-

stanislaw-orda : [email protected].

Testament szarej eminencji

Tekst niniejszy stanowi rodzaj uzupełnienia do wczesniejszej (poprzedniej) notki:
 http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/dom-mendelow-i-dom-rothschildow

Rewolucja w Imperium Rosyjskim została zaplanowana w lutym 1916 r., a w spisku uczestniczyli bankierzy i finansiści - Jacob Schiff, Felix Warburg, Mortimer Schiff, Otto Kahn, klan Guggenheimów, Jerome Hanauer i inni. Spisek ten nazwano  „planem House'a", ale w podręcznikach szkolnych na próżno szukać bodaj słowa o Edwardzie Mandell House (dalej: House), nie wspominając o jego planie.

"Pułkownik House” był długoletnim doradcą prezydenta USA Woodrowa Wilsona. Z  oddziaływaniem „pułkownika” łączony jest udział USA w I wojnie światowej. Należał on także do zagorzałych wrogów Rosji:
"... reszta świata będzie żyła spokojniej, jeśli zamiast ogromnej Rosji będą na świecie cztery Rosje. Jedna to Syberia, a reszta to podzielona część europejska " (1918).

W 1912 r. koła finansowe Stanów Zjednoczonych postawiły na wygraną w wyborach prezydenckich Woodrowa Wilsona, przy czym głównym sponsorem jego kampanii prezydenckiej był finansista-filantrop Bernard Mannes Baruch,  profesor historii, gorliwy protestant, który był przeświadczony, iż realizuje misję ratowania Stanów Zjednoczonych i całego tzw. wolnego demokratycznego  świata.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bernard_Baruch
Natomiast faktycznym „spiritus movens” zwycięstwa W. Wilsona był ówczesny teksański farmer, Edward Mandel House. House nie tylko pomógł wygrać wybory prezydenckie, ale został również najbliższym zaufanym prezydenta, najważniejszą "szarą eminencją" w administracji Białego Domu, któremu  z czasem podporządkowany został Departament Stanu (prezydencki aparat polityczny). Sam o sobie twierdził, co następuje: "Jestem siłą stojącą za tronem (wspierającą tron)".
Natomiast osobnik zasiadający na tronie był dyrygowany przez amerykańskich magnatów finansowych, toteż nie bez powodu  nazywano go "marionetką Rothschildów".

E. House nazywano "pułkownikiem", chociaż nie miał nic wspólnego z wojskiem (w południowych stanach USA tradycyjnie dziedziczono w linii męskiej tytuł należący do przodków).   

Jako szara eminencja, aczkolwiek reprezentująca przede wszystkim interesy Rothschild House, obracał się w kręgach rządzących Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Austro-Węgier i Niemiec. House uważał Rosję za głównego rywala Stanów Zjednoczonych w walce o dominację nad światem i konsekwentnie dążył albo do jej zwasalizowania, albo do zniszczenia.

Kiedy wybuchła I wojna światowa, House zaangażował się w działania prowadzące do podziału europejskich potęg na dwa przeciwstawne obozy. Uważał, że zwycięstwo Imperium Rosyjskiego w ramach Ententy pozwoli mu na dominację nad Europą poprzez kontrolę czarnomorskich cieśnin Bosforu i Dardaneli, następnie odebranie Galicji od Austro-Węgier, a ziem polskich od Cesarstwa Niemieckiego. Taki scenariusz zdarzeń był nie do przyjęcia dla USA i jego elit finansowo-przemysłowych. Także zwycięstwo bloku niemieckiego było niepożądane z ich punktu widzenia. Z tego powodu House zakładał w swoim planie, że europejskie kraje  Ententy powinny odnieść  zwycięstwo bez współudziału Rosji.

I wojna światowa była korzystna praktycznie wyłącznie dla Stanów Zjednoczonych, bowiem ich główni konkurenci w wyścigu o dominację nad światem osłabili się wzajemnie, natomiast USA z ich dłużnika (3 mld USD długu przed wojną) stały się ich wierzycielem (posiadały wierzytelności o łącznej wysokości ca 2 mld USD). Przemysł USA wzmocnił się na zamówieniach wojskowych, wzrosła liczba ludności, gdyż ludzie pouciekali z Europy przed okropnościami wojny za ocean i tam rozpoczynali nowe życie.

"Plan House'a" to określenie umowne, gdyż „Pułkownik” nie był jedynym autorem programu reorganizacji świata. I chociaż nie istnieje formalny dokument o takiej nazwie, to zachowały się  pamiętniki oraz listy House'a, w których zawarto ów plan-wizję. Amerykanista, prof. Anatol Iwanowicz Utkin (Instytut Stanów Zjednoczonych i Kanady Rosyjskiej Akademii Nauk) określił ten plan jako "strategię House'a". Jej celem było ustanowienie światowej dominacji Stanów Zjednoczonych, lecz nie metodami militarnymi, a przede wszystkim politycznymi, finansowymi, ekonomicznymi oraz propagandowymi. Przy czym, wykorzystując status neutralności, USA miały włączyć się do wojny dopiero wówczas, gdy gwarantowało to im zebranie pełnych korzyści ze zwycięstwa.

Takim momentem dla USA było wszczęcie rewolucji w Imperium Rosyjskim i obalenie cara. Zniesienie monarchii Romanowych otwierało drogę do ujarzmienia Rosji i dopiero wtedy można było podjąć  starania o zakończenie wojny. Niemcy otrzymały możliwość przerzucenia sił z Rosji na front zachodni, na którym z tej przyczyny nastąpił  impas. Wyczerpane wojną armie Entanty (wojska brytyjskie, francuskie, włoskie) zdane zostały na pomoc Stanów Zjednoczonych. Waszyngton osiągnął zamierzony cel, gdyż kraje europejskie ustawiały się w kolejce „po prośbie” do jego klamki.

Zwycięstwo nad Niemcami i ich sojusznikami miało spowodować bardziej dalekosiężne skutki już po zakończeniu zmagań militarnych, osiągane drogą  działań informacyjnych i propagandowych. W tym celu należało przeciwstawić narody państw europejskich reżimom sprawującym w nich rządy, wesprzeć wewnętrzną opozycję, zachęcić ją do aktywności poprzez obietnicę objęcia przez nią władzy. Mówiąc wprost należało zainicjować wewnątrz tych państw procesy rewolucyjne. Następnym etapem stała się rewizja systemu dotychczasowych stosunków międzynarodowych, w tym anulowanie zapisów traktatowych z czasów "tajnej dyplomacji".

Status głównego partnera strategicznego Stanów Zjednoczonych, choć młodszego i  podporządkowanego, uzyskała Wielka Brytania. I oba kraje wspólnie mogły podyktować warunki pokoju wszystkim innym państwom. Anglosasi zamierzali podzielić Rosję na fragmenty, osłabić pozycję Francji, Włoch oraz Japonii. Rezultatem wymienionych przetasowań miał stał się "Nowy Porządek Świata" oparty na  utworzeniu "rządu światowego", którego „szefem” byłyby Stany Zjednoczone. Priorytetem w polityce światowej zamierzano uczynić propagandowe i ideologiczne narzucanie "wartości demokratycznych".

Pierwsza wojna światowa stanowiła wstępny etap w wyniku którego wytworzyły się sprzyjające warunki dla przemian mających położyć kres agresywności "absolutyzmu" i brakowi "demokracji" w Europie. Ustanowienie "prawdziwej demokracji" miało zbudować zaporę, która uchroni świat przed przyszłymi wojnami, zaś  Stany Zjednoczone obsadzone zostały w roli demiurga, który określa reguły dla swoiście rozumianych sprawiedliwości i pokoju i który może ingerować w każdym miejscu na globie, gdy uzna, że zostały złamane.

Jedni gustują w tym, aby określać to jako godną pochwały rolę krzewiciela demokracji w świecie, inni zaś traktują jako uzurpatorskie aspiracje do roli światowego żandarma.

W wyniku I wojny Rosja znalazła się w obozie państw pokonanych, zatem planowano podzielić ją na cztery mniejsze terytoria i wszystkie znalazłyby się pod politycznym, finansowym i gospodarczym wpływem Stanów Zjednoczonych, a de facto zostałyby ich zapleczem surowcowym o statusie neokolonialnym i rynkiem zbytu dla amerykańskich towarów. House szczerze nienawidził również prawosławnego chrześcijaństwa, uważał, że należy je zniszczyć, a następnie zastąpić religią protestancką.

Plan House’a został w dużym stopniu zrealizowany, ale jak wiadomo, niecałkowicie. Kontynuowanie realizacji niejako jego zapisu testamentowego, podjęli się kolejni wykonawcy omówionej koncepcji. Do ich grona należy jeden z najzdolniejszych, czyli Paul Dundes Wolfovitz, którego sylwetka to  temat na odrębną notkę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_Wolfowitz

Dzisiaj obserwujemy kontynuację realizacji planu-testamentu Edwarda Mandell House’a, rzecz jasna, skrojonego do współczesnych realiów.

Uważam, iż bezrefleksyjne obsadzanie  „Pułkownika Hause’a”  w roli „przyjaciela Polski” (vide link poniżej) jest dosyć mocno skażone, użyję w tym miejscu dyplomatycznego określenia, myśleniem życzeniowym.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Edwarda_Mandella_House%E2%80%99a

Bo cóż z tego, iż „Pułkownik House” był dobrym znajomym Ignacego Paderewskiego. Paderewski należał do ikon kultury światowej i siłą rzeczy znał mnóstwo ważnych ludzi. Polski wirtuoz fortepianu był wybitnym artystą, ale jednocześnie politycznym pięknoduchem i romantykiem.
https://www.salon24.pl/u/dawidowicz/547442,memorial-o-polsce

A przecież „Pułkownik House” miał równie szerokie grono znajomych, wielu z nich posiadało pozycję w polityce bez porównania większej wagi niż Paderewski. Tak więc wspomniany wyróżnik o niczym specjalnym nas nie informuje. Przeciwnie, stanowi konstatację najzupełniej banalną. Dlatego wypada określić jako nieporozumienie trwające od ponad stu lat przekonanie, iż Paderewski był dobrym znajomym, a co bardziej egzaltowani nawet utrzymują, że „przyjacielem”, prezydenta USA W. Wilsona. Otóż Ignacy Paderewski był jedynie znajomym najbliższego doradcy prezydenta, czyli "Pułkownika House’a".

Jak niektórym wiadomo „Wielka Brytania nie ma przyjaciół, ma tylko interesy”. Czyli w interesach, zwłaszcza politycznych, występuje niekiedy kategoria partner, zazwyczaj czasowa (chwilowa), ale nie jest znana, ani też rozumiana  kategoria „przyjaciel” (poza propagandą medialną w rodzaju „nasi przyjaciele w UE”).
Może więc „Pułkownik House” udawał jedynie przyjaźń, pod przykrywką której uzyskiwał sporo informacji o sprawach polskich. Natomiast cele do których je wykorzystywał, to byłby interesujący temat na odrębną opowieść. Ale może wcale niczego nie musiał udawać, gdyż naiwny pięknoduch przyjaźń taką tylko sobie wyobraził. I może to nawet nie przese wszystkim sam Paderewski, a znacznie bardziej jego hagiografowie.

******

Wykaz moich tekstów dotychczas opublikowanych na portalu "Szkoła Nawigatorów"
pod linkiem:

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/troche-prywaty

 



tagi: pułkownik mandell house 

stanislaw-orda
12 stycznia 2023 11:48
17     2067    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

betacool @stanislaw-orda
12 stycznia 2023 13:04

Chodzi mi po głowie tekst dotyczący po trosze warszawskiego pomnika House'a, ale pomysł jest tak odjechany, że aż boję się za to poważnie wziąć, bo mocno zahacza o Svedenbogra. Kroi się więc bardziej kawałek fabuły, niż dokumentu.

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @stanislaw-orda
12 stycznia 2023 14:51

To że Amerykanie mieli plan zrobienia po swojemu rewolucji w Rosji nie oznacza, że takiego planu nie miała Anglia. Miała to oczywiste - Amerykanie jedynie podjęli próbę - skuteczną trzeba zaznaczyć - przejęcia "interesu". 

Można rzecz nawet, że przyszli na gotowe. Jedynym problemem był Swierdłow - nr 1 w partii bolszewickiej, a nie Lenin. To Swierdłow wydał rozkaz zabicia catskiej rodziny, to on decydował o wszystkim do chwili swej "tragicznej" śmierci we wrześniu 1918r. 

Swoją drogą niejaki Patkowski napisał książkę o ostatnich latach Paderewskiego "Kryptonim Paderewski" (wyd. LTW), a ani razu nie wspomniał House'a. No ale to było o ostatnich latach życia.

Ciekawe, że Paderewski spoczął na cmentarzu wśród bohaterów USA, choć nigdy nie dostał od nich orderu. Za to dostał od Anglii, Belgii, Włoch i Francji. I jeszcze Virtuti Militari - pośmiertnie. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 12 stycznia 2023 14:51
12 stycznia 2023 15:19

House'a niewygodnie jest wspominać, bo tropy łatwo doprowadzą do Morganów i Rothschildów.
Czyli za "kulisy" polityki, ergo do rzeczywistych demiurgów wydarzeń, a nie podnajętych przez nich polityków-firmantów.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @stanislaw-orda
12 stycznia 2023 16:12

Ciekawe, czy Piłsudski lub Dmowski znali plany pana pułkownika i jego zaplecza?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Wrotycz1 12 stycznia 2023 16:12
12 stycznia 2023 16:36

To pułkownik House  był zapleczem.

A nawet gdyby znali, w co, rzecz jasna nie wierzę, to jaki mogliby mieć na nie wpływ?

Być może Dmowskiemu coś tam obiło się o uszy, bo znał angielski oraz  trochę VIP-ów w Londynie, ale na zasadzie, że gdzieś dzwonią, ale kto, gdzie i dlaczego to pewnie go nie informowano.

A Piłsudski był, moim zdaniem, poza tematem. Nikt go nie znał i nikt ważny z nim nie rozmawiałby. Bo i o czym.

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @stanislaw-orda
12 stycznia 2023 17:39

Chodzi mi o to, że Piłsudski wstrzymał ofensywę w końcu 1920 roku, by bolszewicy wykończyli Denikina, jego następców i innych białych generałów. Nie było to na rękę Francji ale może pasowało USA. Pytanie dotyczyło wiedzy Piłsudskiego w momencie podejmowania decyzji o wstrzymaniu ofensywy, a decyzję tę podjął prawdopodobnie po rozmowach z tajnymi wysłannikami czerwonych do Warszawy. W sumie, czy wystąpiły dwa czynniki, strategiczny plan USA i negocjacje z czerwonymi, czy tylko jeden - negocjacje. A może żaden z nich tylko geniusz wodza się objawił? Rozumiem, że łatwych śladów takiej wiedzy nie ma ale może gdzieś, coś wskazuje na trop. Była wówczas na froncie bolszewickim po polskiej stronie ekipa amerykańskich lotników. Podejrzewam, że nie byli wyłącznie po to by sobie polatać. Wg wiki, od połowy października 1919 początkowo służyło w Eskadrze 8 pilotów amerykańskich, potem przybyli kolejni ochotnicy. W sumie służyło w niej 21 Amerykanów, w tym 20 pilotów i jeden obserwator oraz kilku pilotów polskich. Jeśli były jakieś strategiczne plany USA w stosunku do Rosji, to musieli być wśród nich oficerowie, obserwatorzy, agenci, czy kto tam wie, zdający relacje pryncypałom, a może nawet prowadzący rozmowy ze sztabem WP. Może nawet ustalający jakieś ważne zasady lub granice działania. Może nawet nie ktoś z nich ale ktoś kręcący się około ekipy lub osoba do kontaktów z dowództwem WP. Po bolszewickiej stronie był John Reed dziennikarz, uważany za komunistę i pochowany przy murze Kremla. Zmarł w październiku 1920 roku. Jego żona, też komunistka, po śmierci męża wyszła w 1924 roku za Williama Bullita. On też był w Rosji w roku 1919, a w 1933 został pierwszym ambasadorem USA w ZSRR.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @stanislaw-orda 12 stycznia 2023 16:36
12 stycznia 2023 17:49

Rozmawiali i z nim. Jest kilkudniowa luka w jego życiorysie podczas pobytu w USA. Nieliczne wzmianki mowią o podróży koleją i zwiedzaniu parków narodowych. Jestem przekonany, że w towarzystwie co najmniej jednego znaczącego bankiera.

zaloguj się by móc komentować

emirobro @OjciecDyrektor 12 stycznia 2023 14:51
12 stycznia 2023 18:40

"Według oficjalnej wersji (Swierdłow) zachorował na grypę hiszpankę wracając z Charkowa do Moskwy (wyjechał z Charkowa 6 marca 1919 r.). Wrócił do Moskwy 8 marca. Doniesiono, że jest „poważnie chory” 9 marca. Zmarł 16 marca 1919 r. 18 marca 1919 r. został pochowany pod murami Kremla.

Arkady Vaksberg, doktor nauk prawnych, powołując się na źródło w RGASPI, napisał: „Dokładna przyczyna jego śmierci nie jest znana. Jednocześnie krążyły prawdopodobnie uzasadnione pogłoski, że został pobity na śmierć przez robotników w mieście Orly z powodu swojego żydowskiego pochodzenia, ale fakt ten rzekomo ukrywano, aby nie „zhańbić rewolucji” i jeszcze bardziej nie rozpalić antysemickie namiętności. Historyk YG Felshtynskyi wspomniał o podobnych plotkach, wysuwając nawet hipotezę, że Swierdłow mógł zostać otruty na polecenie Lenina."

https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0%B2%D0%B5%D1%80%D0%B4%D0%BB%D0%BE%D0%B2_%D0%AF%D0%BA%D1%96%D0%B2_%D0%9C%D0%B8%D1%85%D0%B0%D0%B9%D0%BB%D0%BE%D0%B2%D0%B8%D1%87

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @emirobro 12 stycznia 2023 18:40
12 stycznia 2023 19:31

W ksiące "Ostatnie dni Romanowów" Wilton napisał, że Swierdłow zg8nął na skutek prowojacji towarzyszy (m.in. Lenina). Wybuchł protest w zakładach (chyba w Moskwie) i w celu jego usmierzenia wezwano Swierdłowa. Na miejscu robotnik-prowokator zdenerwował Swierdłowa, ten miał cos ospowiedziec i wtedy jeden z robotników przygrzał mu czymś ciężjim -śmiertelnie. 

Wrrsję tę podal też Wiktor Suworow. Więc trzeba by zrobić konfrontację pomiędzy nimi a tym anonimem z wiki.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @betacool 12 stycznia 2023 17:49
12 stycznia 2023 19:36

Przekonania to nic nagannego.

zaloguj się by móc komentować

betacool @stanislaw-orda 12 stycznia 2023 19:36
12 stycznia 2023 20:36

Wychodziło mi, że to był Jakub Schiff, ale to rzecz na dłuższą pisaninę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @betacool 12 stycznia 2023 20:36
12 stycznia 2023 21:06

Akurat to nie jest wykluczone. Od 1890 roku Jakub Schiff stanał na czele antyrosyjskiej krucjaty, zatem mógł  coś zlecać rozmaitym rewolucjonistom (np. zamachy na członków rodziny carskiej). Nota bene to
Jakub Schiff wydał polecenie zgładzenia całej rodziny Mikołaja II Romanowa.

zaloguj się by móc komentować

betacool @stanislaw-orda 12 stycznia 2023 21:06
12 stycznia 2023 21:29

Ja uważam, że te same kręgi bankierskie zleciły tym samym grupom terrorystycznym nawet udany zamach na prezydenta USA.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @betacool 12 stycznia 2023 21:29
12 stycznia 2023 21:44

W interesach najważniejsza jest systematyczność i konsekwencja

zaloguj się by móc komentować

m8 @betacool 12 stycznia 2023 21:29
13 stycznia 2023 13:02

Ten ostatni, czy ktorys z wczesniejszych?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @m8 13 stycznia 2023 13:02
14 stycznia 2023 10:50

w tym etnosie najważniejsza jest ciągłość tradycji sięgająca 12 pokoleń

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować