-

stanislaw-orda : [email protected].

Na granicy (wiadomo jakiej)

Źródło „Meduza” 11.11.2021 z godź. 06:00
(Meduza, siedziba:  Ryga, Łotwa; Krisjana Barona iela 5-2, Riga, Latvia, LV-1050)
https://forsal.pl/biznes/media/artykuly/8148707,rosyja-ministerstwo-sprawiedliwosci-portal-meduza-zagraniczny-agent.html

 

O gwałtownym wzroście napływu nielegalnych migrantów, którzy próbują dostać się do Unii Europejskiej przez Białoruś, mówiło się na początku lata. Na początku lipca Litwa ogłosiła nawet stan wyjątkowy w tym zakresie. Pod koniec sierpnia Litwa, Łotwa i Polska zapowiedziały budowę ogrodzenia na granicy z Białorusią w związku z napływem osób chcących nielegalnie przekroczyć granicę. Jednak to wszystko nie rozwiązało problemu - a liczba migrantów tylko rosła.
Na początku listopada na granicy zebrało się już kilka tysięcy osób. Niektórym udało się przedostać przez granicę, ale migranci zostali zatrzymani przez polską straż graniczną i deportowani z powrotem na Białoruś. Maria Czabor  z "Meduzy" rozmawiała o tej sytuacji z Aleną Czechowicz, członkinią organizacji obrony praw człowieka Human Constanta, która od kilku lat zajmuje się problemem migracji z Białorusi do UE.

- Od jak dawna jesteś zaangażowana w pomoc uchodźcom?

- Od 2016 roku, kiedy to na polskiej granicy w okolicach Brześcia doszło do kryzysu. Zaczęłam wtedy jako wolontariuszka - rozdawałam pomoc humanitarną, przeprowadzałam wywiady pogłębione
z osobami ubiegającymi się o azyl. Teraz jestem kierownikiem Publicznego Biura Przyjęć [Human Constanta] dla cudzoziemców i bezpaństwowców w Mińsku, pracuję z tą grupą ludzi na Białorusi.

- Kiedy uchodźcy zaczęli do Ciebie przychodzić w związku z obecnym kryzysem?

- Zaczęliśmy monitorować sytuację późną wiosną i wczesnym latem, było już jasne, że coś się
dzieje na granicy. Cóż, pierwsze wnioski od uchodźców zaczęły napływać około sierpnia.
Bardzo mało - przeważnie nie od osób, które były na Białorusi, ale od krewnych lub znajomych,
z którymi kontaktowali się będąc w lesie przy granicy. Poproszono nas o znalezienie ludzi i pomoc
w jakimś rozwiązaniu sytuacji niemożności przekroczenia granicy między Białorusią a Polską.

- Czy możesz nakreślić jakiś zbiorowy portret migrantów, którzy przez Mińsk próbują dostać się
do Europy?

- Ludzie są bardzo różni. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety, małe dzieci. Zarówno z rodzinami,
jak i bez,  bardzo różne grupy.

Rozmawialiśmy głównie z Kurdami z Iraku. Ale przyjeżdżają też ludzie z Afganistanu, Syrii, Iranu,
 z kilku krajów afrykańskich. A jeśli chodzi o Kurdów, to jest to bardzo duża liczba mężczyzn,
którzy wyjeżdżają do Europy z powodu doznawania opresji ze względu na swoje pochodzenie etniczne. Poza tym w Iraku istnieje duże zagrożenie atakami terrorystycznymi.

- Ale na pewno wiedzą o zaginionych i zabitych na białoruskiej granicy. Dlaczego ich to nie przeraża?

- To ich przeraża, ale nie powstrzymuje. Pozostając w kraju ojczystym, ryzykują więcej.
Dodatkowo włącza się psychologiczny mechanizm obronny:
"OK, to przydarzyło się komuś innemu, ale mnie nie musi się przydarzyć".

- Co wiadomo o trasach i sposobach przekraczania granicy?

- Nie pytaliśmy o trasy - dla ich bezpieczeństwa i dla zmniejszenia własnego ryzyka.
Co do sposobów - na ogół dzieje się to w nocy, przez las, znanymi im już drogami, wytyczonymi
na mapie.

Często jest tak, że zamawiają taksówkę z Mińska, która zawozi ich do strefy przygranicznej, a stamtąd już idą pieszo. Można powiedzieć, że teraz na Białorusi powstał bardzo duży biznes transportu migrantów. Migranci mówili również, że ceny namiotów, śpiworów i innego sprzętu, który pozwala spać w lesie,  gwałtownie wzrosły.

- Czy migranci próbują przedostać się przez Polskę do Niemiec? Dlaczego tam?

- W ostatnich latach stało się tak, że Niemcy są najbardziej przychylnym krajem dla migrantów. Odnotowuje się tam  wysoki odsetek pozytywnych decyzji w sprawie wniosków o azyl i realizowane sa inne formy ochrony. W ostatnich latach wiele osób przybywających z Iraku ma już w Niemczech krewnych i znajomych, więc  zrozumiałe jest, że czują się bardziej komfortowo w miejscu, gdzie jest jakaś baza, ktoś, kto może im pomóc w pierwszym okresie pobytu.

- Migranci od miesięcy zmuszeni są mieszkać w obozach namiotowych w lesie. Co to za obozy?

- Kiedy zaczęliśmy komunikować się bezpośrednio z migrantami, oni sami zaczęli opowiadać nam historie o tym, jak wracają do lasu, kiedy nie udaje im się przekroczyć granicy. Zdarza się, że polscy pogranicznicy, gdy wyłapią migrantów,  przekazują ich białoruskim pogranicznikom. Ale na Białorusi nie wracają  do miasta, tylko przywożeni są do tego prowizorycznego obozu przy granicy w lesie, gdzie pilnuje ich straż graniczna. Jedynym wyjściem jest albo ucieczka stamtąd na własne ryzyko,
 albo wielokrotne próby przekroczenia granicy z Polską.

- Co wiadomo o warunkach panujących w tych obozach?

- Tam nie ma żadnych warunków, bo to jest po prostu las. Ludzie jadą tam ze swoimi śpiworami, minimalnym zapasem jedzenia i wody. Nic poza tym nie jest im przekazywane przez białoruską straż graniczną. Uchodźcy są tam zmuszeni do życia pod gołym niebem. Co najwyżej rozpalają ogniska, żeby się ogrzać.  I to wszystko. Docierają do nas informacje od migrantów, że czasami białoruscy strażnicy graniczni zabierają dzieci na noc, żeby mogły chociaż przespać się pod dachem. Rano dzieci wracają i cały dzień spędzają na dworze.

- Jak migranci komunikują się między sobą? Jak koordynują swoje działania?

- Oni już mają swoje własne serwisy  czatowe, w ten sposób się kontaktują. Nie mamy jednak pewności co do sytuacji, która ma miejsce obecnie na granicy (mowa o dużej liczbie migrantów, którzy nagle zgromadzili się na granicy białorusko-polskiej 8 listopada - komentarz Meduza).
Czy była to inicjatywa migrantów, czy fałszywka władz białoruskich? Nie ma na ten temat żadnych wiarygodnych informacji.

-Czy istnieją jednak jakieś wiarygodne informacje na temat liczby zaginionych i zmarłych?

- O statystyce zgonów możemy mówić tylko na podstawie doniesień medialnych. Jeśli chodzi o osoby zaginione, to otrzymujemy różnorodne prośby od organizacji zagranicznych i krewnych zaginionych
- trudno je ująć w jednej tabeli, żeby zrobić statystykę. Często zapytanie dotyczące tej samej osoby pochodzi z różnych źródeł. Albo na przykład otrzymujemy zapytanie o dużą grupę osób. Był taki wniosek dotyczący stu pięćdziesięciu osób, których miejsce pobytu nie jest znane. Ale nie wiadomo nam, czy zostały one odnalezione, czy też nadal są poszukiwane.

Brak skutecznego mechanizmu zbierania informacji ze wszystkich źródeł oraz milczenie władz uniemożliwiają przedstawienie jasnego obrazu sytuacji. Ale liczby osób poszukiwanych są bardzo duże. Bardzo chce się wierzyć, że znajdowane są one później.

- To, co dzieje się na granicy, było oczekiwane?

- Nie było to niespodziewane. Z drugiej strony szkoda, że choć spodziewaliśmy się takiej sytuacji,
to nie można było się do niej przygotować - i teraz nie mamy skutecznych mechanizmów pomocy ludziom.

Rozwiązanie sytuacji w najbliższym czasie jest mało prawdopodobne; strony są zdeterminowane. Polska raczej nie wpuści tych  ludzi na swoje terytorium, choć  przyjmuje wszystkie wnioski o udzielenie prawa pobytu (wniosek o azyl jest niezbędny do uzyskania statusu uchodźcy - przyp. Meduza). Z drugiej strony, Białoruś również nie zaprzestanie tego procederu, dopóki nie będzie
na nią wywarta skuteczna  presja, więc  będzie kontynuować tę grę polityczną.

- Czy Polska zgodnie z prawem chroni swoją granicę?

- Nie będę się tu wypowiadałana temat działań prawnych Polski, która nie przyjmuje nieprawnie wniosków o azyl. Ponadto, zgodnie z polskim prawem oraz normami unijnymi i międzynarodowymi, wniosek o azyl może być wystosowany także w formie ustnej. Kiedy ludzie przychodzą na punkt kontrolny i mówią, że chcą ochrony w Polsce, to powinni mieć takie prawo i możliwość.
Tak więc w tym przypadku mamy do czynienia z naruszeniami po stronach polskiej i białoruskiej.

Ale dystrybucja migrantów i uchodźców wśród innych krajów UE jest wewnętrzną sprawą Unii Europejskiej. Jest to wielkie pytanie o wolę polityczną: czy Niemcy będą chciały przyjąć tych ludzi, ponieważ  ze względów czysto  formalnych, gdy przekraczają granicę z Polską, ludzie ci  są zobowiązani do ubiegania się o azyl w Polsce, pierwszym kraju, do którego wjeżdżają. To znaczy,
że w tym przypadku Polska nie może powiedzieć: "OK, przepuszczamy was, ale to jakiś inny kraj Unii Europejskiej ma przyjąć tych ludzi.”

- Ale ci ludzie rozbijają płot i wydają się zachowywać dość agresywnie.

- Osoby te nie zostały wpuszczone na przejście graniczne przez białoruskich pograniczników. Początkowo migranci i uchodźcy udawali się na przejście graniczne, gdzie mogli bezpośrednio zwrócić się do polskich strażników granicznych. Białoruscy pogranicznicy zawrócili tych ludzi i skierowali ich na tę część granicy, gdzie jest drut kolczasty i płot. Moim zdaniem jest to oczywista prowokacja
ze strony władz białoruskich. Ludzie są tu jak karta przetargowa. Kiedy prowadza cię umundurowani  ludzie z bronią, nie będziesz na własna rękę wybierał sposobu przekroczenia granicy.

- Czy wiesz, co dzieje się teraz z migrantami i uchodźcami zgromadzonymi na granicy?

- Tak, skontaktował się z nami jeden z migrantów, z którym rozmawialiśmy w Mińsku. On jest teraz
w tej grupie ludzi. Niestety, nie otrzymaliśmy żadnej pełnowartościowej informacji, a głównie emocje. Ludzie są w wielkim wzburzeniu, nie rozumieją, co się dzieje, są przerażeni strzałami w powietrze i użyciem gazu łzawiącego.  Ludzie rozumieją, że nie wolno im wchodzić ani wychodzić
- i muszą jakoś żyć w lesie. To oczywiście może mieć na nich wpływ i przyczynić się do pogorszenia sytuacji. Bo wśród nich jest wiele dzieci i kobiet, które fizycznie nie mogą długo przebywać w takich warunkach.

- Co możemy powiedzieć o oficjalnym stanowisku Mińska, który nie widzi problemu w tym, że migranci starają się przekroczyć granicę wszelkimi sposobami?

- Formalnie, gdy ktoś przyjeżdża z wizą na Białoruś, a potem próbuje przekroczyć granicę, a Białoruś mu nie przeszkadza - to już jest naruszenie. Innymi słowy, Białoruś zaczęła początkowo zaniedbywać swoje obowiązki w zakresie ochrony granicy państwowej.

Drugą kwestią jest duża liczba osób, które już wielokrotnie próbowały przekroczyć granicę z Polską.
Ogólnie rzecz biorąc, "wiszą" oni na Białorusi, bo  ich białoruskie wizy tracą ważność, zatem  formalnie powinni być zatrzymani i wydaleni z kraju podczas kontroli dokumentów. Ale odnotowano przypadki, kiedy przy sprawdzaniu dokumentów wizowych okazywało się, ze straciły one ważność , ale nie wyciągnięto z tego żadnych konsekwencji.

- Co Human Constanta może zrobić, aby pomóc ludziom, którzy utknęli w lesie?

- Niestety, fizycznie niewiele. A dokładniej, nic. Na Białorusi nie jesteśmy już zarejestrowani jako osoba prawna, a to wpływa na zakres posiadanych przez nas możliwości. Do tego ogólna sytuacja polityczna w tym kraju jest niebezpieczna dla działaczy praw człowieka i wszystkich ludzi, którzy chcą się zaangażować w tę sytuację i pomóc. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to udzielić porady prawnej. Jesteśmy łącznikiem między migrantami a organizacjami, które nadal mogą udzielać wsparcia - takimi jak Czerwony Krzyż, Lekarze bez Granic czy Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców.

- Jeżeli ludzie, którzy zebrali się na granicy, muszą wracać do domu, to czy grozi im poważne niebezpieczeństwo?

- W tym przypadku naszym zadaniem nie jest ocenianie czegoś. Dokonują tego władze migracyjne, które przyjmują wniosek o ochronę. Jeśli spojrzymy z punktu widzenia zwykłego człowieka - możemy obejrzeć wiadomości, dowiedzieć się o sytuacji Kurdów w Iraku i wyciągnąć własne wnioski.
Ale przypomnijcie sobie, ilu Białorusinów wyjechało z kraju z wiadomych powodów. Ludzie mają prawo pragnąć lepszego życia i starać się je uzyskać.

za:

https://meduza.io/feature/2021/11/11/chto-proishodit-na-granitse-belarusi-i-evrosoyuza-v-migratsionnom-krizise-vinovat-lukashenko-i-otkuda-v-belarusi-stolko-bezhentsev-s-blizhnego-vostoka

 

******

Wykaz wszystkich moich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty      

 

 

 



tagi: ktyzys migracyjny 

stanislaw-orda
11 listopada 2021 09:33
52     2676    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @stanislaw-orda
11 listopada 2021 09:37

Nam też grozi poważne niebezpieczeństwo. Nie zapominałbym o tej kwestii. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda
11 listopada 2021 10:20

Oglądam sytuację na granicy  przekazywaną przez kanał "In time Ukraine"  na żywo. W tle mignął dialog: czy mogę skorzystać z komórki żeby zadzwonić do rodziny? (po angielsku). I komentarz youtubera "White wolves":"...W LESIE OD 10 DNI A KOMÓRKA DALEJ DZIAŁA! GDZIE ON TO NALADOWAŁ? W DZUPLI U DZIĘCIOŁA?...". To jest porządnie namotana prowokacja, w której sukces medialny zależy od tego jak "dramatycznie" będą wyglądały osoby tam przebywające. Na razie obraz zepsuli panowie bruneci z nożycami do cięcia metalu i z łopatami na bardzo długich trzonkach. Ta pani działaczka humanitarna nie ma chyba rozeznania, co tu jest grane.

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=SAIXM5-pqV8

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 11 listopada 2021 10:20
11 listopada 2021 10:32

Oczywiście, że nie ma.  Osoby do niej podobne nie mają nawet  możliwości, by rozeznać każdy istotny aspekt sytuacji. Nawet nie nalezy od nich tego oczekiwać. Jakkolwiek ta działaczka praw człowieka wspomina o tym, że sytuacja na granicy jest prowokacją uczynioną  przez władze  Białorusi.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 11 listopada 2021 09:37
11 listopada 2021 10:33

To nie ja jestem autorem tego tekstu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @pink-panther 11 listopada 2021 10:20
11 listopada 2021 10:46

Trzeba jeszcze oddzielić dwie sprawy, oddzielić pojedynczych ludzi od ustawek. To, że to jest ustawka Rosji i Białorusi nie znaczy, że tam nie dzieją się ludzkie dramaty i część(może nawet duża większość) to są prawdziwi uchodźcy, a nie rekrutowane bysiory z siekierami. Całkowita rozwałka na bliskim wschodzie jest faktem i naprawdę jest przed czym uciekać stamtąd.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 11 listopada 2021 10:46
11 listopada 2021 10:47

Niczego nie trzeba rozdzielać, albowiem nie my to połączyliśmy w jedno. Hamletyzowanie jest najgorszym możliwym wyjściem. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Kuldahrus 11 listopada 2021 10:46
11 listopada 2021 10:54

Moim zdanie ten powinien przyjąć tych uchodźców, kto spowodał rozwałkę ich ojczystych  krain.

Niestety, w balii nie da się przepłynąć Atlantyku.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 11 listopada 2021 10:54
11 listopada 2021 10:56

Czyli Afgańczycy mogą spokojnie zostać na terenie byłego ZSRR

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @gabriel-maciejewski 11 listopada 2021 10:56
11 listopada 2021 11:01

Afgańczycy są już w drodze do Turcji. Takie klimaty opowiada pewien francuski muzyk, renegat fartuszkowy, obecnie na emigracji w Istambule.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 11 listopada 2021 10:47
11 listopada 2021 11:07

Zgadzam się, trzeba uszczelnić granice i nikogo nie wpuszczać, wszelkimi dostępnymi środkami.

Chodziło mi tylko o to, żeby zachować zimną krew, żeby nie dać pożywki tym co będą gadać, że papież Franciszek "znowu się myli".

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @stanislaw-orda 11 listopada 2021 10:54
11 listopada 2021 11:09

W ogóle najlepiej żeby na miejscu mogli żyć ci co uciekają, ale wiadomo o co chodzi.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 11 listopada 2021 10:56
11 listopada 2021 11:17

ilośc bomb zrzuconych na Afganistan przez Sowiety oraz Jankesów nie ma porównania.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 11 listopada 2021 10:56
11 listopada 2021 11:21

i jeszcze:

Ponoć Kreml "dogadał się" z Talibanem. To może i w tej kwestii, zże Afgan  wyeksporuje  swoje nadwyzki do starej Europy. Via Białoruś i Ukrainę (następna w kolejności, wszak rezuni mają wielowiekową praktykę w handlu luźmi złapanymi  w jasyr. Szkoda byłoby  zmarnować takie umiejętności).

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda
11 listopada 2021 11:41

Ktoś tu kłamie. Albo polska straż graniczna albo Czechowicz. Wg rzecznika polskie straży granicznej imigranci to głównie Irakijczycy emigrujący za większym zarobkiem do UE. Human Constant nie prowadzi też żadnej statystyki. Nadto Kurdowie pchani są do Białorusi przez Ankarę jako taran dla jej interesów (więcej kasy od UE) niektórzy jako donosiciele. Przykro mi że są tam dzieci i kobiety między nimi. Ale za ich zdrowie i życie odpowiada Mińsk. Łukaszenka powinien zaprosić unijne organizacje humanitarne na swój teren. W końcu to są bratnie organizacje. Nieoficjalnie ale faktycznie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 11 listopada 2021 11:41
11 listopada 2021 11:46

Zaprosi, zaprosi. Ale najpierw zorganizuje dla naiwniaków z Zachodu pokazową "wieś potiokinowską".

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 11 listopada 2021 11:46
11 listopada 2021 11:56

Z domkami których wysyłkę na Białoruś Tusk wymusi Rejtanem na MM. Na przykład ...

zaloguj się by móc komentować

handlarz @stanislaw-orda 11 listopada 2021 11:46
11 listopada 2021 12:07

Soros zaplaci?

HC i NGOsy

Wzywamy władze białoruskie do zaprzestania praktyki wykorzystywania uchodźców tranzytowych jako instrumentu nacisku na kraje UE, do przestrzegania obowiązujących zobowiązań w zakresie praw człowieka oraz do nie prowokowania kryzysu humanitarnego wśród migrantów znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji.

Jesteśmy również zaniepokojeni odmowami przyjęcia przez polskich urzędników granicznych ustnych i pisemnych wniosków o ochronę międzynarodową oraz praktyką przymusowego zawracania migrantów z terytorium Polski na terytorium Białorusi. Przypominamy, że Polska, wraz z innymi państwami, zobowiązała się do przestrzegania międzynarodowych standardów traktowania osób ubiegających się o status uchodźcy oraz obowiązujących zobowiązań w zakresie praw człowieka. Oznacza to, że Polska musi przyjmować wnioski o ochronę od migrantów pochodzących z terytorium Białorusi i zapewnić, że takie wnioski będą indywidualnie rozpatrywane zgodnie z ustalonymi procedurami.

Wzywamy władze Białorusi i Polski do zapewnienia lokalnym organizacjom pozarządowym (NGO) i misjom organizacji międzynarodowych dostępu do osób w strefie przygranicznej i na samej granicy w celu zapewnienia im pomocy humanitarnej, medycznej i prawnej.

Przypominamy również, że odnotowano przypadki łamania praw człowieka, lekceważenia prawa krajowego i standardów międzynarodowych, odmowy przyjmowania wniosków o ochronę oraz przypadki wydalania migrantów do krajów, w których grozi im niebezpieczeństwo. Białoruś nie jest krajem bezpiecznym dla osób poszukujących ochrony.https://humanconstanta.by/en/human-constanta-statement-on-the-situation-on-the-polish-belarusian-border/

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

zaloguj się by móc komentować


Nieobyty @pink-panther 11 listopada 2021 10:20
11 listopada 2021 12:45

Jeden z oficerów Wermachtu dając analizę rosyjskiego żónierza oprócz wytrzymałości na bardzo kiepskie warunki bytowe, dobrą naturalną umiejętność wykorzystanie terenu zwracał uwagę na aspekt psychofizyczny.

Słowianie są nieprzewidywalni – tzn. potrafią oddać kluczową pozycję a za to twardo bronić drugorzędnego odcinka który zaczyna mieć znaczenia taktyczne a potem operacyjne i wpływać na element strategiczne.

[Zapomiały chyba o tym elity Berlina i Moskwy oraz inne]

Wstęp jest po to by spróbować sobie odpowiedzieć na pytanie:

Dlaczego Prusko-Rosyjska zmodyfikowana operacja „Śluza” [stary plan białorusko-rosyjskiej użycia bomby demograficznej] nie jest sukcesem.

Po mimo tego że rośnie obóz w Kuźnicach i bez hamulców bluzga się na pszeków w propagandzie rosyjskiej - to sprawa jest przegrana.  Biegunka dyplomatyczna w UE [bezczelność PE] i oferty Ławrowa to potwierdzają.

Co się stało że precyzyjna maszyneria wypada z szyn.

Przecież wszystko był dograne i dopięte na ostatni guzik – nadzorowana przez KGB białoruskie logistyka, klany przestępcze w Niemczech z ustawionym przerzutem znad granicy, zamknięte kanały w socjal mediach dla grup nachodżców, osłona ze sfer politycznych i medialnych oraz społecznej ze strony NGOs-y.

Tu nic nie był przypadkowe w zaplanowanym scenariuszu – wszystko się przenikało z łzawymi artykułami, najętymi aktorami-aktywistami ratującymi biednych ludzi z lasów po celebrytki i pudernice polityczne.

Spenetrowano nastroje wśród ludzi służb, [wojsko, policja, SG] przedstawiono gwarancje i oferty dla obecnej i byłej kadry dowódczej [wypowiedzi gen Różańskiego].

Warszawa uginała się pod ciosami Brukseli, Waszyngton czytelnie cedował Berlinowi rolę karbowego nad Polską, obóz rządowy tracił większość sejmową i miał frondę wewnętrzną, powrócił Opposition Führer a jak dodatek inflacja i resztki  pandemi.

Na to wszystko Mińsk z pełnym błogosławieństwem Berlina i Moskwy - odpala bombę D. [ By główny cel ataku zamaskować – najpierw uderzono w Litwę. ]

A dziś co mamy – Berlin i Bruksela prawie na siłę wciska FRONTEX i niemieckie jednostki by te zdestabilizowały Polskie linie obronne. Rosyjski zwiad ma nie nieciekawe meldunki dla sztabu o polskich siłach.

W sferach międzynarodowych – jest przekaz że Polacy się bronią że ten szlak trzeba omijać oraz że trzeba tą pułapkę zastawiona na Warszawę rozbroić bo dziś zaczyna uderzać w jej konstruktorów.

Dlaczego się nie udało ...

Ale to już temat na szeroki wpis/notkę czy autora bloga i autorki w/w komentarza.

zaloguj się by móc komentować


DrzewoPitagorasa @stanislaw-orda
11 listopada 2021 13:23

Zabrakło mi jednego pytania w tym wywiadzie: skoro uchodźcy docelowo chcą dostać się do Niemiec dlaczego nie poszli do ambasady lub konsulatu niemieckiego w Mińsku? 

zaloguj się by móc komentować

tadman @Nieobyty 11 listopada 2021 12:45
11 listopada 2021 13:38

[...] A dziś co mamy – Berlin i Bruksela prawie na siłę wciska FRONTEX i niemieckie jednostki by te zdestabilizowały Polskie linie obronne.

A nie miało być tak jak w byłej Jugosławii w Srebrenicy, gdzie Serbowie na oczach holenderskich oddziałów sił rozjemczych ONZ mordowali bośniackich cywili, ponieważ oddziały te nie miały ponoć prerogatyw aby ich bronić i tu FRONTEX mógłby wpuścić migrantów na swoim odcinku ile tylko się da. Bez nich sami odpowiadamy co się dzieje na granicy i nie ma komplikacji w ewentualnej współpracy między dowódcami mieszanych sił.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @DrzewoPitagorasa 11 listopada 2021 13:23
11 listopada 2021 13:45

Zdaje się że wszyscy tu domagają się od jednej biduli, która poza udzielaniem wywiadów,niczego w zasadzie nie może i na nic nie ma wpływu, dogłębnej i wszechstronnej, a przy tym szerokoaspektowej geopolitycznej analizy sytuacji migracyjnej na swiecie, ze szczególnym uwzglednieniem wschodnich rubiezy Polski.  Zamieściłem z nią wywiad, bo jest tam kilka interesujących (wg mnie) wątków, które są mało nagłaśniane (lub w ogóle pomijane) w  propagandowej wojennej retoryce. Problem w tym, że ci uchodźcy zostali cynicznie oszukani i potraktowani jako żywe tarcze w obcej dla nich rozgrywce politycznej, co nie zmienia sytuacji, że z czysto ludzkiego punktu widzenia, los ich jest okrutny. 

zaloguj się by móc komentować

tadman @stanislaw-orda
11 listopada 2021 14:11

Coś nowego. Ukrainiec w Polsce rozpowszechnia odezwę Kurdów znad granicy do naszego prezydenta i w odezwie przypominają nasze długi z okresu II WŚ, kiedy nie zamknięto granicy przed Polakami uwolnionymi z katorgi po podpisaniu układu Sikorski - Majski i dlatego chcą wpuszczenia ich do Polski.

https://www.youtube.com/watch?v=5dw8aCcOvAg

zaloguj się by móc komentować

peter15k @tadman 11 listopada 2021 12:24
11 listopada 2021 14:34

Z tą Turcją to ciekawa sprawa - pojawiły się informacje ( dezinformacje ? ) o udziale Erdogana  w akcji imigracyjnej u nas. Czyżby to była prowokacja ( kupilismy drony od Turków) i próba storpedowania ewentualnej współpracy Polsko-Tureckiej ?

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @tadman 11 listopada 2021 13:38
11 listopada 2021 16:01

Redaktor Michalkiewicz opowiadał.

Gdy atakowano rok temu kościoły i skrzyknęli się ludzie by ich bronić – na kolejny dzień w Warszawie proboszczowie mieli telefon od kardynała Nycza że jacyś ludzie bronili świątyń. Jeden proboszcz odważnie zapytał się to miał zrobić z tym ludźmi którzy kościół atakowali i usłyszał słowa Nycza

A WPUŚCIĆ ICH !

Cel i zadania FRONTEX w Polsce wpuszczać nachodźców.

FRONTEX ma dopilnować by każdy kto przez granicę nielegalnie przejdzie został na terenie Polski i nie był zawracany na Białoruś.

Dlatego też Polski rząd mówi grzecznie spieprzajcie z taką pomocą.

Jeżeli chodzi o to że polskie ministerstwo poprosiło o pomoc Eurpolo to jest trochę inna rzecz – potrzebujemy danych o sieciach przemytniczych [które kontrolują klany kurdyjskie, tureckie i inne z niemieckiego półświatka] bo jak na tacy podano Berlinowi dane i prośbę o usunąć paru szefów logistyki to przyszłą oferta wspólnych patroli na granicy polsko-niemieckiej.

No to teraz niech się niemcy gimnastykują przed Europolem w sprawie sieci przemytniczych.

Sprawa Jugosławi – po serii wojen w Niemczech przybył 2 mln jugoli pracy w fabrykach i min. po to była Srebrenica a druga sprawa ten mord był częścią zaplanowanej gry.

Co do roli Holendrów – od pewnego czasu to ślepy  sługa Berlina czy trzeba kopnąć Warszawę czy nie widzieć tego co rzuca się w oczy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @tadman 11 listopada 2021 14:11
11 listopada 2021 16:30

A  czy ktoś wówczas pytał Kurdów o ich zdanie w tej kwestii?

zaloguj się by móc komentować

tadman @tadman 11 listopada 2021 14:11
11 listopada 2021 17:43

Ten sam Ukrainiec puścił drugi film z Russia Today w którym przeprowadzany jest wywiad z imigrantami po angielsku. Wizy dostali w Turcji w Ankarze i za przyjazd do Białorusi zapłacili od osoby po 2600 $.

BBC podpiera się opinią działaczki Amnesty International, że działania Polski związane z wypychaniem imigrantów na Białorusi są nielegalne. Na pytania prowadzącej odpowiada Jacek Saryusz-Wolski.

https://www.youtube.com/watch?v=3C1Z7djzSfI

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @tadman 11 listopada 2021 17:43
11 listopada 2021 19:14

BBC to angielska wersja TVN

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Kuldahrus 11 listopada 2021 10:46
11 listopada 2021 19:56

Ludzkie dramaty dzieją się wszędzie ale wg nagrań z obozu, które są dostępne w cyrylicy, dzieci i kobiet jest tam na lekarstwo i wyraźnie przypilnowano, aby szczególnie dzieci były ubrane w jaskrawe kurteczki i płaszczyki, żeby ich przypadkiem kamera nie zgubiła. Zachodnie media do przedwczoraj nasładzały się tym cierpieniem w oczekiwaniu, że polskie władze się ugną. Ale Straż Graniczna miała już kilka tygodni wczesniej swoje "doświadczenia" zwłaszcza  z "cierpiącymi paniami", które jednego dnia "prawie umierały'  a drugiego - wyskakiwały z okna polskiego szpitala i gnały na umówiony adres z transportem bezpośrednio do Niemiec.
Rozwałka na Bliskim Wschodzie jest faktem ale akurat w przypadku Kurdów to oni od dekad mieli na pieńku z Saddamem, więc dostali od Aliantów ochronę i nie byli bombardowani. W dodatku w nowej konfiguracji politycznej otrzymali autonomię w Iraku i autonomię (nominalną) w Iranie.  Więc im się dzięki wojnie USA (i koalicjantów) w Iraku Kurdom się akurat polepszyło.

Powoływanie się na "pomoc Polakom" w czasie IIWW jest trochę na wyrost, bowiem w tamtym czasie na Bliskim Wschodzie rządziły ostro Wielka Brytania, ZSRR i Francja. Wszystko, co się wtedy działo w Iranie było efektem decyzji sowiecko -brytyjskich. Włącznie z Armią Andersa i polską ludnością cywilną. Z dobrego serca to utrzymywali nas Hindusi, zwłaszcza kilku maharadżów.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Nieobyty 11 listopada 2021 12:45
11 listopada 2021 20:24

Wielkie dzięki za szeroki plan geo-strategiczny i wojskowy owej operacji "Śluza", która się przed nami rozwija.  Odpowiadam dopiero teraz, bo najpierw kilka godzin oglądałam uroczystości i Marsz Niepodległości a potem poszłam do kościoła.

Co do tego, że coś utknęło im w tej całej operacji, to wyczuwa się te klimaty w coraz ostrzejszych (i kłamliwszych) wypowiedziach Łukaszenki. Wczoraj a może już przedwczoraj wieczorem z okolic władz moskiewskich popłynęła fałszywka,że przy granicy polsko-białoruskiej "oddane zostały strzały".  Wczoraj Baćka  w wywiadzie udzielonym w swoim pałacu rozdzierał szaty, że "Polacy sprowadzili nad granicę do zatrwożonych uchodźców czołgi Abrahamsy i czy to jest dowód na dobre intencje".

Mamy farta lub/i jesteśmy pod Boską Opieką, bowiem SG i wojsko oraz POlicja zachowują się wzorowo, to znaczy realizują skutecznie dwa cele: nie wpuścić na teren Polski tzw. uchodźców a jednocześnie nie dać się sprowokować do użycia broni. Dlatego niektórzy w internetach mocno się niecierpliwią, że to tak mało widowiskowo się nasza SG  i wojsko "bronią".

Rzeczywiście, jak się wydaje, Łukaszenka i jego patroni trochę cieszyli się na wyrost, co może być usprawiedliwione faktem, iż od ładnych paru lat obecna władza dawała nie kończące się pokazy ustępliwości wobec wroga - tyle, że wewnętrznego. Totalna opozycja wyprawiała, co chciała w Sejmie, sądach i na ulicach. W urzędach także. A Naczelnik nie reagował.

Trudno mi oceniać, że rzeczywiście mogło to sprawiać wrażenie, że trzeba tylko lekko popchnąć palcem, i obecna władza się przewróci.

Tymczasem, jeśli chcieli uzyskać jakiś efekt pozytywny, to nie powinni byli robić zamętu na Podlasiu, gdzie ruskich pamiętają jeszcze z 1939 r. jak zły szeląg. To jest specyficzna część Polski (dlatego tak odsądzana od czci i wiary w różnych "Pokłosiach"), gdzie niejeden gospodarz trzyma zakonserwowanego pancerfausta pod stodołą.  Raczej w Danzig powinni byli spróbować spuścić ten kurdyjski desant.

Mam wrażenie, że mimo dość sporej (może pozornej)  ociężałości w reagowaniu na happening rozpoczęty po białoruskiej stronie, jednak dał efekt i ten druciany płot i wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy. Wróg nie może wetknąć tam swoich prowokatorów a spoźniony "konwój humanitarny" z Niemiec został rutynowo zatrzymany na jakimś skrzyżowaniu przed strefą stanu wyjątkowego i mogli sobie tylko zdjęcia tego skrzyzowania zrobić.
Teraz pojawiają się oferty "wpólnego patrolowania"  z Niemcami  i innych Frontexów (to są podobno urzędnicy a nie funkcjonariusze) ale władza słusznie mówi: NIE.  Uchodźcy skandują "Dżermany, Dżermany", więc jedyne, co pozostaje Niemcom, to przysłać Łukaszence samoloty i humanitarnie zabrać ich do Berlina.

Przekaz o Polsce zmienił się jakieś 2 dni temu. Ale dezinformacje w BBC czy tym podobnych stacjach o tym,że jakoby migranci "pozostają w strefie ziemi niczyjej między granicą polską i białoruską' - pozostały. Prostują ich polscy internauci, niektórzy nawet wyjaśniają, że nie ma takiego zjawiska poza dwoma przypadkami precyzyjnie określonymi w traktatach: strefa między Koreą Płd i Koreą Płn oraz strefa między Cyprem "greckim" i terytorium północnym Cypru zajętym przez Turków. Wszędzie indziej jest tzw. cienka czerwona linia.
Jakieś 3-4 godziny temu pojawił się człowiek na youtubie, który twierdzi, że może się pojawić tzw. wariant krymski, tzn. że migranci dostaną (od służb białoruskich) broń do ręki i ruszą naprzód. Może do Berlin
W tym obozie migrantów wyraźnie kręcą się służby białoruskie w przebraniu. W czasie ataku na płot (najlepiej znanym z powodu faceta z łopatą) pojawił się człowieczek o trochę jaśniejszej karnacji, który polskiej stronie wyraźnie pokazywał "fucka" i krzyczał "Pany!, Pany!". Nie ma takiej opcji, żeby Syryjczyk czy Kurd wiedział, co znaczy słowo "Pany".:)))

Na razie władza nie popełnia błędów. Czyli nie pęka i nie idzie na jakieś "kompromisy". I oby tak zostało.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @pink-panther 11 listopada 2021 19:56
11 listopada 2021 20:26

Tak jak wyżej napisałem, chodzi mi o zachowanie zimnej krwi i ocenę sytuacji szczegółową żeby nie dać się wkręcić w jakieś narzucone narracje.
O pomocy Polakom w czasie IIWW to już nie ja pisałem.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Kuldahrus 11 listopada 2021 20:26
11 listopada 2021 20:33

Mam wrażenie, że obecnie władza centralna jednak dopuściła fachowców do decydowania i jakieś nuty stanowczości słychać w głosach władzy, po raz pierwszy od lat. Może to efekt gwałtownego wzrostu popularności władzy u ciemnego ludu i całkowite przyblokowanie propaganowe gazowni i okolic. Im już nic nie wychodzi, bowiem ludzie dostają mdłości od nawoływania do "pomocy cierpiącym". Szczytem było kiedy pani Ochojska zaczęła sobie "rozdzialać uchodźców po parafiach". Lud nawet dość niewierny w sprawach kościelnych, zaczął wrzeszczeć o cenach biletow lotniczych oraz cenach kurteczek full-wypas na tych cierpiących migrantach.

zaloguj się by móc komentować


tadman @stanislaw-orda 11 listopada 2021 19:14
11 listopada 2021 21:00

Przytoczyłem ten link do audycji BBC, aby podkreślić właściwą decyzję naszych władz, że nie życzy sobie na granicy żadnych AI, NGOsów, czy FRONTEXów, bo sytuacja mogłaby się wymknąc spod kontroli, a informacje wychodzące nie miałyby przełożenia na to co dzieje się faktycznie, a taka BBC i inne przekaziory wierzyłyby AI i tym podobnym, a nie naszym komunikatom. Już Ochojska i Owsiak pokazali na co te ludki mogą się poważyć.

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 11 listopada 2021 19:56
11 listopada 2021 21:09

Dokladnie  tak...

...  ci  "apelujacy  Kurdowie"  wiedza,  ze  w  kosciele  dzwonia  tylko  nie  wiedza  w  ktorym.  Troche  ich  ten  Ukra  wyprowadzil  w  pole,  bo  przejscie  i  pobyt  Polakow  przez  Iran,  Isfahan  i  dalej  to  bylo  UZGODNIONE  z  Angolami. 

Dowiedzialam  sie  o  tym  przez  "przypadek"  bezposrednio  z  ust  uroczej  Sybiraczki,  dzis  90-letniej  energicznej  Pani  Marii  Gordziejko...  na  YT  sa  zarejestrowane  jej  wspomnienia  i  rozmowy  w  RM.

Takze,  nieladnie  sobie  pogrywaja  i  ci  Kurdowie  i  ten  Ukra  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Caine @stanislaw-orda
11 listopada 2021 23:48

Tu trzeba edukacji.  Na przykład w duchu poddanych Korony:

https://youtu.be/3k6eb1TsNTE

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @pink-panther 11 listopada 2021 20:24
11 listopada 2021 23:54

Sytuacja jest dynamiczna – z Mińska dochodzą głosy że uchodźcy dostaną azyl na Białorusi albo ofertę powrotu, z drugie strony broń ma być już w obozach i będzie siłowe przebicie no i załamanie pogody.

Kolejna sprawa rozmowy Berlina z Moskwą jak sprawy pokończyć i uciąć Warszawę bo zaczynie się w niej polowanie na ich V kolumnę.

Ja zwróciłem uwagę na słowa posła Bosaka w PCH24

Bosak. Migranci na granicy, Antifa w Warszawie? || Jaka jest prawda?

https://pch24.tv/bosak-migranci-na-granicy-antifa-w-warszawie-jaka-jest-prawda/

Co mnie zaciekawiło – to uwaga że operacja na granicą gdzie muszą współpracować z sobą wojsko, policja, straż graniczna -nie była ćwiczona w ramach procedur koordynacji pracy różnych służb.

Wynika z tego że w biegu pod zagrożeniem -rozwinięto akcję i uczono się współpracy.

Jest oczywiste że druga strona obserwuje nasze ruchy i dokonuje zmiany form taktycznych uderzeń. Tam też pracują zawodowcy ale oni też na etapie planowania bazują na pewnych założeniach i ocenach reakcji przeciwnika. Jeżeli dostaję się wykaz polskich  ćwiczeń i ich zakresów oraz braków, sprofilowanie kadry dowódczej i ich sympatii politycznych – to potem jest zdziwienie gdy rzeczywistość weryfikuje założenia.

Choć też trzeba zaznaczyć że strona białoruska też popełnia błędy w zastswaniu broni demograficznej.

https://www.defence24.pl/autorzy/bron-d-uderza-polske-i-europe-konieczne-zdecydowane-dzialania-w-krajach-pochodzenia-migrantow

Jeżeli Mińsk ma stopień swobody i chce go zachować to potrzebuje znaleźć nie oczywiste rozwiązanie [np. opcja azylu w Białorusi] nic Białorusi nie da eskalowanie i wypracowana kiepska oferta niemiecko-rosyjska.

Łukaszenka – starzeje się i traci polityczny słuch tak było rok temu gdy wycinał Kremlowski konkurentów do prezydentury i o ten jeden raz zapomniał czystki ludzi Moskwy w aparacie . Efekt widzimy zamieszki i utrzymanie władz moskiewskim bagnetami [może ich nie widać ale są]

To co widzimy dziś to realizowany rękami białoruskich służb cudzy plan.

I on się wykoleja – tych przyczyn jest parę.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Paris 11 listopada 2021 21:09
11 listopada 2021 23:58

Wystąpienie tego Kurda gadającego po rosyjsku do Dudy nakręciła białoruska agencja informacyjna https://www.belta.by/

Miał plaster na głowie, więc może był początkowo oporny lub wbili mu tekst do głowy.

zaloguj się by móc komentować

Caine @pink-panther 11 listopada 2021 19:56
12 listopada 2021 00:08

Z cierpiącymi paniami mają też do czynienia pracownicy podlaskich szpitali:

https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2845111,Pobili-matke-wyrzucili-jedzenie-na-podloge-Szokujace-zachowania-migrantow-w-polskich-szpitalach

 

zaloguj się by móc komentować

Peiper @tadman 11 listopada 2021 14:11
12 listopada 2021 07:58

A ten irański Kurdstan to była strefa okupacyjna brytyjska czy sowiecka ?

I rząd RP zapłacił za pobyt Polaków.

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @Nieobyty 11 listopada 2021 23:54
12 listopada 2021 08:09

No  i jest :

#Migrants at the border were offered to ask for asylum in #Belarus or return home.

"Niemiecka'' prasa (znajomy niemiec mówi że to nie jst niemiecka prasa) : Trzeba obalić Łukaszenkę.

zaloguj się by móc komentować

Paris @tadman 11 listopada 2021 23:58
12 listopada 2021 08:25

Jeszcze  lepiej,...

...  dzieki  za  precyzje  !!!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Nieobyty 11 listopada 2021 23:54
12 listopada 2021 10:51

Rzeczywiście sytuacja jest bardzo, bardzo dynamiczna. Dzisiaj rano media rządowe podały, że bierze się pod uwagę wariant, że migranci mogą być częściowo lub w całości przerzuceni na granicę białorusko-ukraińską, która praktycznie nie istnieje. I w tej chwili władze w Warszawie montują błyskwicznie nowy kontyngent SG, wojska i Policji Państwowej na granicę polsko-ukraińską, gdzie nie ma płotu drucianego.
A z drugiej strony zachodnie media wrzucają info, że Mińsk bierze pod uwagę opcje : azyl dla migrantów w Białorusi lub zawrócenie ich do krajów pochodzenia. Pytanie, ilu Kurdów tureckich jest w tej masie Kurdów, którzy stanowią większość owych migrantów.

Jak rozumiem z Pańskiego opisu po raz pierwszy od bardzo długiego czasu władze polskie są o krok przed intrygą namotaną przez Moskwę , Berlin - do wykonania rękami Łukaszenki. On się znalał między młotem a kowadłem. Ma problem z następcą, bowiem dwaj jego legalni synowie nie bardzo się palą lub nadają do "bardzo wielkiej polityki" . Zresztą tam jest konflikt w rodzinie, bowiem Łukaszenko seryjnie zdradzał żonę aż wyjechała z Mińska i nastał stan faktycznej separacji. Baćka sprokurował sobie nielegalnego potomka w wieku lat ok. 50 i teraz chłopczyk, podobny do niego bardziej niż bardzo ma zaledwie lat 20. Ojciec ciągle się z nim fotografuje i zabiera go na oficjalne wizyty zagraniczne (nie jest ich wiele , ostatnio chyba Wenezuela). Jeśli ma nadzieje , że obsadzi go w roli delfina, to musi jeszcze jakieś 5 lat trzymać się fotela prezydenckiego, ale jak widać, wycięcie "opcji rosyjskiej" wokół siebie bardzo pogorszyło jego pozycję.

"Zakontraktowanie" migrantów kurdyjskich (dlatego jak rozumiem słyszymy o Irańczykach, Syryjczykach i Irakijczykach- tam byli i są Kurdowie) z użyciem wiz z Turcji, gdzie też jest bardzo dużo Kurdów - dostał jako zadanie do wykonia.

Ale trudno mu się wywiązać z zadania, przynajmniej od kilku dni. Być może zaplanowane zostało na 2-3 dni akcji maksymalnie i w czwartym dniu nie było już pomysłu co robić i zaczyna się tam improwizacja. Z kiepskim skutkiem. Traci poparcie tzw. szarego Białorusina, bowiem oni widzą, że migranci to nie są zadni "biedni ludzie ze strefy wojennej" , w dodatku dewastują im okolicę w taki sposób, za który Białorusin poszedłby za kraty.

Sytuacja jest dynamiczna i na razie widać, że agenturze niemieckiej i rosyjskiej zrobiło się strasznie ciasno w Polsce i zrobiła się nagle bardzo powściągliwa. Nawołuje jedynie do "humanitaryzmu" czyli do "pomocy tym, którzy się przedarli".
Nasze kręgi decyzyjne, w tym sztab generalny, SG, Policja, Wojsko - mają unikalną okazję, żeby realizować koordynację działań obronnych w warunkach "wojny połowicznie gorącej".

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @DYNAQ 12 listopada 2021 08:09
12 listopada 2021 11:19

Gdy wczoraj wyszła inicjatywa z azylem na Białorusi – próbowałem to odczytać jak ucieczkę Mińska z czarcie zapaści.

Tu trzeba też zauważyć że Mińsk zaczyna w 2021 dobrze zarabiać na eksporcie do UE i operacja „Śluza” ma ograniczać ten stopień swobody oraz wymusić uległość w ramach ZBiR .

Mamy ruch Ankary która się cofa z lotami – i chyba nie dlatego by pomóc Polsce ale by nie wzmacniać Berlina.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @pink-panther 12 listopada 2021 10:51
12 listopada 2021 11:26

Jak to widzą w Rosji

https://k--politika-ru.translate.goog/migranty-na-granice-es-bolshaya-sdelka-ili-bolshaya-krov/?utm_source=politobzor.net&_x_tr_sch=http&_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=nui,sc

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej nabiera wyraźnie charakteru „wojny okopowej”. Wszystkie zaangażowane w to strony podjęły obronę defensywną.

Polska nie otworzy nieproszonym gościom drogi do Berlina i, jak powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, „cieszy się własnym chłodem”.

Białoruś nie uznaje się za stronę konfliktu.

Sami migranci deklarują gotowość śmierci pod polskim płotem, ale nie powrotu do Iraku.

W takiej sytuacji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest scenariusz inercyjny. Warszawa na niego liczy. Taktyka Polaków jest teraz prosta i zrozumiała: wyeliminować lokalną akumulację nielegalnych imigrantów na ich granicy państwowej. Nie można do tego użyć siły, ale możliwe jest, aby warunki życia migrantów w obozie namiotowym były nie do zniesienia. W szczególności, aby uniemożliwić im spanie w nocy: oślepiać reflektorami, ogłuszać syrenami i wznosić helikoptery w niebo.

Liczą na to, że ludzie zmęczą się znoszeniem wyrafinowanych polskich tortur i udadzą się w głąb Białorusi. Oczywiście czas pracuje dla Polski. Temperatura powietrza w nocy spada już poniżej zera, pierwszy śnieg już niedaleko. Starzy ludzie, kobiety i dzieci w takich warunkach nie przetrwają długo. Obóz namiotowy opuszczą dobrowolnie lub w karetkach. Za ich przykładem pójdą moralnie zdemoralizowani ludzie.

Pozostaną tylko najbardziej zdesperowani, gotowi do walki o życie na wzór bohaterów powieści Jacka Londona. Ale będzie ich niewielu.

Jeśli tak się stanie, kryzys migracyjny znów stanie się spowolniony. Chętni do penetracji terytorium Unii Europejskiej porzucą ideę „szturmu” Polski. Będą łączyć się w małe grupy, chodzić po okrężnych ścieżkach, szukać najbardziej niechronionych odcinków granicy.

Niektórzy poddadzą się i polecą do domu. To nie przypadek, że Unia Europejska wzywa Irak do organizowania lotów eksportowych dla swoich obywateli.

Jest bardzo prawdopodobne, że potencjalni nielegalni imigranci będą szukać sposobów na wjazd do Unii Europejskiej. Nie opanowali jeszcze w pełni granicy białorusko-łotewskiej - przeszkadzają naturalne bariery w postaci bagien. To najbardziej niewygodny i niebezpieczny kierunek, ale dlaczego nie przełączyć się na niego, jeśli nie ma innych opcji?

Premier Polski Mateusz Morawiecki uważa, że ​​migranci mogą kierować się na Ukrainę. Na pierwszy rzut oka ta trasa wydaje się absurdalna.

Niemniej jednak w kraju zwycięskiego Majdanu kwitnie nielegalny przemyt, po prostu nie ma zwyczaju o tym mówić. Część migrantów będzie chciała zostać na Białorusi: to lepsze niż powrót na Bliski Wschód.

Tutaj Mińsk ryzykuje wpadnięciem w pułapkę, którą przygotował dla Warszawy. Białoruscy politycy, dziennikarze i prorządowi eksperci nieustannie krytykują Polskę za okrutne traktowanie uchodźców – będzie to okazja do pokazania Polakom na przykładzie, czym jest prawdziwa słowiańska gościnność…

Jeśli migranci opuszczą białoruską granicę, staną się dla władz białoruskich bólem głowy. Czy są jakieś gwarancje, że rozgniewani i oszukani Kurdowie nie staną się uczestnikami głośnych przestępstw? Morderstwa, rabunki, rabunki?

Wydaje się, że Polska i UE nie liczą na rozwiązanie problemu migracji jako takiego. Byli bardzo zadowoleni z sytuacji, w której „turyści” z Białorusi w małych grupach wjeżdżali na terytorium sąsiedniego państwa, wpadali w ręce pograniczników i wyjeżdżali z powrotem. Według władz polskich to oni kontrolowali sytuację. Dlatego migrujące „strumienie” popłynęły w jeden potężny strumień.

Rozpędzanie tego nurtu, demoralizowanie potencjalnych gwałcicieli granic, naciskanie na Łukaszenkę (i, co nie mniej ważne, na Putina) nowymi sankcjami, prowadzenie „pracy edukacyjnej” z Irakiem – taki zestaw środków, zdaniem Unii Europejskiej, powinien się ustabilizować sytuacja. Chociaż nie da stuprocentowego wyniku.

Jest tylko jeden sposób na pełne rozwiązanie problemu nielegalnej migracji z Białorusi: podpisanie nowej umowy o readmisji z Mińskiem. Na to liczy Łukaszenka. Pytanie tylko, na jakich warunkach jest gotów negocjować z UE.

Negocjacje nie muszą być bezpośrednie. Niestandardowy schemat zaproponowała premier Litwy Ingrida Simonyte: „Unia Europejska powinna żądać od Białorusi współpracy z ONZ i organizacjami międzynarodowymi oraz umożliwić rządom krajów pochodzenia migrantów powrót swoich obywateli do swoich krajów”. . Każde słowo przesycone jest zwykłym bałtyckim infantylizmem, ale w tym stwierdzeniu jest jeszcze ziarno zdrowego rozsądku: interakcja (nawet współpraca!) z Mińskiem może być prowadzona za pośrednictwem ONZ.

Jest jeszcze inna możliwość: zwrócić się do Putina o usługi pośrednika. Na razie radzi Unii Europejskiej, aby skontaktowała się z Łukaszenką, ale jeśli Moskwie zaproponuje się usiąść do stołu negocjacyjnego z Mińskiem i Brukselą, trudno będzie odrzucić tę propozycję.

Tak czy inaczej, problem migracji dla Unii Europejskiej nie ogranicza się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Nieobyty 12 listopada 2021 11:26
12 listopada 2021 11:55

w podtekście wyczytuję, że Łukaszenko "naciskiem migracyjnym" chciałby wymusić renegocjowanie  umów z UE (readmisja, sankcje), i że to jest jego główny cel, a nie jakaś inwazja czy wojna, choćby hybrydowa.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @stanislaw-orda 12 listopada 2021 11:55
12 listopada 2021 13:13

Notka to rosyjski punkt widzenia. 

Nie spotkałem się  do tej pory  obiektywną analizą co Łukaszenka chciał osiągnąc jaki był jego cel i co jest pozime granicznym.  Jeżeli jakiś analityk w mediach w kraju wspomina o zemście za wsparcie opozycji w 2020 to już nie jest dla mnie analitykiem.

Opieka Berlina [medialna, polityczna] oraz ostatnie akcje w Moskwie od początka kryzysu po dzień  dzisiejszy - -  i tego głośne nie zestawianie są jak opisywanie zniszczeń w składzie porcelany i cały czas wycinanie z kadru rozszalałego słonia.

   Dla mnie Łukaszenka - został do tej akcji z jednej strony zmuszany ale miał też zachęty i gwarancje oraz obiecane wsparacie [ NGOsy, akcje polityczne PO w sejmie i PE, medialny patronat GW i TVN - to obiecana część wsparcia Berlina dla Mińska].

W toku akcji trzeba było wprowadzać modyfikacje a i strona Polska bardzo zaskoczyła poziomem oporu.    

    Obecnie Mińsk staje się kozłem ofiarnym dla sojuszu Berlina z Moskwą.  To teraz pytanie dla Baćki jak się z tego wywinąć ale przy okazji odpłacić mocodawcom za ich wymuszenie tej opreacji.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Nieobyty 12 listopada 2021 13:13
12 listopada 2021 13:44

Nieee,  Panie  Nieobyty,...

...  "sierzantem   rozkochanym  w  Polsce"  jedzie  na  odleglosc...  i  "SOROS'em"  !!!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Nieobyty 12 listopada 2021 13:13
12 listopada 2021 15:17

Jaki tam rosyjski punkt widzenia. Opowiada (odpowiada) białoruska dziewczyna, dobrze przed 30-tką
(na oko). Żaden z niej  rzecznik Kremla, tylko zwyczajna  wolontariuszka.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @stanislaw-orda
12 listopada 2021 16:23

Nie Pana notka ale wpis w moim komentarzu zawiera cytat z rosyjskiej narracji.

A co do wynurzeń tej białoruskie panny - ten sam emocjonalny styl wypowiedz i narracji co aktywistek w polskich NGO-sach.

Nie mam na własne życzenie styczności z tego typu ludźmi ale jest wrażenia to niższe poziomy to masy egzaltowany osób lub chcących w ramach „dobrego” towarzystwa być aktywnym.

Pełen cynizm, obłuda, materializm lub zgoła czysta nienawiść do polskiego społeczeństwa w NGO-sach zaczyna się na wyższych szczeblach.

Tak też odbieram wypowiedź Ochojskiej to Polska i Litwa jest stroną atakującą.

Skąd tyle jadu w tej kalece.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować