Oni tego nie utrącą unu, oni to przejmą. Rosyjska oligarchia im pomoże

To nie jest wykluczone

Po co port nad Morzem Karskim to wyjaśnia mapka w wiki :

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rosnieft

No i udziałowcy Rosnieftu.Exxon cały czas ciągnie ropę na Sachalinie.

''Port jest po prostu potrzebny''-- No,na to nie wpadłem.

Czyli...

...  Sabetta  to  CHABETA  ?!?!?!

 To jest od nazwy tamtejszej rzeczki Sabetta-jacha, która pochodzi z języka tamtejszego ludu, czyli Samojedów/Nieńców. Nie będę pisał, co ona oznacza po polsku, bo to nie ma nic do rzeczy, a zaglądających na ten blog obchodzi o tyle, że jesli nie mogą nic dodać merytorycznie, wówczas szukają  jakichś quasi kabaretowych skojarzeń.

A może chodzi o morze i Kanał elgbląski?

Subskrybuję materiały z dwóch rosyjskojęzycznych SMI. Jest tego tyle, że mógłbym prowadzić blog monotematyczny. Musze  przebierać i dobierać publikacje wg  własnej  oceny najbardziej wartościowe.

Tekst nt.  rosyjskich (głównie rosyjsko-chińskich, ale rónież  z dodatkiem zachodnich) inwestycji w Arktyce, która będzie zasadniczym rozszerzniem tematyki zasygnaklzowanej  w notce obecnej,  zawieszę jutro (lub pojutrze).

Spojrzałem.

Wzmianka a tych dwóch z flagowych projektach Federacji Rosyjskiej na Syberii [ BELOMUR i Северный широтный ход] - ma ukazać bardzie czytelnikom a nie autorowi gdzie dziś koncentruje się uwaga Moskwy i gdzie ona w widzi szanse swego rozwoju.

Syberia, Daleka Północ, Daleki Wschód – to jest kierunek ekspansji a nie Zachodnie rubieże Federacji.

Rosja potrzebuje do marszu na wschód - technologii, kapitału w tym ludzkiego oraz zabezpieczenie rubieży przed ekspansją Zachodniego Świata.

W rozważanych analizach zdarzeń jest też i wersja – że wymuszone rozmowy i ustępstwa z strony USA to debata z IV Rzeszą o warunkach spokoju na ścianie zachodniej i dlatego też ostanie wypowiedzi [np. niemieckiego admirała czy chorwackiego polityka o Ukrainie w NATO] i posunięcie [blokada starych haubic estońskich] to przyzwolenie na prośbę Kremla.

By żołnierz rosyjskich wojsk kolejowych mógł budować spokojnie mijanki na trasie BAM-u a inżynierowie rozwiązywać problemy z budową w terenie BELOMU i Северный широтный ход - patrolują polscy żołnierze granice z Białorusią a ukraińscy grzeją się przy koksownikach w szczerym polu.

Toż to szok, normalnie.

Staram się wykazać absurdy tego co Pan pisze. Ale Pan nie jest w stanie dostrzec bezsensu obrazka, który kreuje. Z jednej strony pisze Pan o tym tym jak to Ruskie chcą (bo przecież nigdy tego nie zrobią) wybudować te koleje bo morze jest złe a z drugiej zachwyca się budową portów morskich. Dlaczego dla ruskich porty mają być ok a dla Chińczyków nie? Dlaczego ruskie porty mają być lepsze od ruskich portów. Pan NIE JEST w stanie odpowiedzieć na te proste pytania więc musi się zasłaniać inwektywami. (jak zwykle)

Pana logika wygląda następująo:

Chińczyki najpierw wrzucą towar na tory, który poprzez rosyjskie terytorium przebędzie tysiące km by dotrzeć do jakichś ruskich portów z ruską infrastrukturą na mroźnej północy. Tam towar zostanie przeładowany i popłynie do dalszych krajów drogą morską. Czyli będzie tak jak dzisiaj tylko z dodatkowym ruskim etapem. Dla mnie jest to tak idiotyczne że zwyczajnie ciekawi mnie jak Pan to zamierza wytłumaczyć. Ale wiem że Pan tego nie wytłumaczy gdyż boi się popaść w śmieszność.

Prawda jest taka że czyta Pan tych ruskich Bartosiaków i wydaje się że coś wie podczas kiedy oni jedynie piszą te swoje bajeczki, bo każdy kraj musi mieć swoich geopolityków od bajeczek.

Głównym zadaniem tych bajkopisarzy jest próba wykazania że Putin ma jakąś koncepcję. Jakiś pomysł na cokolwiek. Jest to niezbędne gdyż zwykłe, proste fakty pokazują że ta bidna marionetka ciągnie swój kraj do katastrofy. Gdyby nie ci bajkopisarze ludzie zaczęliby zadawać proste pytania. Np. sorki ale czyje są te pola naftowe na północy? Ruskie czy może ... tych złych Angoli?  Ile udziałów w Rosfniefcie mają obcy? Jaki zysk mają ruskie z budowy rur skoro mało kto chce kupować od nich gaz? Jaki sens ma ta domniemana budowa portów, terminali gazowych skoro ruskie tego gazu nigdzie nie wyślą.

Weźmy kolejną prostą rzecz, którą poruszyłem na początku a którą zbył Pan milczeniem gdyż bajkopisarze nie są w stanie dać odpowiedzi. Czyli czemu Putin kreuje całą tą grozę? Naciski.

Te są przecież znakomitym pretekstem dla Zachodu by wprowadzić sankcje. Z kim zamierza handlować Putin gdy te zostaną wprowadzone? Po co mu gazociągi? Terminale portowe? Już teraz Putin tłoczy minimalne przewidziane kontraktami ilości gazu. Gdy dołożone zostaną sankcje to co zrobi?

Pan tego zwyczajnie nie rozumie. Panie nie rozumie że Putin nie prowadzi żadnej wielkiej gry, która ma się przysłużyć Rosji gdyż Putin nie ma nic do powiedzenia. NS2 jest tutaj znakomitym przykładem. Co to za wspaniała inwestycja skoro trzeba było pokonać tyle przeszkód wszelakich, formalności, wylać morze pieniędzy bo ... sankcje właśnie! Do Pana nie dociera ile dodatkowej kasy na to poszło. A teraz co? Niemiecki sojusznik znowu rzucił kolejną kłodę. Znów coś nie gra, gaz nie może płynąć. Znów trzeba papiery, wylewać pieniądze. Wielka gra Putina!

Putin może sobie wiele rzeczy chcieć. Może mieć rury, porty, pociągi. Co z tego skoro ich praca i sens nie zależy od Putina.

Tutaj właśnie wychodzi cały absurd pańskiej koncepcji, która do Pana nie dociera: tory dla Chińczyków, porty tylko co z tego kiedy cały ten plan MUSI zakładać przyjazne stosunki z zachodem, ze światem. A skoro mają być przyjazne to po co Chińczyki mają się w to bawić? A za tą przyjaźń Zachód tak czy siak sobie każe płacić.

Tego właśnie nie rozumieją tutaj wszyscy domorośli geopolitycy od Jedwabnych Szlaków. Suwają sobie paluszkiem po mapie i wydaje im się że coś wiedzą. Tylko że jeśli ktoś przyjdzie i zada proste pytania to leżą i kwiczą. A ich koncepcje okazują się dziecięcą fantazją.

Dlaczego Putin prowokuje do nałożenia sankcji na siebie? - czyli Ruskie sobie szkodzą.

Dlaczego Angole naciskają na Rusków skoro prowadzą tam znakomite interesy a zdayma je uziemi. - czyli Angole sobie szkodzą.

Dlatego napisałem swój tekst. Ale dzieci poszły się obraziły na parę słów prawdy. Będą ciągnąć te Bartosiakowe koncepcje. Suwać palcem po mapie. Zostaną w swoich geopolitycznych pudełkach, w które te wszystkie Bartosiaki ich powsadzały.

I wiem - nic Pan nie odpowie. Nie jest Pan w stanie. Jak zwykle.

Panie smieciu, gaz płynie, ropa płynie, węgiel jedzie, niech panie  nie pisze, że ruscy gazu nie wyślą. To są bajki dla grzecznych dzieci. Niech pan spojrzy na te dane dla Polski, pewnie nie inne dla Europy: "Głównym dostawcą paliw kopalnych do Polski jest Rosja. Jej udział w imporcie wzrósł do 87 proc. dla ropy naftowej, 72 proc. gazu ziemnego, 62 proc. dla węgla kamiennego"

Dlaczego  w drugę stronę nie idzie eksport, to inna para kaloszy.

Bo z nich jest bliżej  a zatem i taniej.

Z transportu kolejowego przez Rosję korzysta też Korea Poludniowa

i Japonia... Nie opłaca się zasuwać przez kanał Sueski skoro to co potrzebne 

jest u siąsiadów... Co nie oznacza, że z transpotu morskiego rezygnują....

Ważne są te pociągi które wyjeżdzają co tydziń z Europy  do Chin. 

Chiny potrzebują dużo różnych towarów np. leki z Wielkiej Brytanii, czy żywność z Polski i innych krajów....

Niech sobie pociągi jadą. Po prostu nadano im jakąś nieproporcjonalną wartość. Jeśli nagle przestaną jechać nikomu krzywda wielka się nie stanie. To co może jechać koleją 2tyg może pewnie i 4tyg płynąć statkiem. Jeśli faktycznie czas się liczy to są samoloty. Szkoda że w tej graficzce nie podano kosztów przerzutu kontenera.

Na świecie obecnie dzieje się dużo rzeczy. Te w wokół Ukrainy, Białorusi nie rysują się ciekawie. Naprawdę mamy wierzyć że tu chodzi o te pociągi? Czy Chiny zaboli jeśli jutro te pociągi staną? A może mamy uznać że chodzi o te setki km torów, które dopiero mają powstać u Rusków? Za lat nie wiadomo ile?

Naprawdę ma chodzić o te szlaki?

Czy ktoś był w Chinach? Czy tam stoją tylko jakieś budki ze straganami i owocami? Ja czytałem że w ciągu paru lat wyprodukowano tam betonu więcej niż USA w cały XXw. A jeden most nad jakimś wąwozem zużył tyle stali co 50 wieży Eiffla a takich mostów w jednej prowincji jest tam ze 100. Bo górzysta. To tylko przykłady pokazujące nieprawdopodobny rozwój Chin. Niewiarygodna ilość wybudowanych rzeczy, wytworzonego bogactwa. I co? Czy to oznacza że ktoś straszliwie rżnął Chiny na tych morskich szlakach? Czy to oznacza że u nas produkt chiński jest drogi i dlatego bardziej opłaca się produkować w Polsce? Czy to oznacza że Chinole będą walczyć na śmierć i życie o tą kolej bo teraz z powodu morskiego transporu są robieni w bambuko?

Co jeśli transport torami do portu na Syberii a potem statkiem przyniósłby groszowe zyski? Jeśli w ogóle. Jaki zysk dla Rusków skoro to MUSZĄ być groszowe zyski gdyż drogi transport nie będzie ani w interesie Chinoli ani odbiorców ich towaru, który można wyprodukować gdziekolwiek. Np. w Malezji. Indiach. Czy z tamtąd też poprowadzą kolej? Ile lat miałby zająć zwrot takiej wielkiej iwestycji kolejowej. Podczas kiedy wystarczy wybudować statek na morzu torów kłaść nie trzeba.

Ludzie widzą szlak ale nie zadają sobie istotnych pytań. Np. dlaczego w ogóle istnieje jakiś szlak do Chin? Przecież USA mogły produkować na miejscu. A jeśli nie to w Meksyku. Lub gdzie indziej. Dla mnie w tej całej gospodarczej układance szlaki są drugorzędne. W normalnie działającej gospodarce pewnie nikt nie zawracał sobie tym głowy. Jest to problem wydumany zupełnie.

Owszem chiński szlak ma znaczenie. Ale polega ono na czymś innym. Nie na pieniądzach i zysku ani też na kontroli tego szlaku.

Miało być do smieciu.

Owszem,...

...  ale  nie  sa  juz  one  takie  "kabaretowe",

Chyba nie należy przciwstawić sobie szlaków transportowych morskich, kolejowych, drogowych czy lotniczych.

One się wzajemnie  uzpełniają w zależności od potrzeb....Dlatego o rezygnacji z jakiegoś sposobu transportu mowy nie ma.

To zielone to transport tylko milionów kontenerów

A ta linia kolejowa ma dawać 8  bilinów EU  rocznie...

 Ten port w m. Indiga już istnieje, chodzi o jego rozbudowę i połączenie z siecią kolejową. Natomiast kwestia, które polączenie kolejowe będzie realizowane w pierwszej kolejności, to nie jest jeszcze sprawa przesadzona. Najkrótsze (najtańcze)  byłoby przedłuzenie połączenia od m. Karpogory, połozonej jakieś 200 km na południe od Archangielska. Stamtąd do Indygi byłoby tylko ok. 450 km. Ale połaczenie miałoby znaczenie tylkop  lokalne. Większym priorytetem byłoby połączenie tego portu z całym rejonem okołouralskim, przez Uchtę, Troicko-Peczorsk, Chanty-Mansyjsk do Surgutu. Ale to  trasa długości ca. 1800 k , czterokrotnie dłuższa, nie wspominając o wielokrotności budowli inżynieryjnych typu mosty, etc.  Tyle ze z  Surgutu byłoby   juz połączenie do  Chin (jest nitka do Transsybu).  Nie wiadomo, czy ten większy  projekt wejdzie w fazę realizacji (i kiedy).

Trudno z  gory określić , jakiegp rodzaju  towary byłyby przewożone.

Należy rzecz traktować  w kategoriach dyweryfikacji tras już istniejących. Natomiast opcja związana z  przekierowaniem sporej masy transportu na północną drogę morską ma coraz więcej sensu, jako że przez coraz dłuższy okres roku jest to droga wolna od lodu. Ostatnimi laty czas ten jest wynosi już ponad jeden kwartał.

Te projektowane trasy nowych połączeń kolejowych w północnych regionach Federacji Rosyjskiej nie będa wyłacznie wykorzystywane do obsługi ruchu towarowego: porty na północy - Chiny.
One mają za zadanie również "rozruszać" gospodarczo cały ten północny subarktyczny i arktyczny region, właczając go w intensywny  towarowy obieg . Realizacja zadań inwestycyjnych o tej skali  musi potrwać  jeszcze 10-15 lat, a tzw. Zachód stara się wyhamować ją nakładanymi pod byle pretekstem sankcjami.

Już tradycyjnie nie rozumiemy się.

Można załadować piętrowo,tak jak w tym filmiku,tak ok 1 min.

https://www.youtube.com/watch?v=dxYiqTpLCRQ

Wartość kontenerowców zaś jest taka, że w jednym można przewieźć średnio 15 000 kontenerów, a są takie które biorą znacznie więcje. Największy na świecie australijski 7,2 kilometrowy łamacz  to aż 600 wagonów Gdzie jest najdłuższy pociąg na świecie (ruarrijoseph.com) , zatem aby zrównoważyć przeciętny kontenerowiec pociąg musiałby mieć 180km długości.  

Proponuje otworzyc okno i zobaczyc co sie dzieje na naszym podwórku .
Mamy podwyzkę gazu ziemnego  dla firm o kilka set procent + blokada wydawania pozwoleń na przyłącza gazu ziemnego dla gospodarstw domowych na 2 lata .
Za oknem mamy jeszcze 
https://en.wikipedia.org/wiki/Świnoujście_LNG_terminal
Magazyny pełne a zbyt zerowy
Co sie robi ? Napisane powyzej.
Dzis cała Polska wymienia dysze z gazu ziemnego na LPG
Po co ?
Nie trzeba do tego żadnych przeintelektualizowanch teori.
I tak na końcu jest odbiorca który zapłaci za te wszystkie szlaki oplatajace ziemie.
Decyzja jest polityczna i tyle w temacie .

Komplementy zawsze cieszą .
Przeczytałem notkę + komentarze i się dowiedziałem o  rozgrywkach oddalonych o kilka tysiecy kilometrów .
Zadowolony ?

Natomiast nie dowiedziałem się kto mi wystawi najmniejszy rachunek a kto najwiekszy ?
Pozdrawiam