-

stanislaw-orda : [email protected].

Essequibo

Rzeka Essequibo ( hiszp. Río Esequibo) płynie na terytorium Gujany (byłej kolonii brytyjskiej), współcześnie formalnie niepodległego państwa na północy Ameryki Południowej i jest największą z rzek pomiędzy Orinoko a Amazonką. Mając źródła na Wyżynie Gujańskiej (pasmo Acarai) tuż przy granicy z Brazylią płynie prosto na północ przez ok. 1000 kilometrów wpadając w wody Oceanu Atlantyckiego. Długość rzeki jest podawana z niewielkim marginesem błędu, gdyż nie zostało jednoznacznie ustalone jej główne źródło. Rzeka dzieli Gujanę na część zachodnią, czyli historyczny rejon Essequibo i na wschodnią, przy czym Gujana Zachodnia zajmuje ok. 75% całości terytorium państwa.

Nieco historii
Pierwszym  Europejczykiem który przypłynął do ujścia rzeki Essequibo był Juan de Esquivel Navarro, zastępca eskadry dowodzonej przez Don Diego Kolumba, syna sławnego Krzysztofa. Stało się to w 1498 r., zaś nazwa rzeki pochodzi od nazwiska Esquivel, choć uległa pewnej modyfikacji. W 1499 r. Amerigo Vespucci i Alonso de Ojeda badali ujścia Orinoko i ponoć to oni byli pierwszymi Europejczykami, którzy mieli odnaleźć również Essequibo. Alonso de Ojeda nazwał ją „Rio Dulce” (hiszp. Słodka Rzeka).
W 1596 r. Lawrence Kemys (ergo Keymis), służący jako zastępca dowódcy brytyjskiej wyprawy Waltera Raleigha do Gujany, poprowadził ekspedycję w głąb lądu brzegami rzeki Essequibo, docierając do miejsca, które błędnie uważał za jezioro Parime, nad którym miało być położone mityczne miasto złota - El Dorado. W następnym roku Kemys, już jako kapitan okrętu „Darling” , kontynuował poszukiwania El Dorado w dorzeczu Essequibo.
https://en.wikipedia.org/wiki/Lawrence_Kemys
W 1616 r., w okolicy ujścia Essequibo do oceanu, pierwszą europejską osadę zbudowali koloniści holenderscy, którzy pozostawali w przyjaznych stosunkach z zamieszkujących te rejony plemionami tubylców. Koloniści zakładali nadrzeczne plantacje trzciny cukrowej i tytoniu. Holendrzy przez prawie dwa stulecia odpierali ataki podejmowane przez Brytyjczyków, Francuzów i Hiszpanów. Dopiero w 1814 r.  Wenezuela, już jako niepodległe państwo, została zmuszona do oddania tego terytorium Brytyjczykom. Wenezuela przełknęła to upokorzenie, bo tereny nad  Essequibo były bezludną niezagospodarowaną dżunglą.

Pod patronatem Królewskiego Towarzystwa Geograficznego niemiecki badacz Robert Hermann Schomburgk (1804-1865) badał źródła rzeki Essequibo i podążał w kierunku południowo-zachodnim, podczas gdy rzeka Sipu - główny jej dopływ - płynie w kierunku zachodnim. Jako pierwszy podał współrzędne źródeł Essequibo określając je na 0°41`szerokości geograficznej północnej, czyli prawie na samym równiku,  ale nie określił długości geograficznej wobec nie dotracia do wszystkich potencjalnych miejsc.
W ramach projektu brytyjskiej pomocy technicznej „Operacja El Dorado” zrealizowanego w 1969 r., dwaj geolodzy dr Jevan P. Berrangé i dr Richard L. Johnson wykonali pierwsze mapy topograficzne i geologiczne Gujany na południe od 4 stopnia szerokości geograficznej północnej. Podczas trzeciej ekspedycji zbadali cały basen Essequibo przepływając  kajakiem wszystkie główne dopływy płynące na wschód. Uznali rzekę Chadikar za główną składową Essiquibo ze względu na jej większy przepływ wody niż w rzece Sipu.
W kwietniu i maju 2013 r. gujańsko-niemiecka ekspedycja zbadała bieg rzeki Sipu, aby wykryć wciąż nieznane górne cieki rzeki Essequibo. Wyprawa była możliwa do zrealizowania jedynie przy wsparciu rządu Gujany i rdzennego plemienia Wai-Wai, bytującego na południowym krańcu Gujany przy najdalszych źródłach tej rzeki.

Przy pomocy indian Wai, map satelitarnych, map topograficznych, GPS i małego drona, w 2013 r. odkryto kolejną nieckę źródlaną. Różnica odległości w stosunku poprzednich lokalizacji wynosiła co najmniej 80 km w kierunku północnym. Jednak dokładne określenie źródeł kilku potoków i ich właściwe rozróżnienie wymagało organizowania kolejnych badań.
W 2018 r. przy wsparciu Pierwszej Damy Sandry Granger (żona ówczesnego prezydenta Gujany Davida Arthura Grangera) grupa składająca się z pięciu Wai-wai, dwóch Anglików, jednego Irańczyka i jednego badacza z Republiki Południowej Afryki zlokalizowała najdalsze źródło rzeki Essequibo. Opierając się na informacjach i doświadczeniach z poprzedniej niemieckiej ekspedycji z 2013 r., a także na mapach topograficznych, unikalnej wiedzy Wai Wai, GPS i własnej eksploracji za pomocą maczet, podążyła rzeką Sipu do jej źródła. Wielonarodowy zespół „Running the Essequibo” popłynął głównym nurtem i badał dopływy, aż dotarł do działu wodnego. I tam, ledwie 20 metrów od granicy z Brazylią, zlokalizowane zostało  miejsce, które obecnie uważa się za najdalsze źródło rzeki Essequibo.

(Współrzędne źródeł Essequibo wg GPS (podaję dane z dokł. do pół minuty, choć pomiar GPS jes duzo bardziej dokładny) :
 szer. eogr. płn.:  1stopień 24,5 minuty
dł. geogr. zach.:  59 stopień 16,5 minuty

Następnie zespół rozpoczął pierwszy w historii spływ rzeką Essequibo. Członkowie wyprawy przewiosłowali do jej ujścia, gdzie wpada ona do Oceanu Atlantyckiego. Wyprawa trwała w sumie 10 tygodni.
[Północne wybrzeże Ameryki Południowej tylko w części oblewają wody Morza Karaibskiego. Akwen tego morza zamyka od wschodu część archipelagu Małych Antyli (tzw. Wyspy Zawietrzne i Wyspy Nawietrzne). A na wschód od tych wysp są już wody akwenu Oceanu Atlantyckiego, natomiast  ujście Essequibo znajduje się kilkaset km (ok. 400) na wschód od Wysp Nawietrznych]

https://www.google.com/search?sca_esv=590033983&rlz=1C1AVFA_enPL749PL749&q=essequibo+river&tbm=isch&source=lnms&sa=X&ved=2ahUKEwjW0dORjImDAxXCcvEDHfSsDRYQ0pQJegQIDRAB&biw=1366&bih=612&dpr=1

Trochę więcej o współczesności

Historia posiada swoja genezę w 1814 r., gdy negocjacje na Kongresie Wiedeńskim zakończyły się tym, że dawna kolonia holenderska stała się kolonią brytyjską. W tym czasie Wielka Brytania potrzebowała, oprócz Trynidadu, bazy, która obsługiwałaby statki handlowe na szlaku wokół Ameryki Południowej.

Aktualna granica między Wenezuelą a Gujaną, ówczesną kolonią Wielkiej Brytanii, została wyznaczona w 1899 r.  w drodze postępowania arbitrażowego. W pozwie napisanym przez radcę prawnego Wenezueli, wspólnika Severo Mallet-Prevosta z nowojorskiej kancelarii prawnej Curtis, Mallet-Prevost, Colt & Mosle, zawarty został zarzut, że rosyjscy i brytyjscy sędziowie trybunału, przyznając  sporne terytorium Wielkiej Brytanii, zachowali się stronniczo.
https://en.wikipedia.org/wiki/Curtis,_Mallet-Prevost,_Colt_%26_Mosle

Z prawnego punktu widzenia przejęcie terytorium części Gujany Zachodniej przez Wielką Brytanię może zostać uznane za nieważne, ponieważ Gujana jest dzisiaj niepodległym państwem, zaś Kongres Wiedeński to dawne dzieje. W realiach  współczesnego świata Wenezuela może z powodzeniem udowodnić swoje historyczne prawo do terytorium, do którego rości sobie pretensje. Na początku XIX wieku, gdy kraj ten ogłosił niepodległość od Hiszpanii, region Essequibo faktycznie stał się jednym z jego stanów.

Stanowisko USA w sprawie powyższych sporów terytorialnych było bardzo pouczające. Pod koniec XIX wieku, w trakcie kryzysu w stosunkach między Wenezuelą a Wielką Brytanią odnośnie sporów terytorialnych w Gujanie, Stany Zjednoczone poparły stanowisko Wenezueli, powołując się na Doktrynę Monroe (doktryna znana jako „Ameryka dla Amerykanów”). W pewnym momencie zagroziło to nawet wojną USA z Wielką Brytanią, jako że Wielka Brytania była wówczas osłabiona wojną anglo-burską na terenie Afryki Południowej. Spór wenezuelsko-brytyjski wydał się na tyle  głośny i poważny, iż ten hipotetyczny konflikt wojenny stał się fabułą jednej powieści s-f Juliusza Verne'a.

Jednak gdy na horyzoncie anglosaskim pojawił się już nowy, znacznie gorszy wróg, bo koalicja Austro-Węgier i Niemiec, wtedy wobec przeciągających się negocjacji, Stany Zjednoczone „odpuściły sobie” Wenezuelę. Wspomniane okoliczności przesądziły o tym, iż decyzja w sprawie Essequibo nie mogła być korzystna dla Caracas. Ale od tego czasu Wenezuela zgłasza roszczenia do spornego terytorium i konsekwentnie podtrzymuje stanowisko, że jej właściwą granicą z Gujaną jest rzeka Essequibo. A to oznacza, iż terytorium na zachód od rzeki powinno być zwrócone Wenezueli.

Gujana pozostaje obecnie jedynym krajem w Ameryce Południowej, w którym językiem urzędowym jest angielski.

Nie ma nic dziwnego w apetycie Wenezueli odnośnie  zasobów ropy naftowej w Gujanie. Anglojęzyczny region został oderwany wskutek decyzji mocarstw od dużego i potencjalnie bogatego, niezależnego kraju. Konsekwencje takich działań musiały prędzej czy później odbić się czkawką.

Aktualny prezydent Wenezueli Nicolas Maduro rozpoczął swoją polityczną misję od nagłośnienia kwestii konieczności aneksji  regionu w sąsiedniej  Gujanie, ponoć w celu wzmocnienia swoich szans na reelekcję w zbliżających się wyborach w 2024 r. Problem w tym. Iż chodzi o region bogaty w złoża  ropy naftowej, a to zwykle oznacza, że tego rodzaju  zmiana terytorialna ma nikłe szanse, aby zostać przeprowadzona na drodze pokojowej.

Mogłoby wydawać się dziwne, dlaczego Wenezuela, która ma największe potwierdzone rezerwy ropy naftowej na świecie, miałaby zabierać teren należący do swojego sąsiada. Czyżby  Wenezueli nie wystarczało własnych zasobów ropy, że próbuje wyciągać ręce po cudzą?

Wenezuela ma  co prawda największe na świecie rozpoznane złoża ropy naftowej, szacowane obecnie na ponad 300 miliardów baryłek, ale gdzieś trzy czwarte tej ilości to tak zwana ciężka ropa (złoża znajdujące się w dorzeczu rzeki Orinoko). Ciężka ropa to konglomerat związków chemicznych, substancja o konsystencji podobnej do gęstego miodu. A taki surowiec wymaga specjalistycznych technologii wydobycia, transportu i obróbki.

Już tylko po to, aby przepompować ciężką ropę do zakładu  przetwarzania konieczne jest dodanie rozcieńczalnika, którym jest lekka ropa naftowa w celu zmniejszenia lepkości. A to oznacza, iż taki proces technologiczny wymaga tej lekkiej ropy naftowej w ilościach komercyjnych, zaś  w ten rodzaj  ropy Wenezuela wcale nie jest bogata. Istniejące jej złoża zostały poważnie wyczerpane w trakcie eksploatacji przez  minione dziesięciolecia. Półprodukt otrzymany w zakładzie przetwarzania jest ponownie rozcieńczany lekką ropą naftową i dopiero wtedy może zostać przesłany do rafinerii w celu końcowego przetworzenia. W związku z tym potrzebny jest system rurociągów, który transportuje surowiec z jednostki przetwarzania do uszlachetniacza w jednym kierunku, a rozcieńczalnik z powrotem w drugim. Wszystko to związane jest ze zużyciem znacznych zasobów energii, nota bene wytwarzanej również z  z ropy naftowej. Innymi słowy, wenezuelska ropa naftowa jest klasyfikowana jako trudna do wydobycia, a tym samym wymagająca specjalnych technologii i dużych inwestycji.

W przeszłości wydobycie ropy naftowej było prowadzona przez zagraniczne korporacje, ale po wszczęciu procesu ich nacjonalizacji państwa zachodnie nałożyły na sektor naftowy Wenezueli surowe sankcje, które skutkują brakiem specjalistycznego sprzętu i brakiem potrzebnej  technologii. Przez pewien czas Caracas eksploatowało to, czym już dysponowało, ale po wyczerpaniu zasobów wielkość produkcji „czarnego złota” zaczęła systematycznie spadać. W trzecim kwartale 2023 r. eksport głównego surowca Wenezueli szacowano na nieco ponad 800 tys. baryłek dziennie.

Natomiast w sąsiedniej Gujanie koncern naftowy ExxonMobil odkrył w 2015 r. bogate złoża ropy i gazu na szelfie kontynentalnym akurat na wodach przybrzeżnych Essequibo. W przeciwieństwie do ciężkiej ropy wenezuelskiej, ropa gujańska jest klasyfikowana jako lekka i łatwa do wydobycia, ponieważ znajduje się na płytkich głębokościach. W 2022 r., nowojorska firma petrochemiczna Hess Corporation stwierdziła że koszt wydobycia 1 baryłki czarnego złota wyniesie tutaj od 25 do 35 USD, co oznacza, iż czas i koszt wiercenia jest około 2 razy niższy niż średnia branżowa dla eksploatacji prowadzonej na głębszych akwenach. Ponadto zachodni producenci ropy naftowej znaleźli obiecujące złoża w sąsiednim Surinamie (Gujana holenderska).
Gujana stała się w ostatnim czasie liderem wzrostu gospodarczego, którego wskaźnik w 2022 r.  osiągnął  62%, a za 2024 r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się tego wzrostu w wys. 86%.

Niektóre szacunki wskazują że Gujana może nawet, wyprzedzić Wenezuelę w produkcji czarnego złota zostając Kuwejtem Ameryki Łacińskiej, tym bardziej  że władze Gujany nic nie wspominają o dekarbonizacji i zielonej energetycznej transformacji.

Czy może zatem dziwić, że prezydent Nicolas Maduro zdecydował się przenieść spór terytorialny o roponośne regiony Gujany na nowy poziom. Prezydent Wenezueli, już objęty sankcjami za oszustwa wyborcze wysunął argument o  rdzennych ziemiach Wenezueli i przeprowadził referendum za ich aneksją. Ze względu na charakterystykę fizyczna tego terytorium, populacja na nim w zasadzie nie zmieniła się od czasów kolonialnych. W tropikalnej  dżungli wciąż tylko z rzadka można napotkać osady Indian z ludu Arawaków. Teoretycznie może to stanowić uzasadnienie dla roszczeń Wenezueli jako motyw sprawiedliwości historycznej, bowiem w Wenezueli podstawę populacji stanowią Indianie, w tym Arawakowie, którzy zmieszali się z Hiszpanami i dla nich językiem ojczystym jest hiszpański.
Ikona aktualnego reżimu były prezydent Hugo Chavez stale podkreślał swoją indiańską tożsamość, mimo iż wychował się  w rodzinie hiszpańskojęzycznych nauczycieli  jak też odebrał edukację wojskową w hiszpańskiej akademii.  

Ale, rzecz jasna, Caracas nie może ogłosić, że rozchodzi mu się o ropę, gdyż wówczas tzw. społeczność międzynarodowa zacznie oskarżać je o bezprawie.

Prezydenta poparło 95 procent głosujących, choć według oceny reporterów BBC w referendum wziął udział nieduży procent ludności. Ale nie zapytano przecież o to ludności Gujany. Co zatem powinny zrobić władze Wenezueli? Propozycja była taka, że należy wydać Gujańczykom  wenezuelskie paszporty, a następnie przeprowadzić referendum u nich. No ale istnieje niebłahy problem logistyczny, gdyż z Wenezueli do Esequibo nie zbudowano ani jednej drogi, a jedyny możliwy dojazd prowadzi przez  terytorium Brazylii. Brak drogi radykalnie redukuje również możliwość ewentualnej akcji zbrojnej, a zwłaszcza jej skuteczność. Nie należy bowiem liczyć na zgodę  Brazylii w kwestii przejazdu np. wenezuelskich czołgów przez jej terytorium.

Przy tym wszystkim populacja Gujany wynosi 800 000 osób. Żeby uznać ważność referendum potrzebne jest, aby wzięło w nim udział minimum 400 tysięcy. To nawet teoretycznie wydaje się nieprawdopodobne.

Obecny prezydent Gujany Mohamed Irfaan Ali (Hindus z pochodzenia, niemal połowa ludności kraju ma takie właśnie pochodzenie) stawia sprawę jasno:
"Władze Gujany współpracują z władzami USA, które wspierają Gujanę, a także z przywódcami Indii, a nawet Kuby, która ma więzi z Wenezuelą, aby przekonać Caracas do zrobienia tego, co słuszne. Ale przygotowujemy się również na najgorszy scenariusz. Rozmawiamy z naszymi sojusznikami o naszych przygotowaniach, abyśmy mogli ochronić to, co do nas należy. Będziemy także informować świat o tym, co się dzieje, monitorować działania Wenezueli i angażować dyplomację na najwyższym szczeblu, ponieważ chcemy rozwiązać ten problem pokojowo".

To ostatnie jest kluczowe.  WładzeGujany  postawiły armię w stan pełnej gotowości. Sąsiednia Brazylia ściąga wojska na granicę. Ponadto Gujana nie zamierza zwracać się do ONZ o pomoc wojskową. Wystarczy jej Waszyngton, który oficjalnie twierdzi, że preferuje dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu, choć nie wiadomo do końca co kto przez to rozumie, skoro  władze Wenezueli nie uznają rozstrzygnięcia międzynarodowego arbitrażu na korzyść Gujany, mimo iż wysyłają prawników na każdą jego sesję.

Specjaliści od rynku ropy oceniają, że nikt nie wierzy w wojnę na dużą skalę, która, poza wszystkim,  jest bardzo kosztowna. Ze strony ludności również nie ma gotowości do pełnoskalowego konfliktu. Co więcej, Wenezuela prowadzi obecnie negocjacje z Amerykanami. Dziwnie byłoby wszczynać awanturę wojenną  i jednocześnie umawiać się z Amerykanami na zniesienie sankcji.

Spór Wenezueli, najpierw z Wielką Brytanią, a następnie z niepodległą Gujaną długo trwał w fazie uśpionej, a w aktywną wszedł w 1981 r., choć ówczesny prezydent Wenezueli Luis Herrera Campins (kadencja: 1979 -1984) nie wypowiedział wszystkich porozumień o wytyczeniu granicy. Natychmiast wenezuelska armia zorganizowała wtedy ćwiczenia w pobliżu granicy z Gujaną, która wystosowała oficjalny protest, oskarżając Wenezuelę o przygotowywanie się do wojny.

Ciekawostkę w przedmiocie sprawy stanowi, że Gujana ostro skrytykowała USA i Wielką Brytanię za interwencję na Falklandach oraz  w Grenadzie, ponieważ jej rząd uważał, że w ten sposób ustanowiony został precedensy, na który Wenezuela może się powoływać.
Pomimo wcześniejszego niekonsekwentnego stanowiska USA wobec wenezuelskich roszczeń, obecnie Gujana otrzyma oczywiście wsparcie  Waszyngtonu. Ale przecież nie dlatego, że USA darzą jakąkolwiek sympatią jej wieloetniczną populację, ani dlatego, że Gujana jest anglojęzyczna. Powód jest daleko bardziej istotny. Otóż aneksja przez Wenezuelę spornego terytorium grozi wyparciem amerykańskich firm naftowych z tego bogatego w ropę regionu. A taka strata nie została przewidziana w kalkulacjach  sterników największej gospodarki na świecie.

Czy zatem konflikt może spowodować interwencję wojskową USA przeciwko  Wenezueli?

Na dzisiaj nie widać takiego scenariusza.  USA są bowiem zaangażowane na innych frontach konfliktów po szerokim świecie. Ale przecież wchodzi w grę inna opcja, czyli „kolorowa rewolucja” w Wenezueli, mimo iż nie powiodła się pierwsza taka próba djęta po przedwczesnej śmierci Hugo Chaveza z Guaido (Juan Gerardo Guaidó Márquez ). Maduro, jako następca mianowany przez Chaveza, wysłał większość opozycji do więzienia jeszcze przed wspomnianym referendum, ale amerykańscy producenci kukiełek mają zmagazynowane dostateczne ilości kandydatów do odegrania stosownej roli.

Na jednym z wcześniejszych Zgromadzeń Ogólnych ONZ wnezuelski  minister  obrony Vladimir Padrino oskarżył USA, że zamierzają zmilitaryzować Essequibo, gdyż chcą rozpocząć tam wydobycie ropy, czyli że ponownie próbują ingerować w 100-letni spór o Essequibo abyprzywłaszczyć sobie wenezuelską ropę naftową za pośrednictwem amerykańskiej firmy naftowo-gazowej ExxonMobil.

30 września 2023 r. Gujana opublikowała komunikat w którym wyraziła zamiar dążenia do sądowego rozstrzygnięcia sporu terytorialnego, czyli zadeklarowała odstępstwo od mechanizmów ustanowionych w porozumieniu genewskim.

Wenezuelski minister spraw  Gil Pinto Gil w ostrym tonie odrzucił ten komunikat, oskarżając Gujanę o próbę naruszenia uzgodnionych ram i zlekceważenia historycznego porozumienia. Oświadczył, co następuje:
"Wenezuela odrzuca oświadczenie Gujany, które ignoruje porozumienie genewskie z 1966 r. Wenezuela żąda, aby Gujana zaprzestała działań służących interesom ExxonMobil, zaprzestała militaryzacji regionu, przestrzegała międzynarodowej legitymacji i zaangażowała się w negocjacje jako jedyne rozwiązanie w regionie"

Minister podkreślił również konieczność zaangażowania się obu narodów w dialog dyplomatyczny jako podstawowy sposób rozwiązania sporu terytorialnego i wezwał władze Gujany do zaprzestania militaryzacji tego obszaru. Dodał, że Wenezuela uważa wpływ zagranicznych firmza poważny i destabilizujący czynnik dla pokoju w regionie i przestrzegania międzynarodowych zobowiązań.

Ciekawe, jaki będzie ciag dalszy tego sporu.

*************

Temat Wenezueli pojawił sie juz w jednej z moich wcześniejszych notek:
https://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/co-sychac-nowego-w-nowym-swiecie

*************

Wykaz moich wszystkich notek na portalu "Szkoła Nawigatorów" pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty



tagi: ropa naftowa 

stanislaw-orda
15 grudnia 2023 09:12
39     1490    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @stanislaw-orda
15 grudnia 2023 09:25

Dzięki za ten wpis. Też się zastanawiam, co będzie. Wenezuela niedawno otworzyła się na świat, ale z tą Gujaną, to jakaś prowokacja. Pomijam, że ponad 80% Wenezuelczyków popiera zajęcie Gujany i właczenie jej w skład Wenezueli. Pytanie, czy to "lokalne" zamieszanie, czy ktoś chce wprowadzić zamęt w Ameryce Południowej. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Matka-Scypiona 15 grudnia 2023 09:25
15 grudnia 2023 09:27

Raczej to drugie. Zmiana na stanowisku prezydenta Argentyny też jest zastanawiająca.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Matka-Scypiona 15 grudnia 2023 09:25
15 grudnia 2023 10:35

no nie, 80 procent z tych, którzy wzięli udział w referendum. A to pewnie tylko urzędnicy państwowi ze stolicy i większych miast, gdzie sa rajcy miejscy. Moze 20 procent populacji (licząc z rodzinami).

zaloguj się by móc komentować

Paris @Pioter 15 grudnia 2023 09:27
15 grudnia 2023 10:36

Voila,...

...  chodzi  o  wieksza  DEMOLKE  !!!

A  ,,referendum,,  mialo  -  ponoc  -  bardzo  niska  frekwencje,...  do  tego  panuje  tam  straszliwa  bieda  z  nedza.

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda
15 grudnia 2023 10:40

Dzieki,...

...  za  mocno  rozjasniajacy  wpis  !!!

 

Temat,  rzeczywiscie  bardzo  ciekawy...  i  telewizor  francuski  poswieca  jemu  i  ,,wypadkom,,  w  Argentynie  baaardzo  duuuzo  czasu...

...  jak  nigdy  dotad.

No  i  jeszcze  ten  KURIOZALNY  ,,sOOkces  COP,,  w  Dubaju.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Paris 15 grudnia 2023 10:40
15 grudnia 2023 10:54

nad Wisłą oraz Odrą, Nysą, Bobrem, Notecią, Narwią, Bugiem, Wartą, Wieprzem, Sanem czy  Pilicą od co najmniej roku panuje niepodzielnie medialny monotuskocentryzm.

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Matka-Scypiona 15 grudnia 2023 09:25
15 grudnia 2023 15:54

Tam u latynosów zgłaszanie pretensji terytorialnych u sąsiadów to standard i nikt normalny nie traktuje tego serio. Taka Gwatemala też, Chilw, Peru, Ekwador, Paragwaj czy Meksyk. 

Tam się nie zmienią żadne geanice bez obopólnej zgody USA i Anglii. I latynosi o tym doskonale wiedza - to taki teatr, igrzyska dla ubogich. Tylko my w Europie i Azjaci sie tym "grzejemy" .

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 15 grudnia 2023 15:54
15 grudnia 2023 16:08

Akurat "my" w Europie , a już szczególnie w Polsce, wcale się tym tematem "nie grzejemy". Popytaj znajomych, czy im się z czymś kojarzy nazwa Essequibo. Przeciez nawet nie powinna, bo i po co.

Czyżbyś odnosił wrażenie, że ja w swoich notkach poruszam sie w tematyce, która aktualnie "grzeje" u nas ludożerkę? Jeśli tak, to znaczy, że czytasz je nazbyt pobieżnie, o ile w ogóle.

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda
15 grudnia 2023 17:03

Gujaną nikr sie nie interesuje, wiec ta notka ma pewno nikogo nie "grzeje"...:). Ale ewentualnymi wojnami pomiedzy np. Peru a Chile lub pomiedzy Kolumbia a Wenezuela już ludzie się "grzeją"...:).

Jak zawsze trafiłeś w niszę...:). Co nie oznacza, że nie warto o tym pisac. Może jedynie gdybys trochę mniej statycznie pisał, a bardziej dynamicznie, to by było fajniej. No ale to tylki moje takie osobiste wrażenie. Wiec pusz, jak tam chcesz i uwazasz. To twój blog.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda
15 grudnia 2023 17:15

"Ale ewentualnymi wojnami pomiedzy np. Peru a Chile lub pomiedzy Kolumbia a Wenezuela już ludzie się "grzeją"...:)."

To dawaj tych grzejących się po nazwisku.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda
15 grudnia 2023 18:50

"Ponoć Gujana i Wenezuela uzgodniły w czwartek, że będą unikać użycia siły i nie będą eskalować napięcia w ciągnącym się od lat sporze o Terytorium Esequibo,"jak donosi https://www.rp.pl/dyplomacja/art39575191-wojny-w-ameryce-poludniowej-nie-bedzie-porozumienie-wenezueli-i-gujany  - lecz jeden czort tylko wie  ...

Pan Stanisławie -pisząc w wielkim skrócie to co dzieje się w krajach "Ameryki łacińskiej" to tam kolonizatorzy wszelkiej europejskiej maści biorą się za łby jak zwyczajne gangi używając języka @ojcaDyrektora i wydaje mi się ,że ma rację.To co pan opisuje to silniejszy chce pod but słabszego,bo tam lepsza ropa...Wenezuela rok 2016 https://businessinsider.com.pl/polityka/wenezuela-najsmutniejszy-kraj-swiata/v1t1mt9 .

W tych kraikach snują się takze Chińczycy ,lecz raczej nie militarnie,Rosjanie,Anglicy Holendrzy i wszechobecni Amerykanie..etc,etc ,wszyscy którzy coś tam za przeproszeniem grabili,zaspokajając od wieków ponoć ciekawość odkrywczą.Parę lat temu nawet była działalność militarna rosyjskich specjalistów ,aby coś tam ratować w swoich szlachetnych umowach (2019) https://defence24.pl/sily-zbrojne/rosyjscy-specjalisci-w-wenezueli-usa-protestuja

Tym szurniętym kacykom światowym,tylko wojny i konflikty w tych bogatych durnych łbach ,a zwyczajni ludzie cierpią ,głód,choroby i bandytyzm... (Dobra odmiana ,jeżeli chodzi o notki...)

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 15 grudnia 2023 18:50
15 grudnia 2023 19:47

Pani wszędzie Rosjan znajdzie, nawet na Księżycu.

zaloguj się by móc komentować

Paris @OjciecDyrektor 15 grudnia 2023 15:54
15 grudnia 2023 20:16

Czyzby,...

...  w  Argentynie  to  tez  ,,teatr,,...  i  kto  placi  za  to  ,,pSZeTstawienie,,...  zapewne  tez  dla  nas  ?!?!?!

 

Pewnie  ,,putin,,...  tak  ???

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 15 grudnia 2023 18:50
15 grudnia 2023 20:29

I  zaczyna...

...  tam  sie  autentycznie  dziac  !!!

Peru,  Ekwador,  Chile,  Nikaragua,  Honduras,  Meksyk,...  o  Brazylii  nie  wspominam  -  tam  sie  dzieje  kompletna  degradacja,  dewastacja  i  eksploatacja,...  ktora  ZLODZIEJSKIEMU  KAPITALOWI  ,,ze  zgnilego  zachodu,,  i  jednej  Ameryki  juz  sie  konczy,  tylko  tyle.  

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 15 grudnia 2023 17:15
15 grudnia 2023 20:36

No choćby Gryguć vel Pan Nikt. Bartosiak też coś tam gadał patę lat temu jeszcze przed pandemią. Innych drobniejszych "płazów" nie pamiętam z nazwiska. 

Wiem, że to patostream, ale właśnie patostream czasem chce "zabłysnąć" tak jak red. Tomasz Wołek

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 15 grudnia 2023 20:36
15 grudnia 2023 20:44

To się nie liczy, bo oni papugują jeden drugiego. Po co maja szukac ciekawych tematów, opracowywać je ,  kierdy ktos inny i tak podkradnie.

Zatem tną sieczkę,  mieszaja ją z plewami i prezentują jako pełnowartościową paszę. Tak jest łatwiej , szybciej i mozna zmieniac tylko kolejność kwestii. Serwuje się schabowey z resztek mielonego, satysfakcja z takiej sztuki kulinarnej  żadna, ale zarobek niczego sobie.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 15 grudnia 2023 19:47
15 grudnia 2023 20:51

Naprawdę nie chciałam zrobić panu przykrości. Nic na to nie poradzę,że wszędzie Rosjan pełno i są na ustach całego świata.Jeżeli uraził pana zalinkowany materiał ,to nie było to moim zamiarem Podsumowałam wszystkie "gangi"urzędujące tam -raczej jednakowo ,nie robiąc wyjątków.

A co do księżyca ,to rzeczywiście chyba pierwsi Rosjanie wyprzedzili wszystkich: 3 lutego 1966 r. był przełomowy dla wyścigu-księżycowego. Radziecka sonda Łuna 9 – jako pierwszy obiekt wysłany z ziemi wylądowała na powierzchni księżyca.

Amerykanie wcześniej próbowali wysłać małpę w kosmos ,ale się nie udało... tak,że ten ...tego do fizycznego pobytu i skolonizowania  księżyca chyba ciut wszystkim gangom ,łacznie z Rosją - daleko... Jeszcze tam mają czas....

I nie rozumiem co pana tak nieprzyjemnie rozłościło,notka mi się podobała i dzięki niej powędrowałam po tych klimatach,nieczęsto poruszanych przez Nawigatorów. No cóż...............

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 15 grudnia 2023 20:51
15 grudnia 2023 21:01

no bo akurat na tym kontynencie Rosjan ze świecą szukać, jeśli chodzi o pozytki z fruktów kolonialnych.

Ja poznając tematykę notki miałem frajdę z pewnej ironii losu. Otóż wreszcie, bo po upływie pięciu wieków, znaleziono w rejonie rzeki Orinoko słynne "El Dorado", tyle że to jest "czarne złoto".

 

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Paris 15 grudnia 2023 20:29
15 grudnia 2023 21:11

Tam nie tylko Ameryka miesza jak diabeł w kotle smołę...Sama mała Gujana ma bardzo dobre zasoby ropy,i poza Amerykanami w Gujanie ropę naftową produkują też Chińczycy. Przypadek który poruszył pan Stanisław jest ewidentny... i śmiem zauważyć ,że z pewnością żadna ze stron nie odpuści... Wodzusiowe mają na to odpowiedni argument: konflikt zbrojny ,umiejętnie podjudzany.O to jest łatwo w tych rejonach,bo tam bieda z inflancją i nędzę napędza.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 15 grudnia 2023 21:01
15 grudnia 2023 21:20

Panie Stanisławie,nie czarujmy się,zbyt długo pan "dłubie" w tematyce historycznej do tyłu i przodu.Nie chcę zmieniać tematu ,ale nie jest pan pod tym względem obiektywny.Nie ma takiego rejonu w całym świecie ,aby Rosja nie miała coś do powiedzenia.Od Afryki,kraje trzeciego świata,po Azję i Chiny,a nawet tego cholernego księżyca...

Więc prosze tak nie reagować...bo nawet jak w tych rejonach Rosja niezbyt pożytkowała kolonialnie ,to wtyka teraz w inny sposób nosa.Nie jest wcale lepsza,ani gorsza od innych "kolonistów".Ale dajmy temu pokój...jak napisałam temat jest ciekawy i rozwojowy...

zaloguj się by móc komentować

chlor @stanislaw-orda 15 grudnia 2023 17:15
15 grudnia 2023 21:25

Kiedyś najęci eksperci telewizyjni grzali się podobnie jak dziś:

"W telewizji czterej znawcy

od nawozów i od świata

Oczekują, co się zdarzy

W Gwatemali za trzy lata.

Masy pracujące stracą, Gdy realna płaca spadnie, Gwatemala nie dostrzega, że elita władzy kradnie"

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,jacek_kleyff,telewizja.html

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 15 grudnia 2023 21:11
15 grudnia 2023 22:26

Voila,...

...  tam  tez  pol  ,,LunJi  eLropejskiej,,  ZERUJE  ze  wszystkich  sil  i  gdzie  sie  da,  i  to  od  dawna,...  ciagle  CI  SAMI  i  SAMI  SWOI...

...  i  sr*ja  tymi  ,,wojnami,  problemami,  kryzysami  i  kAfliktami,,  z  koziej  d*py  wzietymi,  bo  tylko  to  POTRAFIA,...  taki  ich  bandycko-zlodziejsko-morderczy  ,,modus  operandi  i  perpetuum  mobile,,,...  nic  wiecej  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @chlor 15 grudnia 2023 21:25
15 grudnia 2023 22:34

Dobre,...

...  dzis  jest  identiko  !!!

zaloguj się by móc komentować


BTWSelena @Paris 15 grudnia 2023 22:26
16 grudnia 2023 11:13

Ależ Paris... okazuje się ,że frau Ursula vo Leyen to kanclerska główka. W lipcu tego roku zakończyły się bardzo przyjazne spotkania dotyczące UE-Ameryka Łacińska. "Nowe otwarcie"

" Sprowadzimy do Ameryki Łacińskiej i na Karaiby wysokiej jakości europejskie inwestycje o wartości ponad 45 mld euro. W przygotowaniu jest już ponad 135 projektów – jest to więc bardzo dobry początek. (...) Wachlarz projektów jest bardzo szeroki. Od czystego wodoru po surowce krytyczne, od sieci kablowych do szczepionek mRNA" - wyliczała szefowa KE. "

Czyż to nie piękna inicjatywa? A ponieważ te kraiki mają rozbieżne poglądy na temat wojny w Europie ,a raczej operacji specjalnej w/s Rosja -Ukraina to udało się nie wymienić ani razu w dokumentach zapisanych słowo Rosja... kto tę wojnę rozpoczął i prowadzi ---czyli można ?--oczywiście można... co tak mądra główka wymyśli..daleko nam maluczkim - do von Ursulki... https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/8849464,zakonczyl-sie-szczyt-ue-ameryka-lacinska-nowe-otwarcie-i-duze-rozbi.html

Powinny wszelkie konflikty ,wobec tak pięknej perspektywy nawet zakusy Wenezueli do Gujany przybrać postawę wyczekującą wobec tej łaskawości...,bo kolonizatorzy chcą robić dobrze...

 

 

zaloguj się by móc komentować


BTWSelena @stanislaw-orda 16 grudnia 2023 12:47
16 grudnia 2023 13:37

Nie wiem dlaczego zmienił pan zamysł dyskusji o notce na Aloszkę Awdiejewa?...wywołał pan wspomnienia,bo sama byłam na jego koncercie,gdy byliśmy jeszcze młodzi... Po latach i doświadczeniach Aloszka chyba jest taki jaki zawsze był ,zmienił się tylko fizycznie,a skoro linkuje pan Aloszę i jego twórczość ,to z pewnością wysłuchał pan jego ciekawego wywiadu (der Onet)  "Alosza Awdiejew. Mój naród mnie zdradził"  https://www.youtube.com/watch?v=HUionmJPSUs

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda
16 grudnia 2023 14:19

Pan A. Awdiejew od bardzo wielu już lat jest obywatelem polskim i na stałe  mieszka (w okolicy Krakowa).

Gdzieś tak bodajże w roku 1970-tym związał się z  krakowską "Piownicą pod Baranami" podczas swoich studiów na UJ i w zasadzie od tamtej pory praktycznie z niewielki8mi przerwami stale rezydował w Polsce.

Poza występami estrdowymi jest tłumaczem i pisze prace z dziedziny lingwistyki.

Z tej dziedziny ma doktorat na UJ a takze jest profesorem stosownej katedy na tej uczelni.

Dlaczego miałaby dla mnie mieć znaczenie jego opinia na tematy polityczne?

Na tematy lingwistyczne mogę bez problemu  uznawać jego autorytet, ale na inne to z jakiej racji?

 

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @Matka-Scypiona 15 grudnia 2023 09:25
16 grudnia 2023 14:34

> Wenezuela niedawno otworzyła się na świat, ale z tą Gujaną, to jakaś prowokacja.

To jest kolejne miejsce w ktorym chca zaangazowac Amerykanow.
Typowe rozproszenie uwagi.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @zkr 16 grudnia 2023 14:34
16 grudnia 2023 16:22

Dokładnie tak jest...chociaż Amerykanie nie spuszczają oka ze swoich "interesów -nigdy...Mimo poprzednich kolonizacji ,każdy kraik ma swoich klientów:Wenezuala-FR (chociaż pan Stanisław mnie zgani,jako fobię,ale to fakt),natomiast  Amerykańskie dowództwo południa - U.S. Southern Command , rozpoczęło operacje lotnicze nad Gujaną. ...bo....ponoć jest i czują się " odpowiedzialne" za obszar Ameryki Środkowej i Południowej oraz Karaiby...Można rzec typowe ruchy polityczne...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 16 grudnia 2023 16:22
16 grudnia 2023 16:36

Doktryna Monroe obowiązuje. Z Kuby Rosjan przegonili to i z Wenezueli albo skądindziej  w tej strefie  przegonią.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 16 grudnia 2023 14:19
16 grudnia 2023 16:37

No cóż,znów trafiłam kulą w płot.

Sądziłam,że skoro linkuje pan dwukrotnie Aloszę,to oprócz działalności artystycznej zna pan jego życiorys i poglądy. Ten jednak Rosjanin,bo absolutnie nie zapiera się urodzenia i wychowania - nie jest podrzędnym bardem brzdąkającym "se" po kilku głębszych i jakiś cel miał pan linkując go w komentarzu....i niczego nie sugerowałam ,że może to mieć wpływ na pana poglądy polityczne. To tyle....

zaloguj się by móc komentować


BTWSelena @stanislaw-orda 16 grudnia 2023 16:36
16 grudnia 2023 16:44

Stanisławie-jest dla mnie pan zagadką jednak. Akurat...! Rosjan nie jest tak łatwo pogonić,bez reperkusji, a Doktryna Monroe'go...no kurczę ma się jak ...........zamilknę bo Adwent....

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 16 grudnia 2023 11:13
17 grudnia 2023 00:05

No  prosze,...

...  jakie  te  satanisci  masonskie  to  SKUR**SYNY  !!!

To  musialo  sie  rozgrywac  -  mniej  wiecej  -  w  tym  samym  czasie,  kiedy  Lunja  ELropejska  robila  SIWY  DYM  na  Sahelu...  w  tym  samym  czasie  odbywal  sie  rowniez  SPED  afrykansko-Lunijny,  byla  na  nim  obecna  sama  ,,PLAGIATORKA...  jednoczesnie  Wagner  i  Gates  destabilizowali  i  eksploatowali  gospodarczo  caly  region...

...  do  takiej  samej  DEMOLKI  szykuja  sie  te  Lunijne  BANDZIORY  w  Ameryce  Poludniowej.

 

PLAGIATORKA  i  ta  cala  BANDA  powinna  byc  WBITA  NA  PAL  za  to  LUDOBOJSTWO  !!!

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Paris 17 grudnia 2023 00:05
17 grudnia 2023 10:46

Niezbyt pobożne,ale właściwe życzenie.Niestety,króluje "praworządność".

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 17 grudnia 2023 10:46
17 grudnia 2023 14:10

Juz  niedlugo  sie  skonczy...

...  ta  ich  ,,prawoSZONdnosc,,...  bo  z  praworzadnoscia  to  NIGDY  nie  mialo  i  nie  bedzie  miec  NIC  WSPOLNEGO  !!!

Caly  SWIAT  o  tym  wie,  tylko  zdegenerowana  mniejszosc  NIE  wie...  i  czas  zeby  PRZESTAC  UDAWAC,  ze  jest  inaczej.

zaloguj się by móc komentować

kr @stanislaw-orda
18 grudnia 2023 13:35

Obiecał Pan książkę. Gdzie szukać?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @kr 18 grudnia 2023 13:35
18 grudnia 2023 13:38

Opóźnienie wyniesie około  pół roku.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować