-

stanislaw-orda : [email protected].

Dla kogo gaz z Arktyki?

W poprzedniej notce zasygnalizowałem temat związany z eksploatacją bogatych w surowce eneretyczne arktycznych rejonów Federacji Rosyjskiej i ich znaczeniu dla współpracy handlowej, głównie z Chinami.   http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/szlak-by-trafi
W obecnej notce kontynuuję tę tematykę chcąc nakreślić bardziej pełny obraz sytuacji, która ukształtowała się w tym obszarze świata przez  okres ostatnich dwóch dekad.. W tym celu skorzystałem głównie z danych zawartych w raporcie wykonanym na zlecenie szwedzkiego MSZ  przez publicystów i współpracowników Moskiewskiego Centrum Canergi w osobach :
Wita Spiwak, sinolog, analityk międzynarodowej firmy konsultingowej Control Risks oraz koordynator projektu „Rosja w regionie azjatycko-pacyficznym” (realizowanego w latach 2015-2018);  https://en.wikipedia.org/wiki/Control_Risks
oraz  
Aleksander Gabujew,  redaktor naczelny wspomnianego Centrum, ekonomista o specjalności
rynki akcji i inwestycje kapitałowe, ekspert od zagadnień azjatyckich, kierownik projektu pod nazwą
„Rosja w regionie azjatycko-pacyficznym” (jw.).
Dzień  27.12.2021 r., jako data opublikowania raportu gwarantuje, iż posiada on walor pierwszej świeżości.

******

Wprowadzenie

Zaczynam od przedstawienia zakątka Azji, który będzie głównym teatrem opisywanych zdarzeń.
Jest to Autonomiczny Okręg Jamalsko-Nieniecki  (Ямало-Ненецкий автономный округ – ЯНAO), który stanowi jednostkę struktury administracyjnej Federacji Rosyjskiej (ЯНAO wchodzi w skład Uralskiego Okręgu Federalnego i zajmuje całość  północnej część regionu tiumeńskiego), położoną w dolnym biegu rzek Obi i Jenisieju, zajmując terytorium o pow. ok. 770 tys. km kw. w większości  poza kołem polarnym, zaś przez centrum administracyje, czyli stolicę ЯНAO, ok. 100-tysięczne miasto Salechard,  przechodzi równoleżnik wyznaczający koło podbiegunowe.  Około  85 procent półmilionowej populacji tego okręgu zamieszkuje w ośmiu ośrodkach miejskich, które  pozostają
w gestii władz  Federacji,  nie zaś administracji lokalnej.

Dla tytułowej tematyki najważniejsze są dwa najbardziej na północ wysunięte rejony okregu, a więc półwyspy Jamał oraz  Gydański , jak również przybrzeżny szelf Morza Karskiego, przy czym powierzcnia wymienionych półwyspów stanowi ok. 1/3 terytorium  ЯНAO. Dla wyobrażenia sobie warunków geofizycznych i klimatycznych na tych pólwyspach podam, iż ich szerokośc geograficzna odpowiada, do wyboru, warunkom paniującym w północnej Alasce bądż w  środkowo-północnej Grenlandii.
Ta kraina rosyjskiej Arktyki kojarzona jest najczęściej z rurociągiem jamalskim, oddanym do eksploatacji  w 1999 r., którym gaz ziemny z pola gazowego na Płw. Jamał przesyłany jest do krajów Europy. Należący do spółki GAZPROM rurociąg ten o sygnaturze „Jamał – 1” poprowadzono  na długości ponad 2000 km przez terytoria Federacji Rosyjskiej, Republiki Białorusi, Rzeczpospolitej Polski (na odcinku o długości 683 km),  by ukończyć  go już za granicą polsko-niemiecką w tłoczni Malnov k/Frankfurtu nad Odrą.

NOVATEK wkracza do Arktyki

Federacja Rosyjska od początku bieżcego stulecia konsekwentnie, choć nie bez sporych trudności, stara się realizować gospodarczo-polityczny projekt nazywany umownie "zwrotem na Wschód".
Jego sedno stanowią  plany realizacyjne  dla przedsięwzięć ekonomiczno-gospodarczych oraz  infrastrukturalno- technicznych, skutkujących powiązaniem w spójny organizm  rozległych obszarów północej i środkowej Syberii z europejską częścią Federacji, jak również z państwami Azji Centralnej oraz z Chinami, które to państwo jest w tamtym regionie świata podmiotem dysponującym największym potencjałem finansowo-technologicznym.

Tematyka tej notki koncentruje się na omówieniu dwóch projektów gazowych o nazwach  Jamał LNG
i Arctic LNG-2, które zapoczątkowały intensywna  współpracę rosyjsko-chińską na Dalekiej Północy.
Jak sama nazwa wskazuje projekt o nazwie Jamał LNG (LNG - Liquid Natural Gas) związany jest
z eksploatacją złoża gazu na półwyspie Jamał i stanowił pierwszą realizacją inwestycji dotyczącej  zagospodarowanie gigantycznego pola gazowego Południowe Tambejskoje o rozpoznanych (jak dotychczas) zasobach wielkości 1,3 bln metrów sześciennych gazu.

Z kolei projekt Arctic LNG – 2 jest  jednym z trzech projektów holdingu NOVATEK na półwyspie Gydańskim - Gydan  (planowane jest bowiem uruchomienie dwóch kolejnych: Arctic LNG-1 i Arctic LNG-3). Zakład skraplania gazu powstanie tutaj po drugiej stronie Zatoki Obi na Morzu Karskim (w odległości ok. 70 km od obiektów Jamał LNG po przeciwnej stronie zatoki), Podstawą zasobów dla projektu jest złoże Utrennieje, którego rezerwy szacowane są na 1,4 bln m3 gazu.

Przełom w budowie zakładu Jamał LNG był związany z wejściem z dniem  27 maja 2009 r. biznesmena Giennadija Nikołajewicza Timczenko, jako udziałowca spółki NOVATEK.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Novatek
https://www.novatek.ru/
Do tego czasu ww. spółka (założona przez biznesmena Leonida Michelsona w 1994 r.), funkcjonowała jako prywatny podmiot w rosyjskim przemyśle gazowym, zdominowanym przez państwowy Gazprom (do 1994 r. GAZPROM zdołał wkupić około 20% akcji NOVATEK-u).

G. Timczenko wszedł w posiadanie 18,2 proc. udziałów w spółce NOVATEK w zamian za 51 proc. udziałów w projekcie Jamał LNG, który posiadał licencję na eksploatacje wspomnianych złóż gazu.
http://yamallng.ru/

Wejście  G. Timczenki  w skład akcjonariuszy NOVATEK umożliwiło powstanie pierwszego w Rosji zakładu skroplonego gazu ziemnego na Dalekiej Północy (poza kołem podbiegunowym).
Jedyny wcześniej działający zakład skraplania LNG w Federacji Rosyjskiej został oddany do uzytku w 2009 r. na wyspie Sachalin. Inwestycję zrealizowało konsorcjum Sachalin Energy Investment Company Ltd., gdzie  GAZPROM był udziałowcem większościowym, a Royal Dutch Shell, Mitsui i Mitsubishi były udziałowcami mniejszościowymi, ale dysponowały kompetencjami technologicznymi. Natomiast projekt zakładu funkcjonującego warunkach arktycznych był nowatorski i musiał spełniać inne parametry (niż na południowym Sachalinie do ktorego wybrzeży docierają monsuny), a strona rosyjska nie posiadała stosownego „know how” dla tego rodzaju realizacji..

Moskwa miała ważne powody, by wspierać projekt Jamał LNG. Nawet bez środków akcjonariuszy NOVATEK-u, wybudowanie w tym miejscu instalacji do produkcji skroplonego gazu ziemnego generowało wielorakie  korzyści natury ekonomiczno-społecznej, np.  w postaci:
zatrudnienia  do 1500 osób (w ruchu zmianowym ciągłym po oddaniu do eksploatacji wszystkich (czterech) linii produkcyjnych);  dywersyfikacja eksportu gazu z Jamału, gdyż GAZPROM przesyłał
stąd gaz do Europy systemem rurociągów (plus tłocznie i przepompownie); możliwość uzyskania niektórych unikalnych,  wysoce specjalistycznych technologii przydatnych dla warunków arktycznych;
wzrost stopnia wykorzystania północnej drogi morskiej. Topniejący arktyczny lód morski sprawił,
że południowe akweny Oceanu Arktycznego nadaja się do  żeglugi przez coraz większą część roku.
W 2020 r. żegluga wzdłuż Północnej Drogi Morskiej była możliwa przez prawie 90 dni
(dla porównania, w 2010 r. było to tylko 10 dni).

Rząd rosyjski podjął szereg działań, które miały zapewnić powodzenie realizacji projektu Jamał LNG. Władze przyznały zwolnienia z podatku od zysków, z podatku od wydobycia minerałów (na 12 lat) oraz
z podatku od nieruchomości. Dodatkowo, za środki budżetowe (ok. 75% całości nakładów)  rozbudowano port morski w miejscowości  Sabetta.  Pod koniec 2013 r. władze postanowiły zliberalizować eksport LNG z Rosji, umożliwiając spólce NOVATEK bezpośrednią sprzedaż tego surowca klientom w Europie i Azji, a nie wyłącznie w roli pośrednika na podstawie umowy agencyjnej z Gazprom Export.

Pomimo wsparcia udzielonego przez agendy państwowe, realizacja projektu Jamał LNG, nie mógłaby zostać zrealizowana bez udziału podmiotów zagranicznych. W 2010 r. Rosja nie miała niezbędnych kompetencji do budowy własnych instalacji do produkcji LNG, w szczególności  do realizacji takiego zadania poza kołem podbiegunowym.  Niezbędni byli zagraniczni uczestnicy, którzy wnieśliby nie tylko pieniądze, ale zwłaszcza kompetencje i dostęp do rynków.
Region arktyczny stał się kolejnym miejscem na którym zderzają się ekonomiczne  i polityczne  interesy mocarstw światowych. Wskutek zwiększania dostępności w tym rejonie wolnych od lodu wód dla żeglugi,  pozyskiwane zasoby naturalne, surowce energetyczne i mineralne mogą być w coraz szerszym zakresie transportowane drogą morską. Dla Federacji  Rosyjskiej (FR), państwa o najdłuższej linii brzegowej w Arktyce i z tego tytułu zgłaszającej prawa wyłączności do dużej części znajdujących się tam zasobów, rozwój i eksploatacja rejonów Dalekiej Północy jest jednym z najważniejszych  strategicznych priorytetów w XXI wieku.

Realizacja tego wymaga związana jest  z dużą  kapitałochłonnością , a także posiada bardzo znaczny stopień komplikacji techniczno-infrastrukturalnej. Tei pochodne im  względy sprawiają, że FR nie była
w stanie realizować tych zadań w oparciu jedynie o własne zasoby finansowe i technologiczne.
 Z tego powodu zmuszona została do angażowania partnerów zagranicznych.

W 2011 r. francuski koncern Total (TotalEnergies) udziałowiec spółki NOVATEK, został pierwszym zagranicznym podmiotem w projekcie Jamał LNG, stając się wspólnikiem posiadającym jedną piątą część (do końca 2021 r. Total powinien objąć 19,4% pakiet udziałów).
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Total
Do ww. inwestora europejskiego dołączyli wówczas inwestorzy z Chin.. W 2013 r. największa chińska państwowa spółka naftowo-gazowa CNPC (China National Petroleum Corporation) odkupiła od NOVATEK-u 20% udziałów w Jamał LNG za 960 mln USD. Umowy pomiędzy NOVATEK a CNPC obejmowały nie tylko sprzedaż udziałów, ale obejmowały także zakup przez chińską spółkę państwową co najmniej 3 mln ton LNG rocznie oraz opcję na znalezienie w Chinach jeszcze innych partnerów  finansowych dla projektu Jamał LNG.

Zaangażowanie chińskich partnerów wynikało przede wszystkim z logiki rynkowej. Chiny  poczynając od 2010 roku rozpoczęły ambitny program budowy terminali regazyfikacyjnych LNG w gęsto zaludnionych prowincjach nadmorskich. Dotychczas chińska energetyka w znacznym stopniu funkcjonuje w oparciu o spalanie węgla. Natomiast najbogatsze prowincje promują produkcję energii z gazu, strając się dbać o środowisko i poprawę jakości powietrza w metropoliach.
W 2013 roku, kiedy CNPC stało się udziałowcem Jamał LNG, Chiny kupiły za granicą 24 mld metrów sześciennych skroplonego gazu ziemnego, stając się trzecim, po Japonii i Korei Południowej, importerem tego surowca.

Gwałtowny wzrost przywożonego LNG wskazywał, że jego wielkość do końca dekady powinna znacznie wzrosnąć, a wtedy właśnie miał zostać uruchomiony gazociąg Jamał LNG. Tak się stało, gdyż Chiny prześcignęły Japonię, zakupując w 2021 r.  ok. 84 mld m3. Ze względu na rosnącą skalę importu, Pekin dąży do dywersyfikacji źródeł LNG. Na razie głównymi dostawcami tego surowca są Australia, Malezja, Katar i Indonezja, a szlak transportowy prowadzi przez Morze Południowochińskie oraz przez wąską Cieśninę Malakka. Zakupy gazu z rosyjskiej Arktyki znacząco  wpłynęłyby na dywersyfikację tak źródeł zaopatrzenia, jak i trasy dostaw.

Umowa pomiędzy CNPC a Yamal LNG została sfinalizowana w styczniu 2014 r. Kilka miesięcy później ten ambitny projekt został poddany skutkom geopolitycznej awantury, która wszczęta na Ukrainie wywołała zastosowaniem sankcji przez USA i UE  wobec podmiotów i osób Federacji Rosyjskiej.

Imperium kontratakuje

16 lipca 2014 r. Departament Skarbu USA wpisał NOVATEK wraz z Gazprombankiem, Rosnieftem
i VEB na listy rosyjskich spółek objętych sankcjami. W zawiadomieniu Urzędu Kontroli Aktywów Zagranicznych Dep. Skarbu USA  (OFAC  -  Office of Foreign Assets Control) określono, że wszelkie osoby lub podmioty z USA nie mogą pożyczać dla NOVATEK-u środków finansowych przez okres dłuższy niż 90 dni. Projekt Jamał LNG otrzymał potężny cios, gdyż w tamtym czasie był w 60% własnością własnie NOVATEK-u, a to oznaczało, iż automatycznie podlegał ograniczeniom sankcyjnym.

Pomimo iż NOVATEK został pozbawiony możliwości transakcji w dolarach amerykańskich,
europejskie instytucje finansowe zaczęły stosować nadgorliwą interpretację amerykańskich sankcji rozszerzając je na transakcje w euro, zas  jako powód wskazały negatywną dynamikę sytuacji na Ukrainie, bo oto malezyjski Boeing został zestrzelony zaledwie dzień po nałożeniu sankcji (tj. 17 lipca 2014 r.).
Wygląda na to że nieco zawiodaą synchronizacja w czasie „przypadkowych” zbiegów okoliczności.
Ale kto by tam bawił się w szczegółowe porównania dat. 

Zatem NOVATEK został 12 września 2014 r. objęty rozszerzoną  listą sankcyjną, zgodnie z  ogłoszeniem wspomnianego amerykańskiego Urzędu. Wykluczała ona sprzedaż do NOVATEK-u jakichkolwiek produktów i usług przez amerykańskie firmy jak też osoby prywatne. Oczywiście sankcje zatrzymały realizację projektu Jamał LNG, gdyż wszak po to je nałożono.
Spółka starała się uzyskać w Europie niezbędne kredyty na dokończenie budowy za pośrednictwem konsorcjum Total. Niestety, bez rezultatu. Resztę roku 2014 i cały 2015 zajęło  poszukiwanie przez NOVATEK źródeł finansowania do w  wys. 20 mld USD, których wymagało sfinalizowanie projektu.

Pod koniec 2015 r. udało się pozyskać od rządu FR jedynie część koniecznych środków w wys.  ok. 2,3 mld dolarów za pośrednictwem Funduszu Dobrobytu Narodowego, a wiosną 2016 r. 3,6 mld euro przekazały Sbierbank i Gazprombank.

Chińska rekontra

Z pomocą przyszedł udziałowiec z Chin. Główną rolę w pozyskaniu chińskich pieniędzy odegrał Giennadij Timczenko,  biznesmen i oligarcha z fińskim paszportem, który jako osoba prywatna został objęty sankcjami USA wcześniej niż NOVATEK, , gdyż znalazł się na pierwszej liście proskrypcyjnej,  zawierającej nazwiska rosyjskich oligarchów, a która została ogłoszona przez Departament Skarbu USA w dniu 20 marca 2014 r. jako skutku  sformalizowania przyłączenia Krymu do FR.

29 kwietnia 2014 r. G. Timczenko stanął na czele Rosyjsko-Chińskiej Rady Biznesu (RCBC), która skupia największe firmy Rosji i Chin. Jako współprzewodniczący RCBC reprezentujący  stronę rosyjską, towarzyszył prezydentowi FR W.Putinowi w wizycie w Szanghaju w maju tego samego roku, podczas której podpisano duży pakiet dokumentów, w tym umowę o gazociągu Siła Syberii (Power of Siberia).W, Putin wskazał G. Timczenkę prezydentowi Chin Xi Jinpingowi  „głównego człowieka z rosyjskiego biznesu w Chinach", który działał on w kierunku pozyskania udziałowców chińskich.

I już niebawem, w 2015 r., pojawił się taki udziałowiec - Fundusz Jedwabnego Szlaku (Фонд Шелкового пути/Silk Road Fund Co., Ltd), a którego powstanie prezydent Chin ogłosił 8 listopada 2014 r. Fundusz Jedwabnego Szlaku  (dalej FSP; od:  Fond Szelkowogo Puti) o wartości 40 mld USD został stworzony w celu wsparcia inicjatywy Pasa Ekonomicznego Jedwabnego Szlaku (SREB), obecnie znany jako Jeden pas i jedna droga (Один пояс и один путь/One Belt, One Road).

https://en.wikipedia.org/wiki/Silk_Road_Fund

Negocjacje pomiędzy NOVATEK a FSP rozpoczęły się wiosną 2015 r., a w sierpniu tegoż roku  sfinalizowane zostało porozumienie odnośnie sprzedaży funduszowi 9,9% udziałów w Jamał LNG.

FSP zapłacił za swój pakiet 1,1 mld euro(w zaokrągleniu), a kolejne 730 mln euro fundusz przeznaczył na projekt w formie kredytu preferencyjnego na 15 lat. W rezultacie NOVATEK utrzymał w spółce Jamał LNG pakiet 50,1% udziałów, podczas gdy udziały chińskich spółek państwowych osiągnęły 29,9%.

Pojawienie się nowego zasobnego akcjonariusza złagodziło problem finansowania projektu Jamał LNG, ale nie wyeliminowało goostatecznie. Jak powiedział prezydentowi Putinowi w styczniu 2016 roku Leonid Michelson, chińscy udziałowcy zainwestowali w Jamał LNG łącznie około 5 mld USD,
ale na dokończenie potrzeba jeszcze ok. 12 mld USD i spółka liczyła, że pozyska je  także w Chinach.

W sytuacji, gdy amerykańskie, europejskie i większość azjatyckich instytucji finansowych odmówiły udzielenia kredytu na realizację projektu, problem z dostępem do chińskich kredytów jawił się kwestią z rodzaju „być albo nie być”.
Projekt Jamał LNG okazał się  jednym nielicznych, któremu to się powiodło, choć negocjacje nie były łatwe. W kwietniu 2016 r.  NOVATEK ogłosił, że pozyskał 12 mld USD od chińskich banków państwowych, niemal domykając swój bilans potrzeb finansowych. Kredytodawcami okazały się: Export-Import Bank of China (EIBC) i China Development Bank (CDB), dwie państwowe instytucje rozwojowe, które nie prowadzą działalności detalicznej w USA lub UE, a zatem są odporne na naciski zachodnich urzędów regulacyjnych.

Dla przedsiębiorstwa objętego sankcjami warunki udzielonych pożyczek okazały się niezwykle korzystne. EIBC przyznał 9,3 mld EUR: sześciomiesięczny EURIBOR + 3,3% per annum (p.a.) na okres budowy i 3,55% p.a. po osiągnięciu przez zakład pełnej zdolności operacyjnej, natomiast CDB pożyczył ¥9,8 mld juanów na sześciomiesięczny SHIBOR + odpowiednio 3,3% i 3,55%.
(SHIBOR  - The Shanghai Interbank Offered Rate - Szanghajska oferowana stopa międzybankowa.
Jest to dzienna stopa referencyjna oparta na stopach procentowych, według których banki oferują pożyczanie niezabezpieczonych środków innym bankom na hurtowym rynku pieniężnym w Szanghaju).

Stawki te były nawet niższe niż pożyczki otrzymane przez Jamał LNG od rosyjskich banków państwowych (Sberbank i Gazprombank pożyczały na rzecz projektu po sześciomiesięcznej stopie EURIBOR + 4,8%).

Pożyczki te zostały wykorzystane do sfinalizowania płatności na rzecz wykonawców.

W efekcie, w obliczu zachodnich sankcji, to właśnie Chiny stały się głównym partnerem w rozwoju projektu Jamał LNG. Połączenie chińskich inwestycji, kontraktów na zakup gazu, kredytów i sprzętu zagwarantowało realizację tego bezprecedensowo skomplikowanego  projektu.

Realizacja  projektu

NOVATEK do realizacji projektu Jamał LNG zaangażował w lutym 2013 r. konsorcjum składające się
z francusko-amerykańskiej firmy TechnipFMC oraz japońskich firm JGC i Chiyoda do zaprojektowania instalacji skraplania gazu. Konsorcjum projektowe wybierało wykonawców, przekazując większość zleceń podmiotom w Chinom.

Jeden z największych kontraktów został podpisany w 2014 r. z China Offshore Oil Engineering Company (COOEC, spółką zależną państwowej korporacji naftowo-gazowej CNOOC), która zbudowała 36 modułów skraplających dla projektu Jamał LNG, a także linie technologiczne do oczyszczania LNG. Kontrakt pomiędzy NOVATEK a tą spółką został wyceniony na 1,64 mld USD, czyli tyle samo, ile wynosił kredyt w juanach CDB. W sumie 45 chińskich firm pracowało nad projektem Jamał LNG, według szacunków CNPC, którego spółki zależne zajmujące się inżynierią były również zaangażowane w projekt.

Firma Totaloceniła, że z dziesięciu stoczni, w których budowano statki  gazowce, siedem znajdowało się w ChRL (choć wśród nich była spółka joint venture z udziałem amerykańskiego McDermott  oraz państwowej China State Shipbuilding Corporation). W Chinach zostało wykonane ponad 70 procent elementów (modułów do skraplania gazu)

Oprócz urządzeń produkcyjnych, chińska stocznia Hudong-Zhonghua zbudowała cztery gazowce dla Yamal LNG, zamówione przez joint venture japońskiego Mitsui O.S.K. Linie i COSCO Shipping.

Te cztery gazowce należą do klasy lodowej Arc4, podczas gdy najbardziej skomplikowane technologicznie i najważniejsze dla projektu 15 gazowców Arc7 zostały zbudowane przez południowokoreańską stocznię Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering (DSME).
(np. klasa ARC 4 to średnia  prędkość  statku ok. 10 węzłow (Mm/h ).
file:///C:/Users/SCh/Downloads/Autoreferat.pdf   (str. 8 – 10)

Tym samym Pekin nie tylko zyskał nowe źródło gazu i inwestycję w komercyjnie rentowne przedsiębiorstwo (w listopadzie 2021 roku Jamał LNG ogłosił pierwszą wypłatę dywidendy w wysokości 31,4 mld rubli, co oznacza, że chińscy akcjonariusze otrzymali 9,4 mld rubli), ale także zapewnił swoim producentom sprzętu naftowo-gazowego pierwsze udane kontrakty na Dalekiej Północy, co udowodniło chińską zdolność do realizacji takich  skomplikowanych rozwiązań technologicznych.

W obliczu zachodnich sankcji wobec Federacji Rosyjskiej to właśnie Chiny dostarczyły Rosji pieniędzy
i technologii niezbędnych do uruchomienia projektów surowcowych w rosyjskiej Arktyce.Chiny stały się największym zagranicznym partnerem Rosji w projektach dotyczących skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Arktyce. Współpraca ta jest stymulowana zarówno przez czynniki handlowe, jak i polityczne. Największym i najszybciej rozwijającym się rynkiem LNG na świecie są Chiny.
 

Chęci i możliwości dywersyfikacji

Zaangażowanie Chin na dużą skalę w rozwój projektu Jamał LNG jako inwestora, pożyczkodawcy i dostawcy sprzętu, choć korzystne dla obu stron, było wynikiem wyjątkowo niekorzystnych okoliczności. Z tych wzgledów NOVATEK przy  uruchamianiu  kolejngoanalogicznego  projektu Arctic LNG-2 na Płw. Gydańskim , początkowo starał się pozyskać szerszą bazę partnerów, aby uniknąć nadmiernego uzależnienia od Chin.
NOVATEK  zaplanował  uruchomiona pierwszej  linii projektu  Arctic LNG-2 na 2023 rok, a osiągnięcie pełnej mocy produkcyjnej o wydajności 19,8 mln ton LNG rocznie. w latach 2025-2026.

Równie z w przypadku tego projektu francuski Total był pierwszym zewnętrznym podmiotem , który kupił udziały w Arctic LNG-2: w marcu 2019 roku Francuzi kupili 10% za 2,5 mld USD. Oprócz Total, NOVATEK prowadził rozmowy z wieloma innymi potentatami rynku dostaw energii, a np.  jednym z poważnych kandydatów było Saudi Aramco. Negocjacje, które trwały od 2017 r., zostały zakończone w maju 2019 r. bez sukcesu.  Negocjatorzy NOVATEK-u ujawnili (poprzez przecieki do SMI), że Saudyjczycy zażądali od razu całego możliwego pakietu 30% akcji i dodatkowo zażądali dyskonta od ceny rynkowej, ale strona rosyjska nie zgodziła się na wysunięte warunki.

Ponadto prowadzono negocjacje z koreańskim Kogasem (Korea Gas Corporation) , ale spólka koreańska nie przyłączyła się  do projektu.  We wrześniu 2020 r.  przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unifikacji Zgromadzenia Narodowego Korei Południowej, Song Young-gil przyznał,
że Korea Development Bank oraz  Export-Import Bank Republiki Korei nie rozważały udziału
 w projektach NOVATEK ze względu na ryzyko sankcji.

W kwietniu 2019 roku, podczas Forum Jedwabnego Szlaku w Pekinie, CNOOC i CNODC (spółka zależna CNPC) kupiły po 10% udziałów w Arctic LNG-2, płacąc nieco powyżej  4 mld dolarów.
W czerwcu tego samego roku NOVATEK podpisał umowę sprzedaży 10% udziałow w Arctic LNG
za 3 mld dolarów dla konsorcjum Mitsui i państwowego JOGMEC  (Japan Oil, Gas and Metals National Corporation). Umowa była ostatnim dużym kontraktem za kadencji ówczesnego japońskiego premiera Shinzo Abe w politycznym dążeniu do zacieśnienia stosunków z Moskwą  jako  próby rozwiązania sporu terytorialnego i zapobieżenia powstaniu bloku rosyjsko-chińskiego, którego powstania obawia się Tokio.

W wyniku wymienionych  transakcji oraz negocjacji zakończonych fiaskiem największym zagranicznym uczestnikiem Arctic LNG-2  zostały ponownie chińskie spółki państwowe, choc z trochem mniejszym udziałem niż w przypadku Jamał LNG, jako że NOVATEK w projekcie Arctic LNG-2 posiada 60% udziałów. Leonid Michelson nie wykluczył wejścia do projektu kolejnego inwestora: indyjskiego konsorcjum ONGC  (Oil and Natural Gas Corporation) i Petronet LNG z pakietem 9,9%.

Wówczas chińskie kredyty, które odegrały kluczową rolę w losach projektu Jamał LNG, uzyskają znacznie mniejsze znaczenie w realizacji Arctic LNG-2. 30 listopada 2021 roku NOVATEK ogłosił, że zabezpieczył 9,5 mld euro finansowania dłużnego dla nowego projektu, przy czym chińskie EIBC i CDB zapewnią udział w wysokości 2,5 mld euro, a banki OECD zapewnią podobny udział (NOVATEK publicznie wymienił tylko Japoński Bank Współpracy Międzynarodowej - JBIC). Pozostałe 4,5 mld euro pochodzi z rosyjskich banków państwowych.

Natomiast per saldo udział Chin w portfelu zamówień na gaz z Arctic LNG-2  wzrósł w porównaniu do Yamal LNG, gdzie wynosił ok. 30%. W kwietniu 2021 r.  ogłoszono, że NOVATEK zakontraktował cały gaz  na 20 lat naprzód, a głównymi nabywcami zostali inwestorzy projektu.
Według oszacowań S&P uczestnicy konsorcjum Total, CNOOC, CNPC, Mitsui & Co oraz JOGMEC będą odbierać po około 2 mln ton LNG rocznie, a wobec  zaangażowania dwóch chińskich inwestorów na rynek ChRL będzie trafiać co najmniej 4 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie, czyli około 20% produkcji ogółem.

Ponadto, w lutym 2021 roku NOVATEK podpisał 15-letnią umowę z chińską firmą Shenergy Group na dostawę 3 mln ton LNG rocznie. W czerwcu rosyjska firma podpisała 15-letni kontrakt z innym chińskim odbiorcą - Zhejiang Energy. Na mocy tej umowy Arctic LNG-2 będzie dostarczał chińskiej spółce 1 mln ton LNG rocznie. Oznacza to, że chińscy nabywcy zakontraktowali łącznie ok. 40% produkcji  LNGz projektu Arctic LNG-2.

W zamówieniach na sprzęt do budowy elektrowni na skroplony gaz ziemny firmy chińskie ponownie uzyskały solidny udział. Pomogło doświadczenie z poprzedniego projektu. Podczas gdy pierwsze trzy linie elektrowni jamalskiej zostały zbudowane przy pomocy chińskich wykonawców wybranych przez projektantów, NOVATEK zbudował czwartą i ostatnią linię przy użyciu urządzeń produkcji rosyjskiej.

Oczywiście, było to przedsięwzięcie eksperymentalne: projektowa przepustowość ostatniej linii wynosiła zaledwie 0,95 mln ton LNG rocznie, podczas gdy pozostałe trzy linie wyprodukują łącznie 18,8 mln ton w 2020 roku. Wstępny rozruch rosyjskiej linii, opartej na technologii Arctic Cascade firmy NOVATEK, trwał prawie rok i stwarzał więcej problemów niż trzy linie zmontowane z importowanych urządzeń. We wrześniu 2021 r. na Wschodnim Forum Gospodarczym Leonid Michelson publicznie oświadczył, że linia nie działa prawidłowo i należy przyspieszyć pracę nad oprzyrzadowaniem: "Musimy przyznać, że nasze zakłady produkcyjne muszą się jeszcze sporo nauczyć aby opanować wytwarzanie dobrych produktów. Otrzymujemy skargi na wszystkich dostawców sprzętu odnośnie jego  jakości".

W efekcie projektant Arctic LNG-2, którym w maju 2019 r. została firma Technip FMC, która zaprojektowała już Jamał LNG, złożył zamówienia w stoczniach w Azji.
IHS Markit szacuje, że projektant udzielił zamówień co najmniej pięciu chińskim producentom.
 Trzy z nich (Penglai Jutal, BOMESC i McDermott Wuchuan) były zaangażowane w budowę Jamał LNG.

W ramach nowego projektu firma Penglai Jutal zbuduje generatory i sprężarki za 437 milionów dolarów, a firma BOMESC dostarczy moduły o wartości 610 milionów dolarów. Ponadto do projektu włączono dwóch nowych wykonawców. Wison Offshore & Marine wysłał w sierpniu dwa z czterech modułów zamówionych dla Arctic LNG-2, które są największe na świecie. W budowę modułów dla Arctic LNG-2 zaangażowane jest również COSCO, największe państwowe przedsiębiorstwo żeglugowe w Chinach. Sądząc po ilości kontraktów z chińskimi kontrahentami, kredyty z chińskich banków państwowych trafią właśnie do nich.

Jeśli chodzi o gazowce (statki) dla Arctic LNG-2, to co najmniej 15 tankowców klasy Arc7 zostanie zbudowanych przez NOVATEK w rosyjskich zakładach Zvezda pod Władywostokiem, które są zarządzane przez Rosnieft' i Gazprombank (partnerem w budowie statków dla NOVATEK będzie koreański Samsung Heavy Industries). W grudniu 2019 roku Leonid Mikhelson zwrócił się do Władimira Putina z prośbą o umożliwienie NOVATEK zamówienia za granicą 10 gazowców Arc7 na potrzeby Arctic LNG-2, ponieważ zakład Zvezda nie ma więcej mocy produkcyjny potrzebnych  na budowę innych statków. Pozwolenie zostało wydane, więc operatorzy już zamawiają nowe gazowce klasy Arc7 w południowokoreańskiej stoczni DSME (Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering Co., Ltd), która zbudowała wszystkie gazowce tej klasy dla Jamał LNG.

"Arctic LNG-2" przewiduje budowę terminali przeładunkowych w okolicach Murmańska i na Kamczatce, z których gazowce Arc7 będą kursować na Jamał i Gydan. Statki o niższej klasie lodowej będą mogły transportować skroplony gaz ziemny do odbiorców końcowych, a wiodąca chińska stocznia Hudong może z powodzeniem konkurować w tym segmencie, co udowodniła kontraktem dla Jamał LNG.

Prognozy

Analiza projektów Jamał LNG i Arctic LNG-2 pozwala podsumować wstępne wyniki współpracy Moskwy i Pekinu w rozwoju rosyjskiej Arktyki.

Po pierwsze, zainteresowanie Rosji zaangażowaniem Chin w rozwój projektów surowcowych w Arktyce wyprzedza konflikt między Moskwą a Zachodem. Wynika to z przyczyn czysto pragmatycznych. W najbliższych latach Chiny będą głównym światowym rynkiem zbytu dla surowców mineralnych, zwłaszcza węglowodorów. Krótki czas transportu czyni ten rynek jeszcze bardziej atrakcyjnym, a eksport gazu i ropy drogą morską do Chin przyczyni się do zwiększenia wykorzystania Północnego Szlaku Morskiego. Sprzedaż udziałów Chińczykom w rosyjskich projektach pozwala na wprowadzenie surowców z Rosji na rynek ChRL przy wykorzystaniu możliwości lobbingu partnerskiego. Wreszcie, chińskie firmy dysponują ogromnymi zasobami finansowymi, którymi rosyjscy operatorzy projektów są bardzo zainteresowani.

Po drugie, szybki rozwój cywilnego przemysłu stoczniowego w Chinach, a także polityka Pekinu zmierzająca do lokalizacji produkcji globalnych firm inżynieryjnych uczyniły z chińskich kontrahentów atrakcyjnych partnerów technologicznych dla rozwoju rosyjskiej Arktyki. Zamówienia z chińskich stoczni zaczęły napływać jeszcze przed wprowadzeniem zachodnich sankcji. Jednocześnie same firmy chińskie są bardzo zainteresowane takimi kontraktami, gdyż udział w nich podnosi ich kompetencje.

Po trzecie, katalizatorem gospodarczej obecności Chin w rosyjskich projektach arktycznych były oczywiście amerykańskie sankcje, które odcięły Rosję od zachodnich instytucji finansowych.
Strona chińska postrzegała sankcje jako czynnik ryzyka. Jednak przyjazny udział chińskich państwowych instytucji finansowych w megaprojektach na Dalekiej Północy dał Pekinowi szansę
na zacieśnienie strategicznych więzi z Moskwą.

Po czwarte, mimo niesprzyjających warunków zewnętrznych strona rosyjska wciąż stara się zabezpieczyć przed ryzykiem nadmiernego uzależnienia od Chin w rozwoju Arktyki, dlatego też szuka sposobu na dywersyfikację  partnerów biznesowych. Udaje się to jak na razie w przypadku Arctic LNG-2, a głównymi czynnikami sukcesu są aktywna dyplomacja handlowa i zaangażowanie rosyjskich źródeł finansowania.

Historie Jamał LNG i Arctic LNG-2 pokazują, że Chiny były i pozostaną w przewidywalnej przyszłości głównym partnerem zagranicznym Rosji w megaprojektach na Dalekiej Północy. Moskwa, choć świadomie stara się nie dopuścić do tego, by Pekin uzyskał pozycje monopolisty w tym zakresie, i jak dotąd na ogół jej się to udaje.

******

Moje dotychczasowe teksty na „SN” pod linkiem :
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty

 

 

 



tagi: gaz w arktyce 

stanislaw-orda
28 stycznia 2022 17:23
28     1534    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @stanislaw-orda
28 stycznia 2022 18:01

Dziękuję.

Ciepło się zrobiło przy:

W 2020 r. żegluga wzdłuż Północnej Drogi Morskiej była możliwa przez prawie 90 dni
(dla porównania, w 2010 r. było to tylko 10 dni).

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 28 stycznia 2022 18:01
28 stycznia 2022 18:05

chodzi o żeglugę bez potrzeby korzystania z pomocy lodołamaczy.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 28 stycznia 2022 18:05
28 stycznia 2022 18:09

No właśnie. Dziękuję za dopowiedzenie.

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda
28 stycznia 2022 21:06

To jest jasne....USA chce przejac kontrole nad Rosją  lub miec przynajmniej jakiś poważny wpływ na nia za pośrednictwrm Chin. Temu właśnie slużą te sankcje na Novatek. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 28 stycznia 2022 21:06
28 stycznia 2022 21:18

Moim zdaniem chodziło o zniechęcenie Chin do angażowania się w projekty w Arktyce (rosyjskiej).

Sankcje to metoda na powstrzymywania na dystans potencjalnej konkurencji. Ale skoro one nie działają skutecznie, pozostaje wywołanie bardziej destrukcyjnej awantury wojennej.

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 28 stycznia 2022 21:18
28 stycznia 2022 22:39

Pardon,...

...  ale  o  jakim  "znieHeNceniu"  piszesz,  Stanislawie  ?!?!?!

Tego  gazu  i  tych  calych  portow  gazowych  to  jest  juz  tak  NASR*NE  w  swiecie  jak  marketUF  czy  innych  hubUF  magazynowych,  zwlaszcza  w  naszej  nieszczesliwej  Ojczyznie  !!!

A  wszystkie  te  "aktywa"  wysr*ne  przez  tych  samych  i  samych  swoich  kAkurentUF,  tj.  zlodzieji,  kryminalistow  i  satanistow  OD  LAT  !!!

 

Niech  juz  w  koncu  ta  MARIONETKA  PUTIN  zacznie  te  "wojne",  bo  juz  sie  tylko  rzy*ac  chce  od  tego  lokalnego  i  "sfiatowego"  belkotu  merdialnego,...

...  a  tak  poza  tym   to  ZABIC  ICH  WSZYSTKICH  SMIECHEM  !!!

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda
28 stycznia 2022 23:26

Ja też upraszczam, ale zwrócę uwagę, że to nie są tytuły z mapy/globusa t.j. Rosja, USA, Chiny ... it.d., ale czasem są z imienia i nazwiska i nazwy ...

Ciekawsze jest, że to raczej chodzi o procenty udziału, a nie o miliardy walutowe. Duże zachmurzenie.

 

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @stanislaw-orda
28 stycznia 2022 23:52

Te relacje rubel/Juan/dolar/jen, to mnie przerasta.

Przypuszczam, że rozchodzi się o ocieplenie Syberii i uwalnianie gazów z permafrost. Kto pierwszy ten lepszy. Ukraina to taki, hmm. Ktoś to może fajnie ujmie w słowo. 

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @MarekBielany 28 stycznia 2022 23:26
29 stycznia 2022 00:02

Dokladnie  tak...

...  i  jednego,  takiego,  detego  SZCZURA  i  SLUPA  Schreder'a  wpuscil  dzisiaj  na  albinosa,  zeby  sobie  POPIERDZIAL...  i  "kAkurenta  byznesowego",  co  to  ma  udzialy  w  tej  sabettcie-chabecie...

...  i  wyhodowal  tego  "groznego"  Putinka  !!!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Paris 28 stycznia 2022 22:39
29 stycznia 2022 04:47

Piłaś, nie pisz. Nie pilaś, wypij.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Ogrodnik 28 stycznia 2022 23:52
29 stycznia 2022 04:50

Ukraina to ma być pretekst do kolejnej eskalacji sankcji. A kto ma silniejsze SMI, ten wykaże "kto pierwszy zaczął" tam wojenkę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 28 stycznia 2022 23:26
29 stycznia 2022 04:51

Ja zaś nie wiem o co chodzi (tobie)

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @stanislaw-orda
29 stycznia 2022 08:08

To właściwie opis dwóch dekad aktywność Chin na północy, a przecież to nie jedyny kierunek, jedyna dziedzina, w których okazali się – Jak Pan napisał - odporni na wpływ tzw. Zachodu. To może imponować. Łączę oczywiście podziękowanie.      

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Greenwatcher 29 stycznia 2022 08:08
29 stycznia 2022 09:56

 Inne kierunki chińskiej ekspansji to temat na odrębną notkę. Rzecz jasna, niejedną.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @stanislaw-orda 29 stycznia 2022 09:56
29 stycznia 2022 15:46

Zainspirował minie pan poprzednią wzmianką "w tym temacie", trochę też popełnioną wtedy drobną nieścisłością (ujście Leny, a nie Obu) i porozglądałem się co nieco.

Otóż droga wodna zwana Obem z Irtyszem, to w zasadzie pełnowodny akwen żeglugowy niemal na całej długości ponad 5000 km, co najmniej od granicy z Chinami po ujście do Morza Karskiego (choć na terenie Chin też by się co nieco znalazło na tych 500 kilometrach pokaźnej już rzeki). "W zasadzie" jest tu o tyle konieczne, że tak było, ale w tej chwili nie jest, bo:

- w wielu miejscach pojawiły się płycizny/mielizny i nie wszędzie wystarczy praca pogłębiarki, szczególnie na terenie Kazachstanu powyżej pierwszego spiętrzenia, gdzie za dużo wody pobierają, a nic na tym odcinku nie dopływa;

- poważnie sknocili śluży na tymże ww. spiętrzeniu (przepustowość niewielka, tylko dla barek, a głównemu "sposorowi" na pewno zależałoby na drodze dla statków pełnomorskich, np. 10-20 tys DWT; postulat taki został wyartykułowany przy okazji innego tematu, t.j. tzw. kanału Eurazja z Morza Kaspijskiego do Czarnego).

A było całkiem nieźle jakieś jeszcze trzydzieści lat temu i ponoć np. wyposażenie wielkiego zakładu przetwórstwa mięsnego w Semipałatyńsku (obecnie w niezawisimom Kazachstanie) "ściągano" z Chicago drogą wodną (ciekawe do którego miejsca dopłynęły statki pełnomorskie z pełnomorskiego portu na Jeziorze Michigan?). Przez te 30 lat wszystko"diabli wzięli" i właściciele tego potencjalnego lecz marnującego się bogactwa, w szczególności władze lokalne w Omsku, rozglądają się za "sponsorem". Gdzie go szukać wiadomo, tylko czy wielkoruskim władykom aby spodoba się taki "sposoring".

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Greenwatcher 29 stycznia 2022 08:08
29 stycznia 2022 16:42

 

 

 „Blokowanie”  przez Anglosaxons chińskiej aktywności  gospodarczo-polityczno-militarnej wszędzie tam,  gdzie tylko się da, stanowi zasadniczy nurt w konfrontacji  USA – Chiny.

Ciekawe aspekty tego zjawiska podaje  p. Bartosz Głowacki w  numerze styczniowym  (z  br. ) Raportu: Wojsko –Technika-Obronność.

Jeden z nich dotyczy Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA)  i przyczyn, dla których odrzuciły ofertę zakupu amerykańskich samolotów F-35A, decydując się na zakup francuskich wielozadaniowych Rafale F4.

Strona amerykańska uzależniła sprzedaż swoich militarnych zabawek od rezygnacji przez ZEA z technologii  5G chińskiego koncernu Huawei, gdyż strona amerykańska zakłada, że technologia ta jest „nasycona” szpiegowskim oprogramowaniem mogącym, między innymi,  skanować kody sterowania  w myśliwcach F-35. Na żądanie takie zgodziła się wcześniej Wielka Brytania, która do 2027 r. Musi pozbyć się wszystkich urządzeń sieciowych produkcji chińskiego koncernu.

Ponadto strona amerykańska  nie wyposaża  samolotów sprzedawanych dla państw tego regionu
 w najnowocześniejsze oprogramowania i systemy uzbrojenia , mając za priorytet utrzymywanie jakościowej przewagi zbrojnej  Izraela nad arabskimi sąsiadami. A na dodatek, Amerykanie zgodę na taką sprzedaż obwarowywali możliwością ingerowania  w sposoby wykorzystania  samolotów (jak ma to miejsce np. W przypadku sprzętu militarnego dla Polski). Oznaczało  to, ni mniej ni więcej, że ZEA nie mogłyby w sposób suwerenny decydować o ich przeznaczeniu w przypadku konfliktu zbrojnego.
Co prawda jest to końcowy etap finalizacji umowy z Francją, ale nie wiadomo jakie naciski będą nadal wywierane na szejków w ZEA, dlatego sprawa ponoć nie została  jeszcze definitywnie  przesądzona na korzyść oferty francuskiej.  Czyli dzieje się.

Na dodatek w Abu Zabi (ZEA) chiński koncern  COSCO (China Ocean Shipping Company) prowadził budowę  wielokondygnacyjnej (podziemnej) budowli o niejasnym (dla Amerykanów) przeznaczeniu. Amerykanie zażądali inspekcji w tym obiekcie, w wyniku czego w listopadzie 20121 r. Dalsze prace budowlane zostały wstrzymane.

Abu Zabi stałoby się drugą, po Dżibuti (dawne Somali Francuskie) chińską placówką przy  morskim szlaku z Zatoki Perskiej do Kanału Sueskiego.

Ze względu na to ze chińscy inwestorzy nie stawiają tak zaporowych wymagań w rodzaju priorytet dla wyższości interesów Izraela, ZEA nie może zrezygnować ze współpracy z stroną chińską.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zdzislaw 29 stycznia 2022 15:46
29 stycznia 2022 16:43

Nie kojarzę, o jakie ujście Leny chodzi?

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 29 stycznia 2022 04:50
29 stycznia 2022 16:54

I  MEGA  ZLODZIEJSTWA  !!!

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @stanislaw-orda 29 stycznia 2022 16:43
29 stycznia 2022 18:13

Sorry, może coś pokręciłem i głowy bym za to nie dał. Faktycznie ostatnio była mowa o lemanie (estuarium?) Obu (Obi to chyba raczej po rosyjsku)

zaloguj się by móc komentować

Janko @stanislaw-orda
29 stycznia 2022 18:37

Ładna esencja gazowo- firmowa.
Z tymi sankcjami to ciekawie.
Bedąc ze dwa lata temu w okolicach Monachium widziałem rolników niemieckich na traktorkach i protesujacych przeciwko sankcjom Niemieckim dla Rosji.Zlikwidowano około kilka  tys gospodarstw rolnych.
Takze sankcje sa zazwyczaj skierowane przeciwko własnym firmom i ich likwidacji. 
To samo było w PL.
Celem jest likwidacja niezalezności i uzaleznienie od dodatków i rekompesat róznego rodzaju.
Czy mozna porównac rolne sankcje z gazowymi ?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zdzislaw 29 stycznia 2022 18:13
29 stycznia 2022 19:18

W jęz. polskim nie ma zmiękczeń przy wszystkich spółgłoskach (w przeciwieństwie do rosyjskiego) .
Czyli np. jest n - ń, a nie ma takiego odpowiednika  dla m.   Poprawnie powinno się po polsku pisać Permia, a nie Perm, która to nazwa w rosyjskim ma zmiękczenie po "m".

Analogicznie z rzeką Obią. Po rosyjsku to ona , czyli Обь , a w polskim nie ma zmiękczenia po "b" ii wychodzi  koszmarek w rodzaju Ob.

PS

Nie jest możliwe abym mógł pomylić rzeke Lenę z rzeka  Jenisiejem lub  z jakąkolwiek inną rzeką. To jest zupełnie wykluczone.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda
29 stycznia 2022 19:33

Bardzo ciekawa notka.Co prawda nie nadążałam chwilami za kredytami i procentami,ale Chińskie "pracowite rączki" ,oraz < przyjazny udział chińskich państwowych instytucji finansowych w megaprojektach na Dalekiej Północy dał Pekinowi szansę > I co to może znaczyć dla przyszłych relacji
międzynarodowych,panie Stanisławie? Czy Chińczycy  będą dążyły do równowagi na "pozór"w międzynarodowych stosunkach,wzmacniając swoją pozycję ,jako rozdającego karty?

Bo przecież jasne,-rozbudowa potencjału gospodarczego-umożliwia finansowanie potencjału militarnego...... Przecież Chińczycy nie wprowadzą głównych nauk Konfucjusza do dzisiejszej polityki.No chyba,że filozoficznie stwierdzą Konfucjuszem ,panu Putinowi " Dobry lek ,zawsze gorzki"

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 29 stycznia 2022 19:33
29 stycznia 2022 19:52

Otóż, moim zdaniem, Chiny maja opcję "na północ" (Kazachstan, Syberia) , "na południe" (via  Pakistan) oraz  "na zachód" (Azja Srodkowa, czyli wszystkie te Tadżykistany, Turkmenistany, Uzbekistany).

Federacja Rosyjska ma opcje tylko na Arktykę i Syberię, czyli opcja najzupełniej zero-jedynkowa.

Czyli pozycja geostrategiczna Chin pozwalał im na elastyczność manewrów geopolitycznych, a pozycja Rosji na takie manewry nie pozwala.

 Wszyscy ważni (i poważni) gracze na świecie zdają sobie z tego sprawę, ale Putin moze nadal  udzielać koncesji na zasoby syberyjskie i arktyczne. Otwarta jest natomiast kwestia za co je będzie skłonny (lub przymuszony) wymienić w europejsko-kaukaskiej sferze przygranicznej (barter).
 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 29 stycznia 2022 19:52
29 stycznia 2022 20:45

Jako zwyczajna kobieta ,mogę tylko powiedzieć;niechaj niebiosa uchronią NAS przed takim handlem.To będzie miało skutki. Mi zawsze zapala się w głowie czerwone światełko ,bo jak źródła donoszą to Chiny w latach 2004–2013  wykazały  się najwyższą dynamiką przyrostu wydatków na obronę. Całkowita zmiana ich poziomu szacowana jest na 85%,dla przykładu gdy w Rosji na 13%, USA na 12% przyrostu,no chyba że coś zmieniło się ostatnio od tych lat.Może chcą się asekurować-strategicznie.

Jeśli wierzyć tabelkom wydatków to w 2004 = 72 467mln$ ,a w 2017= 215 176mln $..sporo i po co? na militarność.Mają też przecież atom....

Chociaż USA jest najwiekszą ponoć potęgą militarną...to nie zawadzi zastanowić się nad tym... Ale może to tylko moja babska troska ?.Żyjemy jednak na wielkiej bombie i łaskawości tych............. panów. Dobre notki pan pisze. Trudne w statystykach,ale nie dla fachmanów.
 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 29 stycznia 2022 20:45
29 stycznia 2022 21:30

Liczby względne (relacje wyrażane procentowo) nie zawsze oddają tzw, rzeczywistosc. Wszystko zalezy do jakiego punktu odniesienia mierzymy wzrost.

Dam taki przykład:

wydatki państwa "A" w danym okresie (rok) wynosiły np. 10 000 czegoś tam, a państwa "C" odpowiednio
1 000 tego samego. W roku nastepnym wydatki państwa "A" wzrosły o 10 procent w relacji do poziomu roku ubiegłego, czyli o 1 000  jednostek, zaś państwa "B" o 30 procent, czytli  300 jednostek.

Przyrost wzgledny w państwie "B" jest trzykrotnie wyzszy, ale pomimo to wzrost  wydatków w wolumenie bezwzglednym (1000 do 300)  jest ponad trzykrotnie mniejszy.

Chiny mają wciąz sporo do nadrobienia względem USA, gdyż Jankesi  przez długie dziesięciolecia wykazywały najwyższy poziom wydatków na cele militarne i nadal utrzymujaw tym wzgledzie pozycję lidera.  A zwiekszające się  intensywnie wydatki Chin to dopiero ostatnia dekada.

W zbrojeniach nie wszystko można sprowadzić do ilości pieniędzy. Nalezy także opanować stosowne technologie, a najpierw je pozyskać (kadry, nauka i instytuty). To zaś (projekty nowych zabawek) kosztuje najwięcej.

Dlatego też, uważam, Zachód ma ostatnie pięć minut na wymuszenie na Federacji Rosyjskiej lub Chinach podporządkowanie własnym interesom, gdyż za kolejne kilka lat będzie już na to za późno.

Dlatego nasila presję na słabsze ekonomicznie z ww.  państw, licząc na to, że postawione pod ścianą wybierze alians z "Zachodem",  nie zaś z  Chinami.

 

zaloguj się by móc komentować

Janko @stanislaw-orda
30 stycznia 2022 07:20

Regulacje Unii Europejskiej, Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Stanów Zjednoczonych Ameryki mogą nakładać obowiązek zamrożenia środków w przypadku uczestnictwa w transakcji pomiotu wpisanego na listy podmiotów sankcjonowanych.
Listy te są publicznie dostępne na poniższych stronach:
1. Listy i programy sankcyjne Unii Europejskiej, dostępne na stronie:
http://ec.europa.eu/external_relations/cfsp/sanctions/consol-list_en.htm
http://eur-lex.europa.eu/pl/index.htm

2. Listy i programy sankcyjne nałożone przez OFAC - Office of Foreign Assets Control (Biuro Nadzoru nad Zagranicznymi Aktywami)
http://www.treasury.gov/resource-center/sanctions/Pages/default.aspx

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Janko 30 stycznia 2022 07:20
30 stycznia 2022 10:37

но что cбылось, смылось

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Janko 30 stycznia 2022 07:20
30 stycznia 2022 11:12

wspomniane listy proskrypcyjne mają na celu utrzymanie hegemonii mocarstwowej USA i powstrzymaniu transferu najnowszych technologii do potencjalnych konkurentów. Chodzi także o utrzymanie dotychczasowych rynków zbytu i nie dopuszczenie konkurentów do wejścia na nie.
Ogólnie  rzecz biorąc są to działania umiarkowanie skuteczne, niemniej tego rodzaju sposób wojny ekonomiczno-handlowej opóźnia rozwój krajów-konkurenkurentów. A uzykany w ten sposób bufor czasowy zapewnia przedłuzanie stanu  hegemonii. Tyle, że czas ten coraz szybciej sie skraca (maleje).

Niekinetyczne  środki wojny konkurencyjnej przestają skutkować, zatem z oddali dochodzi coraz głośniejszy odgłos warkotu silników. Także czołgowych. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować