a nie polityk najwyższego szczebla, który wypowiada publicznie bon-moty.
Ogrodnik @stanislaw-orda | |
23 sierpnia 2022 23:09 |
Nie wiem w jakim celu konfrontuje pan relację kolonialisty z pigmejem.
Ja, pigmej, z pigmejką z Moskwy porozumiewam się wyłącznie w angielskim. A Pan?
stanislaw-orda @Ogrodnik 23 sierpnia 2022 23:09 | |
23 sierpnia 2022 23:38 |
nie wiesz, nie pisz