-

stanislaw-orda : outsider z wyboru

Sarabat i Manu

Ten zagadkowy tytuł notki zapewne mało komu skojarzy się z czymś  konkretnym, ale daję słowo, iż jego wyjaśnienie znajduje się w niniejszym tekście. Tak się dziwacznie złożyło, że moją największą pasją w poza zawodowych zainteresowaniach była i od bodaj 60 już lat wciąż pozostaje astronomia oraz astrofizyka. Nawet miałem zamiar studiować geofizykę, ale złośliwymi kolejami losu pokarany zostałem profesją audytora finansowego. Natomiast wspomnianej pasji pozostałem wierny. Toteż na wstępie nieco wspominkowych refleksji.

Gdy projektowano umieszczenie pierwszego teleskopu na wokółziemskiej orbicie (Hubble SpaceTelescope  -  HST; wys. orbity nieco ponad 500 km), zaszokowały mnie informacje o możliwościach tego kosmicznego laboratorium. Zwłaszcza o tym, iż rozdzielczość (czułość) zainstalowanej aparatury (bo to nie tylko teleskop) pozwalałaby na namierzenie widma żarzącego się papierosa z odległości mniej więcej, Ziemi od Księżyca. Nie ma potrzeby dywagować o niuansach ukrytych w owym porównaniu. Jest oczywiste, że na Księżycu nie dałoby się zapalić papierosa, bo naturalny satelita Ziemi nie posiada stosownej atmosfery. I to nie tylko o potrzebnym do tego stopniu stężenia tlenu, ale praktycznie żadnej.  A także, że czułość  aparatury byłaby zakłócona przez warstwy atmosfery otulającej Ziemię. Niemniej ilustracja możliwości HST, wskazana w przytoczonym przykładzie, zrobiła na mnie wielkie wrażenie. A było to przecież  już ponad 30 lat temu. Od tego czasu nastąpił olbrzymi wzrost możliwości w zakresie detekcji widm obiektów kosmicznych, w proporcji z rosnącą czułością używanej do tego celu coraz bardziej wyrafinowanej technicznie aparatury.

Do mnie najbardziej trafiają przykłady z osiągnięć programów badawczych dotyczących obiektów bliskich Ziemi (NEO - Near Earth Object). Takie obiekty, zwykle określane jako asteroidy, to liczone w tysiącach fragmenty skalne różnej wielkości, ale monitorowanie oraz raportowanie dotyczy  jedynie tych z nich, które przemieszczają się w odległości mniejszej niż 1 milion km od Ziemi.
(w pomiarze ww. dystansu obliczana jest odległość pomiędzy środkiem asteroidy a środkiem Ziemi).

Wykorzystam do ilustracji tematu przykłady raportów włoskiej inicjatywy o nazwie Grupa Astrofili Locride z okresu, mniej więcej, ostatniego miesiąca. W ramach zakresu działania ww.  grupy aktywiści, czyli obserwatorzy, raportowali:
- 18 czerwca 2025 r., o godz. 05:46 UT (Universal Time – uśredniony czas południka zerowego przechodzącego przez Greenwich) asteroida (2025 MB), o średnicy ok. 4 metrów, ominie Ziemię w minimalnej odległości (dalej: perigeum) 135 000 km z prędkością 28 000 km/h.
- 17 czerwca 2025 r. o godz. 22:04 UT asteroida (2025 MC), ok. 6 metrów średnicy, ominie Ziemię przy perigeum 199 000 km, z prędk. 31 000 km/h.
- 8  czerwca 2025 r., o godzinie 19:49 UT asteroida (2025 LK), ok. 14 metrów średnicy ominie Ziemię w perigeum 99 000 km, z prędk.
37 000 km/h.
- 4 czerwca 2025 r., o godz.  07:07 UT asteroida (2025 LB), ok. 15 metrów średnicy ominie Ziemię w perigeum 152 000 km, z prędk.
40 000 km/h.
- 3 czerwca 2025 r., o godz. 21:30 UT asteroida (2025 LA), ok. 14 metrów średnicy ominie Ziemię w perigeum 501 000 km, z prędk.
48 000 km/h.
- 31 maja 2025 r., o godz. 07:48 UT asteroida (2025 KZ3), ok. 8 metrów średnicy, ominie Ziemię w perigeum  690 000 km, z prędk.
9.000 km/h.
- 29 maja 2025 r., o godz. 00:40 UT asteroida (2025 KK), ok. 10 metrów średnicy, ominie Ziemię w perigeum 731 000 km, z prędk.
16 000 km/h.
- 24 maja 2025 r. o godz. 16:30 UT asteroida (2025 KK1), ok. 6 metrów średnicy ominie Ziemię w perigeum 506 000 km, z prędk.
78 000 km/h.

Przytoczone przykłady dotyczą kilkumetrowych lub kilkunastometrowych zimnych i ciemnych odłamków skalnych, pędzących przez przestrzeń kosmiczną w odległości kilkuset tysięcy km od ziemskiego obserwatora, który rejestruje  widmo  pochodzące od  ciepła emitowanego z powierzchni takiego obiektu.  Powierzchnia ta jest mikroskopijna w kategorii obieków kosmicznych. Ale w okolicy orbity ziemskiej zewnętrzne warstwy takiej skały mogą nagrzać się nawet do  +100 C.  Orbity (trajektorie) tych obiektów są monitorowane, obliczane i raportowane przez obserwatorów pracujących w sieci (całodobowo) po to, aby rozpoznać z wyprzedzeniem te, które mogą znaleźć się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Jakkolwiek ze względu na ich niewielkie rozmiary potencjalne szkody nie byłyby znaczne w  przeciwieństwie do komet, których wymiary liniowe są o kilka rzędów większe (zwykle kilkadizesiat km).

Dopiero w XXI wieku postęp techniczny stworzył możliwości zaobserwowania tych niewielkich okruchów skalnych, ale komety były obserwowane  od bardzo dawna.

Roberto Andreotti, koordynator i prelegent (speaker) programów badawczych w INSA publikuje na stronie internetowej INSA Cometography listę komet od starożytności do czasów współczesnych.
(INSA  -  Instituto Nacionale Studi Astronomici or  Italian National Scientific Association)
https://cometografia-insa.blogspot.com/2021/02/le-comete-gli-astri-spettacolari-by.html

https://www.facebook.com/hashtag/insa
https://www.linkedin.com/in/roberto-andreotti-a6123161/?trk=opento_nprofile_details

Z bogatego asortymentu wybrałem dwa przypadki. Pierwszy dotyczy największej rozmiarowo komety, która została zarejestrowana w Układzie Słonecznym, drugi zaś najstarszego zapisku o takiej wizycie, który znalazł wiarygodne potwierdzenie. Czyli dopiero od tego miejsca wyjaśni się zagadka brzmienia tytułu notki.

1. Kometa Sarabat
Kometa, znana jako  C/1729 P1 lub Kometa Sarabata, została zauważona wczesnym rankiem 1 sierpnia 1729 r. w gwiazdozbiorze Źrebięcia (Equuleus) przez ojca jezuitę Nicolasa Sarrabata, profesora matematyki, który w  dwa dni później zaczął prowadzić jej systematyczne obserwacje.
[Nicolas Sarrabat, ur.  7.02. 1698r.,  Lyon; zm. 27.04.1739 r., Paryż). Ojciec: Daniel Sarrabat, znany i uznany artysta malarz;  dziadek Charles – zegarmistrz). Studia ukończył w Collège de la Trinité w Lyon, po czym wstąpił do zakonu jezuitów i pracował jako nauczyciel matematyki w Marsylii. W latach 1735-36 Sarrabat podróżował z Kawalerem Charlesem de Tubières de Caylus - kapitanem marynarki i jego starszym bratem, archeologiem Comte de Caylus (Anne Claude de Tubières-Grimoard de Pestels de Lévis, comte de Caylus, marquis d'Esternay, baron de Bransac ) - przez Morze Śródziemne na wyprawę archeologiczną na wyspy Milos i Malta. Caylus i Sarrabat pracowali na Milos, odkopując całą serię starożytnych ruin niedaleko od miejsca, w którym kilka lat później znaleziono sławny posąg Wenus z Milo].
https://en.wikipedia.org/wiki/Nicolas_Sarrabat
https://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Sarrabat
https://fenelon-trinite.fr/
https://en.wikipedia.org/wiki/Anne_Claude_de_Caylus

W momencie odkrycia kometa znajdowała się najbliżej Ziemi  w odległości około 3,1 jednostek astronomicznych (AU) tj. ok. 460 000 000 km.
(AU – Astronomical Unitjednostka astronomiczna  -  średnia odległość  Ziemi od Słońca;  150 mln km)
Kometa z 1729 r. nie była zbyt jasna, jej jasność obserwowana (widoma lub pozorna) wynosiła ponad +3 magnitudo, co  pozostaje najwyższą  wartością  zarejestrowaną kiedykolwiek dla komety w podobnej odległości peryhelium (ok. 4 AU, gdyż od Ziemi do Słońca należy doliczyć dodatkowo 1 AU).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielko%C5%9B%C4%87_gwiazdowa
Z tego powodu jest uważana zaobiekt tego rodzaju o największych rozmiarach liniowych (średnica), jaki kiedykolwiek zaobserwowano. Prowadząc obserwację tzw. gołym okiem, Sarrabat zobaczył obraz podobny do słabej mgławicowej gwiazdy, dlatego nie był pewien, czy była to na pewno kometa. Obserwacje jej nie były możliwe w świetle Księżyca (faza pełni), i dopiero po ponownym dostrzeżeniu obiektu 9 sierpnia 1729 r. oraz pomiarze jego ruchu, nabrał przekonania, że obserwowanym obiektem jest kometa. O swoim odkryciu poinformował Jacquesa  Cassiniego (syna sławnego Domenico Cassiniego, który był pierwszym dyrektorem Obserwatorium Paryskiego), ten zaś w królewskim obserwatorium paryskim dysponował znakomitymi na owe czasy przyrządami, przy użyciu których można było potwierdzić odkrycie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacques_Cassini
Tak też się stało, choć wbrew oczekiwaniom pozycja komety na niebie nie zmieniła się znacząco od poprzedniej obserwacji wykonanej  miesiąc wcześniej. 26 sierpnia jasność komety oceniono na ok.  +3,5 mag. 31 sierpnia Cassini napisał, że była trudna do dostrzeżenia gołym okiem, ale w teleskopie można ją było zobaczyć jako „mgławicową gwiazdę z otaczającym ją baldachimem”, a następnie była ponownie obserwowana przez Cassiniego i Giovanni Maraldiego  2 i 3 września, i na tej podstawie określono jej pozycję do 26 września.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Giovanni_Domenico_Maraldi
Po pełni Księżyca Cassini i Maraldi wznowili obserwacje od 10 października 1729 r., i kontynuowali je aż do 27 października, a także w kolejnych trzech miesiącach, kiedy obiekt  był już bardzo słabo widoczny. Cassini kontynuował obserwacje do 18 stycznia 1730 r., kiedy to oprzyrządowanie dostępne w obserwatorium pozwoliło wykryć ostatnią pozycję komety, która miała wówczas jasność  +8 mag.  oraz znajdowała się w odległości około 5,14 AU od Ziemi. Wówczas była zaobserwowana w gwiazdozbiorze Liska (Vulpecula). Ponieważ, gdy pozostawała widoczna gołym okiem, była obserwowana łącznie w trakcie ok. sześciu miesięcy, co stanowi długi okres dla obserwacji komety, pomimo iż nigdy jej jasność widoma nie wzrosła poniżej +3,5 mag.
(dla porównania jasność  widoma najjaśniejszej galaktyki na ziemskim niebie, czyli M 31 w gwiazdozbiorze Andromedy, wynosi +4,36 mag.).
Jest zatem bardzo prawdopodobne, że kometa z 1729 r. była wyjątkowo dużym obiektem (jak na ciało kometarne), z jądrem o średnicy ponad 100 km, a nawet większej (w przedziale 100 – 200 km). Orbita komety, obliczona przez żyjącego w XIX wieku angielskiego astronoma Johna Russella Hinda, która przeszła przez peryhelium 16 czerwca 1729 r., wskazała odległość peryhelium wynoszącą ok. 4 AU,  a zatem znajdowała się bliżej Słońca niż orbita Jowisza (średnio 5,2 AU).
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Russell_Hind
Tylko trzy obserwacje okazały się na tyle precyzyjne, że  można było je wykorzystać do określenia orbity tej komety z dopuszczalnym marginesem błędu. Na tej podstawie wnioskowano, iż jej trajektoria wykazywała silne nachylenie  do ekliptyki (ok. 77°), co oznacza, iż jej orbita była paraboliczna. To zaś wskazuje, że kometa ta raczej nie powróci w okolice Słońca (i Ziemi), a jej pobyt w Układzie Słonecznym był zdarzeniem jednorazowym. Rzecz jasna, wskazana wielkość kąta nachylenia wynika z oszacowania za pomocą metody retrogradacji (matematycznym  odtworzeniem trajektorii obiektu kosmicznego).

Oznaczenie kodowe dla każdej  komety zawiera litery i cyfry, ktore oznaczają, co następuje:

Pierwszym członem w nazwie jest litera określająca okresowość komety (okres z którym mija Słońce):
P/ – Kometa okresowa
C/ – Kometa nieokresowa (lub o bardzo długim okresie obiegu).
X/ – Kometa, dla której nie udało się określać dokładnej orbity/trajektorii
D/ – Kometa zagubiona lub taka, która uległa zniszczeniu (degradacji)
A/ – Kometa, która okazała się być innym obiektem (planetoidą/planetą)

W przypadku komet krótkookresowych przed literą mówiącą o okresowość przypisywana jest liczba. Przypadek ten występuje, gdy odkrywca ma na swoim koncie więcej niż jedną kometę. Liczba ta mówi o tym, które to z kolei odkrycie. Drugim członem jest rok odkrycia komety. Po roku zapisany jest w sposób zakodowany miesiąc odkrycia. Kod taki składa się z oznaczeń literowych od „A” do „Y” z pominięciem litery „I”, przy czym każda litera przyporządkowana jest połowie kolejnego miesiąca (czyli 1 -15 oraz  od 16 do końca m-ca). I tak:
styczeń 1-15                      A
styczeń 16-31                    B
i dalej, odpowiednio:
luty:                                      C i  D
marzec:                               E  i F
kwiecień:                             G i  H
maj :                                      J  i   K
czerwiec :                            L  i  M
lipiec:                                  N  i  O
sierpień:                              P  i  Q
wrzesień:                            R  i  S
październik :                       T i U
listopad:                             V  i W
grudzień:                            X  i  Y

Po literze jest jeszcze liczba określająca, która to kometa w danej połowie miesiąca. Ostatnim elementem moze być nazwa. Jest to zazwyczaj nazwa projektu, teleskopu lub nazwisko indywidualnego odkrywcy. Np. oznaczenie C/2012 S1 ISON wskazuje na kometę  nieokresową, odkrytą w 2012 r.pomiędzy 16 a 30 września w ramach programu sieciowego monitoringu ISON (International Scientific Optical Network ). Jest to pierwsza kometa, która pojawiła się w drugiej połowie tego miesiąca.

 W astronomii wprowadzony jest dla nowej ery „rok zerowy”, zatem  w przypadku kodowania dat dodaje się lub odejmuje 1 rok).
Kilka przykładów::
X/-2287 (1) - pierwsza kometa widziana w nieokreślonym okresie w roku 2288 a.Ch.n. ., której parametrów orbitalnych nie znamy;

C/178 R1 - pierwsza kometa zaobserwowana w pierwszej połowie  września w AD  178, której parametry wskazują na obiekt o bardzo długim okresie lub prawdopodobniej nieokresowy;

109P/-68 Q1 -  kometa okresowa, przejście przez peryhelium w roku 69 a.Ch.n, zaobserwowana
w drugiej połowie sierpnia;

D/1770 L1 (Lexell) -  „zagubiona”  kometa, odkryta na początku czerwca AD 1770. ‘Zagubiona” w tym wypadku oznacza, iż po przejściu przez peryhelium (punkt najbliżej Słońca) wyparowała, tj. rozsypała się w kosmiczny żwir. W nawiasie nazwisko obserwatora, który obliczył jej parametry orbitalne.
https://en.wikipedia.org/wiki/Anders_Johan_Lexell

2. Kometa Manu lub  Matsya Avatara z  2807 a.Ch.n.

Zgodnie z niektórymi interpretacjami starożytnych tekstów indyjskich, porównywanych później z tekstami innych kultur kometa  o oznaczeniu X/-2806 J1 albo kometa Manu (Matsya Avatara) to hipotetyczna duża kometa zaobserwowana w Indiach, która mogła następnie wpaść  w wody Oceanu Indyjskiego w pierwszej połowie maja 2807 r. a.Ch.n

Amerykański antropolog i archeoastronom dr Bruce Masse przedstawił w (2007r. i nteresującą interpretację mitologicznego epizodu Vishnu Matsya Avatara (inkarnacja ryby) opowiedzianego w Shatapatha Brahmana, Mahabharacie i Puranach.
http://tsun.sscc.ru/hiwg/Masse.htm

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aatapathabrahmana
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mahabharata
https://pl.wikipedia.org/wiki/Purany

W ww. micie (bardzo zbliżonym fabułą do biblijnego opisu Arki Noego), Manu który był protoplastą rasy ludzkiej, uratował małą, ale świetlistą rybę ze stawu i umieścił ją w słoiku. Ryba zaczęła szybko rosnąć, więc musiała zostać przeniesiona najpierw do rzeki, a następnie do morza. W oceanie wyrosła na gigantyczną rogatnicę i ostrzegła Manu przed zbliżającą się powodzią, ratując go i ostatecznie eskortując na wyższy, bezpieczniejszy teren.
https://red-sea-snorkeling.jimdofree.com/ryby/balistoides-viridescens/

Według B. Masse'a, Matsya Avatara stanowiłby alegorię starożytnej komety, która początkowo była mała, ale rosła w miarę zbliżania się do Słońca i ostatecznie rozbiła się na Oceanie Indyjskim, powodując powodzie około 10 maja 2807 r. a.Ch.n.

Masse powiązał to wydarzenie z uderzeniem obiektu, które utworzyło krater Burckle na dnie Oceanu Indyjskiego na południowy wschód od Madagaskaru, co miało wywołać tsunami z falami o wysokości do 200 metrów.
https://en.wikipedia.org/wiki/Burckle_Crater

Pośród 175 mitów o potopie, B.  Masse wskazał na dwa szczególnie interesujące:
Hinduski mit opisuje ustawienie pięciu jasnych planet (Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna), które według symulacji komputerowych wystąpiło tylko raz w ciągu ostatnich 5000 lat, oraz chińską historię, która wspomina o wielkiej powodzi, która miała miejsce pod koniec panowania cesarzowej
Nu Wa.
https://it.wikipedia.org/wiki/N%C3%BCwa

A także istnieje asyryjska tabliczka z pismem klinowym, która informuje o wydarzeniach datowanych na około 2800 r. a.Ch.n.:
''Dziś nasza ziemia uległa degeneracji. Są oznaki, że szybko zbliża się jej koniec".

B. Masse w drodze porównania zapisów historycznych z danymi astronomicznymi uprawdopodobnił zdarzenie, które miało miejsce
10 maja 2807 r. a.Ch.n.

**************

Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty



tagi: o kometach 

stanislaw-orda
21 czerwca 2025 08:08
0     256    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

zaloguj się by móc komentować