-

stanislaw-orda : [email protected].

Krótka historia fabryki trolli

Na wstępie uwaga, którą napisałem pogrubioną czcionką po to, aby wzięto ją pod rozwagę przy ocenie poruszonego w notce tematu.

Jakkolwiek tekst dotyczy przedsięwzięcia znanego jako „fabryka trolli” w wersji rosyjskiej, to zalecam pozbycie się złudzenia, że podobne inicjatywy nie funkcjonują w innych państwach, dysponujących możliwościami dla promowania swojej wersji zdarzeń w ramach globalnej wioski.

Notkę o przypadku rosyjskim napisałem z prozaicznej przyczyny, a mianowicie poruszam się bieglej po treściach opublikowanych grażdanką, niż napisanych w jakichkolwiek innych obcych językach.

******

Formalny początek tej historii przypada na rok 2013, zaś jej miejscem stało się północno-zachodnie przedmieście stolicy byłego imperium carów, noszącej imię Świętego Piotra. Dokładna data wspomnianego początku nie jest możliwa do ścisłego ustalenia, ale miejsce już tak. Przyjmijmy na użytek tej fabuły, iż data zarejestrowania pewnej spółki we wspomnianym wyżej miejscu stanowi taki formalny punkt startu tytułowego przedsięwzięcia.

Olgino to jeden z przystanków na trasie łączącej wspomnianą wyżej stolicę z podmiejskimi kurortami położonymi na północno-zachodnim krańcu Zatoki Newskiej (Łachta, Olgino, Lisi Nos i kilka innych), aż po Siestrorijeck nad zatoką Fińską. Owa linia kolejowa to efekt inwestycji zrealizowanych w ostatnich trzech dziesięcioleciach XIX wieku.
(Zatoka Newska to wschodni kraniec Zatoki Fińskiej, oddzielony od otwartego morza groblą zbudowaną na wysokości wyspy Kotlin. Akwen oddzielony groblą ma szerokość ok. 16 km oraz długość ok. 24 km. Na wyspie Kotlin zbudowano port wojenny i morską twierdzę Kronsztadt, ryglującą podejście morzem do Piotrogrodu. W trakcie II wojny światowej port kronsztacki i twierdza nie zostały zajęte przez Niemców).

Tereny od Łachty do Lisiego Nosa były do przewrotu bolszewickiego w 1917 r. własnością wywodzącego się ze Szwecji rodu hrabiów Stenbock-Fermor.  (Łachta to zruszczony fiński termin lahti, oznaczający zalew).
Ostatni z nich, Aleksander, ożenił się z Olgą Nożykową, kobietą z petersburskiego półświatka, która w ten banalny sposób stała się hrabiną Stenbock-Fermor, dla której zapisał zachodnią część majątku Łachta. W celu odróżnienia tak wyodrębnionej części, tę nowo utworzoną nazwano Olgino, tj. od imienia hrabiny.

Na terenach stanowiących własność hrabiów Stenbock-Fermor budowane były rezydencje (dacze) przez wysokiej rangi dworzan szwedzkich, niemieckich i pruskich (kurlandzkich), czy to będących na służbie królewskiej w Sztokholmie, czy carskiej w Sankt-Petersburgu (zwłaszcza boom ten wystąpił za rządow carycy Katarzyny II). Tereny te, położone na zachód od Zalewu Łachtyńskiego, stały się dostępne również dla bogatych Rosjan, gdyż właściciele sukcesywnie dzielili teren na parcele w celu ich sprzedaży.

Tereny od Łachty przez Olgino do Lisiego Nosa zachowywały przez długie dziesięciolecia charakter rekreacyjno-sportowy i dopiero w 1963 r. włączono je w skład, wówczas leningradzkiego, zespołu miejskiego.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/64/Fullsizeoutput_24ee.jpg/220px-Fullsizeoutput_24ee.jpg

Dacza charakterystyczna dla opisanego rejonu

Skoro została wyjaśniona geneza nazwy OLGINO, przechodzę do zasadniczego tematu notki.

Wylęgarnia trolli

W drugim półroczu 2013 r. pomieszczenia w dwupiętrowym biurowcu pod adresem Szosa Przymorska 131 w petersburskiej metropolii, usytuowanym ok. 100 metrów od peronu stacji kolejowej Olgino, wynajęła firma o dyskretnej nazwie OOO „C”, czyli „S”, Sp. z o.o.
(OOO to rosyjski odpowiednik spółki z o. o., - obszcziestwo z ograniczennoj otwietstwiennostju;
z kolei skrót
OAO oznacza spółkę akcyjną - akcjonejroje obszcziestwo) .

Pierwsza siedziba farmy trolli nieopodal stacji kolejowej Olgino

Ochrona strzegła pomieszczeń spółki, oczywiście znajdował się tam sekretariat oraz pokoje ze stosownymi tabliczkami w rodzaju: „Oddział szybkiego reagowania”, „Administracja blogerów i komentatorów”, „Oddział CEO”, „Dziennikarze”, „Oddział blogerów” , „Oddział komentatorów”, „Oddział specjalistów soc-sieci”. Na piętrze ulokowano gabinety dla kierownictwa oraz salę konferencyjną. Tu zatem ma swój początek tytułowa fabryka trolli, chociaż żadne kominy tam nie dymiły. Nazwa osiedla stała się powszechnie znanym memem, pomimo iż dalsze lokalizacje dla wspomnianej działalności nie posiadały już adresów na jego terenie. Rosyjski termin to логово (czytaj łogowo), czyli legowisko, rodzaj gniazda, zaś termin fabryka trolli jest pomysłu zachodniego dziennikarza,  o czym będzie później.

Już w marcu następnego roku, tj. w 2014, spółka zmieniła zarówno siedzibę jak i nazwę, ale, rzecz jasna, nie zmieniła przedmiotu swojej działalności. Może to wskazywać, iż obiekt w Olgino pełnił rolę jedynie tymczasowego poligonu doświadczalnego, gdzie testowano rozmaite techniki operacyjne oraz szkolono w nich pracowników, jak też prowadzono ich wstępną selekcję.

