Wszystko już było, i rak i ryba
motto:
socjalizmu się nie lękaj, mało rób a dużo stękaj
******************
Posiedzenie Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej u dnia 28.XI.I930.
Obecni :
Przewodniczy Marszałek Polski Józef Piłsudski,
Minister Józef Beck,
Minister Spraw Wewnętrznych Felicjan Sławoj Składkowski,
Minister Spraw Zagranicznych August Zaleski,
Kierownik Ministerstwa Skarbu Ignacy Matuszewski,
Minister Sprawiedliwości Stanisław Car,
Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Sławomir Czerwiński,
Minister Rolnictwa dr Leon Janta-Połczyński,
Minister Przemysłu i Handlu inż. Eugeniusz Kwiatkowski,
Minister Komunikacji inż. Alfons Kühn
Minister Robót Publicznych dr Maksymilian Matakiewicz,
Minister Pracy l Opieki Społecznej Aleksander Prystor,
Minister Reform Rolnych dr Witold Staniewicz,
Minister Poczt i Telegrafów inż. Ignacy Boerner,
Szef Gabinetu Prezesa Rady Ministrów Tadeusz Schaetzel
Posiedzenie rozpoczęto o godz. 13.
Pan Marszałek Piłsudski oświadczył:
Pierwsza rzecz, którą Panom chcę powiedzieć jest, że podaję się do dymisji jako Szef Gabinetu. Szarpnąłem się tak silnie, że nie mogę pracować tak jak tego wymaga urząd Prezesa Rady Ministrów. Poirytowałem się tak, że boję się mówić z ludźmi. Na zastępcę Pan Prezydent wyznaczył pana Sławka. Nie będę robił introdukcji. Znają Go Panowie. Daję Panu Sławkowi czas do sformowania Gabinetu według Jego woli. Do czasu zostaję Prezesem Gabinetu i moja ręka będzie jeszcze odczuta. Nie jest sekretem, że wyjadę na długi odpoczynek. Nie mogę dalej pracować. Jest zima i wtedy staję na progu śmierci. A ja tego nie chcę.
Dzisiaj chcę mieć rozmowę związaną z kwestią urzędniczą. Krótki materiał, który tutaj mam daje zestawienie wydatków personalnych. System podliczeń daje takie cyfry: w cyfrach Ministerstw prym trzyma Ministerstwo Spraw Wojskowych. Jest to na potwierdzenie tego co mówiłem o mojej pracy w wojsku . Żałuję teraz, że budżetu Panów nie obciąłem więcej.
VV kwestii urzędniczej postaram się nie irytować siebie. Ale nie mogę nie powiedzieć, że mam największą pogardę dla siebie samego, że nie przeprowadziłem tej kwestii, chociaż przed pięciu laty chciałem to zrobić . Tymczasem za plecami mojemi zrobiono wydatek na urzędników. Zjada nas ten dodatek. Urzędnicy nie są dobrzy . Nikt mnie nie przekona. W systemie pracy urzędników jest usunięcie się od odpowiedzialności wobec Ministrów. A Panowie indolentnie się odnosili do tego. Indolencja w personaliach jest wadą Polski. Musicie umieć przeprowadzić w stosunku do urzędników Waszą wolę.
Teraz wszystko musi istnieć dla osób, nie dla Państwa. Państwo można okradać, można zdzierać Państwo. Zwrócę uwagę na "gażowe budżety". Sens się gubi w tym budżecie dla urzędników. Po co zbierać podatki na gaże. Kiedy są gażowe budżety wtedy nie ma kultury pracy. Ten system indolencji do wszystkiego co jest personą, jest tak charakterystyczne dla Polaków, że Ja chyba nie jestem Polakiem. To robienie zawsze dla kogoś, nie dla rzeczy, nigdy dla pracy, dla honoru, dla wielkości. Nie przekonacie mnie że materiał urzędniczy jest dobry. Tylko doborem można dojść do tego. Druga metoda to grożenie palcem jakimś Trybunałem Administracyjnym. Wygrana musi się opierać na konstytucji, nie na paragrafie. Ja przedstawię Panom swój program, by ułatwić Panom obcięcie personaliów. Każdy z Panów musi mieć pomocnika dla personaliów. To jest wielka praca.
Przechodzę do mego projektu.
Po pierwsze musi być wniesiony do Sejmu projekt o pragmatyce służbowej . To co jest teraz, to jest spisek przeciw Państwu, który Panowie popierają by nie mieć kłopotu. Zawarte jest w pragmatyce służbowej wszystko by Państwo nie miało wpływu na urzędników. Poleciłem Panu Pierackiemu przygotować wszystkie paragrafy, które muszą być zniesione. Trzeba bez ceremonii zwalniać złych urzędników. Ja szczęśliwie dałem sobie radę z najgorszem złem, z posłami. Pan Sławek ma dać sobie radę z drugiem złem, prawami urzędników. Państwo jest bez praw wobec urzędników. Trzeba dać wolną rękę Ministrom do ukrócenia stanu urzędniczego.
Druga rzecz, to jest ustanowienie posiadania w jednej dykasterii jednego człowieka, ministra lub pomocnika, który pracuje na personalia o każdym. Teraz urzędnicy kwalifikują siebie sami. Kwalifikacje nie mogą być robione przez samych urzędników. Istnieje mus i dyscyplina. Urzędnicy nie mogą się kwalifikować swemi sowietami. Kwalifikacje są tylko przełożonych. Nulla dies sine. Dzisiejsze biura personalne są zakałą stanu urzędniczego. Muszą być wyciągnięci do góry bardzo pracowici, co żyły z siebie wyciągają. A tacy w Polsce są, nimi Polska stoi. Lub zdolni ludzie. Ale zdolnych hultajów za nic na świecie. Wszyscy nicponie muszą być usunięci. Do tego trzeba dobierać ludzi bezwzględnych. Trzecie to emerytury. Z trwogą śledziłem wzrost emerytur w sposób anormalny. Skąd tyle narosło od dwunastu lat. Tylko dwunastoletnia służba może być ceniona . Pan Matuszewski mówi, że to się robi mechanicznie. Wszystko oblicza się in plus, a nie in minus. Tam musi być ukryte tyle świństw jak praca tych panów. Pan Matuszewski musi sam wziąć energicznego człowieka. Przy rewizji przepisów suma zleci na dół daleko, nie będzie szła do góry. My płacimy za służbę Rosji, Niemiec i Austrii. Nie rozumiałem, że za wszystkie służby musimy płacić. Proponuje się zaopatrzenia wyjątkowe. Te wyjątki narosły i stają się powszechnem prawem.
Przy tych trzech zarządzeniach można pójść w pracy naprzód; pierwsze to zawieszenie paragrafów, które szkodzą rządzeniu; drugie - zniesienie indolencji wewnętrznej i trzecie - obcięcie najróżniejszych etatów. Mnie straszono, że po redukcji oficerów nie starczy do służby. To nieprawda. Ja wolę nie mieć złego oficera, niż płacić mu pieniądze.Sama budowa Waszych etatów jest śmieszna. Musi być zrobiona reorganizacja. Panowie trzymają się zasady: naj bude jak buwało. „Jakże ja wyrzucę" - zapłacze się Pan Minister. Panowie unikają trudności. Chcecie mieć tylko wygody. Ludzi bez pracy jest w biurach więcej jak 1/3. Ja w pracy swojej znajdowałem przeszkody zorganizowanej mafii. To są dranie. Wstyd podpisywać taki budżet bardzo osobowy. Gdybyście chcieli, to. obcięcie ze spokojem odrobicie. Wierzajcie memu doświadczeniu!
Jeden ze sposobów w Polsce jest, że jak urzędnik jest dureń to niech wyżej idzie. Pchnąć go, to nie będzie szkodził, a dół i tak będzie pracował. Najlepszy system jest zmienianie od góry. Wywyższać bez względu na szczeble i rangi. Szczeble i rangi są zupełnie szkodliwe. Zatrzymanie szczebli to projekt Ministra Skarbu by zahamować' wzrost budżetu. Jest to sprawa ważna.
Jak mówiłem są trzy dziury przez które pieniądze płyną; bezrobocie, interwencja zbożowa i urzędnicy. Pieniądze płyną i płyną. Uciekają od nas . Niech płyną. Po co rządzić. Żałuję mocno, że nie zrobiłem pierwszych kroków realnych w kwestii urzędniczej. Nie lubię. zwalać ciężkiej i niezwyczajnej pracy, jednak muszę ją zwalić na Pana Sławka. Panu Sławkowi wkładałem w uszy, że po Sejmie ta druga rzecz jest najważniejszą naprawą Państwa. Jest to zwalenie z pleców poważnego ciężaru. Trzeba koniecznie załatać tą dziurę w worku. Sądzę, że dla pierwszego kroku ta zmiana jest wystarczająca: 1) pragmatyka służbowa, 2) minister lub pomocnik na personalia i 3) obcięcie etatów.
W wojsku osiągnąłem tem poprawę kwalifikacji. I dlatego nie mogę porównywać Panów oficerów do urzędników. Nie znoszę tego porównania . System urzędników jest wzięty z początkiem Państwa. Tak było i w wojsku. Banda rosła, bo nie było ludzi. Nie znało się urzędników. Przyjął się zwyczaj, że jak nie było człowieka, który umie, to brano czterech, a lepiej dziesięciu. Tak jakby banda takich, którzy nie umieją, przeto była mądrzejsza. Wzrosło mnóstwo ludzi. Przyjął się system ulg. Rada Ministrów tem się zajmuje. Oswobadzać od obowiązków . Zwalniać od kwalifikacji . Wszędzie furtki i wyjątki, to stała praca personalna. Co to za zabawa. Te straszne cyfry budżetu na personalia mnie przeraziły. Cieszę się, że moja praca w wojsku wychodzi w cyfrach. Przedtem straszyłem, że armia jest niepotrzebna, bo dranie nie są potrzebni.
U was wszystko idzie do góry. Niedołęga - do góry, drań - do góry. Wszystko do góry. Tymczasem jeden pracowity zastąpi dziesięciu. Każda rzecz, której w wojsku dotknę to stare gówno, które śmierdzi i śmierdzi. Wszędzie to samo. Wszystko dla personaliów. Cała praca urzędników to wysrać się wygodnie w wychodku.
Przepraszam zaczynam się irytować. Obowiązkiem jest przestać być indolentnym. Ja nie cofam żadnych słów. Niemoc Panów w stosunku do urzędników, ja nie mogę jej znieść. Minister odpowiada za personalia. Nie można nie robić, by nie mieć małej przykrości.
Proszę Panów. Jesteśmy w stanie kryzysu ministerialnego. Zaczynam wycofywanie się z centrum politycznego. Pan Sławek przeprowadzi rozmowy z Panami, więc proszę wstrzymać urlopy i wyjazdy.
Po zapowiedzeniu które rozmowy Pan Marszałek przeprowadzi osobiście, Pan Marszałek posiedzenie zamknął.
(podpis) J. Piłsudski
**********
Publikacja protokółu z podpisem Marszałka Piłsudskiego ukazała się w „Kulturze” paryskiej
Nr 5(67) z 1953 roku na podstawie oryginału, który znalazł się w posiadaniu Redakcji.
*******
Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty
tagi: pilsudski
![]() |
stanislaw-orda |
1 marca 2025 11:25 |
Komentarze:
![]() |
Zdzislaw @stanislaw-orda |
1 marca 2025 12:45 |
No kto by się tego spodziewał po "marszałku" Piłsudskim. Wielki PLUUUUUS. Szkoda tylko, że tak późno. No i niechybne odium zrzucił na tego biednego Sławka.
![]() |
stanislaw-orda @Zdzislaw 1 marca 2025 12:45 |
1 marca 2025 16:14 |
a co stało się w efekcie realizacji tychże zaleceń/życzeń Marszałka?
Czy może pozwalniano z urzędniczych etatów tych leniwych i niekompetentnych, czy też na odwrót.
![]() |
Zdzislaw @stanislaw-orda 1 marca 2025 16:14 |
1 marca 2025 17:41 |
Nic sie zapewne nie stało. Sławek nie głupszy od "marszałka", by się narażać "legionowym" towarzyszom broni
![]() |
Paris @stanislaw-orda |
1 marca 2025 22:49 |
Swietne,...
... i do dzisiaj tak to idzie !!!
![]() |
z-daleka @stanislaw-orda |
2 marca 2025 12:06 |
Język , jaki używa Piłsudski jest podobny do języka wielkiego elektryka , który został prezydentem. W obu przypadkach skutki rządów były podobne.. wyrażając klasykiem...kamieni kupa. Dla mnie osobiście odpowiedzią kim był Piłsudski i przez kogo został dopuszczony do władzy była książka Henryka Pająka " Ponura prawda o Piłsudskim". Wtedy jako młody człowiek byłem lekturą tej książki wstrząśnięty. Być może również , że zmieniła zapatrywanie na dotychczasową historię Polski. Myślę , że również dzięki tej książce znalazłem się pomimo 37 łat na emigracji w gronie Nawigatorów. Pozdrawiam Pana z szacunkiem
![]() |
qwerty @stanislaw-orda |
2 marca 2025 12:43 |
Z niewielkimi przeróbkami datujemy na dzisiaj.
![]() |
stanislaw-orda @qwerty 2 marca 2025 12:43 |
2 marca 2025 12:48 |
No właśnie, albo socjalizm wiecznie żywy