Aktualności, czyli trzecia światowa (prognoza)
Prognoza reprezentuje punkt widzenia Moskwy, skoro punkt widzenia tzw. demokracji zachodniej, czyli Waszyngtonu oraz państw stanowiących jego protektoraty, jest znany. Pozostaje luka w postaci punktu widzenia Pekinu, ale przedstawiciele tamtejszych elit politycznych nie ujawniają swoich poglądów w tej kwestii. Trochę szkoda.
Notka niniejsza to w zasadzie tekst autorstwa Aleksandra G. Dugina opublikowany z dzisiejszą datą na portalu „Politico.eu”. Napisałem „w zasadzie”, bo tekst A. Dugina poddałem moderacji, jako że jest on napisany po rosyjsku dla czytelnika z Moskwy, Petersburga czy kilku innych metropolii Federacji Rosyjskiej (dalej FR). Polski czytelnik niekoniecznie odczytałby niektóre niuanse. Albo niekoniecznie właściwie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr_Dugin
https://pl.wikipedia.org/wiki/Politico
********
Zbombardowanie przez amerykańskie samoloty irańskich obiektów nuklearnych w Natanz i bazy wzbogacania uranu w obiekcie Fordo to początek trzeciej wojny światowej. Broń nuklearna nie powstrzymuje już nikogo, a ataki na obiekty nuklearne są w rzeczywistości autoryzowane zarówno przez Izrael, który nie otrzymał zdecydowanej reakcji międzynarodowej, a teraz także przez USA. Tak wiele czerwonych linii zostało już przekroczonych, że wydaje się wątpliwe, czy jeszcze jakieś pozostały do przekroczenia.
Rzecz jasna, odnosi się to także do Federacji Rosyjskiej (FR). Kijowscy awanturnicy już parokrotnie próbowali uderzyć w obiekty nuklearne na jej terytorium, zaś ataki na strategiczne lotniska, lustrzano podobne do izraelskich akcji przeprowadzonych w Iranie, nie pozostawiają wątpliwości, że jest to obecnie całkowicie akceptowalny sposób prowadzenia działań wojskowych przeciwko komukolwiek. Jest to tylko kwestia czasu, kiedy nastąpi sięgnięcie po głowice nuklearne, bo atomowa puszka Pandory została już otwarta.
Odnośnie broni jądrowej była wielokrotnie przywoływana metafora Antoniego Czechowa o pistolecie na scenie teatralnej:
„Jeśli w pierwszym akcie powiesisz pistolet na ścianie, to w następnym akcie musisz z niego wystrzelić. W przeciwnym razie nie wieszaj go tam". Właśnie taka broń została zawieszona na ścianie w pierwszym akcie, którym był okres tzw. zimnej wojny”. Obecnie zdjęto ją ze ściany i wystrzał z niej staje się nieunikniony.
Politolog kremlowski Siergiej A. Karaganow przedstawił doktrynę o nieuchronności konfliktu w wersji nuklearnej w 2022 r., a w 2023 r. rozszerzył ją o koncepcję prewencyjnego uderzenia atomowego, zanim będzie „za późno” (dla FR), na kraje wschodniej flanki NATO. Uznano go wówczas za panikarza lub kogoś, kto maluje obraz sytuacji w zbyt czarnych barwach.
Aby jednak sensownie rozważyć temat przyszłych wojen nuklearnych, wypada wskazać , pod jakimi ideologicznymi sztandarami będą one toczone? Komu i jaka przyszłość mają zapewnić, gdyż rozpoczynając taką wojnę, warto mieć przynajmniej przybliżony obraz tego, co stanie się po jej zakończeniu. Z punktu widzenia globalistów, tzn. tych, których Donald Trump i jego zwolennicy nazwali niedawno „Deep State” (a których narzędziem w szybkim tempie sami się stają), ich wizja przyszłości ześrodkowana jest na osiągnięciu dwóch głównych celów.
Pierwszym jest ustanowienie monopolu władzy dla rządu światowego w drodze zniesienia suwerennych państw (tych resztek „pokoju westfalskiego”). W tym celu konieczne jest całkowite wymieszanie wszystkich narodów, zniesienie granic państwowych i przemieszanie ludzkiej populacji w jednym tyglu. Ponadto konieczne jest doprowadzenie zasady indywidualizmu do granic możliwości i zniesienie płci, czyniąc ją kwestią wyboru (tak jak liberałowie uczynili to kwestią wyboru w przypadku wyznania, klasy społecznej, bądź narodowości). A ci, którzy się temu sprzeciwiają i opowiadają się za suwerennością i tradycyjnymi wartościami, powinni zostać poddani anihilacji. W taki to sposób kolektywny Zachód widział przyszłość przed Trumpem, prowadząc już wojnę z FR via Ukraina oraz przygotowując się do konfliktu z Chinami i demontował świat islamski kolorowymi rewolucjami lub „karnymi operacjami wojskowymi”. Jednocześnie globaliści wywierali wpływ na osłabienie ideologii hinduizmu panującej w Republice Indii.
Już pierwszy etap przewidywał użycie broni nuklearnej, ponieważ przeszkody na drodze do ustanowienia rządu światowego muszą za wszelką cenę zostać zniszczone, przy czym ludzkości jako całości nie należy żałować , skoro traktując kwestię ilościowo, mamy jej znaczny nadmiar.
Drugi etap miałby być jeszcze bardziej radykalny: celowe i metodyczne niwelowanie populacji ludzkiej poprzez zastępowanie jej produktami sztucznej inteligencji, co obecnie stało się priorytetową koncepcją globalistycznych futurologów. A zatem, najpierw migranci zastępują rdzenną ludność, transpłciowi zastępują dwie naturalne płcie i tradycyjne rodziny, a w końcu sami migranci i transpłciowi zostają zastąpieni przez sztuczną inteligencję i cyborgi. To zaś wzmacnia uzasadnienie, by użyć broni nuklearnej przeciwko temu, kto nie nadąża za postępem. Ludzkość jawi się zatem jak stary telefon z obrotowym cyferblatem lub pierwsze komputery z perforowanymi kartami, co oznacza, że jej miejscem przeznaczenia będzie wysypisko śmieci bądź osadniki na odpady nuklearne. I w takim kierunku zmierzały sprawy przed wygraną Trumpa, kiedy kolektywny Zachód realizował swój plan (wojny, pandemie, modyfikacje genetyczne itp.).
Trump i jego ruch MAGA (Make America Great Again) wygrali wybory w USA właśnie dlatego, że sprzeciwili się takiemu kursowi na przyszłość. Wygralipod hasłami antymilitaryzmu, antyinterwencjonizmu, zatrzymaniu nielegalnej migracji oraz zakazu propagowania ideologii LGBT. W takiej perspektywie przyszłość była postrzegana jako świat wielobiegunowy (co wyraźnie podkreślił sekretarz stanu USA Marco Rubio), z anulowaną lub odroczoną nuklearną zagładą ludzkości. A rozpętane przez globalistów konflikty na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie miały zostać szybko zakończone.
Trump wdrożył kilka obietnic wyborczych: znacząco ograniczył propagowanie społeczności LGBT), rozpoczął „czystkę” pośród rzeszy nielegalnych imigrantów. USAID - globalistyczna centrala eksportu liberalizmu i kolorowych rewolucji - została zamknięta, a jej pracownicy zwolnieni. Wydawało się, że szanse na konflikt nuklearny zostały odłożone w czasie, zaś cała uwaga została przeniesiona na sprawy kontynentu północnoamerykańskiego – pozostającą w rękach globalistów Kanadę oraz na Grenlandię.
Ledwie świat odetchnął z ulgą, a amerykańska baza wyborców MAGA radowała się oczekując na budowę przyszłości bez wojen i zimy nuklearnej, wówczas Izrael rozpoczął wojnę z Iranem, atakując jego instalacje nuklearne. Trump niezwłocznie przyłączył się do tej wojny wydając rozkaz zbombardowania irańskich obiektów wzbogacania uranu.
Po raz kolejny obserwujemy ostry zwrot w odniesieniu do przyszłości i w zasadzie początek III wojny światowej, bo raz otwartej puszki Pandory nie da się zamknąć. Trump właśnie ją otworzył na oścież.
Jaki rysuje się obraz tej przyszłości, biorąc pod uwagę własną ideologię Trumpa, która pod wieloma względami wciąż odbiega (choć nie tak bardzo, jak wszyscy mieli nadzieję) od liberalnego globalizmu?
Jeśli przyjmiemy hipotezę, że to właśnie globalistyczne „głębokie państwo”, które Trump próbował obalić, było silniejsze, niż wszyscy sądzili, to niewykluczone, że wykorzystało Trumpa i jego narodowo zorientowany program. Bo jeśli „trumpiści” uważali, że nacjonalizm będzie oznaczał skupienie się na wewnętrznych problemach USA i wyeliminowaniu globalistów, „głębokie państwo” miało w tym względzie własne plany i ambicje. No to jakie one były?
Najbardziej logiczne wyjaśnienie wydaje się następujące: plany globalistów dotyczące płynnego i dobrowolnego przekazywania władzy rządowi światowemu zaczęły się coraz bardziej opóźniać, aż na dobre ugrzęzły.
Wzrost znaczenia Rosji i Chin, ruch w kierunku cywilizacyjnej suwerenności Indii, świata islamskiego, Afryki i Ameryki Łacińskiej, pojawienie się i wzmocnienie BRICS, stwarzały bezpośrednią zaporę dla globalnej jednobiegunowości. A wojna kolektywnego liberalno-globalistycznego Zachodu przeciwko reszcie świata, jeśli nawet z użyciem broni nuklearnej, nie gwarantowała finału na korzyść Zachodu. Z tych względów opracowano podstęp, by nie sprzeciwiać się konserwatywnemu zwrotowi, wzrostowi nacjonalizmu i populizmu, a także wzmocnieniu wielobiegunowości, ale wykorzystać je do własnych celów. Odłożono na razie tworzenie rządu światowego, aby posłużyć się mechanizmem „zderzenia cywilizacji”. W tym celu umożliwiono dojście do władzy w USA "nacjonalisty" Trumpa. Symbolem był „salut Bellamy'ego”, wykonany dwukrotnie przez Ilona Muska, a następnie przez Steve'a Bannona i innych uczestników Konserwatywnej Konferencji Działań Politycznych (CPAC), na której obecny był wiceprezydent USA Jay Dee Vance.
https://en.wikipedia.org/wiki/Bellamy_salute#:~:text=The%20Bellamy%20salute%20is%20a%20palm%2Dout%20salute,was%20used%20with%20the%20Pledge%20of%20Allegiance.
Doraźnie więc nacjonalizm stał się twarzą Ameryki. Wydaje się to być w zupełnej sprzeczności z internacjonalizmem globalistów. Jednak biorąc pod uwagę ich długoterminowe plany w odniesieniu do wojny nuklearnej, był to bodaj najszybszy sposób na osiągnięcie założonych celów.
Inny skrajnie nacjonalistyczny reżim, czyli rząd premiera Netanjahu w Izraelu, stał się kolejnym ogniwem realizowania w praktyce „zderzenia cywilizacji”. Netanjahu stanowi izraelską wersję „salutu Bellamy'ego”. Ataki na Liban i Strefę Gazy, a aktualnie prowokowanie totalnej wojny z Iranem, doskonale wpisują się w ten scenariusz. Otóż uderzenia Izraelitan, skierowane na irański potencjał nuklearny, to aktywacja „brudnej bomby”, czyli początek konfliktu nuklearnego. Pozostaje odpowiedź na pytanie, dlaczego Trump się w to angażuje.
Także Ukraina jest kolejnym narzędziem globalistów. Neonazizm kwitnie tam w swojej najbardziej rażącej formie, a rehabilitacja nazistowskich zbrodniarzy i prześladowania na tle językowym i religijnym stały się codzienną praktyką. I znowu włączony został czynnik nuklearny. Ciągły ostrzał elektrowni jądrowej w Zaporożu, próby ataku na elektrownię jądrową w Kursku i wreszcie atak na lotniczy komponent rosyjskiej triady nuklearnej. Oczywiście, wszystkie te dzialania podejmowane są nie tylko za zgodą globalistów, ale pod ich bezpośrednią kontrolą i na ich polecenie.
Czy drobne, póki co, starcia między dwoma państwami dysponującymi bronią i nuklearną - Pakistanem i Indiami - nie należy do tej samej kategorii? Rzecz jasna, prowokatorzy również i tej awantury nie zostali zidentyfikowani. A w kolejce czekają Chiny i Korea Północna. Rosja zaś jest testowana, kiedy skończy się jej cierpliwość i włączy się do domina nuklearnej eskalacji.
Główny wniosek jest taki, że prawdopodobnie to globaliści postanowili przedefiniować konflikt nuklearny, do którego wcześniej doprowadzili. Nie tylko konfrontację między kolektywnym Zachodem a wielobiegunową reszta ludzkości (skoro tutaj można przegrać), ale wojnę wszystkich przeciwko wszystkim, wykorzystując nawet swoich wrogów, takich jak Trump, do własnych celów. W takim przypadku rząd światowy zostanie ustanowiony nie teraz, ale po wojnie nuklearnej, kiedy duża część ludzkości zginie, zaś pozostali przy zyciu będą błagać o jakikolwiek pokój na jakiejkolwiek podstawie. Roboty i sztuczna inteligencja po prostu przejmą inicjatywę, ponieważ współczesne działania wojenne zależą coraz pełniej od ich mozliwości. Tak więc realizacja celu globalistów nie będzie dobrowolna, ale wprowadzona zostanie w drodze totalnej przemocy.
W tym miejscu ujawnia się znaczenie „salutu Bellamy'ego”. Jest oczywiste, że ani idea socjalizmu, ani liberalizmu już nikogo nie są w stanie zainspirować. To są już wyłącznie ideologiczne zjawy z minionej epoki., które dzisiaj przeżyły swoją użyteczność, zamieniły się w kicz i pośmiewisko. Kiedyś budziły entuzjazm, teraz zwyczajnie nudzą.
Liberałowie dławili wszelkie przejawy patriotyzmu i ośmieszali konserwatystów w każdy możliwy sposób. Obecnie postanowili zmienić taktykę. Najpierw przetestowali taki wariant na ukraińskim neonazizmie. I okazało się to bardzo skuteczne: rozpadający się na kawałki kraj ze zdezorientowaną ludnością i walkami oligarchów pod rządami agentów i skorumpowanych polityków, zmieniony został w taran militarny, napędzany wściekłością i nienawiścią. W takim stanie świadomości społeczeństwo z „salutem Bellamy'ego” i procesjami z pochodniami jest w stanie zabijać wszystkich wokół, nie zważając na swój los.
Dlatego też globaliści, widząc dodatnie z ich punktu widzenia efekty, prawdopodobnie postanowili nie likwidować przedwcześnie Trumpa. Wykorzystali go do własnego celu, bo jego działanie rozpoczęło de facto III wojnę światową.
A im głośniej wszyscy powtarzają „nigdy więcej”, tym bliższy jest „powrót barbarzyńców” - od MAGA po radykalny islam, od reżimu w Kijowie po skrajnie prawicowy syjonizm z jego „Torą wojny” Icchaka Szapiro, od indyjskiej hindutwy po „brązowe berety” latyno-amerykańskiego powstania w Kalifornii i Teksasie, od BLM (Black Live Matter) i krytycznej teorii rasowej po nowy euro-militaryzm Mertza, Macrona i Starmera. Kim zaś jest Georgia Meloni, prawdopodobnie każdy ma własne zdanie na ten temat. Jest to również „Bellamy salute”.
Tak więc, okazuje się, że globaliści postanowili zmienić taktykę. Nie walczyć ze wzrostem nacjonalizmu i wielobiegunowości, ale odwrotnie, wyjść im naprzeciw, ale tylko pod warunkiem wojny wszystkich ze wszystkimi - najlepiej nuklearnej lub przeradzającej się w nuklearną. A wtedy, zgodnie z ich ideą, zostanie ustanowiony rząd światowy, nastąpi oczekiwana "Change". I nadejdzie to, co tradycja chrześcijańska nazywa „królestwem Antychrysta”.
Okoliczność, iż konflikt nuklearny wybucha w Ziemi Świętej i że rozpoczęli go izraelscy politycy, którzy wierzą, że torują drogę nadejściu ich Mesjasza, z kolei szyici reagują na to z nadzieją, że wkrótce „ukryty Imam” - Mahdi, którego przeznaczeniem jest pokonanie demona Dajjala - wejdzie do akcji, - to wszystko może nie być zwykłym zbiegiem okoliczności.
https://en.wikipedia.org/wiki/Al-Masih_ad-Dajjal#:~:text=The%20Mahdi%20(%20lit.,before%20the%20Day%20of%20Judgment.
Co w takiej sytuacji powinna uczynić Rosja? Najgłupszą rzeczą byłoby kontynuowanie odgrywania roli kota Leopolda, chwytając się resztek pokojowego socjalizmu i naiwnego staro-liberalnego światopoglądu, ufając w ONZ i przyjaźń narodów. Obecnie taka beztroska wobec III wojny światowej, która faktycznie już trwa, byłaby nie tylko błędem, ale zbrodnią. Najwyższy czas, aby trzeźwo spojrzeć prawdzie w oczy.
Ale co można przeciwstawić „salutowi Bellamy'ego”, skoro ci, którzy się nimposługują, nie rozumieją ludzkiego języka i zasad humanistycznych? Co zrobić, gdy mamy do czynienia ze światem, w którym tylko jedna rzecz zaczyna decydować o wszystkim: czynnik brutalnej siły, determinacja do skrajnie niemoralnego, a nawet samobójczego czynu, coraz większa szybkość decyzji i działań, niekończące się i fantastycznie wręcz zuchwałe totalne kłamstwo, które po cichu podaje ofiarę za kata i odwrotnie.
I otoż Rosja jest gotowa negocjować z tymi, którzy zorganizowali to wszystko dla nas. Bez ideologii, tylko z najlepszymi intencjami, życzliwością i suwerenną prośbą - jeśli to możliwe, zostawcie nas w spokoju. Odpowiedź brzmi: nie możemy.
Ale broń nuklearna nie uratuje ani nie ochroni nikogo przed niczym. Co więcej, najwyraźniej ci, którzy planują to wszystko, już zdecydowali, że ta wojna, która się rozpoczęła, będzie wojną nuklearną.
*******
Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty
tagi: iii wojna
![]() |
stanislaw-orda |
23 czerwca 2025 16:11 |
Komentarze:
![]() |
valser @stanislaw-orda |
23 czerwca 2025 17:29 |
Postsowiecka bandyterka, ktora pustoszy Ukraine wyraza gotowosc do negocjacji. Dobre.
I ta "przypadkowosc" Izraela, biorac w rachube ilu oni tam swoich zydokacapow wyeksportowali w ostatnich trzydziestu latach. Tez dobre.
Lepszy jest juz tylko Lejb Fogelman, ktory wbil sie do Polsatu ze swoim przeslaniem, ze koszerny atak na Iran lezy w Polskim interesie i jest polska racja stanu. Facet cierpi na syndrom Holdysa. Zalozyl hut na kalfas i daje szkolenia z polskiej doktryny.
https://www.youtube.com/watch?v=Nbkr0wQURDc&t=2s
![]() |
stanislaw-orda @valser 23 czerwca 2025 17:29 |
23 czerwca 2025 17:42 |
Jak to zazwyczaj bandyterka z bandyterką.
![]() |
valser @stanislaw-orda 23 czerwca 2025 17:42 |
23 czerwca 2025 17:48 |
Tak jak w dwudziestych-trzydziestych latach ubieglego wieku. U wladzy sa zdegenerowani, zli ludzie.
Atak Izraela i podlaczone do teo stany pokazuja, ze to ogon macha psem, a wybor Trumpa, ktory potrafi z dnia na dzien podjac decyzje o nalozeniu stuprocentowych cel pokazuje, ze on nie jest zadnym biznesmenem tylko bandziorem-terrorysta. Jesli chodzi o USA to alternatywa sa ich demoidioci z imigranami i setka plci do wyboru. Te nonsensy zesmy juz przecwiczyli.
Wyglada to wszystko bardzo zle i rokuje jeszcze gorzej.
![]() |
stanislaw-orda @valser 23 czerwca 2025 17:48 |
23 czerwca 2025 18:12 |
Kara za wiarołomstwo (ostentacyjne i celowe łamanie 10 przykazań) nalezy się Ziemianom jak psu buda.
No i ona nieuchronnie nadchodzi
![]() |
Autobus117 @stanislaw-orda |
23 czerwca 2025 18:29 |
"Pozostaje luka w postaci punktu widzenia Pekinu, ale przedstawiciele tamtejszych elit politycznych nie ujawniają swoich poglądów w tej kwestii. "
Nie muszą ujawniać - wiadomo, że czekają po prostu jak się białe diabły wzajemnie wykończą.
![]() |
qwerty @valser 23 czerwca 2025 17:48 |
23 czerwca 2025 18:40 |
Problematyka jest dużo szersza i obejmuje praktycznie wszystkie dziedziny zorganizowanej ludzkiej egzystencji. Taki proces jaki jest opisywany narasta czy też wyrasta z tła cywilizacyjnego. Jeszcze tylko doły drabin społecznych zachowują rozsądek. Wirusy urojeń i obłąkania w ataku a penicyliny brak.
![]() |
Magazynier @stanislaw-orda |
23 czerwca 2025 19:46 |
W nomenklaturz p. Szpotańskiego to się nazywa duraczenie. Bardzo podobne do tego które słyszymy ostatnio w obfitości ze szczerozłotych ust Jeoffreya Sachsa. Wskazanie Trumpa jako narzędzie globalsów to przyznanie z jakiego zlecenia Dugin napisał ten tekst.
![]() |
stanislaw-orda @Magazynier 23 czerwca 2025 19:46 |
23 czerwca 2025 20:36 |
Sie okaże. Niebawem.
![]() |
zkr @Magazynier 23 czerwca 2025 19:46 |
23 czerwca 2025 20:49 |
Tu mamy oficera prowadzacego pana Dugina:
Сергей Жигалкин
![]() |
stanislaw-orda @zkr 23 czerwca 2025 20:49 |
23 czerwca 2025 21:31 |
no i ?
![]() |
zkr @stanislaw-orda 23 czerwca 2025 21:31 |
23 czerwca 2025 22:22 |
Ale co i? :)
![]() |
stachu @stanislaw-orda |
24 czerwca 2025 00:16 |
Dugin scharakteryzował kolektywny zachód , USA, Trumpa, Ukrainę, Izrael, islam, globalistówi innych, tylko na temat Rosji nic - rozkaz był "nie nada". Wspomniał natomiast, że przyaźń między narodami to rosyjska doktryna, ale chyba rozumiana po sowiecku.
![]() |
valser @zkr 23 czerwca 2025 20:49 |
24 czerwca 2025 04:50 |
Dwoch modelowych kacapow. A tak to widzi kacap Жигалкин...
https://www.business-gazeta.ru/article/566504
"Prawdziwa sztuka zajmuje się uniwersalnymi, ponadczasowymi wartościami, a dana epoka, kraj, sytuacja historyczna, wydarzenia światowe są tylko otoczeniem, tylko sceną, na której rozgrywa się ta czy inna akcja. Polityką zajmują się politycy, geopolitycy geopolitycy, filozofia filozofowie. To są inne sfery i są jeszcze ludzie, którzy to robią. Upolityczniona sztuka, sztuka jako propaganda - to wcale nie jest sztuka. I myślę, że nie warto mówić o tym, że zamiast artystów o liberalnych poglądach, powinni przychodzić artyści patriotyczni. Powinni przychodzić po prostu normalni poeci, artyści, pisarze, muzycy. I to oczywiście jest problem. Sztuki nie można nauczyć - potrzebny jest talent, dar. Ale nadal można znaleźć, rozpoznać i docenić utalentowanych ludzi. Przypomnijmy sobie, jak robili to rosyjscy pisarze XIX i początku XX wieku. Każdy wiersz, artykuł lub opowiadanie, które zasługiwały na uwagę, były omawiane między sobą przez znanych pisarzy, przesyłane sobie nawzajem i jeśli nagle poczuli rozwijający się talent, starali się pomóc młodemu autorowi, dać szansę jego twórczości. Dlatego stworzyli wielką rosyjską literaturę."
- na tym wlasnie polega nieuleczalny, uniwersalny kacapizm - ze liberalizm niepotrzebny, bo potrzebny jest patriotyzm.
I drugi cytacik, z ktorego wynika, ze sukces wiedzie przez lagry...
" Paradoksalny przykład. Eksploracja kosmosu, Gagarin, Księżyc, loty na inne planety, to bez wątpienia największe osiągnięcia Związku Radzieckiego. Co więcej, na tym froncie nasza nauka i technika nie naśladowały Zachodu, ale poszły naprzód. Byliśmy pierwsi. Okazuje się jednak, że gdyby nie wojna, to by się to nie wydarzyło. Korolow, Tupolew, światowej sławy wynalazca Termen bezpiecznie zgniliby w obozach, w których byli razem więzieni. Inni najlepsi wynalazcy i konstruktorzy również by zgnili. Ale to właśnie geniuszowi Korolewa, jego nieludzkiemu entuzjazmowi i umiejętnościom organizacyjnym zawdzięczamy wszystko naszemu programowi kosmicznemu. Dopiero wojna, konieczność przełomu technicznego w nowej broni rakietowej uwolniły Korolowa z obozów i dały mu możliwość służenia swojemu krajowi. No cóż, wtedy sprawy zaczęły się toczyć i nie było już dla nich miejsca... Bez Korolowa nic by się nie pojawiło. Tak jak teraz nie ma nic..."
![]() |
stanislaw-orda @stachu 24 czerwca 2025 00:16 |
24 czerwca 2025 05:16 |
Nie jeden Dugin podobnie charakteryzuje "kolektywny Zachód".
A od charakterystyki Rosji mamy wlasnych speców. Zatem możesz wrzucać ich przemyślenia na "SN". Ale oni np. milczą w w kwestii Gazy czy Iranu. Ciekawe więc po jakiemu rozumieją przyjaźń między narodami. I którymi.
![]() |
stanislaw-orda @zkr 23 czerwca 2025 22:22 |
24 czerwca 2025 05:18 |
Co miałoby z tego wynikać?
![]() |
stanislaw-orda @valser 24 czerwca 2025 04:50 |
24 czerwca 2025 05:19 |
A co ma Żygałkin do wiatraka?
![]() |
zkr @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 05:19 |
24 czerwca 2025 06:19 |
> A co ma Żygałkin do wiatraka?
To, ze ksztaltowal swiatopoglad Dugina.
![]() |
stanislaw-orda @zkr 24 czerwca 2025 06:19 |
24 czerwca 2025 06:25 |
O ile doczytałem, to zacytowane mądrosci Żygałkina nie dotycza sytuacji po ataku na Iran, ani analizy Dugina na ten temat.
A zatem co ma piernik .
Ponadto czy istnieje obowiązek pokładania wiary w dogmaty o dobroczynnym działaniu liberalizmu w wersji wdrożonej przez cywilizację zachodnią?
![]() |
zkr @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 06:25 |
24 czerwca 2025 06:35 |
> O ile doczytałem, to zacytowane mądrosci Żygałkina nie dotycza sytuacji po ataku na Iran, ani analizy Dugina na ten temat.
OK. Ale poglady Dugina skads sie wziely.
Ten gosciu tez go ksztaltowal, Gejdar:
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%94%D0%B6%D0%B5%D0%BC%D0%B0%D0%BB%D1%8C,_%D0%93%D0%B5%D0%B9%D0%B4%D0%B0%D1%80_%D0%94%D0%B6%D0%B0%D1%85%D0%B8%D0%B4%D0%BE%D0%B2%D0%B8%D1%87
https://www.fronda.pl/a/gejdar-dzemal-rosji-juz-wiecej-nie-bedzie,102210.html
![]() |
stanislaw-orda @zkr 24 czerwca 2025 06:35 |
24 czerwca 2025 06:41 |
Każdego poglądy skądś się biorą, bo przecież nie z powietrza.
Ale co miałoby z tego wynikać? To, że nie podobaja się one wszystkim?
Nie muszą.
A. Dugin to rocznik urodzenia 1961, więc chyba już stać go na własne przemyślenia.
![]() |
zkr @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 06:41 |
24 czerwca 2025 07:11 |
> więc chyba już stać go na własne przemyślenia.
Pewnie go stac ale swoja robote trzeba wykonac.
![]() |
zenekkw @valser 24 czerwca 2025 04:50 |
24 czerwca 2025 07:41 |
„Mam znajomych, którzy dawno temu pojechali na Donbas jako wolontariusze. Ich motywy są różne – od patriotyzmu po chęć znalezienia się w trudnych warunkach. Kiedy byłem jeszcze uczniem, często pytałem dorosłych, jakie były najlepsze chwile w ich życiu. Prawie każdy odpowiadał, że najjaśniejsze, najsilniejsze, najlepsze chwile, jakich doświadczyli, to były chwile wojny”
![]() |
stanislaw-orda @zkr 24 czerwca 2025 07:11 |
24 czerwca 2025 08:41 |
jak każdy
![]() |
valser @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 05:19 |
24 czerwca 2025 08:59 |
Zygalkin i Karaganow to sa dwa typki, ktorzy nie tylko gadaja o nieuchronnosci konfliktu nuklearnego, ale tez uzasadniaja, ze konieczny bedzie ruch wyprzedzajacy w obronie cywilizacji.
Oni jednak w tej chwili nie tocza zadnej wojny, bo to co na Ukraine sie dzieje to tylko operacja.
![]() |
stanislaw-orda @valser 24 czerwca 2025 08:59 |
24 czerwca 2025 09:21 |
Poprzednia wojna również nie rozkręciła się z piątku na poniedziałek. My np. uważamy, że zaczęła się we wrzesniu 1939 najazdem na Polske, ale inni wyrażają opinie, że sporo wcześniej, i że ten początek należy liczyć od "anschlussu", bądź Kłapedy, Czechosłowacji a nawet północno-wschodnich Chin (okupacja przez Japonczyków)
![]() |
BTWSelena @valser 24 czerwca 2025 08:59 |
24 czerwca 2025 09:32 |
No jakże,na dodatek specjalna operacja ,a chirurdzy szczególnie uzdolnieni ,mimo to pacjenci umierają. Zygalkin i Karaganow mają uzdolnienia w obronie cywilizacji,ale towarzysz Ławrow i inni już potrząsają głowicami,że jak będziemy niegrzeczni ,to ten...tego. I chętnie publicznie tym grożą. A juz wódz Putin nie krył się i zabrał głos podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu:
"tam, gdzie stanie stopa rosyjskiego żołnierza, to jest nasze", a Rosjanie i Ukraińcy są jednym narodem".
No pewnie tak,stąd za bardzo rozpuścili Zachodnie spółki na hasanie po Ukrainie i teraz trzeba ten jeden naród wyzwalać,przy okazji faszystów których stworzyli wyłomotać,bo tez niegrzeczni i mają ciągoty....bo jakby nie było wróg u granic. Tak sobie myślę,że wodzowie świata jak dla mnie są zbyt szurnięci..Za baby się brać i dzieci robić,a nie wojenki nuklerno-militarne.Ot co.
![]() |
valser @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 09:21 |
24 czerwca 2025 10:03 |
Racja. Kazdy Polak uwaza, ze druga wojna wybuchla 1 wrzesnia 1939 roku. Tymczasem to byla wojna niemiecko-polska. Za date wybuchu wojny przyjmuje sie 3 wrzesnia kiedy Anglia i Francja wypowiedziala wojne, bo wtedy konflikt rozprzestrzenia sie poza terytorium Europy.
Chociaz... Rosjanie maja na ten tema odmienne zdanie, bo dla nich z kolei wojna zaczela sie 22 czerwca 1941 roku i nie byla to wojna swiatowa, tylko Ojczyzniana.
Jeszcze inaczej patrza na to Amerykanie, ktorzy wypowiedzieli wojne Japonii 8 grudnia 1941 roku, a de facto swiatowy konflikt na morzach i ladach datujemy od wypowiedzenia wojny Amerykanom przez Niemcy i Wlochy, co mialo miejsce 11 grudnia 1941roku. Co kraj to obyczaj.
Ukraina ma wojne od przeszlo trzech lat, chociaz dla kacapow to nie jest wojna tylko operacja z klapsami i przywolaniem bratniego narodu do porzadku, ale tez narracja w stylu - "zniszczenie nazistowskiego rezimu", "przywrocenie normalnosci", itp.
A tymczasem mamy do czynienia z bandyckimi akcjami Rosji, USA i Izraela, ktore rzeczywiscie moga zmierzac do resetu totalnego, bo dotychczasowe akcje zaplanowane globalnie jak "kryzysy finansowe", czy pandemia nie przyniosly spodziewanych rezultatow, albo byly tylko preludium do tego co sie wydarzy.
Z mojej perspektywy, tego czym zajmuje sie na codzien, sytuacja wyglada gorzej niz w pandemii.
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda |
24 czerwca 2025 10:14 |
" Prognoza reprezentuje punkt widzenia Moskwy ,a notka niniejsza to w zasadzie tekst autorstwa Aleksandra G. Dugina " To prawda,a Dugin to taki rosyjski mistik i kaznodzieja Putina,który uważa Rosję za odrębną cywilizację.
Mnie interesuje sprawa Polska w kazaniach Dugina;tam nie ma dla niej miejsca,w/g Dugina to kraj niebezpieczny,rusofobiczny i należy się Rosji Polskę "podporządkować",nawet metodami jak nawoływał do wymordowania w przypadku Ukraińców. Innym razem odbija mu w kazaniach i nazywa Polaków swoimi braćmi.Bo tak było w jego kazaniach.
Wojna nuklearna,która ponoć się zaczęła to marzenie jakiegoś mitycznego rządu światowego,który nie ma przypisanego adresu,a właściwie w/g Dugina ma ,bo jest to zawsze Zachód ,a nie wielka "sprawiedliwa" Rosja. Wystarczy panie Stanisławie kuknąć nawet do cioteczki wiki,które kraje posiadają broń nuklearną i jak się dogadają ,lub nie i lecimy w kosmos,łącznie z rządem światowym i Rosjanami.
To wszystko się zgadza,co pan komentuje,ruchy LGBT,mieszanie migracyjne,etc,etc..ale po wojnie nuklearnej to bajeczka jak w "Terminatorze",bo zwycięzców nie będzie...nie nadążą...
![]() |
stanislaw-orda @BTWSelena 24 czerwca 2025 10:14 |
24 czerwca 2025 10:39 |
Z podtekstu wynika, iz "rząd swiatowy", czyli jakas wybrana reprezentacja owych globalistów, wykalkulował, iż przeżyje ograniczoną terytorialnie wojnę z użyciem głowic atomowych. No bo skoro Japonia skapitalowała po ledwo dwóch małych takich bombakach, to moze ich az tak dużo nie będzie potrzeba, aby zaprowadzić ład i porządek w wersji New World Order. zwłaszcza, gdy bedzie sie to odbywało stopniowo, małymi kroczkami. Metodą "salami".
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 10:39 |
24 czerwca 2025 10:59 |
Ja panie Stanisławie nie jestem specem od wojen,na dodatek nuklearnych.Obecne technologie podejrzewam są jeszcze "mocniejsze"niż te wypróbowane przez USA na Japonii.Bierzemy pod uwagę wygodę elektroniki,czyli jej zniszczenia,tj działanie;banki,windy,lodówki etc,etc..i wielkie wieżowce...Wystarczy pieprznąć w Europie i wszystko się wali i pali jak w piekle.Metoda salami też odpada,bo exodus jeszcze mocniejszy.
"Globaliści"-nie mają szans się dogadać,bo nawet specjalne linie zawiodą. Może próba pandemi w pierwszym marszu dopisała,ale pokusa wojenki była silniejsza i się wysypali.Na nuklearną nikt nie ma jednak odwagi.Nie podcina się gałęzi na której siedzi się czterema literami.Podejrzewam,że są spece,którzy wiedzą jak to działa...i juz wszystko wypróbowali.Oby dobry Bóg ich nawiedził,a nie ciekawość jak będzie po...nuklearnej rzeczywistości.Interesuje się pan fizyką i kosmosem,więc powinien pan mieć większą świadomość niż inni....że po światowej wojence nuklearnej nie będzie salami...
![]() |
atelin @stanislaw-orda |
24 czerwca 2025 11:12 |
Czy Szanowni Państwo P.T. Nawigatorzy zauważają, że w przypadku użycia bomb/rakiet atomowych na skalę globalną, ocaleją tylko Australia, Ameryka Południowa i Antarktyda, na której przyszłe pokolenia będą zbierać materiał w tubach? I w końcu też zdechną, bo to się rozprzesteni. Śmierć z przedawkowania promieniowania jest bolesna, niestety.
![]() |
stanislaw-orda @BTWSelena 24 czerwca 2025 10:59 |
24 czerwca 2025 12:47 |
To dłuzszy temat, ale nie jest tak, ze że wojna nuklearna miałaby wyglądać tak jak niszczenie Hiroszimy i Nagasaki, tylko podniesione do potęgi. Zminiaturyzowanymi ładunkiami można porazić konkretne, punktowe cele. No. w przypadku Polski jest to cztery do sześciu obiektów (elektrownie), których wyłączenie powoduje totalny brak zasilania energią. Więcej zniszczeń nie potrzeba, żeby tak potraktowany kraj nie mógł kontynuowac walki. Nie muszą to być nawet ładunki atomowe, do tego wystarczą eksplozje odpowiednio silnych głowic elektomagnetycznych nad takimi obiektami. Slkutek będzie taki, że wyłączą nie tylko prąd, ale i sterowanie elektroniczne.
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 12:47 |
24 czerwca 2025 13:50 |
Na tyle to się orientuję Stanisławie,ze technologie poszły do przodu,od czasów Japonii.Taka metoda już jest stosowana w medycynie przy wszczepieniu np cadiovertera.Kardiolog ma walizeczkę"atomową" (w cudzysłowie) i wyłącza,lub włącza pracę tego urządzenia pracującego,gdy pacjent potrzebuje operacji i cardiverter zakłócał by pod wpywem narzędzi chirurgicznych operację ,lub gdy .......umiera.
Więc z pewnością nie ma problemu przy większych urządzeniach jak elektrownie etc,etc.Ale Dugin i nie tylko Duginy mówią i straszą głowicami atomowymi,które są w posiadaniu niektórych państw i są nawet wyliczone ile.... pana notka jest przecież o rozpoczęciu potencjalnej wojny nuklearnej w/g artykułu Dugina
"Ale broń nuklearna nie uratuje ani nie ochroni nikogo przed niczym." Końcowa konkluzja tez pochodzi od Dugina?,bo chyba raczył zażartować ,że "Rosja jest gotowa negocjować z tymi, którzy zorganizowali to wszystko dla nas. Bez ideologii, tylko z najlepszymi intencjami, życzliwością i suwerenną prośbą" .Jakoś ciężko mi uwierzyć w taką pocieszającą słodycz,bo Ławrowy i inne urzędniki inaczej śpiewają... jak się wnerwią.
![]() |
olekfara @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 12:47 |
24 czerwca 2025 13:55 |
Zę też nie można wyłączyć chęci do prowadzenia wojen. Pragnienia pokoju też nie, Jedno i drugie działa dopiero, gdy się dostanie dostatecznie mocno obuchem po głowie. Tyle lat "cywilizacji", a efektów null.
![]() |
stanislaw-orda @olekfara 24 czerwca 2025 13:55 |
24 czerwca 2025 16:16 |
Przemysł zbrojeniowy w przypadku głównych producentów broni zapewnia nawet do 1/3 dochodów z eksportu oraz setki tysięcy miejsc pracy. Nie mógłby przynosić podobnych efektów, gdyby nie były stale inspirowane konflikty zbrojne. I jedyną wytyczną jest, aby toczyły się maksymalnie daleko od własnego terytorium. Kto zatem we współczesnym świecie jest być głównym podżegaczem wojennym, którego terytorium nie jest objęte podobnym ryzykiem?
![]() |
OjciecDyrektor @zenekkw 24 czerwca 2025 07:41 |
24 czerwca 2025 17:44 |
Ten cytat jest najlepszy. Impotenci mówia wszystkim, że najwspanialsze cheile, to były chwile spędzone w łóżku z kobietą.
Jak coś takiego czytam, to wiem, że taki gość jest tylko i wyłącxnie tubą werbunkową.
Wystarczy sobie pooglądac parę filmików na YT z frontu ukraińskiego i zobaczyc te twarze i oczy rosyjskich gierojow tuż przed eksplozją drona FVP....
![]() |
stanislaw-orda @OjciecDyrektor 24 czerwca 2025 17:44 |
24 czerwca 2025 17:56 |
Ale czemu tylko rosyjskich, skoro na filmikach można obejrzeć twarze i oczy rozmaitych. Niektóre nawet bez oczu.
Chyba, że ktoś ogląda wyłącznie filmiki z autoryzacją CIPSO.
![]() |
OjciecDyrektor @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 16:16 |
24 czerwca 2025 17:57 |
Nie chodzi o zarabianie na produkcji sprzetu i jego opylaniu. Chodzi o w miarę rzeczywiste TESTOWANIE nowych rodzajów broni lub noeych metod walki, które mogą zapewnić trwałą dominację w regionie, na kontynencie czy na świecie. Europa jest pacyfistyczna, bo została zdegradowana przez organizacje handlowe po 1945 jako narzędzie wywierania presji....piza Anglią, ktora de facto i tak miała status obserwatora w UE, zważywszy na liczne klauzule na jej rzecz w traktacie aicesyjnym.
Wojnę na Ukrainie mozna by było zakończyć juz po pół roku, bo cele wyrategiczne Moskwy nie zostały osiągnięte. Wojna trwa bo trzeba testować broń i metody walki w wtanie rzeczywistym. Chińczycy mogą mieć mocno wypasione uzbrojenie, ale dopóki nie mają możliwosci reaknego przetestowania jego, dopóty są takim tylko groźnie eyglądającym chłopczykiem. I komuś o to chodzi, aby ich dochody szły na teoretyczne wzmocnienie militarne, a nie na realne - jak w przypadku USA. Atak na Iran dobitnie pokazuje, że Chiny NIGDY (to znacxy przez co najmniej najbliższe 100 lat) nie będą żadnym zagrożeniem MILITARNYM dla USA, a nawet dla Moskwy. I Dugin o tym wie i stąd mówi to, co mówi. Zauważ, że on w ogóle nie zauważa istnienia Chin. Dla niego Chiny nie istnieją, jako coś, czemu należt poświęcić uwagę.
![]() |
OjciecDyrektor @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 17:56 |
24 czerwca 2025 18:00 |
No ale piszesz notkę o rosyjskim punkcie widzenia. Stąd ten mój komentarz. Co do tego, że iczy i twarze wyglądają podobnie u wszystkich żołnierzy, gdy śmierć zagląda w oczy, to pełna zgoda. Po prostu ten cytat w komentarzu @zenekw jest taki kłamliwy, że tylko impotent może tak kłamać.
![]() |
stanislaw-orda @OjciecDyrektor 24 czerwca 2025 17:57 |
24 czerwca 2025 18:25 |
Napisać, ze nie zgadzam się z oceną, to jakby nic nie napisać.
Zatem polecam:
https://ekspedyt.org/2025/06/24/poczatek-wojny-cz-2-walka-o-dominacje/
![]() |
OjciecDyrektor @stanislaw-orda 24 czerwca 2025 18:25 |
24 czerwca 2025 19:25 |
To że dr Ratajczaka zamordowano, nie oznacza, ze jego tezy są prawdziwe.
Poza tym eksploatujesz stary, dezinformacyjny schemat o rządzie światowym.
No ale nie zgadzamy się w wielu innych kwestiach, więc brak zdziwienia..:)
![]() |
Adriano @OjciecDyrektor 24 czerwca 2025 17:57 |
24 czerwca 2025 19:32 |
"Europa jest pacyfistyczna, bo została zdegradowana przez organizacje handlowe po 1945 jako narzędzie wywierania presji....piza Anglią, ktora de facto i tak miała status obserwatora w UE, zważywszy na liczne klauzule na jej rzecz w traktacie aicesyjnym"
Pierdolety jak zwykle.Wróćmy do zasad ,które ksztasłowały Europę chrześcijańską,średniowieczną. Cóż stoi na przeszkodzie?
![]() |
OjciecDyrektor @Adriano 24 czerwca 2025 19:32 |
24 czerwca 2025 20:45 |
No właśnie to stoi na przeszkodzie, że uważasz to, co piszę za pierdolety...:). Brak refleksji nad rzeczywistością zawsze skutkuje brakiem skuteczności w przyszłości. No ale życzę powodzenia bezrefleksyjny "krzyżowcu".
![]() |
qwerty @atelin 24 czerwca 2025 11:12 |
24 czerwca 2025 21:08 |
Zagadnienia kiedy wojnynkonwencjonalne przekształcają się w tzw. atomowe jest dokładnie opracowane tak w Rosji jak i USA. Problematyka jest dużo szersza. Np. ilość graczy o różnych możliwościach i gry kto, ilu i kiedy oraz jak. To nie są problemy rzucania pojedynczych ładunków.
![]() |
qwerty @BTWSelena 24 czerwca 2025 10:14 |
24 czerwca 2025 21:12 |
Dlatego odstraszanie w różnych aspektach jest koniecznością. Proliferacja.
![]() |
BTWSelena @OjciecDyrektor 24 czerwca 2025 19:25 |
24 czerwca 2025 21:54 |
Czy dr Ratajczaka zamordowano?-oficjalnie nie,oficjalnie go zaszczuto,chociaż....śledztwo było paskudne i podejrzane,więc przypuszczalnie tak..... jest notka z 2010 nieżyjącej już blogerki @Elig,oraz jak i przez kogo był zaszczuwany- w komentarzach m.innymi nieocenionej blogerki @Pantery.https://www.salon24.pl/u/emerytka/195990,smierc-dr-ratajczaka-i-klamstwo-oswiecimskie
Na "ekspedyt'cie" -umieszczają notki rozbitkowie z innych portali,jak coś nie wychodzi,ale są tam także i dobre notki. Ja np. umię czytać i wyciągać wnioski. Ale rzeczywiście,pan Bartosz Kopczyński przedstawił katastroficzną wizję"chazarów"z małego państwa dopasowując wizję do obecnej zawieruchy.No jak zwykle...Ci uzdolnieni "chazarzy" ponoć rządzą światem...(?)
Czyli nic...tylko się położyć i zawczasu umrzeć... Ten bloger czuje się przedstawicielem robotników, ale wykształcenie ma prawnicze.https://wtowarzystwie.pl/redakcja/
![]() |
BTWSelena @qwerty 24 czerwca 2025 21:12 |
24 czerwca 2025 22:05 |
Skoro tak mnie pocieszasz,to natychmiast przestanę się bać...Ponoć Proliferacja to także rozprzestrzenianie broni masowego rażenia (BMR).A w Polsce czuwa nad tym ABW,więc spoko,da rady wszystkim...nie straszne mi żydy,światowe rządy,i towarzysz Ławrow do towarzystwa. A co tam..pozdrawiam ciepło...
![]() |
ddam @OjciecDyrektor 24 czerwca 2025 17:57 |
25 czerwca 2025 16:42 |
"Wojnę na Ukrainie mozna by było zakończyć juz po pół roku, bo cele wyrategiczne Moskwy nie zostały osiągnięte."
To prawda, tak jak obecnie w Iranie, gdzie cele Izraela nie zostały osiągniete i pokazały słabość Izraela i wzmocniły Iran. Dlatego Amerykanie musieli "zainterweniować", puszczając kilka bomb na pustynię, bo za chwilę byłoby po Izraelu
A Ukraina po trzech miesiącach wojny miała współnie uzgodniony pisemny pakt zakończenia wojny z Rosją. I wtedy rozczochrany Borys wszedł między wódkę a zakąskę i kazał im dalej walczyć. No i potem 1 mln poszło do piachu, oczywiście Ukraińców nie GB