Nowy podmiot nazywał się Agencja Poszukiwań Internetowych Sp. z o.o. (ООО „Агентство интернет-исследования” (Internet Research Agency Ltd) i został formalnie zarejestrowany pod adresem odległym o 12 km od poprzedniej lokalizacji, ale miejsce pracy dla większości pracowników znajdowało się w wynajętych pomieszczeniach biurowca przy ulicy Sawuszkina 55, w północno-zachodnim rejonie St. Petersburga, niedaleko stacji metro o nazwie Czarna Rzeczka.
 

Фото: Widok biurowca przy ul. Sawuszkina 55

I właśnie to miejsce jest utożsamione z fabryką trolli, a nie jego wcześniejsza lokalizacja w Olgino. Natomiast termin „trolle z Olgino” stał się jednym z memów odnoszących się do sposobu prowadzenia w mediach internetowych tego rodzaju działalności, bez związku z formalnym adresem jej rejestracji lub miejscem wykonywania.

Poprzez lokalizację w jednym odosobnionym obiekcie łatwo było „namierzyć” pracowników Agencji. Oto bowiem co dzień rano dziesiątki młodych ludzi zdążały pod adres znajdujący się w okolicy, gdzie nie było uczelni czy szkół lub też innych miejsc, z których ludzie ci zwykli korzystać. Pomimo tego, że budynek przy ul. Sawuszkina nie posiadał żadnej tabliczki informacyjnej, ani jakichkolwiek oznaczeń, szybko zostało ustalone jego przeznaczenie.
https://uainfo.org/blognews/332255-v-seti-deystvitelno-rabotaet-banda-kremlevskih-trolley-imena-adresa-dokumenty.html

Wg relacji jednego z byłych pracowników, jedynym kryterium kwalifikującym do pracy w agencji był stosunek do aktualnie sprawowanej władzy politycznej w Federacji Rosyjskiej. Oczywiście kandydata sprawdzano także pod kątem karalności. Natomiast umiejętność poprawnego formułowania przekazu w wersji pisanej nie była konieczna, bowiem do wyłapywania szczególnie rażących wpadek językowych był tam specjalny pracownik, który miał za zadanie je poprawiać. Przekrój pracowników reprezentował szerokie spektrum społeczne, poczynając od studentów i byłych dziennikarzy poprzez osoby z niepełnosprawnością, gospodynie domowe, pary małżeńskie po przedstawicieli subkultur, np. skinów czy półjawnych odmieńców seksualnych.

Dyscyplina pracy była egzekwowana z żelazną konsekwencją. Za każdą minutę spóźnienia lub wcześniejszego wyjścia z pracy potrącano z wynagrodzenia kary pieniężne. Powodowało to znaczną płynność kadr, pomimo iż średnie wynagrodzenie  dla pracowników wynosiło wówczas 800-1000 USD miesięcznie (w przeliczeniu po ówczesnym kursie rubla), wszelako pod warunkiem, że zdołali wykonać dosyć wyśrubowane normy zadaniowe. I tak, kopirajterzy w trakcie 12-to godzinnej zmiany mieli do opublikowania od 135 do 140 komentarzy w zadanym temacie, z których każdy powinien zawierać nie mniej niż 200 znaków.

Strukturę zatrudnienia w Agencji cechowała ścisła hierarchia. Kopirajterzy mogli kontaktować się jedynie ze swoim bezpośrednim przełożonym i nie znali osób z wyższego szczebla kierownictwa. W pokojach biurowych funkcjonował monitoring, obowiązywało wejście (i wyjście) za przepustkami (bramki elektroniczne), pracownicy byli regularnie sprawdzani na detektorach kłamstwa, jak też była monitorowana ich pozazawodowa aktywność w sieci. Dla personelu Agencji wprowadzono systematyczne szkolenia ideolo, z których pracownicy musieli zdawać sprawdziany w formie testów wykazujących stopień  ich lojalności i rozumienia sytuacji. Pytania bynajmniej nie były łatwe, zaś  odpowiedzi powinny być zgodne z aktualnymi wskazaniami politycznej busoli np. w kwestiach Hilary Clinton, Borysa Niemcowa, Donbasu, Ukrainy, Syrii, Iranu, etc. Za brak postępów w nauce wymierzano kary pieniężne, podobnie jak za łamanie dyscypliny pracy. Brak postępów, powtarzające się naruszenia dyscypliny czy niedozwolone opinie w wygłaszane w „czasie prywatnym” skutkowały natychmiastowym zwolnieniem. Ale i tak praca ta była atrakcyjna ze względu na oferowane warunki finansowe. Dla początkujących w sekcji rosyjskiej miesięczne wynagrodzenie sięgało 800 USD, a sekcji anglojęzycznej 1000 USD.

Wśród trolli znajdowała się elita. Jej wyselekcjonowani członkowie mieli prawo prowadzić blog pod własnym imieniem (najczęściej przybranym na potrzeby sieci), dla których norma wynosiła dwanaście politycznych notek podczas dwudniowej sesji, a dodatkowo, niejako w nagrodę, mogli publikować „lżejszy” tekst, z reguły raz w tygodniu, mający pokazać, że bloger jest „równym gościem”, a nie tylko jednowymiarowym kremlobotem. Przykłady lżejszego repertuaru to np. notki w rodzaju „Wspomnienia z woja”, „Fitneski żrą pierogi”, itp.

Pod adresem na Sawuszkina 55 wynajmowała pomieszczenia również redakcja „Internet – SMI
(СМИ - Средства массовой информации; sredstwa masssowoj informacji – środki masowego przekazu), czyli kilkanaście adresów portali komentujących bieżące wydarzenia.  Komentarze pojawiające się pod tymi adresami  były, rzecz jasna, koordynowane i synchronizowane pod względem tzw. wydźwięku. Przekaz głównych mediów rządowych wzmacniany systemem multiplikowania komentarzy i opinii przez stu kilkudziesięcioosobowe brygady trolli pracujących na  trzy zmiany (wg grafiku 12 na 24 godziny, łacznie ok. 400 pracowników) dawały kumulacyjny skutek w postaci docierania pożądanych przez władzę treści do wielomilionowej rzeszy użytkowników sieci. Pomiary teleometryczne wskazywały, iż łącznie z  portalami SMI dotyczyło  to 30-40 milionowej liczby odbiorców.  Rzecz jasna, trudno określić, jaki to wywierało skutek, ale sam zamysł tego przedsięwzięcia nie miał charakteru komercyjnego, czyli nie zakładał "opłacalności" w sensie finansowym.

Założycielem i dyrektorem generalnym tej inicjatywy medialnej był (1958 r. urodzenia), pułkownik milicji w stanie spoczynku Michaił Iwanowicz Bystrow, były pełnomocnik ministra spraw wewnętrznych w moskiewskim rejonie Petersburga, a wcześniej organizator biura do walki ze zorganizowana przestępczością.

W maju 2014 r. grupa hakerska używająca nazwy Anonimowy internacjonalista  opublikowała dane, z których wynikało, iż inicjatywy medialne z ulicy Sawuszkina otrzymują finansowane za pośrednictwem holdingu „Konkord”, którego prezesem jest Jewgienij Wiktorowicz Prigożin, nazywany (przezywany) „szefem kuchni Putina” (повар).

https://www.stopfake.org/content/uploads/2017/03/754903467713512.jpg

Prigożin Wiktorowicz Jewgenij; (rok urodz. 1961). Foto: PhotoXpress)
Wg szacunków za 2016 r. jeden z pierwszej setki rosyjskich multimiliarderów (rublowych ). Jego majątek oszacowano wówczas na ok. 150 mln w przeliczeniu na USD. Ale jak to bywa z takimi szacunkami w przypadku rosyjskich oligarchów, są one z reguły drastycznie zaniżone.

Powiedzieć o Jewgeniju Prigożinie „szef kuchni”, to jakby w ogóle niczego nie powiedzieć.  Wobec czego wypada wymienić kilka przykładowych elementów jego imperium gospodarczego. Na początek moskiewska siedziba centrali tego holdingu, która mieści się w takim oto zgrabnym budynku.


Siedziba zarządu grupy „Konkord”. Moskwa, ul. Powarskaja (czyli Kuchmistrza) 31/29.;
(ros. ул. Поварская – ul. Powarskaja; od повар – szef kuchni)
http://rucompromat.com/organizations/gruppa_konkord

Spółka „Konkord” została założona w 1997 r. w Sankt-Petersburgu. W jej strukturze działają restauracje w tym mieście jak np. elitarny lokal dla smakoszy „Dawny obyczaj” (Старая таможня), restauracja party-house „Rosyjska kuchnia”, restauracja kuchni włoskiej „Polenta”, restauracja koszerna „Siódma czterdzieści”, (Семь сорок) https://radioshanson.ru/news/istoriya_pesni__sem__sorok ,
czy restauracje pałacowe: „Rosyjski Empire (Русский Ампиръ)” oraz „Pałac Stroganowych”.

Wnętrze petersburskiej restauracji „Pałac Stroganowych”.

Ресторан «Русский ампир», Санкт-Петербург: цены, меню, адрес, фото, отзывы  — Официальный сайт Restoclub

Wnętrze restauracji „Rosyjski Empire”

A w stolicy Federacji Rosyjskiej restauracja „Rzeczny Pałac” na motorowcu pływającym po rzece Moskwie:

Restauracja Palace River

Oczywiście, obok wymienionych lokali gastronomicznych, holding oferował szereg innych usług, jak np. sieć butików o nazwie “Muzeum czekolady”. Specjalny oddział „Konkord Katering”prowadził  obsługę  bankietów na Kremlu. Inne wyspecjalizowane agendy holdingu zajmowały się deweloperką. Np. spółka o nazwie „Konkord, Management i Consulting” wybudowała dla petersburskiej elity finansowej ekskluzywną rezydencję o nazwie „Północny Wersal”.

Cottage „Północny Wersal”

Ponadto grupa “Konkord” (jej agendy) uzyskała pozycję monopolistycznego dostawcy żywności dla resortu obrony narodowej oraz dla moskiewskich szkolnych stołówek. Oczywiście, to tylko niektóre z przedsięwzięć tej grupy.

Wspomniana akcja hakerska narobiła światowego rozgłosu opisanym inicjatywom medialnym, toteż w 2015 r. amerykański dziennikarz Adrian Chen na zlecenie New York Times Magazine przybył do St. Petersburga, aby na miejscu zbadać co kryje się dokładniej pod nazwą „Agencja Poszukiwania internetowe” przy ulicy Sawuszkina 55.

Adrian Chen

A rozgłos określeniu „fabryka trolli” nadał artykuł jego autorstwa, będący efektem tej podróży, zatytułowany „The Agency” z 02.06.2015 r.
https://www.nytimes .com/2015/06/07/magazine/the-agency.html

Z tym, iż nie udało mu się zbadać zbyt dokładnie działalności rzeczonej agencji. Informacje, które zawarł swoim artykule pochodziły głównie od kilku byłych pracowników kontraktowych „fabryki trolli”. Natomiast sam pobyt dziennikarza pod adresem Sawuszkina 55 wyglądał jak następuje.

Przewodnikiem amerykańskiego dziennikarza była ponoć pełnomocnik Agencji, która na spotkanie w pobliskiej kafejce przyszła z osiłkiem, przedstawionym mu jako brat przewodniczki. Następnie razem z przewodniczką A. Chen udał się do budynku Agencji, gdzie oczekiwał na niego Jewgienij Lwowicz Zubariew, sam szef FAN (Федеральное агентство новостей; po polsku: Federalna Agencja Wiadomości), wówczas instytucji koordynującej i nadzorującej co najmniej 16 adresów SMI.

Голанские высоты: sturman_george — LiveJournalZubariew Lwowicz Jewgienij

„Koledzy” dziennikarze przyjaźnie porozmawiali, przy czym Zubariew zaprzeczył jakimkolwiek związkom FAN z Agencją Poszukiwania Internetowe i określił sugerowanie takich powiązań „czarnym pijarem” wszczętym wobec jego firmy. Nazajutrz po opuszczeniu granic Rosji przez amerykańskiego dziennikarza agencja FAN zamieściła notkę o tym, że Adrian Chen odbył spotkanie ze znanym aktywistą ultraprawicowych radykałów (nazi-skinhead), niejakim Aleksiejem Maksymowem, pseudo „Mucha”, ilustrowaną stosownymi zdjęciami wykonanymi ukrytą kamerą. Tenże "Mucha" wystąpił w roli „brata” pełnomocnicy Agencji Poszukiwania Internetowe. A oto fotka tego sympatycznego gentlemana:

„Mucha”

Już w miesiąc później, na skutek „międzynarodowego rozgłosu” i „czarnego pijaru” rozkręconego w mediach anglojęzycznych (i nie tylko), agencja FAN powiadomiła o zamknięciu swojej działalności. Ale kontynuowała ją pod nowym prawno-organizacyjnym szyldem jako Gławset' - Główna agencja sieciowa Sp. z o. o. (ООО „Главсеть - Главное сетевое агентство), również na ul. Sawuszkina, choć ukryta w dużym kompleksie handlowym, gdzie nie tak łatwo było zidentyfikowac pracowników konkretnej firmy pośród wielu innych podmiotów gospodarczych. Okazało się, że zmiany adresów i nazw są dosyć skutecznym sposobem „gubienia tropów”.

Tym bardziej że prokurator generalny USA Robert Swan Mueller III rozpoczął w drugim  kwartale 2017 r. dochodzenie w kwestii wmieszania się w wybory prezydenckie 2016 r. w USA „rosyjskiej ręki”, a już wcześniej, bo w drugim półroczu 2016 r. sprawę tę zaczęło drążyć FBI. Jak to się mówi „smród” rozszedł się szeroko, a jednym z motywów ze wspomnianego procedowania było obwinienie Jewgenija Prigożina o finansowanie Agencji Poszukiwania Internetowe oraz współdziałających z nią SMI, o  deprecjonowanie jednego z kandydatów (H. Clinton) oraz podżeganie do wewnętrznych konfliktów w USA. Skutkiem powyższego było objęcie sankcjami przez władze amerykańskie samego J. Prigożina, jak też  wielu osób z kierownictwa Agencji i SMI.

Nic zatem dziwnego, że w grudniu 2017 r. „farma trolli” po raz kolejny zmieniła adres i zamelinowała się w dopiero co oddanym do użytku kompleksie biurowców (business-center „Łachta”) w Przymorskim Rejonie St. Petersburga na ulicy Optyków (niedaleko stacji metro Stara Wieś ), stanowiącym  kompleks dwóch biurowców Łachta 1 i Łachta 2 . Akurat Agencja wynajęła pomieszczenia w tym o numerze 2 (sześciopiętrowy budynek o łącznej powierzchni ok. 13.000 m kw).

LACHTA 2.jpgBiurowiec Łachta -2
http://bc-lahta.ru/galereya/foto/lahta-2.html

Wobec wskazania palcem „winnego” przez wysokiej rangi urzędnika państwowego USA, telefony oraz komputery OOO „Gławseti” były bardzo często atakowane przez hakerów lub regularnie blokowano spółce łącza.
Tego rodzaju sąsiedztwo stało się uciążliwe dla innych podmiotów (firm) wynajmujących powierzchnie biurowe w ww. obiekcie i w efekcie właściciel wymówił Agencji umowę o wynajem.

Agencja „Gławset’”, Sp. z o.o. została postawiona w stan likwidacji 22 маja 2019 r., a jej działalność była kontynuowana pod szyldem agencji Teka” Sp. z o.o. pod petersburskim adresem przy ul. Bajkonurskiej 13.

Nie bardzo jest sens wklejania fotek kolejnych adresów, gdy wszystko wskazuje na to, że medialna sieć i jej współpracownicy zostali rozproszeni po wielu tytułach i wielu miejscach. Nie wiadomo, które są realne, a które jedynie „papierowe” (podane tylko dla rejestracji działalności).

Oczywiście także FAN SMI wolała prowadzić swoją działalność pod innymi adresami, niż przechodząca kolejne metamorfozy „fabryka trolli”, aby nie dawać formalnego pretekstu do wskazywania powiązań pomiędzy ich rodzajami działalności.

W październiku 2019 r.  ogłoszono o powstaniu holdingu medialnego o nazwie „Patriota”, w skład którego weszły niektóre z dotychczasowych komponentów „Fabryki –Media” (czyli, między innymi, FAN, „Wiadomości narodowe”, „Gospodarka dzisiaj” i „Polityka dzisiaj”). Adres nowej siedziby to jeszcze inny biurowiec kompleksu „Łachta Plaza” o nazwie „Iljicz”.


Biurowiec „Iljicz”

Interesującym wątkiem śledztwa amerykańskiego prokuratora generalnego (zakończonego w 2019 r.) było wskazanie na finansowanie przez grupę „Konkord” działalności prywatnej firmy wojskowej, znanej jako CzWK Wagner (ЧВК; Частная военная компания - Prywatna Firma Wojskowa), a założonej przez podpułkownika specnazu GRU w stanie spoczynku, Ukraińca z pochodzenia, Dymitra Walerjewicza Utkina - dowódcę grupy Wagnera.

Ale to temat na odrębne opowiadanie.


Dymitr Walerjewicz Utkin
(ur. w 1970 r. w Kirowgradzie w Ukraińskiej SRR;
obecnie jest to miasto na terenie Republiki Ukrainy, które w ramach realizacji postanowień ustawy dekomunizacyjnej z dniem 14 czerwcu 2016 r. zmieniło nazwę na Kropiwnickij)

 

******

Wykaz wszystkich moich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty

 

 

 

 



tagi: trolle 

stanislaw-orda
11 października 2020 21:40
43     4085    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @stanislaw-orda
12 października 2020 06:13

To i tak troche lepiej, niż utrzymać trolle na etatach w tzw. mediach publicznych.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @stanislaw-orda
12 października 2020 07:55

Bardzo interesująca notka, tym bardziej, że oparta na materiałach z "pierwszej ręki". Miałem kilka pytań, ale notka odpowiedziała na nie.

Ciekawe są szczegóły pracy trolli. Ten rozmach jest oszałamiający. Może z tego względu, że to jest elita trolli powinni być inaczej przezywani?

Byłoby miło przeczytać odrębne opracowanie na temat grupy Wagnera.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska 12 października 2020 07:55
12 października 2020 08:33

Ja oceniam, że sprawa cały czas ewoluuje. Najbardziej zdolni (sprawni, wydajni) prawdopodobnie zasilają różne inicjatywy netowe w ramach hodingu (spółdzielni). Opisana "fabryka trolli" była poletkiem doświadczalnym dla tego typu przedsięwzięcia. Okazało się, że "skoszarowanie" kopirajterów w jednym miejscu ma liczne wady, dlatego taki sposób realizacji projektu  został zarzucony. Wszystkie firmy kojarzone z "fabryką trolli" zostały zlikwidowane bądź znajdują się formalnie w fazie  likwidacji. Natomiast sami trolle, zwłaszcza ci, którzy przetrwali progi selekcyjne, działąją najpewniej roproszeni w wielu różnych medialnych inicjatywach netowych.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda
12 października 2020 10:09

"Może to wskazywać, iż obiekt w Olgino pełnił rolę jedynie tymczaso-wego poligonu doświadczalnego, gdzie testowano rozmaite techniki operacyjne oraz szkolono w nich pracowników, jak też prowadzono ich wstępną selekcję."

Tak było od zawsze i wszędzie. Techniki operacyjne muszą iść z Duchem Czasu. Duch Czasu nie może pozwolić na wytchnienie - wywiad, kontrwywiad są od zawsze zawalone robotą. Za czasów Tuchaczewskiego, albo Piotra I wyglądało to inaczej. Teraz to się przeniosło w Internety i fejk niusy docierają do wszystkich, a nie tylko do wybranych. Stare Kiejkuty mogą tylko Ruskim pozazdrościć budżetu i rozmachu.

A swoją drogą - jaki jest odpowiednik tego typu działań po stronie CIA? O Chińczykach nie wspomnę.

Obiekt przez Pana wskazany jest już spalony i pewnie może się w nim znajdować jedynie restauracja po rewolucji Pani Magdy Gessler. Takie działania można prowadzić zewsząd, nawet z Unikakiłowki nad Bajkałem.

zaloguj się by móc komentować


Wolfram @atelin 12 października 2020 10:09
12 października 2020 10:45

Takie działania można prowadzić zewsząd, nawet z Unikakiłowki nad Bajkałem.

Chyba nie bardzo - bo jak widać trolle rekrutują się z wielkomiejskich półinteligentów, których nad Bajkałem może brakować - i są osobnikami działającymi w sformalizowanej strukturze, która utrzymuje je w dyscyplinie oraz podlegają eliminacji, gdy nie spełniają standardów.

Tylko duże miasto może takich dostarczyć i przyjąć zużytych. Działają w oparciu o legalne struktury (podmiot prawa handlowego) - nie jest to więc żaden tajny, podziemny bunkier na odludziu, w którym oddani sprawie wybitni funkcjonariusze pełnią tajną misję. Nie są to ani funkcjonariusze, ani wybitni, ani misja ściśle tajna.

Bardziej przypomina to działy portali internetowych, które zajmują się "nadawaniem tonu", pełniąc funkcję narracyjno-cenzorską - tyle, że tutaj obiektem zainteresowania są nie portale własne - a zewnętrzne. Trolle działają głównie "na delagacji", a nie na swoim podwórku.

Podobne działania są prowadzone przez podmioty czysto gospodarcze, celem wpływania na popyt, fałszowania opinii i eliminacji/pacyfikacji klienckiego niezadowolenia. Formuła funkcjonowania jest więc znana i rozległa.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda
12 października 2020 11:29

< Formalny początek tej historii przypada na rok 2013> to zrozumiałe,bo dotyczy krótkiego wycinka fabryki trolli z" Olgino" Obecnie internet stał się najmocniejszym narzędziem do szybkiego info,komunikacji i do głoszenia prawdy w historii i wydarzeń w świecie..Wygenerowało to przerażającą armię wojowników zwanych trollami DEZINFORMACJI... zwyczajny użytkownik internetu nie ma czasu na weryfikację informacji, a to tylko pomaga trollom. Tworzone są specjalne blogi i wypowiedzi tzw"uczonych" z podawaniem później linków,jako wiarygodnych...Olgino specjalizuje swoich trolli z podziałem na totalnych,inteligenckich,w różnych językach i próbuje wpłynąć na sytuacje polityczną ,wybory powszechne,etc,etc..

Dzisiejszy świat komunikacji, to właśnie hejt i trolling są jednymi z największych zagrożeń dla demokratyzacji internetu i przez to również życia publicznego.Nie trzeba szukać daleko,bo nasz gospodarz niejeden raz padł ofiarą trolli i ordynarnego hejtu... jest ciekawa notka o narodzinach trolli w naszym systemie....

http://pixelpost.pl/wzlot-i-upadek-usenetu-oraz-historia-narodzin-internetowych-trolli/

 

 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Wolfram 12 października 2020 10:45
12 października 2020 11:50

Chodziło mi o to, że wszędzie można zrobić taki ośrodek. W Starych Kiejkutach też nie rekrutowano z miejscowych.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @atelin 12 października 2020 10:09
12 października 2020 12:30

< Stare Kiejkuty mogą tylko Ruskim pozazdrościć budżetu i rozmachu. >...może obecnie szanowny atelinie.Lecz w w czasach gdy oddano Stare Kiejkuty ,czyli "szkołę szpiegów"to był zachodni high live,nawet sprowadzono kucharza z w-szawskiego Grant Hotelu,mieli basen,sale gimnastyczne i luksusowe apartamenty z łazienką..pracownie multimedialne do nauki języków obcych,nauka jazdy w warunkach  ekstremalnych.Mieli także bogato wyposażone biblioteki w obcych językach,oraz wykładowców-doświadczonych agentów. Towarzysz Gierek odkręcił solidny kurek z kasą... hmn..a czy możemy porównać profesjonalnego szpiega do trolla z fabryki trolli..? .Niby profesja teraz podobna,lecz jednak trochę się różni...

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @stanislaw-orda
12 października 2020 13:00

Świetna robota!

Ja tylko z pewną zawiścią to czytałam. My nawet swojej własnej fabryki nie mamy, a to by już dużo świadczyło o potencjale...

zaloguj się by móc komentować

atelin @BTWSelena 12 października 2020 12:30
12 października 2020 13:29

Można porównać. Dezinformacja powinna być profesjonalna.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stanislaw-orda
12 października 2020 14:36

Historia raczej długa, ale frapująca

zaloguj się by móc komentować

Paris @ainolatak 12 października 2020 13:00
12 października 2020 15:08

Mamy,  mamy...

...  moze  nie  taki,  a  moze  i  lepszy  jak  w  Olgino...  jednak  SN  to  ten  wlasnie  POTENCJAL...  unikalny  i  jedyny  w  Polsce  !!!

 

Kazdego  dnia  baaardzo  sie  z  tego  ciesze  !!!

zaloguj się by móc komentować

mooj @stanislaw-orda 12 października 2020 06:13
12 października 2020 15:26

Nie, nie jest lepiej. To jest "jedyne możliwe" choć najgorsze

To jest dowód na całkowity upadek alternatyw dla BBC, CNN etc., na niemożność stworzenia własnych kanałów, własnych narracji we własnym opakowaniu.

Nigdy nie wygrają wchodząc w kanały stworzone przez google, fejsbuki i inne.

W przeciwieństwie do Al jazeera, która (jak literatura podaje;) stworzyła własną jakość, to istnienie zarówno oficjalnych łatwoidentyfikowalnych, jak i "pod ukryciem" to jakiś mierny sukces taktyczny i całkowita porażka strategiczna. Taki piasek w działający mechanizm, trochę destrukcji, zero możliwości stworzenia własnej, pod własną flagą atrakcyjnej narracji.

To żart w porównaniu z sukcesami typu  koszulki z "che" i narracją uniwesytetów w zachodniej europie z lat 60-80. Dla wyjaśnienia: uważam, że lewactwo europejskiej nie jest teraz pod kontrolą Kremla, a było.

Tzn ja to tak widzę:)

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @stanislaw-orda
12 października 2020 15:33

Olgino to odprysk pewnej szerszej sprawy.

Rosjanie mają swoją dobre definicję wojny informacyjnej

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_informacyjna

Rosyjska teoria i praktyka wojny informacyjne: Oddziaływanie na masową świadomość w międzypaństwowej rywalizacji systemów cywilizacyjnych w przestrzeni informacyjnej, wykorzystujące szczególne sposoby kontroli nad zasobami informacyjnymi i używanie ich w charakterze „broni informacyjnej”

Jako że to jest Rosja z dziedzictwem carskiej kultury pracy – tworzony ośrodek po przyszłe potrzeby prowadzenie wojny w cyberprzestrzeni cechował się scentralizowaniem, hierarchiczną struktura oraz pewnymi sformalizowanymi normami pracy w tym szablonami.

Czyli - biurokracja i formalna struktura oraz parę wypracowanych modeli pracy.

Gdy doszła do Euromajdanu w Kijowie – prace ostro przyspieszyły.

Kiedy konflikt się zaostrzał doszło do zwarcia Olgino z ukraińskimi ośrodkiem [ tworzonymi analogicznie do Olgino – tzn. o podobnych metodach pracy].

To ośrodki ukraińskie - wykazywały i opisywał pewna typowe wzorce tekstów z Olgino – co w narzuconej normie tekstów było oparte o szablonowe formie wpisów i łatwo je identyfikowało.

W ramach dyskredytowania rosyjski form dezinformacja i propagandy -powstał szereg publikacji.

Bardzo duży problem dla Rosjan stanowił fakt przejścia ze struktury scentralizowaną na rozproszoną i sieciową oraz postawienie na indywidualny format pracy pracownika na jego inwencje i kreatywność.

Masowy rozwój social mediów – wymusił odejście od formatu wypracowanego w Olgino.

To co obserwowano w czasie osłony informacyjne wojny w Donbasu jak efektywnym było działanie roju Troli ich wzajemne wspieranie czy jeszcze podbijanie osób obcych kulturowa a aktywnych sieciowo o zbieżnym przekazem z Olgino spojrzeniu na wypadki w Donbasie – był zapowiedzią przyszłości.

Dziś farma Olgino to jest bardzie historyczny już element forma pracy na teatrze wojny informacyjnej.

Choć to chyba działacz PO zakładał coś podobnego w urzędzie miejskim – taka marna imitacja – ale oni zawsze są w niedoczasie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @atelin 12 października 2020 10:09
12 października 2020 15:38

Niekoniecznie obiekt jest "spalony". W koncu w Rosji opinia jest taka, ze to :nasze trolle" , które walczą z innymi  na cyber froncie. Niedogodność znanego powszechnie adresu zcentralizowanej działalności wynikała z łatwego namierzenia go jako celu dla skoordynowanych cyberataków, a nie z tego, że  miejscowi negatywnie oceniali działalność trolli.  

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Paris 12 października 2020 15:08
12 października 2020 16:10

:)) 

Ale choć jedna taka dacza by sie przydała na siedzibę :)

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Nieobyty 12 października 2020 15:33
12 października 2020 16:35

Brejzaland, czyli Inowrocław. Patrząc na social media mam wrażenie, że trole Brejzy działają nadal. Jest jeszcze OKO-PRESS oraz EUROZET. sp z o.o. jakoś chyba z Agorą powiązana. Oni działają przez sieć fanpage'ów.

Z drugiej strony, czy PiS też ma farmę trolli? Jak to wygląda?

zaloguj się by móc komentować

Paris @ainolatak 12 października 2020 16:10
12 października 2020 17:08

Fakt...

...  bardzo  by  sie  przydala  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 12 października 2020 16:35
12 października 2020 17:13

Tak...

...  zgraje  Sakiewiczowo-Karnowsko-kurwizyjno-republikansko  !!!

Tylko,  ze  ta  "farma  trolli"  nadaje  sie  tylko  do  WYCIECIA...  i  to  natychmiastowego  !!!

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @ewa-rembikowska 12 października 2020 16:35
12 października 2020 17:24

Mam obserwacje z form pracy trolli z czasów Donbasu, i nie zwracałem uwagę jak to wygląda na terenie krajowym. Jak dla mnie tam była większy kultura wojny w starciu rosyjsko-ukraińskim – w kraju często można dostać nie tylko pozew ale i interwencję u pracodawcy. To jest na zasadzie jeżeli ktoś potrafi usadzić trola/agenta bez inwektyw i emocji to jest już niebezpieczny i poddany opresji.

Takie to jest nie przyjemne - polityczno poprawne bagno.

W czasie pierwszych kampanii gdzie ewidentnie PiS miał przewagę w sieci – kampanie i wojnę z trolami załatwiało mu pospolite ruszenie choć też był przypadki kupowania folwersów i była też spółdzielnie dla troli.

Ostatnio to pospolitego ruszenia już prawie nie ma i przypadki tekstów działaczy PiS z Przemyśla wskazują że idą drogą z Inowrocławia [posady dla swoich za prace w sieci] -  czyli agencje PR raczej nie chcą chętnie pracować dla obecnej władzy lub mają wysokie stawki [jest ryzyko]  i jak w Przemyślu ma to być robione chałpniczo.

zaloguj się by móc komentować

okovvita @stanislaw-orda
12 października 2020 18:09

Wszystko pięknie ale zapomniał pan panie Stanisławie/a może umknęło to pańskieuwadze?/, o

 dyrektywie/dekrecie/ Stalina z 1943 roku:

"Gdy obstrukcjoniści staną sie zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie sie faktem w opinii publicznej"

Nie uważa pan, że historia lubi się powtarzać?

Mniemam, że "Folwark zwierzęcy", stoi u pana/a nawet jest przeczytany/, na poczesnym miejscu...chyba, że siemmylem... :)

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @okovvita 12 października 2020 18:09
12 października 2020 18:47

O wszystkim nie da się w notce napisać. I tak wyrzuciłem drugie tyle tekstu z jego wersji pierwotnej.

Przypomnę, że horyzont czasowy tematyki  notki zakreśliłem w pierwszych jej zdaniach z dokładnością co najmniej  do kwartału.

Zatem gdzie Rzym, gdzie Krym, a gdzie Stalin.

zaloguj się by móc komentować

okovvita @stanislaw-orda 12 października 2020 18:47
12 października 2020 20:36

Reazumujonc, prawda... :)

Pozdrawiam i na przyszłość, że tak powiem, to niech się Pan nie nadweręża, bo fucktycznie najważniejszy jest horyzont!

Horyzontalnie rzecz ujmując, to za niedługo/ widać to już na horyzoncie/, to troli nie będzie, bo szykowana jest najnowsza dyrektywa w temacie... :)

Na zdar...

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 12 października 2020 15:38
12 października 2020 20:44

To już dawno jest spalony. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @atelin 12 października 2020 20:44
12 października 2020 20:47

Cyberataki wiązały się z rodzajem prowadzonej w obiekcie działalności. Jeśli natomiast obiekt wynajmowałyby  firmy neutralne w aspekcie  cyberwojny ideolo, to komu i dlaczego miałby taki obiekt przeszkadzać ?

zaloguj się by móc komentować

Caine @stanislaw-orda
12 października 2020 23:00

Benedyktyńska praca, ale to u Pana norma. 

Dodam tylko, że od kiedy o farmie zrobiło się głośno, amerykańskie służby rozpoczęły nękanie infrastruktury oraz pracowników firmy

 

https://niebezpiecznik.pl/post/rzadowi-hakerzy-z-usa-wlamali-sie-do-rosyjskiej-fabryki-trolli-sformatowali-serwery-zainfekowali-iphony-i-zastraszyli-pracownikow/

 

Co ciekawe, bazy danych (tzw chmurę) Rosjanie bez kłopotów ulokowali m. in. na serwerach Amazona w Szwecji i Estonii.

zaloguj się by móc komentować

onyx @stanislaw-orda
13 października 2020 01:52

W serialu Homeland ciekawie pokazano taką farmę, nie tylko jak to przykładowo wygląda ale też kto i po co taką farmę buduje. U nas to dosyć dobrze widać na Twitterze.

https://youtu.be/EufH0T196bY

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 12 października 2020 20:47
13 października 2020 12:25

Tam nikomu. Nasz obiekt nasza sprawa i nawet ich lubimy, ale chodzi mi o to, że dekonspiracja przyjdzie zawsze, wcześniej, później, ale zawsze. Jak śmierć. Nawet jeśli zrobią taki ośrodek nad Bajkałem, to może przyjdzie nawet wcześniej.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @atelin 13 października 2020 12:25
13 października 2020 13:34

i dlatego niema już "jednego" obiektu. Trolle zostali "zdeglomerowani" po licznych
"adresach", więc odporność takicich działań  na dekonspirację i ataki hakerskie jest znacząco większa. Tym bardziej ze adresy ciągle "rotują", jedne znikają, inne sie pojawiają, a jeszcze inne niby w likwidacji, a tak naprawde kto to tam wie, pomijając nawet  tworzenie ewidentnych  fałszywek. W sztucznie tworzonym  tłoku  jest problem, abyu sie w tym połapać. Ale o to przecież chodzi, żeby połapać się było maksymalnie trudno.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 13 października 2020 13:34
13 października 2020 14:52

I racja,trolle ciągle pączkują w zależności od sytuacji politycznej i dekonspiracji. Żadne cyberataki nie powstrzymają tej zarazy internetowej i dezinformacji. Dotyczy to wszystkich państw korzystających z tego rodzaju "wojowników"W społecznościach lokalnych są tzw trolle ochotnicy z własnej i nieprzymusowej woli.Ci wyrządzają takie same szkody ,jak zatrudnieni ...Armaty ,bomby odchodzą w życiu codziennym do lamusa...wystarczą tacy wojownicy i ....no jeszcze virusy...chaos gotowy...

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 13 października 2020 14:52
13 października 2020 15:30

Po  to  zostali  wystrugani...

...  po  to  zmieniono,  a  wlasciwie  ZEPSUTO  PRAWO,  zeby  to  dziadostwo  moglo  "paczkowac"  i  "tFoZyc"  ten  "chaos",  "destrukcje"  i  inne  "regresy  i  kryzysy"  !!!   A  "nasza  waadza"  i  odpowiednie  sluzby  dalej  "w  lesie"...  "bezbronne  i  bezradne  siroty",  nie  wiedzo  co  majo  robic  !!!

A   raczej  takie  "zastraszone  so"...  bo  i  to  "prawodawca"  przewidzial  i  wystrugal,  ze  sie  teraz  WSZYSTKIE  SIEBIE  BOJO  !!!  

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 13 października 2020 14:52
13 października 2020 15:44

a dzisiaj w TVP Info dyżurny dziennikarz przeczytał takiego oto newsa:

jeśli ktoś umrze, a stwierdzą u niego obecność wirusa (np. na skórze, czyli ze był tylko potencjalnym nosicielem), tonawet gdy nie chorował i nie wykazywał  objawów typowych dla COVID 19, lekarze , uwaga, mają obowiązek wpisać w kartę zgonu koronawirus  jako   przyczynę śmierci.

No i statystyki zgonów covidowych szaleją i strach coraz większy. 

Ten kto wykoncypował  takie idealne alibi dla rzadzących jako odpowiedź  na wszystkie problemy, powinien dostać dubeltową nagrodę Nobla. Może nie pokojową, ale bardziej adekwatną czyli wojenną.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda 13 października 2020 15:44
13 października 2020 16:12

Czyli,  komandos zginął, bo spadochron mu się nie otworzył, to skoro wykryto na skórze ofiary jakieś ślady "korony",   wzbogacił on statystykę zgonów "covidowych".

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 13 października 2020 15:44
13 października 2020 19:01

Musi...

...  jakis  cwany  i  baaardzo  mUndry  "moskal"  toto  wykoncypowal  !!!

Teraz  to  statystyki  im  ZGLUPIEJO...  i  tylko  stan  "nadzwyczajny"  nas  uratuje...  od  "swirusa",  a  rzadzacych  od  odpowiedzialnosci  za  stanowienie  tak  beznadziejnie  glupich  i  skandalicznie  szkodliwych  pSZepisUF  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 13 października 2020 16:12
13 października 2020 19:06

Tak...

...  toto  wymyslil  tylko  "moskal"...  mlody,  wyksztaLcUny  i  z  wielkiego  miasta...  i  tylko  z  mlodzieRZUFki   PiS'owskiej  !!!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Paris 13 października 2020 19:06
13 października 2020 19:37

Jestem zdania, że tego rodzaju kwalifikacja zgonów jest zaleceniem  WHO.

Np. nigdzie nie podaje się info w rodzaju, że zmarło tyle a tyle osób zakażonych "koroną", a w tym tyle a tyle miało choroby "współtowarzyszące". I jakie to były choroby (chodzi o udział procentowy takich chorób).

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 13 października 2020 19:37
13 października 2020 20:09

Niekoniecznie...

...  bo  czy  to  WHO  czy  KE  to  w  rzeczy  samej  ten  sam  diabel  !!!

W  kazdym  badz  razie  ROZNICA  miedzy  "statystyka"  w  krajach  tzw.  starej  Lunji,  a  krajami  srodkowo  i  wschodnio  europejskimi  nie  bedzie  juz  tak  DRASTYCZNA.  Juz  dawno  francuski  telewizor  i  medycy  wskazywali  na  te  RAZACA  dysproporcje...  teraz  sie  to  wyrowna  !!!

Coraz  bardziej  natomiast  widac  jak  te  wszystkie  "obostrzenia  swirusowe"  sa  dete,  czyli  "recznie  sterowane"...  i  zsynchronizowane...  ZERO  SPONTANU,   ZERO  ODSTEPSTW...  i  ZERO  ODPOWIEDZIALNOSCI  RZADZACYCH  !!!

 

Dla  "wszystkich"  urawnilowka  =  jak  w  zwiazku  soviecko-socjalistycznym  !!!    

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Paris 13 października 2020 20:09
13 października 2020 20:19

Sterowanie ręczne propagandą w kwestii "pandemii" było wprowadzone  od samego początku. Teraz,  przy okazji "drugiej fali" takie sterowanie zostało  skoordynowane  na szczeblu ponadpaństwowym

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 13 października 2020 20:19
13 października 2020 20:55

Voila...

...  rozmaH  "swirusa"  przerosl  "naszych  rzadzacych"  i  "system  barona"  !!!

Banda  potrzebowala  czasu  i  teraz  w  "2  fali"  jest  zdecydowanie  lepsza  "koordynacja  dzialan"...  teraz  jest  tylko  "parcie"  na  SZCZEPIONKI...  byle  co,  byle  jak,  byle  skad  aby  tylko  WYRWAC  KASE  !!!

Kto  by  sie  z  nich  ZLODZIEJI  jakas  tam  gospodarka  czy  rolnikami  przejmowal  !!!

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 13 października 2020 15:44
13 października 2020 21:17

Zadziwia mnie ten cud "bliźniaczy" w całym świecie.Jako przykład podam mojego brata,który od 40 lat żyje w NY..W jego firmie ,pracownik nie przyszedł do pracy jak zwykle rankiem.Wszystkich dopadły służby sanitarne,niestety brat po 3 dniach zachorował.Gorączka,brak smaku ,węchu,etc,wyszedł pozytywny.Nie przeszedł tego covida aż tak ciężko...wyzdrowiał.Lecz 14 dni był 3 razy dziennie monitorowany telefonicznie ,przez służby sanitarne...Żyje...chociaż ma 68 lat i choroby współistniejące...Więc strach zasiewany i podsycany przez Rząd i odpowiednich trollisi pozwala ludziom snuć teorie spiskowe.I nie dziwota...Cała ta historia zakrawa na jakąś plagę,podsycaną przez naszych internetowych wojowników....

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Paris 13 października 2020 15:30
13 października 2020 21:31

Madame Paris..to też racja,lecz dyskusja właściwie jest o trollach.Jest to plaga dezinformacji,tak często doskonałej,że normalnemu userowi przychodzi to z trudnością rozróżnić.Stosowana praktyka Rządów i Państw w całym świecie pozwala często na manipulowaniem- wyborów powszechnych i obalania rządów metodą prostą,bo sterowaniem wyborców...Coraz więcej w cyber przestrzeni wkrada się chaosu ,a genialni hakerzy potrafią włamać się do najbardziej strzeżonych tajemnic. Codziennie przez internet  przewalają się miliony,miliardy informacji we wszystkich językach świata.Nie wszystko jest prawdą....

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 13 października 2020 21:31
13 października 2020 21:48

Zgadza  sie...

...  dlatego  juz  ponad  6  lat  temu  madame  Lagarde  powiedziala,  ze  "chaosem  beda  zarzadzac...  i  jeszcze  na  nim  zarabiac"...  nie  powiedziala  tylko  KTO-ZACZ  tego  "chaosa"  struga,  niemota  jedna  !!!

Ale  juz  nie  musi,  bo  my  i  tak  to  juz  wiemy...  a  teraz  nawet  widzimy,  slyszymy...  i  doswiadczamy   na  wlasnej  skorze  !!!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować