-

stanislaw-orda : [email protected].

Czy ktokolwiek zna, czy ktokolwiek wie (notka nr 276)

Obecna, tj. 276 moja notka na "SN" przedstawia postać Karola Huberta Rostworowskiego (1877-1938), publicysty, dramatopisarza i poety, w dwudziestoleciu międzywojennym uznawanego powszechnie za drugiego, obok Stanisława Wyspiańskiego, najważniejszego wieszcza narodowego, a którego losy i dorobek literacki zostały po II wojnie solidarnie zamilczane zarówno przez żydokomunistyczną cenzurę okresu PRL-u,  jak też po 1989 r. przez postpeerlowskich neopiłsudczykowskich przebierańców.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rostworowscy_herbu_Na%C5%82%C4%99cz
http://www.mysl-polska.pl/1468
https://culture.pl/pl/tworca/karol-hubert-rostworowski

Obraz tego twórcy najpełniej naszkicował literaturoznawca  prof. Jacek Popiel - obecny (306 z kolei) rektor UJ w Krakowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Popiel_(teatrolog)
 Ww.  szkic opublikowany został w miesięczniku „ZNAK”  z 1984 r.; nr 357-358 (sierpień – wrzesień), str. 1119 - 1129. w 1984 r., a jego autor był wówczas 30-letnim pracownikiem naukowym Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego (obecna  -  od roku akademickiego 2017 - Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie).
Szkic zawiera kompletny i szczegółowy opis życia i dokonań Karola Huberta Rostworowskiego, jako że powstał z wykorzystaniem materiałów prywatnych użyczonych przez syna Karola  -  historyka  prof. Emanuela Rostworowskiego (1923-1989).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Rostworowski

Notka niniejsza powstała na podstawie ww. szkicu, jednak ze względu na wspomnianą jego zawartość dokonałem pewnych ingerencji w tekście oryginalnym, jak np. pominięcie fragmentów zawierających mało dzisiaj czytelne „smaczki” czy szczególiki, co z kolei wymusiło wprowadzenie w niektórych miejscach zmian redakcyjno-stylistycznych. Nie zamieściłem także licznych przypisów bibliograficznych. Oryginalny tekst p. J. Popiela uzupełniłem zaś o linki i nieco dopisków mających za cel ułatwienie orientacji przestrzenno-personalnej.
Na  zakończenie dodałem próbkę poezji Karola Huberta Rostworowskiego  -  wiersz „Confiteor” (confiteor;  łac. wyznaję, w znaczeniu spowiadam się), -  który to utwór, rzecz jasna, jest nie do znalezienia w programach powojennej edukacji.

******

Karol Stefan Marian Rostworowski urodził się 3 listopada 1877 roku w Rybnej pod Krakowem., jakieś 8 km na zachód od opactwa tynieckiego. Imienia Hubert (z bierzmowania) zaczął używać od momentu pierwszych swoich publikacji. Pochodził z rodziny ziemiańskiej. Ojciec, Joachim - właściciel Rybnej - należał do jednej z odnóg szeroko rozgałęzionego rodu Rostworowskich, która była skoligacona z arystokracją, lecz nie posiadała formalnie nadanego  tytułu.  
 http://www.sejm-wielki.pl/b/dw.53007
Matka Karola, Helena z Moszyńskich, była drugą żoną Joachima, młodszą o 27 lat od swego męża.  http://www.sejm-wielki.pl/b/lu.18369

Karol urodził się jako trzeci spośród czterech synów Joachima i Heleny. W 1888 r. rozpoczął naukę (początkowo jako eksternista) w Gimnazjum Nowodworskiego w Krakowie. Był uczniem średnim.
w dwóch ostatnich klasach otrzymał niskie oceny z religii, co może sugerować, że już wtedy pojawiły się u niego pierwsze rysy w światopoglądzie religijnym.
Naukę w gimnazjum przerwał na wiosnę 1894 r., nie ukończywszy piątej klasy. W tym samym roku
w Iwnie (Wielkopolska) umarł ojciec Karola. W 1898 r. Hubert uzyskał świadectwo ukończenia trzyletniej Krajowej Średniej Szkoły Rolniczej w Czernichowie. Na końcowym świadectwie 21-letniego absolwenta zwraca uwagę ocena: „ zachowanie  - zaledwie odpowiednie".
W roku akademickim 1899/1900 kontynuował studia rolnicze w Halle. Edukacja rolnicza była w jego przypadku  nieporozumieniem, jako że nie miał w tym kierunku żadnych zainteresowań, a podjął naukę jedynie pod wpływem nalegań rodziny. 
W Halle Karol prowadził życie swobodne, nie marnując czasu na siedzenie na wykładach, a który to czas przeznaczał przede wszystkim na huczne imprezowanie w gronie znajomych.
W połowie 1900 r. Rostworowski przyjechał do majątku wujostwa Pusłowskich w Czarkowach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarkowy

Tu powstały jego debiutanckie wiersze, które zebrał  w tomiku zatytułowanym Tandeta. Poezje (Kraków 1901 r.), ale nie wydał ich drukiem. Ponadto napisał kilka scenicznych jednoaktówek (zachowały się trzy). W tym czasie Rostworowski nawiązał kontakt z krakowską bohemą, gdzie zaprzyjaźnił się z Józefem  Mehofferem.   
https://culture.pl/pl/tworca/jozef-mehoffer

Jedynym opublikowanym plonem tego okresu był zbiór sześciu pieśni (do słów Heinego) na glos solowy i fortepian, wydany w Krakowie (1902 roku) przez Feliksa Jasieńskiego. Z perspektywy czasu sam surowo ocenił swoje dokonania w tym rodzaju twórczości, uznając je za formę błazenady.

W początkach XX wieku Rostworowski miał w Polsce i za granicą (w opinii znajomych i tzw. środowisku) etykietkę „ dekadenta", a wg bardziej współczesnej sygnatury „playboya”. Wg jego dobrego znajomego Ludwika Hieronima Morstina, stało się tak w dużej mierze za sprawą własnej rodziny Karola.   
http://www.sejm-wielki.pl/b/psb.18974.14
Karol, który podczas wakacyjnych pobytów w kraju odwiedzał rodzinę Rostworowskich, chcąc ją epatować i wzburzyć, opowiadał ubarwione historie o sobie i o swoim życiu w Lipsku, np. o burzliwym romansie z jedną z diw opery lipskiej i temu podobne, a krewni skwapliwie puszczali je dalej w świat. Ale zapewne był to nie tylko dym bez ognia.

W latach 1901-1907 odbył studia muzyczno-filozoficzne w Lipsku dzięki pomocy finansowej wuja Zygmunta Pusłowskiego.  http://www.sejm-wielki.pl/b/lu.18366
Teorii kompozycji uczył się u słynnego muzykologa prof. Hugona Riemanna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hugo_Riemann.

Karol zagłębił się w lekturze  traktatów filozoficznych, teologicznych i psychologicznych i właśnie z okresem lipskim związany jest głęboki kryzys religijny Rostworowskiego. Gdy w młodości stracił wiarę, zaczął ulegać prądom intelektualnym, charakterystycznym dla przełomu wieków, czyli np.  fascynowała go „ przybyszewszczyzna”. Ale w swoich poszukiwaniach  „jedynej prawdy” nie poprzestał na jej miazmatach i po szesnastu latach błądzenia powrócił do wiary chrześcijańskiej, choć wymagało to od niego maksymalnego wysiłku intelektualnego. Proces ponownego nawrócenia był zatem długotrwały jak i złożony. Ale od tej pory ­nie odczuwał już potrzeby filozoficznych dociekań, gdyż Pismo Święte stało się jego jedyną religijną filozofią. W nim odnalazł program życia duchowego, rodzinnego, a także społecznego. O tej wewnętrznej przemianie najmocniej zaświadczają dwa jego wiersze zamieszczone
w tomiku Zygzaki (1932 r). Noszą one tytuły Confiteor oraz Powrót.

W 1907 r. zmarła matka pisarza. Po zakończeniu studiów podróżował po Włoszech i Francji, a w 1908 r. wrócił i osiadł w majątku Pusłowskich w Czarkowach. Miał tam wspaniałe warunki do pracy: znakomicie wyposażoną bibliotekę, spokój oraz życzliwość rodziny żony. Zaprzyjaźnił się z Józefem i Jadwigą Mehofferami i często odwiedzał ich w dworze w Jankówce.  
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jank%C3%B3wka

Na początku lat dwudziestych zamknął etap swojej twórczości poetyckiej. Końcowymi jej akordami okazały się: ostatnia część tetraIogii poetyckiej pt. Saeculum solutum datowana Czarkowy 30 III 1909 r. (poprzednie części: Pro memoria, 1907, Maya 1908, Ante Iuds ortum, 1908) oraz poemat Via crucis (1911 rok). W tym czasie dojrzał do  przekonania, że jego powołaniem jest twórczość dramatyczna. Zadebiutował na scenie dramatem Pod górę, wystawionym 22 stycznia 1910 r. w Teatrze Miejskim w Krakowie (od października 1909 r. teatr nosi imię Juliusza Słowackiego). W 1917 r. Rostworowski przerobił ten dramat na komedię Bratnie dusze, chociaż jego pierwszym ukończonym dramatem była sztuka Żeglarze, napisana prawdopodobnie w 1908 r., ale opublikowana w „Museionie" dopiero w cztery lata później.

Do początkowego okresu jego twórczości scenicznej zalicza się jeszcze dramat Echo, wystawiony
w teatrze krakowskim dnia 1 kwietnia 1911 r. Wymienione utwory reprezentują "modernistyczny" okres w twórczości Rostworowskiego pozostającego pod wpływem „przybyszewszczyzny”,  a szkice do nich powstały prawdopodobnie jeszcze podczas pobytu w Lipsku. Premiery Pod górę  i Echa ocenione zostały jako artystyczne porażki i Rostworowski zdecydował się na kontynuowanie twórczości scenicznej jedynie dzięki poparciu Ludwika Solskiego, ówczesnego dyrektora teatru im. J. Słowackiego oraz przychylnym recenzjom Wilhelma Feldmana.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_Solski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wilhelm_Feldman

W 1913 r. w świecie literackim i teatralnym pojawił się dramat Judasz z Kariothu. Inscenizację teatralną L. Solskiego uznano za jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych epoki.
Sztuka została przyjęta entuzjastycznie, zaś jej autora po raz pierwszy okrzyknięto następcą Wyspiańskiego. W 1915 r. Rostworowski otrzymał za ten dramat nagrodę literacką im. S. Lewentala  przyznaną za najlepsze dzieło dramatyczne okresu pięciolecia (za lata 1910­-1914).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Salezy_Lewental

Judasz z Kariothu okazał się w twórczości dramaturga pierwszą próbą napisania współczesnej tragedii w duchu chrześcijańskim. Dramat był również świadectwem przełomu artystycznego i duchowego Rostworowskiego. Adam Grzymala-Siedlecki w recenzji z tej sztuki napisał, że Judasz z Kariothu to poetycki dokument powrotu do wiary i można w nim wyczytać, że nie co innego, jak tylko Ewangelia była drogą, która przywiodła jego autora do katolicyzmu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Grzyma%C5%82a-Siedlecki

Dramat o apostole-zdrajcy miał być pierwszym ogniwem zamierzonego cyklu sztuk poświęconych etyce chrześcijanskiej i historii chrześcijaństwa. Drugą częścią cyklu był Kajus Cezar Kaligula (1917 r.) ukazujący obraz świata pozbawionego idei religijnej. Bohaterami kolejnych utworów mieli być: Męczennicy Lugduńscy, Aleksander VI Borgia, Marcin Luter, Ignacy Loyola i Antychryst.
https://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99czennicy_z_Lyonu

Wydarzenia I wojny,  gdy podczas pożaru w Czarkowach uległy zniszczenie notatki do ww. dramatów, jak też inne wypadki wiążące się z okresem lat 1914 -1918 były przyczyną, że kontynuacja cyklu nie została zrealizowana. Dynamika zdarzeń dziejowych przekierowała się z zainteresowań literackich w stronę problemów teraźniejszości.
Jesienią 1914 r. Rostworowski ze zrujnowanego, spalonego przez wojska rosyjskie pałacu w Czarkowach przyjechał do Krakowa, gdzie zamieszkał w pałacu Pusłowskich i wraz z Witoldem Noskowskim podjął się opieki nad tamtejszymi zbiorami artystycznymi.  
https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Noskowski

Ze względu na zły stan zdrowia został zwolniony z obowiązku służby w wojsku austriackim. Lata wojny to również okres rozterek duchowych związanych z planami na przyszłość. Rostworowski pragnął wstąpić do zgromadzenia braci Albertynów (Franciszkanie). Zwrócił się listownie do brata Alberta Chmielowskiego o przyjęcie. Brat Albert dal mu odpowiedz odmowną, biorąc pod uwagę marny stan zdrowia Rostworowskiego (nie podołałby trudom ciężkiej służby albertyńskiej), a ponadto uważał, że więcej będzie z niego pożytku w literackiej służbie Bogu.

3 sierpnia 1918 r. 41-letni Karol Hubert Rostworowski wstąpił w związek małżeński z Różą Popielówną, córką Jana Chościak-Popiela z Wójczy i Jadwigi z hrabiów Dunin-Borkowskich. Małżeństwo doczekało się trzech synów. Wg starszeństwa byli to Jan, Marek i Emanuel Mateusz. W latach 1918 -1933 Karol mieszkał w krakowskiej kamienicy Popielów przy ulicy św. Jana 20.

Wydarzenia wojenne sprawiły, iż Rostworowskiego zajęły bieżące sprawy polityczno-społeczne.
Opisał swoją postawę w latach poprzedzających odzyskanie niepodległości w następujących słowach:
Ja całe życie siedziałem w książkach. Studiowałem filozofię, studiowałem Biblię. Zajmowałem się kwestiami oderwanymi. Polityką, sprawami społecznymi nie zajmowałem się nigdy. Byłem oczywiście trochę czerwony. Któż nim nie był? Ale nie znalem się na tych rzeczach, nie interesowały mnie. Wojna była wstrząsem, który musiał każdego sprowadzić na ziemię. Każdy musiał zająć stanowisko. Trzeba było patrzeć  i rozumieć".

Jako że mieszkał w Krakowie, stąd jego postawa była pochodną sytuacji Galicji. zZainteresowania  Rostworowskiego przybierały początkowo wyraz ogólnikowej patriotycznej troski o kształt przyszłej niepodległej Polski. Nadzieje wiązał z pastwami Ententy, z polityką mocarstw zachodnich. U progu niepodległości Rostworowski był wręcz hurraoptymistą. Wszelkie próby powstrzymania biegu zdarzeń uznawał za przejaw niezrozumienia praw historii i stwierdzał, iż "świat dąży do socjalizacji",
zaś ideologię socjalistyczną miał za "wspaniały", ale wciąż jeszcze „niedojrzały owoc". Uważał, że ustrój socjalistyczny wymaga niesłychanie wysokiej etyki społecznej szerokich mas i z tego względu jest sprawą odległej przyszłości . Uważał się za nowożytnego konserwatystę, toteż najbliżej było mu do „endecji” (Narodowa Demokracja).

Niewiele później, bo już w 1919 r. w dramacie Miłosierdzie  zabrakło poprzedniego  optymizmu.
Utwór niesie piętno przeżyć czasu wojny i ruchów rewolucyjnych po jej zakończeniu. Autor daje w nim ujście pesymistycznym refleksjom dotyczącym praw rozwoju społecznego. W nastrojach tych nie był Rostworowski odosobniony. Przeskok od początkowego optymizmu, wiązanego z odzyskaniem niepodległości, do pesymizmu generowanego realiami tejże, był charakterystyczny dla tamtych lat.

Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej (1920 r.) Rostworowski zgłosił się do wojska, by wziąć w niej udział. Został, jako dobry móca, przydzielony do służby propagandowej, w ramach której, m. in., przemawiał w koszarach i szpitalach wojskowych.

W tym samym roku rozpoczął wieloletnią współpracę z  „Głosem Narodu" w tematyce dotyczącej literatury, teatru i polityki. Uczestniczył w wielu polemikach ideowych reprezentując  stanowisko prawicy narodowo-chrześcijańskiej.  https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82os_Narodu

Kolejne utwory Rostworowskiego: Straszne dzieci (1922), Zmartwychwstanie (1923) Antychryst (1925) krytyka przyjęła z mieszanymi uczuciami. Rostworowski zrezygnował z kreowania pogłębionych psychicznie tragedii jednostek (typu Judasz czy Kaligula) na rzecz ujętych w groteskowo-baśniową formę  syntez historiozoficznych -  Straszne dzieci) lub też tematyki o aktualnym, polityczno-społecznym charakterze.

Twórczość literacka Rostworowskiego znalazła się w latach 1924-1928 na uboczu jego aktywności obywatelskiej, gdy  zaangażował się w działalność publicystyczną oraz odczytową. Współpracował
z „Głosem Narodu" i z „Kurierem Poznańskim". Wspierał działalność organizacji społeczno-zawodowych, jak np.: Związek Inteligencji Polskiej, Stowarzyszenie Opieki Społecznej nad Młodzieżą (był jej prezesem honorowym), Związek Dziennikarzy Polskich (w 1928 r. był prezesem oddziału krakowskiego), Komisji Teatralnej (członek). W latach 1926 -1928 odgrywał znaczącą rolę w Obozie Narodowym w Krakowie jako prezes Straży Narodowej (lata 1926­ i 1927) i jako oboźny Obozu Wielkiej Polski. Z ramienia Stronnictwa Narodowego piastował mandat w Radzie Miejskiej. Przewodniczył licznym konkursowym sądom literackim, sprawował opiekę nad młodymi pisarzami krakowskimi recenzując ich wiersze, utwory prozatorskie i tłumaczenia. Jednocześnie był czynny jako moderator akcji filantropijnych. Szczególną uwagę kierował na wspieranie Bursy Związku Młodzieży Rękodzielniczej i Przemysłowejks. Mieczysława Kuznowicza oraz Zakładu Brata Alberta.
https://www.zmmpir.pl/adminpanel/historia/zwiazek/files/Historia%20Zwi%C4%85zku.pdf

Rok 1928 miał w życiu i twórczości Rostworowskiego przełomowe znaczenie. W  trzy tygodnie zdołał napisać dramat zatytułowany Niespodzianka, Prawdziwe zdarzenie w czterech aktach, za który otrzymał pierwszą nagrodę w konkursie dramatycznym Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.
Po okresie zauroczenia problematyką społeczno-polityczną  powrócił do pokazywania codziennego życia ludzi słabych, do prezentacji skomplikowanej psychiki ludzkiej. Sztuka wywołała głośny rezonans i dyskusje. Jedni porównywali ją do wybitnych tragedii antycznych, inni natomiast widzieli w niej ekspresyjny naturalizm.
Kolejne części  trylogii dramatycznej rozpoczętej przez Niespodziankę, czyli  Przeprowadzka (1931) oraz  U mety (1932) nie wywołały jednak większego zainteresowania.
W  marcu 1929 r. Rostworowski objął funkcję prezesa Związku Zawodowego Literatów Polskich (ZZLP) w Krakowie, pełniąc ją przez dwie kadencje.

W 1930 r. nakładem ZZLP w Krakowie ukazała się część poematu dramatycznego o okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Poemat nosi tytuł Czerwony marsz, ale Autor nie zdołał go ukończyć..

W 1932 r. wydał w Poznaniu tom poezji pt. Zygzaki,  O świecie - o sobie - o Bogu, Wiersze różne.
W tym samym  roku  otrzymał Państwową Nagrodę Literacką za Niespodziankę, a rok później został powołany w skład Polskiej Akademii Literatury, ale osobiście sporadycznie uczestniczył w jej posiedzeniach ze względu na stan zdrowia (gruźlica). Swoje opinie i oddanie głosu przekazywał korespondencyjnie.
 Ze względów zdrowotnych przeniósł się niebawem (1933 r.) z parterowego mieszkania przy ulicy
św. Jana do willi na uI. Gontyny w dzielnicy Salwator. Z okazji  obchodów w 1935 r.  jubileuszu 60-ciu lat na scenie i 80-ciu lat życia ­Ludwika Solskiego) napisał komedię Don Kichot za kulisami, gdzie w formie satyrycznej ukazał realia krakowskiego życia kulturalnego z czasów swojego debiutu literackiego.

W marcu  1936 r. zostały  zorganizowane uroczyste obchody  jubileuszu 25-lecia dramatopisarstwa Karola Huberta Rostworowskiego. Szybki postęp choroby sprawił, że dramaturg mógł być obecny jedynie w samej końcówce tych obchodów. W uroczystości odbywającej się wieczorem 14 marca w sali Teatru im. J. Słowackiego wzięli udział przedstawiciele władz centralnych jak też miejskich i wojewódzkich z wojewodą na czele (Kazimierz Świtalski), był obecny także metropolita krakowski , wówczas arcybiskup Adam Sapieha (Adam Stefan Stanisław Bonifacy Józef Sapieha książę herbu Lis). Wojewoda krakowski udekorował jubilata insygniami komandorii "Polski Odrodzonej" (Polonia Restituta).

Rostworowski w końcowym wystąpieniu podsumował  bilans swojej działalności dramatopisarskiej:
Przez 25 lat starałem się pełnić ciężką i zaszczytną służbę łącznika pomiędzy świetną przeszłością wielkiego teatru romantycznego, która zgasła wraz z nazwiskiem Stanisława Wyspiańskiego, a również świetną przyszłością, która wiem, odrodzi się kiedyś w godnym swego poprzednika twórcy".

W 1936 r. ukazał się tom pierwszy Pism K. H. Rostworowskiego, zawierający Judasza z Kariothu, Kajusa Cezara Kaligulę oraz Miłosierdzie. W następnym roku wydano tom drugi,  w którym znalazła się trylogia dramatyczna (Niespodzianka, Przeprowadzka, U mety).

Gruźlica szybko wyniszczała organizm pisarza, odgradzała od świata zamykając go w  ścianach mieszkania czy pokoju sanatorium.

 W 1937 r. Rostworowski  w proteście przeciwko atakowi Wacława Sieroszewskiego, ówczesnego prezesa Polskiej Akademii Literatury, na abp A. Sapiehę (w związku ze sprawą miejsca pochówku Józefa Piłsudskiego), zrezygnował z członkostwa w Akademii.

Karol Hubert Rostworowski zmarł 4 lutego 1938 r. w swoim mieszkaniu na krakowskim Salwatorze.

Przy udziale rodziny i literatów, w dniu 6 lutego nastąpiło przeniesienie trumny z ciałem do kościoła św. Salwatora. Na życzenie rodziny Karol Hubert Rostworowski miał zostać pochowany na cmentarzu parafialnym na Salwatorze, nieopodal grobowca O.O. Franciszkanów, zaś uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w dniu następnym.  Stały się one wyrazem hołdu złożonego wielkiemu człowiekowi kultury, dla którego - gdyby nie stanowcza wola żony Zmarłego - przeznaczono miejsce na Skałce.

Po żałobnej Mszy św. prostą dębową trumnę złożono na przybranym w zieleń chłopskim wozie, zaprzężonym w czwórkę koni. Poprzedzony przez kilkuset kapłanów i alumnów seminariów duchownych kondukt prowadził ks. abp Metropolita Adam Stefan Sapieha. Wraz z nim inni biskupi. W pogrzebie wzięli udział przedstawiciele ministerstwa Wierzeń  Religijnych  i Oświaty  Publicznej, województwa i miasta, asysta z Garnizonu krakowskiego, uczelni i organizacji krakowskich, artyści i pisarze. Licznie stawiła się młodzież.

Na prośbę rodziny Zmarłego zamiast zakupu wieńców, organizacje i osoby prywatne złożyły datki na Bursę ks. M. Kuznowicza i Zakład Brata Alberta. W czasie przejścia konduktu na cmentarz bił Dzwon Zygmunta, a wraz z nim dzwony wszystkich kościołów krakowskich. Modły przy grobie odprawił ks. abp Metropolita Adam Sapieha. Nad mogiłą nie wygłaszano żadnych przemówień.
Na grobie stanął olbrzymi drewniany krzyż.
Ostatnim wyrazem hołdu złożonego zmarłemu artyście stało się odsłonięcie 13 marca 1938 r. w Teatrze im. J. Słowackiego popiersia Karola Huberta  Rostworowskiego, wykonanego przez Ludwika Pugeta.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_Puget

Po wojnie z chirurgiczną precyzją „amputowano” z domeny publicznej pamięć o postaci i dorobku Karola Huberta Rostworowskiego, a w Krakowie nie doczekał się nawet ulicy swego imienia.
(W Krakowie znajduje się  ulica o tym nazwisku, ale dotyczy innego przedstawiciela rodu Rostworowskich - Stanisława,  bohaterskiego generała Wojska Polskiego zakatowanego przez Gestapo w 1944 r.).

******

Confiteor 
autor:  Karol Hubert Rostworowski (z Rostworowskich herbu Nałęcz z koroną hrabiowską)

Patrzę w Twoje oblicze stamtąd, z drugiej strony
zza szczytów, kędy kruche wyniosły mię skrzydła.
Patrzę w Twoje oblicze przez szpary stawidła,

na którem wypisałeś słowa „Bieg skończony”.
Panie mój! Wiesz, jak mądrość moja mi obrzydłą,
jak ciężarem żądz byłem udręczony,
jak wszelakie stworzenie nad życiem się biedzi -
wiesz wszystko, lecz wysłuchać racz mej spowiedzi.

Niech uszy Twoje, Panie, będą nakłonione.
Przybliż je! Wszak uklękam przed konfesjonałem,
co ma kraty dalekie, gwiazdami złocone,
którego ogrom niegdyś niebem nazywałem.
A ja? Czemże ja jestem? – Ot, dzieckiem zuchwałem,
bawiącem się przez lata w berło i koronę,
zadufanem, że nigdy zawodu nie zazna,
choć potrząsa grzechotką, nosi czapkę błazna.

Więc jeśli Twoich uszu nie przybliżysz ku mnie,
jakżesz głos mój przebije te gwiaździste kraty?
Po jakiej będę musiał wspinać się kolumnie,
jakiż kościół zbudować, by dość był wieżaty?
A skoro mówić zaczniesz, to nie mów zbyt szumnie.
Ze strasznej góry Synaj do nędznej zstąp chaty.
Panie mój! Choć stworzyłeś i niebo i ziemię,
człowiek Ciebie zrozumie tylko w Betleemie.

I nie strofuj mię zbytnio, że dla mnie, człowieka,
droga do Betleemu była tak daleka,
że bliższe mi się stały bezduszne bałwany,
wśród nich najwszeteczniejszy, ten w mózgu ciosany
ślepiec, Głuch, co się Prawdy dopóty zarzeka,
póki dziesięciu palców nie włoży w jej rany -
Panie mój! Choć zapalasz i gasisz gwiazd krocie,
serce ludzkie zapalisz tylko na Golgocie!

Dziś  -  po długiej wędrówce  -  kiedym się naszuścił
mierzwą słów do przesytu, kiedym moje ścieżki,
zamiast prostować, równać, skrzywił i sczeluścił,
czyniąc z przybytku wiary jaskinię zamieszki  -
dziś  -  bo żywot bez Ciebie zbyt gorzki, zbyt ciężki –
błagam, byś mi nie tylko przewiny odpuścił,
ale zechciał królować, Panie mój i Boże,
w myśli moich Sodomie i uczuć Gomorze.

O! Bo chociaż na piersi, jak na czole domu,
zawiesiłem znak krzyża  -  by widział przechodzień,
 że tu krzywdy nie robi nikt, nigdy, nikomu,
a ofiara bezkrwawa odprawia się co dzień  -
pamiętam Twoje słowa, że sądu mniej godzien,
co nie wiedząc co czyni, bluźni Ci bez sromu,
niż ten , co otworzywszy przed Tobą Wierzej,
mniema, ze cnota jego, nie grzech, olbrzymieje.

Panie! Moją pokorą nie darzy mię pycha,
ani w pychę nie wzbija mnie moja pokora!
Usycham, jak jesienią liść każdy usycha,
przemijam, jak przemija dzień każdy z wieczora,
czuję, ze szata moja, zwietrzała i licha,
 z odzyskaniem barw swoich już się nie upora,
więc  -  by duch mój w ciemnościach nie zgasł jak meteor  -
u stóp Twoich odmawiam głośne Confiteor.

******

Moje dotychczasowe teksty na „SN” pod linkiem :
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty

 

 

 

 

 

 



tagi: karol hubert rostworowski 

stanislaw-orda
9 stycznia 2022 17:38
18     1596    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

handlarz @stanislaw-orda
9 stycznia 2022 17:58

Wielkie Bog zaplac,

DLACZEGO KAROL WOJTYŁA PRZYJĄŁ NA BIERZMOWANIU IMIĘ HUBERT?

 Papieża powitał „solidarnościowy” minister kultury i sztuki Marek Rostworowski. To sprawiło, że Jan Paweł II pozwolił sobie na wspomnienia z lat młodzieńczych i przemówienie, niepodziewanie dla zgromadzonych, zaczął od złożenia hołdu pod adresem ojca ministra: „Pragnę naprzód wyrazić moje podziękowanie panu Markowi Rostworowskiemu, ministrowi kultury i sztuki, za słowo, które w imieniu szanownych Państwa zechciał tu przed chwilą wypowiedzieć. Trudno mi jednak w tej chwili, mówiąc do syna wielkiego polskiego dramaturga Karola Huberta, nie zaświadczyć, ile ja sam zawdzięczam jego postaci i jego twórczości. Niech ten hołd pośmiertny wobec wielkiego polskiego pisarza, wielkiego człowieka teatru i wielkiego chrześcijanina będzie jakimś spłaceniem długu, który przez powojenne pokolenie w Polsce nie był spłacany. Raczej ojciec Pański, Karol Hubert Rostworowski, był – powiedziałbym – tendencyjnie zapominany. Przepraszam za ten dodatek bardzo osobisty zaraz na początku, ale trudno mi było go nie wypowiedzieć”.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @handlarz 9 stycznia 2022 17:58
9 stycznia 2022 18:03

Pierwowzorem dlaa jednej z głównych postaci dramatu Brat naszego Boga była osoba Karola Huberta Rostworowskiego.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @stanislaw-orda
9 stycznia 2022 18:14

Ja również wielki plus za ten tekst - za przypomnienie Karola Roztworowskiego, przede wszystkim za "Confiteora"

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda
9 stycznia 2022 18:32

Wielka szkoda, że Karol Hubert nie schował dobrze notatek  i się spaliły.

Sztuka "Judasz z Kariothu" była więcej niż wybitna. Mimo pełnej cenzury w PRL,sztuka ta została wyjątkowo wyprodukowana przez TVP w kwietniu 1981 r. a w obsadzie miała Ewę Dałkowską w jedynej roli kobiecej a Judasza zagrał Jerzy Kryszak. Zaś muzykę skomponował sam Jan Kanty Pawluśkiewicz. Sztuka wyjątkowo udana i niektóre obrazy widzę jeszcze dzisiaj przed oczami, chociaż fabuła mi "umknęła". Reżyserem był Tadeusz Lis, znany szerokiej publiczności głównie z adaptacji telewizyjnej sztuki "Igraszki z diabłem" wg Jana Drdy. Reżyser wyjechał niestety do Kanady i nie wiem czy wrócił.

Sztukę "Judasz z Kariothu" wystawił Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie w 2003 i na szczęście II akt ktoś wrzucił do youtube'a.

https://www.youtube.com/watch?v=yHelCwEahok

Polska Ludowa a konkretnie TVP katowała widzów coś ze cztery razy sztuką "Niespodzianka", wyjądkowo depresyjną historią kryminalną z wsi galicyjskiej. Bo to o "niedoli chłopa" było. Reszta się "nie nadawała" dla ludu pracującego miast i wsi a zwłaszcza dla intelektualistów internacjonalistów z korzeniami w MBP.

Dlatego mi smutno, że jednak nie napisał "Kaliguli" chociaż. Jak to przed I WW autor był wszechstronnie wykształcony i w końcu się pogodził z Panem Bogiem, więc mu nie mam za złe tej "dekadencji'. Cały Kraków tak wtedy miał.:)))
Dzięki za przypomnienie bardzo ważnego dramaturga.

 

https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=522989

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda
9 stycznia 2022 19:36

Rostworowski ma nawet od dawna (chyba cos ze 30 lat) ulice w Warszawie na Bemowie..obok jest ulica Kawy, Morcinka i Millera (nie wiem którego Millera...)...

Przed wojną wielu pisało straszne rzeczy, a po wojnie zrobili się normalni...np. Czesław Straszewicz

zaloguj się by móc komentować



stanislaw-orda @stanislaw-orda 9 stycznia 2022 19:42
9 stycznia 2022 19:43

Sprawdziłem. Tego samego, co w Krakowie, ale nie tego z notki.

zaloguj się by móc komentować


handlarz @stanislaw-orda 9 stycznia 2022 18:03
9 stycznia 2022 20:57

https://pl.wikipedia.org/wiki/My%C5%9Bl_Narodowa

Z pismem współpracowali m.in. Tadeusz BieleckiJoachim Stefan BartoszewiczJerzy BraunIgnacy ChrzanowskiStefan Tytus DąbrowskiRoman DmowskiWitold DoroszewskiJulian EjsmondKarol Stefan FryczJózef Aleksander GałuszkaLeszek GembarzewskiJędrzej GiertychTadeusz GluzińskiStanisław GłąbińskiTadeusz GrabowskiAdam Grzymała-SiedleckiKazimiera IłłakowiczównaWładysław JabłonowskiLudwik Jaxa-BykowskiJan KasprowiczZofia KiedroniowaWacław KomarnickiFeliks KonecznyWładysław KonopczyńskiStanisław KozickiWanda MiłaszewskaStanisław MiłaszewskiAdolf Nowaczyński, Stefan OlszewskiStanisław PigońJan RembielińskiWładysław ReymontMaria RodziewiczównaKarol Hubert RostworowskiRoman RybarskiJan Emil SkiwskiWacław SobieskiZdzisław StahlKarol StojanowskiAleksander ŚwiętochowskiEdward TaylorBohdan WasiutyńskiJózef WeyssenhoffBohdan WiniarskiMaryla WolskaEmil ZegadłowiczJerzy Zdziechowski.

 

 

 

zwroc uwage na wydania Mysli Narodowej z !925 roku,

powiedzmy, ze chcesz poczytac o:

J. H ., Polityka w literaturze, MN , nr 22 z 30 V 1925, s. 6-8; Ign., Wyspiański a Żydzi, ibid., nr 10 z 7 111 1925, s. 11-16; R. Rolland o zżydzialych autorach, ibid., nr 23 z 7 VI 1924, s. 11-12. 11 S. Janicki, „ Antychryst" Rostworowskiego, M N , nr 19 z 9 V 1925, s. 11-16; W. J. C., Mickiew icz o Żydach w „Panu Tadeuszu", ibid., nr 8 z 20 II 1925, s. 16; Bolesław Prus w kwestii żydowskiej, ibid., n r 51 z 20 XII 1924, s. 13.  

 

-otwierasz https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/139538#structure

i  akurat nr. 8,22,19,10  z 1925..zero;

Prus z 1924 r nr.51 ..zero

jest https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/139217/edition/149381/content o zzydzialych autorach

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @handlarz 9 stycznia 2022 20:57
9 stycznia 2022 21:21

Nie chcę, bo sporo tego znam, czyli czytałem, a nawet porobiłem spore ilości ksero (parę segregatorów)
Czyli dla mnie żadna nowość.

PS

I  po co w kółko o tamtych "Żydach".
Byli, ale przepadli.
Nevrati to se. Ano.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda 9 stycznia 2022 19:38
9 stycznia 2022 21:22

Dzięki wielkie.  Patrzę sobie u docenta na biografie rodziny Roztworowskich i wychodzi na to, że ta rodzina całkiem nieźle urządziła się w PRL w sensie zawodowym a raczej naukowym. Np. Najmłodszy syn Karola Huberta - Emanuel Roztworowski po obronie doktoratu w 1950 r. w 1951 r. zaczyna pracę w Katedrze Historii Polski Nowożytnej , jak napisał docent wikipedia :"...pod kierownictwem czołowej przedstawicielki marksizmu w Polsce -Celiny Bobińskiej..."Oważ Celina Bobińska była prawdziwą "kobietą radziecką", która w bolszewickiej Rosji i ZSRR przebywała w latach 1918 - 1945, kiedy przywieziono ją do PRL, prawdopodobnie dlatego, że jej mąż Władysław Wolski, od lat 30-tych powiązany z NKWD został w 1944 szefem "resortu bezpieczeństwa publicznego" w PKWN a potem nawet jakimś ministrem.

W 1955 otrzymał posadę docenta a otrzymał błogosławieństwo na tę posadę od towarzysza Witolda Kuli, małżonka wszechmocnej towarzyszki Niny Assorodobraj .

Tu warto zatrzymać się i wspomnieć, że prof. Witold Kula i Nina Assorodobraj oboje super-staliniści mieli synka Marcinka, który też został naukowcem-historykiem. Podobno to nie ma żadnego znaczenia, ale magisterki lub/i doktoraty pisali u niego tacy kultowi bohaterowie naszej wyobraźni jak m.in Paweł Machcewicz, Dariusz Stola , Adam Leszczyński (OKO.Press) czy Piotr Osęka z rodu Osęków (głównie z dziennikarstwa i satyry PRL).
Niby bardzo daleko stąd do ziemian i twórców Roztworowskich, a jak pogrzebać, to całkiem niedaleko. 
 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 9 stycznia 2022 21:22
9 stycznia 2022 21:52

Zupełnie jak w innych sowieckich dominiach. Lepsi od wspomianych poszli do piachu, albo poostali z tamtej strony Łaby.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @pink-panther 9 stycznia 2022 21:22
9 stycznia 2022 22:17

godzi sie podac,

Jesienią 1948 r. musiał chwilowo zawiesić prace nad doktoratem w związku z nagonką władz komunistycznych wobec Konopczyńskiego (m.in. zawieszono wydawanie PSB oraz przeniesiono go na emeryturę), któremu pozostał nadal wierny. Ostatecznie doktorat Francja wobec kandydatury Stanisława Leszczyńskiego na tron polski w latach 1726–1733 został przyjęty z oceną bardzo dobrą w dniu 21 lutego 1950 r.  

Dążąc do uniezależnienia się, w 1952 r. Rostworowski rozpoczął pracę w zespole do edycji Materiałów do dziejów Sejmu Czteroletniego powstałym przy Polskim Towarzystwie Historycznym, później przy IH PAN. Wydawanie materiałów do dziejów sejmu wielkiego umożliwiało pracę bez otoczki metodologiczno-ideologicznej. Rostworowski uczestniczył w tym dziele do wydania ostatniego – szóstego tomu (1969) poświęconego kwestii żydowskiej. Wniósł ok. 50% wkładu merytorycznego https://pl.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Rostworowski

 

brat Marek w Polin....

Od połowy 1989 r. do początku 1990 r. w Muzeum Narodowym w Krakowie i w stołecznej Zachęcie eksponowano wystawę Żydzi polscy, przygotowaną przez grupę krakowskich historyków sztuki według scenariusza Marka Rostworowskiego. Wystawione na niej obrazy żydowskich oraz polskich malarzy pokazywały prawie tysiącletnią historię Żydów w Polscehttps://www.polin.pl/sites/default/files/podrecznik_1000_lat_historii_zydow_polskich_podroz_przez_wieki_web.pdf

zaloguj się by móc komentować

handlarz @handlarz 9 stycznia 2022 22:17
9 stycznia 2022 22:41

Socjalizm i komunizm- to dwa baraniogłowe tarany światowej mafii zydowskiej, do rozbijania narodow przeznaczone. Nie ma z niemi, jak nie ma z mafią zgody, ani ugody. Jest tylko walka na śmierć i życie.

Myśl Narodowa 1925 rok

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @handlarz 9 stycznia 2022 22:17
10 stycznia 2022 00:43

"Brat Marek w Polin..." Łomatko.  Rzeczywiście wyczuł ducha czasu:))) Bez tego w PRL i Czeciejerpe to nie dało się zrobić żadnej kariery:)))

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda 9 stycznia 2022 21:52
10 stycznia 2022 00:44

Niestety tak. Selekcja negatywna w toku. Teraz jesteśmy na etapie Lempartów i Czaskoskich.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 10 stycznia 2022 00:44
11 stycznia 2022 04:37

Strach myśleć, kto to będzie na etapie za 10 lat.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować